[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Rosja kłamie [Cz. 8]

“Żaden inny kraj nie zamienił swych cybernetycznych możliwości w oręż w sposób tak niebezpieczny i nieodpowiedzialny jak Rosja” - podsumował zastępca prokuratora generalnego USA John Demers prezentując w poniedziałek dziennikarzom akt oskarżenia 6 oficerów GRU, którym zarzucono “zmowę w celu popełnienia przestępstwa przeciwko Stanom Zjednoczonym”.
Jurij Gagarin
Jurij Gagarin / radziecki plakat propagandowy z Jurijem Gagarinem "Boga niet"

Oskarżona zaocznie grupa hakerów ochrzczona w zachodnich służbach “Robak piaskowy” (Sandworm) należała do jednostki numer 74455, czyli Głównego Ośrodka Technologii Specjalnych rosyjskich sił zbrojnych, która mieści się przy ulicy Kirowa 22 na moskiewskim osiedlu Chimki, w niebieskim wieżowcu zwanym w GRU “Wieża”.

Jednostka 74455 specjalizuje się w wykradaniu a potem rozpowszechnianiu informacji kompromitujących instytucje państwowe i polityków, potajemnym przejmowaniu witryn i portali oraz tworzeniem fałszywek od sklonowanych portali pozorujących autentyczne, ale o diametralnie różnej zawartości treściowej, po zmanipulowane materiały audio i wideo. Specjaliści jednostki zajmują się również produkcją sfingowanych dokumentów oraz sieciowym sabotażem i dywersją.

Zdemaskowanej szóstce hakerów w pagonach zarzucono między innymi uczestnictwo w manipulowaniu w 2016 roku prezydencką kampanią w USA, kiedy udawali grupę “haktywistów” znaną w sieci jako “Miły miś” (Fancy Bear). Rok później działali we Francji, gdzie grzebali przy prezydenckiej kampanii Emmanuela Macrona. Potem, w odwecie za dyskwalifikację rosyjskich sportowców złapanych na dopingu, zaatakowali w 2018 roku zimowe Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie w Pjongczangu w Korei Południowej. W przerwach sparaliżowali sieć komputerową dużego szpitala i 80 klinik w Pensylwanii oraz system sterowania siecią energetyczną na Ukrainie pozbawiając w środku zimy ponad 225 tysięcy ludzi światła i ogrzewania.

“Robak piaskowy” pracowicie maskował swoje działania, powiązania z GRU oraz tropy prowadzące do Rosji. Atakując Olimpiadę w Korei Południowej działał “pod fałszywą flagą” zostawiają ślady imitujące operacje grupy “Lazarus” sponsorowanej przez służby północnokoreańskie. Rejestrując domeny, wynajmując serwery i zakładając konta mailowe i w mediach społecznościowych Rosjanie posługiwali się fałszywymi nazwiskami. Płacili kryptowalutami. W działaniach dezinformacyjnych podrabiali strony internetowe instytucji i organizacji znanych i uważanych za wiarygodne, np. Microsofta, opatrując “klony” domenami łudząco podobnymi do oryginalnych. Wykradając informacje od organizatorów Igrzysk Olimpijskich podawali się za dziennikarzy. Po każdej operacji zacierali ślady na używanych kontach i wynajętych serwerach lub takich, które udało się im przejąć i wykorzystać.

Rosjanie planowali sparaliżować tegoroczną Olimpiadę w Tokio. Miała to być zemsta za zdyskwalifikowanie całej reprezentacji Rosji z powodu permanentnego dopingu zawodników organizowanego przez ministerstwo sportu. Brytyjski Krajowy Ośrodek Bezpieczeństwa Cybernetycznego ujawnił, że “piaskowe robaki” przeprowadziły już agresywny rekonesans, ale wycofały się gdyż Igrzyska odroczono do lata przyszłego roku z uwagi na pandemię. Z analizy zabezpieczonych prób penetracji wynika, że drogą dezinformacji i fałszerstw planowano skompromitować Olimpiadę i japońskich organizatorów.  Igrzyska w Tokio zamierzano przekształcić w logistyczny i administracyjny koszmar dla zawodników, widzów, mediów i współpracujących firm, co prokurator John Demers określił jako zachowanie “rozkapryszonego dziecka,  które dostało do ręki aktywa potężnego państwa”.

Straty zadane przez hakerów GRU są poważne. W USA oszacowano je na ponad miliard dolarów. W miliardy idą też szkody wyrządzone w pozostałych krajach, przede wszystkim na Ukrainie. Wyłudzenia spowodowane w różnych stronach świata przez złośliwe oprogramowanie “NotPetya” wyceniono na przeszło 10 miliardów dolarów.

Zdaniem zachodnich ekspertów agresywne ataki sieciowe na Igrzyska Olimpijskie naruszyły postanowienia Zgromadzenia Ogólnego ONZ  o   “pokoju olimpijskim” i nie mogły być radosną  inicjatywą grupki małoletnich “haktywistów”. Musiały być aprobowane na najwyższym szczeblu. Sieciowe podboje jednostki numer 74455 może jednak pohamować ujawnienie nazwisk i szczegółów operacji, gdyż jest to świadectwo jak głęboko zachodnie służby spenetrowały Główny Ośrodek Technologii Specjalnych GRU.

Rafał Brzeski


 

POLECANE
Spotkanie Trump-Zełenski. Kreml zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Zełenski. Kreml zabrał głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w poniedziałek niedzielne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie, wyraził przekonanie, że Ukraina powinna wycofać swoich żołnierzy z całego terytorium Donbasu – przekazała agencja Reutera.

Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury pilne
Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury

Prokuratura przesłuchuje dziennikarzy i pracowników Telewizji Polskiej w sprawie umów zawieranych za poprzedniej władzy. Śledztwo dotyczy działalności administracyjnej spółki i obejmuje także osoby, które nie podejmowały decyzji finansowych.

Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE tylko u nas
Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wydał rozporządzenie porządkowe ograniczające używanie wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych w woj. lubelskim. Zakaz obowiązuje od 24 grudnia do 31 stycznia 2025 r., z wyjątkami.

REKLAMA

[Tylko u nas] Dr Rafał Brzeski: Rosja kłamie [Cz. 8]

“Żaden inny kraj nie zamienił swych cybernetycznych możliwości w oręż w sposób tak niebezpieczny i nieodpowiedzialny jak Rosja” - podsumował zastępca prokuratora generalnego USA John Demers prezentując w poniedziałek dziennikarzom akt oskarżenia 6 oficerów GRU, którym zarzucono “zmowę w celu popełnienia przestępstwa przeciwko Stanom Zjednoczonym”.
Jurij Gagarin
Jurij Gagarin / radziecki plakat propagandowy z Jurijem Gagarinem "Boga niet"

Oskarżona zaocznie grupa hakerów ochrzczona w zachodnich służbach “Robak piaskowy” (Sandworm) należała do jednostki numer 74455, czyli Głównego Ośrodka Technologii Specjalnych rosyjskich sił zbrojnych, która mieści się przy ulicy Kirowa 22 na moskiewskim osiedlu Chimki, w niebieskim wieżowcu zwanym w GRU “Wieża”.

Jednostka 74455 specjalizuje się w wykradaniu a potem rozpowszechnianiu informacji kompromitujących instytucje państwowe i polityków, potajemnym przejmowaniu witryn i portali oraz tworzeniem fałszywek od sklonowanych portali pozorujących autentyczne, ale o diametralnie różnej zawartości treściowej, po zmanipulowane materiały audio i wideo. Specjaliści jednostki zajmują się również produkcją sfingowanych dokumentów oraz sieciowym sabotażem i dywersją.

Zdemaskowanej szóstce hakerów w pagonach zarzucono między innymi uczestnictwo w manipulowaniu w 2016 roku prezydencką kampanią w USA, kiedy udawali grupę “haktywistów” znaną w sieci jako “Miły miś” (Fancy Bear). Rok później działali we Francji, gdzie grzebali przy prezydenckiej kampanii Emmanuela Macrona. Potem, w odwecie za dyskwalifikację rosyjskich sportowców złapanych na dopingu, zaatakowali w 2018 roku zimowe Igrzyska Olimpijskie i Paraolimpijskie w Pjongczangu w Korei Południowej. W przerwach sparaliżowali sieć komputerową dużego szpitala i 80 klinik w Pensylwanii oraz system sterowania siecią energetyczną na Ukrainie pozbawiając w środku zimy ponad 225 tysięcy ludzi światła i ogrzewania.

“Robak piaskowy” pracowicie maskował swoje działania, powiązania z GRU oraz tropy prowadzące do Rosji. Atakując Olimpiadę w Korei Południowej działał “pod fałszywą flagą” zostawiają ślady imitujące operacje grupy “Lazarus” sponsorowanej przez służby północnokoreańskie. Rejestrując domeny, wynajmując serwery i zakładając konta mailowe i w mediach społecznościowych Rosjanie posługiwali się fałszywymi nazwiskami. Płacili kryptowalutami. W działaniach dezinformacyjnych podrabiali strony internetowe instytucji i organizacji znanych i uważanych za wiarygodne, np. Microsofta, opatrując “klony” domenami łudząco podobnymi do oryginalnych. Wykradając informacje od organizatorów Igrzysk Olimpijskich podawali się za dziennikarzy. Po każdej operacji zacierali ślady na używanych kontach i wynajętych serwerach lub takich, które udało się im przejąć i wykorzystać.

Rosjanie planowali sparaliżować tegoroczną Olimpiadę w Tokio. Miała to być zemsta za zdyskwalifikowanie całej reprezentacji Rosji z powodu permanentnego dopingu zawodników organizowanego przez ministerstwo sportu. Brytyjski Krajowy Ośrodek Bezpieczeństwa Cybernetycznego ujawnił, że “piaskowe robaki” przeprowadziły już agresywny rekonesans, ale wycofały się gdyż Igrzyska odroczono do lata przyszłego roku z uwagi na pandemię. Z analizy zabezpieczonych prób penetracji wynika, że drogą dezinformacji i fałszerstw planowano skompromitować Olimpiadę i japońskich organizatorów.  Igrzyska w Tokio zamierzano przekształcić w logistyczny i administracyjny koszmar dla zawodników, widzów, mediów i współpracujących firm, co prokurator John Demers określił jako zachowanie “rozkapryszonego dziecka,  które dostało do ręki aktywa potężnego państwa”.

Straty zadane przez hakerów GRU są poważne. W USA oszacowano je na ponad miliard dolarów. W miliardy idą też szkody wyrządzone w pozostałych krajach, przede wszystkim na Ukrainie. Wyłudzenia spowodowane w różnych stronach świata przez złośliwe oprogramowanie “NotPetya” wyceniono na przeszło 10 miliardów dolarów.

Zdaniem zachodnich ekspertów agresywne ataki sieciowe na Igrzyska Olimpijskie naruszyły postanowienia Zgromadzenia Ogólnego ONZ  o   “pokoju olimpijskim” i nie mogły być radosną  inicjatywą grupki małoletnich “haktywistów”. Musiały być aprobowane na najwyższym szczeblu. Sieciowe podboje jednostki numer 74455 może jednak pohamować ujawnienie nazwisk i szczegółów operacji, gdyż jest to świadectwo jak głęboko zachodnie służby spenetrowały Główny Ośrodek Technologii Specjalnych GRU.

Rafał Brzeski



 

Polecane