Premier: pacjenci, którzy nie chorują na COVID-19, nie są pacjentami drugiej kategorii

Pacjenci, którzy nie chorują na COVID-19, lecz na inne choroby m.in. onkologiczne, nie są pacjentami drugiej kategorii - zapewnił w środę premier Mateusz Morawiecki. Mamy na uwadze wszystkich pacjentów - podkreślił.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / (kf) PAP/Radek Pietruszka

W Polsat News szef rządu był pytany o dane dotyczące zgonów tych osób, które w okresie pandemii chorowały na inne choroby niż COVID-19; pytanie to wiązało się - jak zaznaczono na antenie - z głosami lekarzy, którzy alarmują, że w Polsce osłabiła się diagnostyka np. chorób nowotworowych.

"Za ten okres, o którym mówimy było około pięć procent więcej zgonów w Polsce, a dla porównania w krajach Europy Zachodniej - Szwecja czy Wielka Brytania, Hiszpania albo Francja - było to odpowiednio od 10, 20, a w Hiszpanii nawet 25 procent więcej" - odpowiedział Morawiecki. "Gdyby u nas było w tym okresie 25 procent więcej zgonów, to umarłoby około 100 tysięcy ludzi" - dodał.

Premier podkreślił też, że od początku pandemii pojawiały się różne głosy dotyczące tego, jak władze Polski powinny sobie radzić z zakażeniami koronawirusem, m.in. głosy przekonujące do modelu szwedzkiego, brytyjskiego, niemieckiego czy czeskiego. "My mamy swoje doświadczenia. Podchodzimy do pandemii z ogromną pokorą, uczymy się jej, a jednocześnie musimy utrzymać całą służbę zdrowia" - mówił Morawiecki.

"Gdybyśmy epidemii nie zwalczali, to również służba zdrowia w pozostałych obszarach i dziedzinach ucierpiałaby na tym ogromnie" - zwrócił uwagę.

Odnosząc się do pytania o to, czy pacjenci niechorujący na COVID-19 są pacjentami drugiej kategorii, premier odpowiedział: "Tak nie jest oczywiście".

"Mamy tutaj na uwadze wszystkich pacjentów i staramy się tę służbę zdrowia zachować w kształcie możliwie nienaruszonym, również dla wszystkich pozostałych pacjentów. To właśnie dlatego w czerwcu, lipcu i sierpniu, kiedy pandemia była w trendzie spadkowym, to wówczas wszystkie te działania Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia skierowane zostały w stronę odbudowy wydajności zabiegów, także onkologicznych" - przekonywał Morawiecki.

"Dzisiaj minister zdrowia o tym mówił w Sejmie przytaczając te dane, że w miesiącach letnich - bodaj w sierpniu - zabiegi onkologiczne były na tym samym poziomie, co w sierpniu zeszłego roku. Dzięki temu, że udało się ocalić służbę zdrowia" - przypomniał premier. (PAP)

nno/ godl/


 

POLECANE
Spotkanie Trump-Zełenski. Kreml zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Zełenski. Kreml zabrał głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w poniedziałek niedzielne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie, wyraził przekonanie, że Ukraina powinna wycofać swoich żołnierzy z całego terytorium Donbasu – przekazała agencja Reutera.

Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury pilne
Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury

Prokuratura przesłuchuje dziennikarzy i pracowników Telewizji Polskiej w sprawie umów zawieranych za poprzedniej władzy. Śledztwo dotyczy działalności administracyjnej spółki i obejmuje także osoby, które nie podejmowały decyzji finansowych.

Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE tylko u nas
Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. lubelskiego

Wojewoda lubelski Krzysztof Komorski wydał rozporządzenie porządkowe ograniczające używanie wyrobów pirotechnicznych w miejscach publicznych w woj. lubelskim. Zakaz obowiązuje od 24 grudnia do 31 stycznia 2025 r., z wyjątkami.

REKLAMA

Premier: pacjenci, którzy nie chorują na COVID-19, nie są pacjentami drugiej kategorii

Pacjenci, którzy nie chorują na COVID-19, lecz na inne choroby m.in. onkologiczne, nie są pacjentami drugiej kategorii - zapewnił w środę premier Mateusz Morawiecki. Mamy na uwadze wszystkich pacjentów - podkreślił.
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki / (kf) PAP/Radek Pietruszka

W Polsat News szef rządu był pytany o dane dotyczące zgonów tych osób, które w okresie pandemii chorowały na inne choroby niż COVID-19; pytanie to wiązało się - jak zaznaczono na antenie - z głosami lekarzy, którzy alarmują, że w Polsce osłabiła się diagnostyka np. chorób nowotworowych.

"Za ten okres, o którym mówimy było około pięć procent więcej zgonów w Polsce, a dla porównania w krajach Europy Zachodniej - Szwecja czy Wielka Brytania, Hiszpania albo Francja - było to odpowiednio od 10, 20, a w Hiszpanii nawet 25 procent więcej" - odpowiedział Morawiecki. "Gdyby u nas było w tym okresie 25 procent więcej zgonów, to umarłoby około 100 tysięcy ludzi" - dodał.

Premier podkreślił też, że od początku pandemii pojawiały się różne głosy dotyczące tego, jak władze Polski powinny sobie radzić z zakażeniami koronawirusem, m.in. głosy przekonujące do modelu szwedzkiego, brytyjskiego, niemieckiego czy czeskiego. "My mamy swoje doświadczenia. Podchodzimy do pandemii z ogromną pokorą, uczymy się jej, a jednocześnie musimy utrzymać całą służbę zdrowia" - mówił Morawiecki.

"Gdybyśmy epidemii nie zwalczali, to również służba zdrowia w pozostałych obszarach i dziedzinach ucierpiałaby na tym ogromnie" - zwrócił uwagę.

Odnosząc się do pytania o to, czy pacjenci niechorujący na COVID-19 są pacjentami drugiej kategorii, premier odpowiedział: "Tak nie jest oczywiście".

"Mamy tutaj na uwadze wszystkich pacjentów i staramy się tę służbę zdrowia zachować w kształcie możliwie nienaruszonym, również dla wszystkich pozostałych pacjentów. To właśnie dlatego w czerwcu, lipcu i sierpniu, kiedy pandemia była w trendzie spadkowym, to wówczas wszystkie te działania Narodowego Funduszu Zdrowia i Ministerstwa Zdrowia skierowane zostały w stronę odbudowy wydajności zabiegów, także onkologicznych" - przekonywał Morawiecki.

"Dzisiaj minister zdrowia o tym mówił w Sejmie przytaczając te dane, że w miesiącach letnich - bodaj w sierpniu - zabiegi onkologiczne były na tym samym poziomie, co w sierpniu zeszłego roku. Dzięki temu, że udało się ocalić służbę zdrowia" - przypomniał premier. (PAP)

nno/ godl/



 

Polecane