[Tylko u nas] Witold Gadowski po postrzeleniu Tomasza Gutrego: Reporter nie jest w stanie uniknąć zagrożeń

Co, to znaczy, że Tomasza Gutrego nie powinno tam być? Tak mogą mówić tylko ludzie, którzy nie są dziennikarzami i nigdy nimi nie byli. Prawdziwy dziennikarz jest tam, gdzie się coś dzieje i to jest jego praca. Wszyscy ci, którzy zarzucają, że dziennikarz sam ponosi winę, bo znalazł się w nieodpowiednim miejscu i niepotrzebnie ryzykował są tchórzami. Żaden rasowy dziennikarz nawet nie śmie użyć takiego argumentu, dziennikarz jest tam gdzie coś się dzieje, widzi to na własne oczy i potem może przekazać coś, co przeżył i sfotografował - mówi Witold Gadowski Jakubowi Pacanowi
Witold Gadowski
Witold Gadowski / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Adrian Grycuk

Na pytanie czy dziennikarz jest w stanie kontrolować sytuację wokół siebie, by skutecznie się zabezpieczyć Witold Gadowski odpowiada:

- Reporter nie jest w stanie kontrolować sytuacji, mając pewne doświadczenie może próbować unikać zagrożeń, ale samych zagrożeń nie da się zredukować. To niemożliwe i mówienie, że reporter sam się wystawia na niebezpieczeństwo jest absurdalne. Kilku moich kolegów dostało postrzały w różnych krajach i nikt nigdy nie miał do nich pretensji, że się tam znaleźli, bo to jest ich praca. Znana jest historia fotoreportera z Kurdystanu z  Rudaw.tv, który w czasie wojny z tzw. Państwem Islamskim w okolicy Kirkuk przeszedł przez strefę niczyją między liniami walczących Peszmergów a bojowników ISIS i próbował przeprowadzić wywiad z bojownikami po drugiej stronie. Ten chłopak to zrobił, wszystko było filmowane, wrócił i zdobył niesłychaną sławę na całym świecie. Teraz pracuje dla wszystkich agencji światowych. To w świecie dziennikarskim jest doceniane. Szkoda, że w Polsce się mówi, że dziennikarz niepotrzebnie się tam znalazł.

A czy Robert Sobkowicz, fotoreporter „Naszego Dziennika”, który podczas demonstracji pracowników radomskiego "Łucznika" został postrzelony z policyjnej broni gładkolufowej i stracił oko i ma zasądzone odszkodowanie w wysokości 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Komendy Stołecznej Policji też niepotrzebnie tam był?

I jeszcze jedno – dodaje reporter wojenny – był taki klub fotoreporterów Bang Bang Club z RPA. Oni relacjonowali wydarzenia z okresu walki z Apartheidem. Dwóch z nich zdobyło nagrodę Pulitzera, dwóch straciło życie i teraz mamy im stawiać zarzuty, że byli nieodpowiedzialni? Ich podziwiał cały świat, dzięki nim mamy unikalne zdjęcia z tamtego okresu.

Proszę pozdrowić Tomka i życzyć mu dużo zdrowia ode mnie. Jako wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich stanowczo domagam się wyjaśnień w sprawie postrzelenia Tomasza Gutrego przez policję.
 


 

POLECANE
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni z ostatniej chwili
Zapytano o skuteczność Tuska. Polacy podzieleni

Polacy są niemal równo podzieleni w ocenie skuteczności Donalda Tuska – wynika z badania pracowni IBRiS na zlecenie Radia ZET.

Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską polityka
Ambasador Niemiec w Polsce: Reparacje nie są tematem rozmów z Polską

Ambasador Niemiec w Warszawie ponownie odniósł się do kwestii reparacji wojennych. Wprost podkreślił, że Berlin nie prowadzi rozmów na ten temat, mimo uznania odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej.

Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

REKLAMA

[Tylko u nas] Witold Gadowski po postrzeleniu Tomasza Gutrego: Reporter nie jest w stanie uniknąć zagrożeń

Co, to znaczy, że Tomasza Gutrego nie powinno tam być? Tak mogą mówić tylko ludzie, którzy nie są dziennikarzami i nigdy nimi nie byli. Prawdziwy dziennikarz jest tam, gdzie się coś dzieje i to jest jego praca. Wszyscy ci, którzy zarzucają, że dziennikarz sam ponosi winę, bo znalazł się w nieodpowiednim miejscu i niepotrzebnie ryzykował są tchórzami. Żaden rasowy dziennikarz nawet nie śmie użyć takiego argumentu, dziennikarz jest tam gdzie coś się dzieje, widzi to na własne oczy i potem może przekazać coś, co przeżył i sfotografował - mówi Witold Gadowski Jakubowi Pacanowi
Witold Gadowski
Witold Gadowski / Wikipedia CC BY-SA 3,0 pl Adrian Grycuk

Na pytanie czy dziennikarz jest w stanie kontrolować sytuację wokół siebie, by skutecznie się zabezpieczyć Witold Gadowski odpowiada:

- Reporter nie jest w stanie kontrolować sytuacji, mając pewne doświadczenie może próbować unikać zagrożeń, ale samych zagrożeń nie da się zredukować. To niemożliwe i mówienie, że reporter sam się wystawia na niebezpieczeństwo jest absurdalne. Kilku moich kolegów dostało postrzały w różnych krajach i nikt nigdy nie miał do nich pretensji, że się tam znaleźli, bo to jest ich praca. Znana jest historia fotoreportera z Kurdystanu z  Rudaw.tv, który w czasie wojny z tzw. Państwem Islamskim w okolicy Kirkuk przeszedł przez strefę niczyją między liniami walczących Peszmergów a bojowników ISIS i próbował przeprowadzić wywiad z bojownikami po drugiej stronie. Ten chłopak to zrobił, wszystko było filmowane, wrócił i zdobył niesłychaną sławę na całym świecie. Teraz pracuje dla wszystkich agencji światowych. To w świecie dziennikarskim jest doceniane. Szkoda, że w Polsce się mówi, że dziennikarz niepotrzebnie się tam znalazł.

A czy Robert Sobkowicz, fotoreporter „Naszego Dziennika”, który podczas demonstracji pracowników radomskiego "Łucznika" został postrzelony z policyjnej broni gładkolufowej i stracił oko i ma zasądzone odszkodowanie w wysokości 250 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Komendy Stołecznej Policji też niepotrzebnie tam był?

I jeszcze jedno – dodaje reporter wojenny – był taki klub fotoreporterów Bang Bang Club z RPA. Oni relacjonowali wydarzenia z okresu walki z Apartheidem. Dwóch z nich zdobyło nagrodę Pulitzera, dwóch straciło życie i teraz mamy im stawiać zarzuty, że byli nieodpowiedzialni? Ich podziwiał cały świat, dzięki nim mamy unikalne zdjęcia z tamtego okresu.

Proszę pozdrowić Tomka i życzyć mu dużo zdrowia ode mnie. Jako wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich stanowczo domagam się wyjaśnień w sprawie postrzelenia Tomasza Gutrego przez policję.
 



 

Polecane