[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Targi dzieci. Matka z wypożyczalni

Nigdy nie byłem w stanie wyrobić sobie jasnej i trwałej opinii na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne. "Ale jak to?! Jako gej musisz mieć na ten temat zdanie! Pozytywną opinię!" - powie ktoś przyzwyczajony do tego, że orientacja ma być nieodłączna od poglądów politycznych. Tych lewicowych, tych progresywnych.
dziecko
dziecko / Pixabay.com

Nigdy nie byłem w stanie wyrobić sobie opinii na ten temat, bo obie strony tej spolaryzowanej kłótni opierają swoje argumenty na dogmatach. Dogmatach, z które ludziom niezbędne - dogmatach religijnych i naukowych. Ludzie bez religii dziczeją, a bez nauki - popadają w zabobon.

I kiedy się nad pytaniem o homo-adopcję zastanawiam, pamiętam, że chrześcijaństwo istnieje od tysięcy lat i zmieniło świat na lepsze. Zawiera w sobie prawdy nieoczywiste, a sprawdzone. I możliwe, że ma rację, że pary homoseksualne nie powinny adoptować dzieci. Ja też nie urodziłem się wczoraj - wiem, że dzieci rodzą się jedynie w parach heteroseksualnych i - w idealnym świecie - w takich parach jedynie byłyby wychowywane. Przy biologicznym ojcu i prawdziwej matce.

Z drugiej strony - pamiętając o naukowej stronie argumentu - rozumiem też argumenty, że sprawdzone pary jednopłciowe dziecka nie tylko nie skrzywdzą, ale też zapewnią mu lepszą od sierocińcowej przyszłość. Badania jasno pokazują, że dzieciństwo "w bidulu" ma negatywny wpływ na życie. Negatywny wpływ, którego dałoby się uniknąć.

To są jednak wszystko spory, można by rzec, starej generacji. Czy kobieta, która po rozwodzie wiąże się z drugą kobietą może włączyć ją prawnie w wychowywanie dziecka z pierwszego związku? Czy para gejów może być rodziną zastępczą dla dziecka z poprawczaka? Jak traktować relację między rodzicami biologicznymi, a adopcyjnymi?

Te i inne pytania to w dużej mierze przeszłość. Teraz już nie adoptuje się już maluchów z domu dziecka. Teraz dzieci się zamawia!

Kilka dni temu w Brukseli odbyły się targi Men Having Babies. MHB to organizacja non-profit, promująca adopcję dzieci przez pary gejów

Ale nie "jakichś tam" dzieci, nie takich "z drugiej ręki", cudzych, tylko dzieci "zamówionych" specjalnie dla danej pary. Dzieci urodzonych przez surogatki. Czyli kobiety, które wynajmują swój brzuch dla ciąży, a gdy ta się skończy, zrzekają się swoich praw rodzica na rzecz osób, które za ciążę zapłaciły.

Zarodek wszczepiany jest, oczywiście in vitro, a samo zjawisko surogatek nazywa sie coraz częściej "rodzicielstwem zastępczym". I takie "rodzicielstwo" jest coraz bardziej popularne - również wśród bogatych par hetero.

Jeżeli chodzi o polski status prawny tego procederu - żaden przepis go nie zakazuje.

Prawo prawem, a co z moralnością? Sam musiałem się nad tym długo zastanawiać, i myślę, że - w przeciwieństwie do ogólnego pytania o homo-adopcję - tutaj udało mi się znaleźć odpowiedź:

Dziecko nie jest towarem, niezależne od orientacji pary, która je sobie zamawia. Surogacja jest niemoralna.

"Ale tu chodzi o miłość! Nikt nie traktuje tego dziecka, jak zamówienia!" - może się ktoś spierać.

Tak? To dlaczego podczas targów MHB zainteresowane pary mogą wybrać sobie kolor skóry, czy oczu dziecka? Czemu materiały promocyjne i strona internetowa wydarzenia bardziej przypominają broszury na wakacje i katalogi z Ikei? I czy to, że jakaś para czegoś bardzo, bardzo chce oznacza, że ma prawo to dostać? Nawet gdy "coś" jest człowiekiem?

Bo o to tu w sumie chodzi: czy istnieje prawo do posiadania dzieci? Czy można mieć prawo do drugiego człowieka? Moim zdaniem nie. Można by podnosić też inne argumenty: że negatywny wpływ na psychikę kobiety, że co ma o sobie potem myśleć dziecko, że to wykorzystywanie biednych kobiet przez bogate pary...

Ale niepotrzebna. Wystarczy pamiętać, że człowiek jest wyjątkowy i ma niezbywalne prawa. Człowiek to człowiek, a zamówić to można sobie pizzę.


 

POLECANE
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb z ostatniej chwili
Strzelanina na plaży w Sydney. Wielu zabitych, trwa akcja służb

Popularna plaża Bondi w Sydney zamieniła się w miejsce tragedii. Australijska policja potwierdziła strzelaninę, w której jest wielu rannych i ofiary śmiertelne. Dwóch napastników zostało zneutralizowanych, a akcja służb wciąż trwa.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

Spadek ciśnienia w Warszawie, dużo chmur, miejscami mżawka oraz lokalnie opady marznące na południu i w górach. Temperatura przeważnie 3–7 st.C, wiatr chwilami porywisty – to prognoza IMGW na niedzielę i poniedziałek.

Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów pilne
Planowali zamach na jarmark bożonarodzeniowy. Służby zatrzymały pięciu imigrantów

Prokuratura w Monachium nie wyklucza, że grupa zatrzymanych cudzoziemców mogła przygotowywać atak o podłożu islamistycznym. Według ustaleń śledczych celem mogło być 20-tysięczne Dingolfing, a narzędziem ataku samochód.

Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek autokaru w Rzeszowie. Nowe informacje

W niedzielę rano autokar wjechał z impetem na rondo Jacka Kuronia w Rzeszowie i wylądował na pasie zieleni. Są ranni – informuje RMF FM

Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego

Wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski poinformował, że od 15 do 18 grudnia w godzinach 8.00 – 15.00 na Mazowszu będą wyły syreny alarmowe. To testy w ramach ćwiczeń Syrena-25.

Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami z ostatniej chwili
Koniec wojny na Ukrainie? Polacy są pesymistami

96 proc. Polaków nie wierzy w zakończenie konfliktu w Ukrainie w tym roku – wynika z sondażu przeprowadzonego dla "Super Expressu".

Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar z ostatniej chwili
Strzelanina na uczelni w USA. Wiele ofiar

Na Uniwersytecie Browna w Providence w stanie Rhode Island doszło w niedzielę wieczorem do strzelaniny. Zginęły co najmniej dwie osoby. Ośmioro ciężko rannych trafiło do szpitala. Jak poinformowała agencja AP, policja wciąż poszukuje sprawcy.

Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

REKLAMA

[Tylko u nas] Waldemar Krysiak: Targi dzieci. Matka z wypożyczalni

Nigdy nie byłem w stanie wyrobić sobie jasnej i trwałej opinii na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne. "Ale jak to?! Jako gej musisz mieć na ten temat zdanie! Pozytywną opinię!" - powie ktoś przyzwyczajony do tego, że orientacja ma być nieodłączna od poglądów politycznych. Tych lewicowych, tych progresywnych.
dziecko
dziecko / Pixabay.com

Nigdy nie byłem w stanie wyrobić sobie opinii na ten temat, bo obie strony tej spolaryzowanej kłótni opierają swoje argumenty na dogmatach. Dogmatach, z które ludziom niezbędne - dogmatach religijnych i naukowych. Ludzie bez religii dziczeją, a bez nauki - popadają w zabobon.

I kiedy się nad pytaniem o homo-adopcję zastanawiam, pamiętam, że chrześcijaństwo istnieje od tysięcy lat i zmieniło świat na lepsze. Zawiera w sobie prawdy nieoczywiste, a sprawdzone. I możliwe, że ma rację, że pary homoseksualne nie powinny adoptować dzieci. Ja też nie urodziłem się wczoraj - wiem, że dzieci rodzą się jedynie w parach heteroseksualnych i - w idealnym świecie - w takich parach jedynie byłyby wychowywane. Przy biologicznym ojcu i prawdziwej matce.

Z drugiej strony - pamiętając o naukowej stronie argumentu - rozumiem też argumenty, że sprawdzone pary jednopłciowe dziecka nie tylko nie skrzywdzą, ale też zapewnią mu lepszą od sierocińcowej przyszłość. Badania jasno pokazują, że dzieciństwo "w bidulu" ma negatywny wpływ na życie. Negatywny wpływ, którego dałoby się uniknąć.

To są jednak wszystko spory, można by rzec, starej generacji. Czy kobieta, która po rozwodzie wiąże się z drugą kobietą może włączyć ją prawnie w wychowywanie dziecka z pierwszego związku? Czy para gejów może być rodziną zastępczą dla dziecka z poprawczaka? Jak traktować relację między rodzicami biologicznymi, a adopcyjnymi?

Te i inne pytania to w dużej mierze przeszłość. Teraz już nie adoptuje się już maluchów z domu dziecka. Teraz dzieci się zamawia!

Kilka dni temu w Brukseli odbyły się targi Men Having Babies. MHB to organizacja non-profit, promująca adopcję dzieci przez pary gejów

Ale nie "jakichś tam" dzieci, nie takich "z drugiej ręki", cudzych, tylko dzieci "zamówionych" specjalnie dla danej pary. Dzieci urodzonych przez surogatki. Czyli kobiety, które wynajmują swój brzuch dla ciąży, a gdy ta się skończy, zrzekają się swoich praw rodzica na rzecz osób, które za ciążę zapłaciły.

Zarodek wszczepiany jest, oczywiście in vitro, a samo zjawisko surogatek nazywa sie coraz częściej "rodzicielstwem zastępczym". I takie "rodzicielstwo" jest coraz bardziej popularne - również wśród bogatych par hetero.

Jeżeli chodzi o polski status prawny tego procederu - żaden przepis go nie zakazuje.

Prawo prawem, a co z moralnością? Sam musiałem się nad tym długo zastanawiać, i myślę, że - w przeciwieństwie do ogólnego pytania o homo-adopcję - tutaj udało mi się znaleźć odpowiedź:

Dziecko nie jest towarem, niezależne od orientacji pary, która je sobie zamawia. Surogacja jest niemoralna.

"Ale tu chodzi o miłość! Nikt nie traktuje tego dziecka, jak zamówienia!" - może się ktoś spierać.

Tak? To dlaczego podczas targów MHB zainteresowane pary mogą wybrać sobie kolor skóry, czy oczu dziecka? Czemu materiały promocyjne i strona internetowa wydarzenia bardziej przypominają broszury na wakacje i katalogi z Ikei? I czy to, że jakaś para czegoś bardzo, bardzo chce oznacza, że ma prawo to dostać? Nawet gdy "coś" jest człowiekiem?

Bo o to tu w sumie chodzi: czy istnieje prawo do posiadania dzieci? Czy można mieć prawo do drugiego człowieka? Moim zdaniem nie. Można by podnosić też inne argumenty: że negatywny wpływ na psychikę kobiety, że co ma o sobie potem myśleć dziecko, że to wykorzystywanie biednych kobiet przez bogate pary...

Ale niepotrzebna. Wystarczy pamiętać, że człowiek jest wyjątkowy i ma niezbywalne prawa. Człowiek to człowiek, a zamówić to można sobie pizzę.



 

Polecane