[Tylko u nas] „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. Wyjątkowa wystawa - opowieść o artyście, który został świętym

Otwartą pod koniec października ekspozycję autorstwa dr. Łukasza Kossowskiego będzie można oglądać w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie po ustaniu rządowych obostrzeń związanych z koronawirusem. Wystawę można obecnie zwiedzać witualnie (link dostępny w tekście).
Anna Kowalska [Tylko u nas] „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. Wyjątkowa wystawa - opowieść o artyście, który został świętym
Anna Kowalska / Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza

Kalwaryjskie Dróżki i artystyczny Kraków


Wystawa powstała z okazji setnej rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. Stąd też tytuł ekspozycji: „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. - Można go interpretować na co najmniej dwa sposoby – Magnificat to hymn pochwalny na cześć Boga i Jego Matki Maryi, ale to także pieśń dziękczynienia za dar Opatrzności, jakim stał się dla Polski i dla świata św. Jan Paweł II. Poprzez tę wystawę chcemy wyrazić naszą wdzięczność za to, kim był, za jego wspaniałą wrażliwość, która rzutowała na całe jego życie duchowe i sprawowany przez niego pontyfikat – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” współtwórca wystawy Jan Barański.


W jaki sposób opowiadać o papieżu – artyście? - Pragnęliśmy ukazać Jana Pawła II jako twórcę, którego sposób postrzegania świata był na wskroś poetycki. Karol Wojtyła traktował rzeczywistość jako twór realny i konkretny, ale przepełniony Duchem – tłumaczy współautor ekspozycji. - Dobrą ilustracją tego zdania jest cytat św. Jana Pawła II o sztuce, w którym podkreśla, że nie może być ona tylko grą czy zabawą, ale ma sięgać wzwyż,  być nadbudową, czymś metafizycznym. „Sztuka ma być jak romantyczna tęcza prowadząca z ziemi ku Bogu” – cytuje Karola Wojtyłę Barański.


Autorzy wystawy postawili sobie za cel ukazanie, w jaki sposób ukształtowała się osobowość przyszłego przywódcy duchowego miliarda ludzi i gdzie mogły znajdować się duchowe źródła twórczości Jana Pawła II. Podróż ta rozpoczyna się od poszukiwań korzeni poetyckiej wrażliwości Karola Wojtyły ukształtowanych przez kulturę polską z jej ludowymi inspiracjami, maryjną duchowością pełną szlachetnej prostoty i głębi, tajemnicami, misteriami, szacunkiem dla wspólnoty, tradycji i wagi Słowa. Prowadzi przez Wadowice, górskie pejzaże i kalwaryjskie Dróżki do tętniącego życiem przedwojennego Krakowa, mekki naukowców i artystów. Wiedzie następnie przez konspiracyjny Teatr Rapsodyczny, ciężką pracę fizyczną w kamieniołomach, doświadczenie misterium cierpienia, ale i trwania przy źródłach nadziei. Dotyka napięcia pomiędzy tyranią ziemskich potęg a wiernością odwiecznym prawdom, opowiada o szukaniu dróg przebaczenia i pojednania, prowadząc wreszcie do najbliższego sercu św. Jana Pawła II tematu – tajemnicy Bożego Miłosierdzia.


„Tu już zawodzi gniew…”


Autorzy wystawy szczególną uwagę poświęcili Adamowi Chmielowskiemu, czyli św. Bratu Albertowi - bardzo bliskiemu Janowi Pawłowi II z uwagi na podobieństwo ich wyborów życiowych. Świętemu zakonnikowi, który na rzecz powołania zakonnego pozostawił ukochaną sztukę, porzucając malarstwo na rzecz służby najbardziej ubogim i zapomnianym Karol Wojtyła poświęcił swój dramat: „Brat naszego Boga”.


Wiele miejsca na wystawie zajmuje twórczość św. Jana Pawła II poświęcona tematom pracy i cierpienia. Jak wskazują autorzy ekspozycji, zaangażowanie Karola Wojtyły we wspieranie ludzi „Solidarności” miało swoje źródła w jego głębokim współodczuwaniu z ludźmi pracy. Motyw ten jest także obecny w jego twórczości poetyckiej. Karol Wojtyła wspierając walkę o godność człowieka, o prawa ludzi pracy, sięga jednak głębiej, do praw duchowych przynależnych wszystkim ludziom. Wskazuje, że droga do nich wiedzie z dala od przemocy. „Tu już zawodzi gniew, tu konieczne jest miłosierdzie” (Jan Paweł II, „Brat naszego Boga”).


Środkiem do ukazania źródeł duchowości Jana Pawła II stało się zestawienie słowa i obrazu. Na wystawie ze słowem poetyckim Karola Wojtyły dialogują płótna i rzeźby oraz instalacje artystyczne. Autorzy ekspozycji umieścili tu dzieła twórców dawniejszych, z przełomu XIX i XX wieku, ale i współczesnych. Znalazły się tu wybitne obrazy i rzeźby autorów takich jak m.in. Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Julian Fałat, Wojciech Weiss, Ludwik Misky, Jan Lebenstein, Konstanty Laszczka, ze współczesnych zaś: Jacek Rykała, Adam Myjak, Kazimierz Gustaw Zemła i wielu innych. - Udało nam się wypożyczyć obiekty unikatowe, często stanowiące elementy stałych ekspozycji muzealnych. Pozyskanie ich było bardzo trudne, tym większa jest wartość naszej wystawy – podkreśla Jan Barański.


Paradygmat polskiej kultury


Literacka twórczość Karola Wojtyły jest niezwykle bogata (znajdą się w niej poematy liryczne, sonety, traktaty, dramaty, medytacje), jednak dopiero niedawno została ona w pełni odkryta.  Jedną z przyczyn pozostawania poezji Karola Wojtyły niejako „w cieniu” jest decyzja samego Jana Pawła II, który nie chciał wysuwać swojej twórczości na główny plan swojego życia. Na pierwszym miejscu postawił powołanie do stanu duchownego. Dlatego poezję najczęściej publikował pod pseudonimami: „Andrzej Jawień”, „Piotr Jasień” czy „Stanisław Andrzej Gruda”.  - Wrażliwość artystyczna i duchowość poetycka stały się jednak niewidzialnymi filarami jego posługi kapłańskiej - zauważa Jan Barański.


- Karol Wojtyła musiał być namawiany do wyrażenia zgody na opublikowanie za życia swojego dorobku poetyckiego. Za sprawą Marka Skwarnickiego papież wyraził zgodę, aby część jego poezji ujrzała światło dzienne. Pierwszy tomik papieskich wierszy ukazał się w 1979 roku – tłumaczy kurator wystawy. - Od tamtego czasu upłynęło już wiele lat. Pokolenie Polaków urodzonych po roku 2000 już niestety słabo orientuje się w twórczości Karola Wojtyły. Wyjątek stanowi tu może utwór poetycki napisany przez Jana Pawła II pod koniec jego życia, czyli „Tryptyk rzymski”. Wzbudził on wielką sensację, ponieważ wydawało się, że papież nie zajmował się już wówczas twórczością literacką. Tymczasem okazało się, iż nadal był on aktywnym poetą – wyjaśnia.


Jak dodaje Barański, paradoksalnie poezja Karola Wojtyły nie jest znana szerszemu gremium. - Nasza wystawa ma zatem również cel edukacyjny – chcemy zainteresować twórczością poetycką papieża również młodzież i szkoły. Poezja Jana Pawła II to zjawisko wyjątkowe na skalę światową. Karol Wojtyła zaktywizował w niej wzory i wartości niemal całej polskiej tradycji literackiej – od średniowiecznych misteriów poprzez renesansowy humanizm, po romantyczną ludowość i mesjanizm, a w końcu dwudziestolecie międzywojenne z jego ekspresjonizmem – wymienia współautor ekspozycji.


- Jan Paweł II pokazał całemu światu paradygmat polskiej kultury. Dokonał tego poprzez słowo. Został on artystą – poetą, aktorem – do końca życia. Nie tylko poprzez to, co pisał, ale także przez to, o czym i w jaki sposób mówił – zaznacza. Współautor wystawy  wskazuje na oryginalność i niezależność drogi artystycznej przyszłego świętego, a zarazem na ujętą w jego twórczości uniwersalność pokoleniowych i narodowych doświadczeń. - Karol Wojtyła nieświadomie sformułował manifest literacki generacji Kolumbów chcąc stworzyć w poezji pewien wyłom – nawet wbrew swoim starszym kolegom po piórze. Nie deprecjonuje on twórczości Skamandrytów czy poezji awangardowej, ale sam chce podążyć nieco innymi ścieżkami. Stawia sobie za cel, aby w swoich utworach oddać ducha Narodu. Ten duch, nie forma czy zabawa słowem, jest dla niego najistotniejszy – tłumaczy Jan Barański.


„Ten duch jest więcej niż miecz”


A jaki jest to duch? Wojtyła w 1939 roku mówi, że Polska jest to ogromna siła opierająca się o chrystianizm, dziedzictwo łacińskie i słowiańskie, że jest to królestwo ducha, a zatem siła godna poezji. „Ten duch jest więcej niż miecz” – mówi Wojtyła. Jest to duch, który tworzy piękno. Sztuka w rozumieniu Jana Pawła II wyrasta z ducha narodowego, który ma swój niepowtarzalny charakter, nasycony myślą, modlitwą, pracą i cierpieniem naszego narodu. - To jest pieśń wieszczów, teatr Wyspiańskiego i filozofia Norwida. W podobnym tonie będą się wypowiadać Kolumbowie, którzy podejmą w swojej twórczości wątki neoromantyczne – wskazuje badacz literatury. I podsumowuje: myślę, że jest to ważna wystawa, skłaniająca do wielu refleksji na rozmaitych poziomach i prezentująca mało dotychczas znane aspekty twórczości Karola Wojtyły. - Cieszę się, że mimo licznych przeszkód udało nam się ją zrealizować – dodaje współautor ekspozycji.


Na wystawie obok licznych dzieł sztuki znajdziemy również unikalnie eksponaty – wśród nich nieznane dotychczas fotografie św. Jana Pawła II. Ekspozycja ma charakter multimedialny - obok obrazów, instalacji i monumentalnych rzeźb towarzyszą jej również poruszające wyobraźnię dźwięki i muzyka. Szczególnie wymowna jest tu przedostatnia sala poświęcona Bożemu Miłosierdziu. Panuje tu cisza przetykana jedynie dźwiękiem spadających kropel, które dla jednych będą symbolizowały łzy skruchy, dla innych krew przelaną na Krzyżu dla naszego zbawienia, a komuś jeszcze skojarzą się ze słowami jednej z bohaterek tej sali i duchowych przewodniczek św. Jana Pawła II – św. Faustyny, która zanotowała w Dzienniczku słowa Jezusa: „Niechaj się nie lęka do Mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia Mojego”.


Agnieszka Żurek

 

UWAGA! W czasie obowiązywania obostrzeń związanych z koronawirusem wystawę można zwiedzać wirtualnie TUTAJ.

 

„Magnificat – poezja Karola Wojtyły
Wystawa w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie zorganizowana w 100-lecie urodzin Jana Pawła II dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Autor scenariusza – dr Łukasz Kossowski
Współautorzy scenariusza – Roksana Gawrońska, Jan Barański
Kurator i menadżer wystawy – Roksana Gawrońska

Tekst ukazał się na łamach "Tygodnika Solidarność".

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski? z ostatniej chwili
Rząd Tuska chce wysłać polskich żołnierzy na Ukrainę? Co miał na myśli Sikorski?

Szef MSZ Radosław Sikorski w rozmowie z BBC World nie wykluczył, że polscy żołnierze mogą w przyszłości zostać wysłani na Ukrainę. - - Nie będziemy odsłaniać naszych kart. Pozwólmy prezydentowi Putinowi zastanawiać się, co zrobimy - stwierdził.

Tusk skomentował skandal z Kierwińskim polityka
Tusk skomentował skandal z Kierwińskim

"Boska Iga 2:1 (Królowa na długo), moja Lechia 3:0 (prawie ekstraklasa), no i Marcin Kierwinski 0,0. Magiczny wieczór" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych, stając w obronie ministra spraw wewnętrznych i administracji Marcina Kierwińskiego, który dziwnie zachowywał się podczas uroczystości z okazji Dnia Strażaka i zdaniem niektórych komentatorów mógł być pod wpływem alkoholu.

Izrael: Według nieoficjalnych informacji ochroniarz greckiego konsula został aresztowany w świątyni gorące
Izrael: Według nieoficjalnych informacji ochroniarz greckiego konsula został aresztowany w świątyni

Izraelska policja aresztowała ochroniarza greckiego konsula w Jerozolimie Wschodniej w kościele Grobu Świętego w Jerozolimie.

Koniec wakacji all inclusive jakie znamy? Kurorty wprowadzają duże zmiany z ostatniej chwili
Koniec wakacji all inclusive jakie znamy? Kurorty wprowadzają duże zmiany

Nieograniczone jedzenie i napoje podczas wakacji all inclusive może odejść do przeszłości. Pierwsze zmiany w sposobie działania oferty wprowadzają popularne destynacje hotelowe w Hiszpanii.

Jacek Protasiewicz: Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt polityka
Jacek Protasiewicz: "Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt"

- Marcin Kierwiński wczoraj był napruty jak Messerschmitt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich, jak niegdyś o słynnym dziadku - napisał były polityk PSL-u Jacek Protasiewicz w mediach społecznościowych.

Mocna wymiana ognia. W ciągu doby doszło do 95 starć Ukrainy z Rosją z ostatniej chwili
Mocna wymiana ognia. W ciągu doby doszło do 95 starć Ukrainy z Rosją

Wojska Ukrainy przeprowadziły 95 starć bojowych w walkach z okupacyjną armią Rosji w ciągu ostatniej doby oraz zniszczyły 23 drony, którymi atakowane były obiekty infrastruktury cywilnej – poinformował w niedzielę rano Sztab Generalny w Kijowie.

Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi Wiadomości
Kierwiński pod wpływem alkoholu? Teraz polityk Platformy grozi

- Nie mam pojęcia, czemu mój głos został tak zniekształcony. Albo to pogłos, albo kwestie techniczne - przekonuje Marcin Kierwiński w rozmowie z Onetem, tłumacząc to, że podczas wystąpienia na uroczystościach z okazji Dnia Strażaka zdaniem internautów brzmiał, jakby był pod wpływem alkoholu. Teraz minister grozi krytykom.

Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów z ostatniej chwili
Czy Luna ma jakiekolwiek szanse na Eurowizji? Poznaj typy buckmacherów

Ranking przygotowany na podstawie średnich kursów buckmacherów nie pozostawia złudzeń. Luna praktycznie nie ma żadnych szans na osiągnięcie dobrego wyniku na tegorocznej Eurowizji.

Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi wideo
Niemiecka rafineria emitująca szkodliwe substancje przy granicy z Polską na krawędzi

Rafineria PCK wnioskuje do Landu Branderburgia o pozwolenie na podwojenie emisji dwutlenku siarki, ale Land Brandenburgia jak na razie, nie zgodził się na to - zauważył Aleksandra Fedorska w materiale opublikowanym w serwisie Youtube.

Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego gorące
Rosja wzięła na celownik Wołodymyra Zełenskiego

Rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych umieściło w sobotę ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przestępców, poinformował portal The Moscow Times.

REKLAMA

[Tylko u nas] „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. Wyjątkowa wystawa - opowieść o artyście, który został świętym

Otwartą pod koniec października ekspozycję autorstwa dr. Łukasza Kossowskiego będzie można oglądać w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie po ustaniu rządowych obostrzeń związanych z koronawirusem. Wystawę można obecnie zwiedzać witualnie (link dostępny w tekście).
Anna Kowalska [Tylko u nas] „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. Wyjątkowa wystawa - opowieść o artyście, który został świętym
Anna Kowalska / Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza

Kalwaryjskie Dróżki i artystyczny Kraków


Wystawa powstała z okazji setnej rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. Stąd też tytuł ekspozycji: „Magnificat – poezja Karola Wojtyły”. - Można go interpretować na co najmniej dwa sposoby – Magnificat to hymn pochwalny na cześć Boga i Jego Matki Maryi, ale to także pieśń dziękczynienia za dar Opatrzności, jakim stał się dla Polski i dla świata św. Jan Paweł II. Poprzez tę wystawę chcemy wyrazić naszą wdzięczność za to, kim był, za jego wspaniałą wrażliwość, która rzutowała na całe jego życie duchowe i sprawowany przez niego pontyfikat – mówi w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” współtwórca wystawy Jan Barański.


W jaki sposób opowiadać o papieżu – artyście? - Pragnęliśmy ukazać Jana Pawła II jako twórcę, którego sposób postrzegania świata był na wskroś poetycki. Karol Wojtyła traktował rzeczywistość jako twór realny i konkretny, ale przepełniony Duchem – tłumaczy współautor ekspozycji. - Dobrą ilustracją tego zdania jest cytat św. Jana Pawła II o sztuce, w którym podkreśla, że nie może być ona tylko grą czy zabawą, ale ma sięgać wzwyż,  być nadbudową, czymś metafizycznym. „Sztuka ma być jak romantyczna tęcza prowadząca z ziemi ku Bogu” – cytuje Karola Wojtyłę Barański.


Autorzy wystawy postawili sobie za cel ukazanie, w jaki sposób ukształtowała się osobowość przyszłego przywódcy duchowego miliarda ludzi i gdzie mogły znajdować się duchowe źródła twórczości Jana Pawła II. Podróż ta rozpoczyna się od poszukiwań korzeni poetyckiej wrażliwości Karola Wojtyły ukształtowanych przez kulturę polską z jej ludowymi inspiracjami, maryjną duchowością pełną szlachetnej prostoty i głębi, tajemnicami, misteriami, szacunkiem dla wspólnoty, tradycji i wagi Słowa. Prowadzi przez Wadowice, górskie pejzaże i kalwaryjskie Dróżki do tętniącego życiem przedwojennego Krakowa, mekki naukowców i artystów. Wiedzie następnie przez konspiracyjny Teatr Rapsodyczny, ciężką pracę fizyczną w kamieniołomach, doświadczenie misterium cierpienia, ale i trwania przy źródłach nadziei. Dotyka napięcia pomiędzy tyranią ziemskich potęg a wiernością odwiecznym prawdom, opowiada o szukaniu dróg przebaczenia i pojednania, prowadząc wreszcie do najbliższego sercu św. Jana Pawła II tematu – tajemnicy Bożego Miłosierdzia.


„Tu już zawodzi gniew…”


Autorzy wystawy szczególną uwagę poświęcili Adamowi Chmielowskiemu, czyli św. Bratu Albertowi - bardzo bliskiemu Janowi Pawłowi II z uwagi na podobieństwo ich wyborów życiowych. Świętemu zakonnikowi, który na rzecz powołania zakonnego pozostawił ukochaną sztukę, porzucając malarstwo na rzecz służby najbardziej ubogim i zapomnianym Karol Wojtyła poświęcił swój dramat: „Brat naszego Boga”.


Wiele miejsca na wystawie zajmuje twórczość św. Jana Pawła II poświęcona tematom pracy i cierpienia. Jak wskazują autorzy ekspozycji, zaangażowanie Karola Wojtyły we wspieranie ludzi „Solidarności” miało swoje źródła w jego głębokim współodczuwaniu z ludźmi pracy. Motyw ten jest także obecny w jego twórczości poetyckiej. Karol Wojtyła wspierając walkę o godność człowieka, o prawa ludzi pracy, sięga jednak głębiej, do praw duchowych przynależnych wszystkim ludziom. Wskazuje, że droga do nich wiedzie z dala od przemocy. „Tu już zawodzi gniew, tu konieczne jest miłosierdzie” (Jan Paweł II, „Brat naszego Boga”).


Środkiem do ukazania źródeł duchowości Jana Pawła II stało się zestawienie słowa i obrazu. Na wystawie ze słowem poetyckim Karola Wojtyły dialogują płótna i rzeźby oraz instalacje artystyczne. Autorzy ekspozycji umieścili tu dzieła twórców dawniejszych, z przełomu XIX i XX wieku, ale i współczesnych. Znalazły się tu wybitne obrazy i rzeźby autorów takich jak m.in. Stanisław Wyspiański, Józef Mehoffer, Julian Fałat, Wojciech Weiss, Ludwik Misky, Jan Lebenstein, Konstanty Laszczka, ze współczesnych zaś: Jacek Rykała, Adam Myjak, Kazimierz Gustaw Zemła i wielu innych. - Udało nam się wypożyczyć obiekty unikatowe, często stanowiące elementy stałych ekspozycji muzealnych. Pozyskanie ich było bardzo trudne, tym większa jest wartość naszej wystawy – podkreśla Jan Barański.


Paradygmat polskiej kultury


Literacka twórczość Karola Wojtyły jest niezwykle bogata (znajdą się w niej poematy liryczne, sonety, traktaty, dramaty, medytacje), jednak dopiero niedawno została ona w pełni odkryta.  Jedną z przyczyn pozostawania poezji Karola Wojtyły niejako „w cieniu” jest decyzja samego Jana Pawła II, który nie chciał wysuwać swojej twórczości na główny plan swojego życia. Na pierwszym miejscu postawił powołanie do stanu duchownego. Dlatego poezję najczęściej publikował pod pseudonimami: „Andrzej Jawień”, „Piotr Jasień” czy „Stanisław Andrzej Gruda”.  - Wrażliwość artystyczna i duchowość poetycka stały się jednak niewidzialnymi filarami jego posługi kapłańskiej - zauważa Jan Barański.


- Karol Wojtyła musiał być namawiany do wyrażenia zgody na opublikowanie za życia swojego dorobku poetyckiego. Za sprawą Marka Skwarnickiego papież wyraził zgodę, aby część jego poezji ujrzała światło dzienne. Pierwszy tomik papieskich wierszy ukazał się w 1979 roku – tłumaczy kurator wystawy. - Od tamtego czasu upłynęło już wiele lat. Pokolenie Polaków urodzonych po roku 2000 już niestety słabo orientuje się w twórczości Karola Wojtyły. Wyjątek stanowi tu może utwór poetycki napisany przez Jana Pawła II pod koniec jego życia, czyli „Tryptyk rzymski”. Wzbudził on wielką sensację, ponieważ wydawało się, że papież nie zajmował się już wówczas twórczością literacką. Tymczasem okazało się, iż nadal był on aktywnym poetą – wyjaśnia.


Jak dodaje Barański, paradoksalnie poezja Karola Wojtyły nie jest znana szerszemu gremium. - Nasza wystawa ma zatem również cel edukacyjny – chcemy zainteresować twórczością poetycką papieża również młodzież i szkoły. Poezja Jana Pawła II to zjawisko wyjątkowe na skalę światową. Karol Wojtyła zaktywizował w niej wzory i wartości niemal całej polskiej tradycji literackiej – od średniowiecznych misteriów poprzez renesansowy humanizm, po romantyczną ludowość i mesjanizm, a w końcu dwudziestolecie międzywojenne z jego ekspresjonizmem – wymienia współautor ekspozycji.


- Jan Paweł II pokazał całemu światu paradygmat polskiej kultury. Dokonał tego poprzez słowo. Został on artystą – poetą, aktorem – do końca życia. Nie tylko poprzez to, co pisał, ale także przez to, o czym i w jaki sposób mówił – zaznacza. Współautor wystawy  wskazuje na oryginalność i niezależność drogi artystycznej przyszłego świętego, a zarazem na ujętą w jego twórczości uniwersalność pokoleniowych i narodowych doświadczeń. - Karol Wojtyła nieświadomie sformułował manifest literacki generacji Kolumbów chcąc stworzyć w poezji pewien wyłom – nawet wbrew swoim starszym kolegom po piórze. Nie deprecjonuje on twórczości Skamandrytów czy poezji awangardowej, ale sam chce podążyć nieco innymi ścieżkami. Stawia sobie za cel, aby w swoich utworach oddać ducha Narodu. Ten duch, nie forma czy zabawa słowem, jest dla niego najistotniejszy – tłumaczy Jan Barański.


„Ten duch jest więcej niż miecz”


A jaki jest to duch? Wojtyła w 1939 roku mówi, że Polska jest to ogromna siła opierająca się o chrystianizm, dziedzictwo łacińskie i słowiańskie, że jest to królestwo ducha, a zatem siła godna poezji. „Ten duch jest więcej niż miecz” – mówi Wojtyła. Jest to duch, który tworzy piękno. Sztuka w rozumieniu Jana Pawła II wyrasta z ducha narodowego, który ma swój niepowtarzalny charakter, nasycony myślą, modlitwą, pracą i cierpieniem naszego narodu. - To jest pieśń wieszczów, teatr Wyspiańskiego i filozofia Norwida. W podobnym tonie będą się wypowiadać Kolumbowie, którzy podejmą w swojej twórczości wątki neoromantyczne – wskazuje badacz literatury. I podsumowuje: myślę, że jest to ważna wystawa, skłaniająca do wielu refleksji na rozmaitych poziomach i prezentująca mało dotychczas znane aspekty twórczości Karola Wojtyły. - Cieszę się, że mimo licznych przeszkód udało nam się ją zrealizować – dodaje współautor ekspozycji.


Na wystawie obok licznych dzieł sztuki znajdziemy również unikalnie eksponaty – wśród nich nieznane dotychczas fotografie św. Jana Pawła II. Ekspozycja ma charakter multimedialny - obok obrazów, instalacji i monumentalnych rzeźb towarzyszą jej również poruszające wyobraźnię dźwięki i muzyka. Szczególnie wymowna jest tu przedostatnia sala poświęcona Bożemu Miłosierdziu. Panuje tu cisza przetykana jedynie dźwiękiem spadających kropel, które dla jednych będą symbolizowały łzy skruchy, dla innych krew przelaną na Krzyżu dla naszego zbawienia, a komuś jeszcze skojarzą się ze słowami jednej z bohaterek tej sali i duchowych przewodniczek św. Jana Pawła II – św. Faustyny, która zanotowała w Dzienniczku słowa Jezusa: „Niechaj się nie lęka do Mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia Mojego”.


Agnieszka Żurek

 

UWAGA! W czasie obowiązywania obostrzeń związanych z koronawirusem wystawę można zwiedzać wirtualnie TUTAJ.

 

„Magnificat – poezja Karola Wojtyły
Wystawa w Muzeum Literatury im. Adama Mickiewicza w Warszawie zorganizowana w 100-lecie urodzin Jana Pawła II dzięki dotacji Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Autor scenariusza – dr Łukasz Kossowski
Współautorzy scenariusza – Roksana Gawrońska, Jan Barański
Kurator i menadżer wystawy – Roksana Gawrońska

Tekst ukazał się na łamach "Tygodnika Solidarność".

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe