"Podwyżki uderzą w rodziny wielodzietne". Czy spółdzielnie, opozycja i RIO powstrzymają Trzaskowskiego?

W czwartek odbędzie się dodatkowa sesja rady, podczas której zostanie przedstawiona informacja ws. zastrzeżeń RIO dotyczących tzw. uchwały śmieciowej. Od grudnia 2020 r. mieszkańcy mieliby płacić wg. ilości zużytej wody. Oznacza to podwyżki dla wielodzietnych rodzin. Przeciwko tym zmianom są m.in. radni opozycji i spółdzielnie mieszkaniowe. Uchwałę zaskarżyła prokuratura; częściowo zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa.
/ pixabay.com/

Od 1 marca tego roku stała miesięczna kwota za odbiór nieczystości segregowanych z domu jednorodzinnego wynosi 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy - 65 zł. W razie niesegregowania śmieci opłata jest dwukrotnie większa.

W połowie października br. Rada Warszawy przyjęła nową uchwałę dotyczącą gospodarowania odpadami komunalnymi, która uzależnia wysokość opłaty od zużycia wody. Opłata ma być naliczana według średniego zużycia wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza, albo nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych za zużycie wody za okres sześciu kolejnych miesięcy, stawka naliczana będzie według określonego wzoru: liczba mieszkańców x 4 msześc. wody x 12,73 zł. Po tych zmianach taniej miałoby być dla osób mieszkających w pojedynkę, ale już np. czteroosobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł.

Przeciwko tzw. uchwale śmieciowej są m.in. radni opozycji w Radzie Miasta, a także stołeczne spółdzielnie mieszkaniowe.

"Po przyjrzeniu się cenom, jakie zostały uchwalone w tej uchwale, wynika, że warszawiacy będą musieli płacić za śmieci najwięcej w całej Polsce"

– powiedział PAP radny Wiktor Klimiuk (PiS), dodając, że w innych miejscach jest taniej.

"To pokazuje, że Warszawa ma problem z zarządzaniem śmieciami, a opłaty są wygórowane"

– wskazał. Podkreślił przy tym, że radni PiS wielokrotnie ostrzegali, że uchwała jest w wielu miejscach niesprawiedliwa. "Częściowo te zastrzeżenia potwierdziło RIO" – dodał.

Zdaniem radnego, zwołana na czwartek sesja jest niczym innym jak próbą dopasowania tych przepisów, żeby uchwalone stawki mogły obowiązywać już do 1 grudnia, jak było zapowiedziane. "Warszawa, pan prezydent Trzaskowski próbują za wszelką cenę wprowadzić tę uchwałę" – zauważył.

Spółdzielnie mieszkaniowe z kolei w połowie listopada we wnioskach skierowanych do wojewody i RIO w Warszawie wniosły o stwierdzenie nieważności zaskarżonych uchwał, zarzucając im m.in. naruszenie konstytucji. "Uzależnienie wysokości opłaty za odbiór odpadów jedynie od zużycia wody jest nieadekwatne do ilości faktycznie wytworzonych odpadów" - podkreśliły spółdzielnie. Ich zdaniem, brak ustalenia maksymalnej wysokości opłaty za odbiór odpadów jest sprzeczny z konstytucją w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2013 roku.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zaapelował w odpowiedzi na te pisma do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego o przyjęcie mechanizmu prawnego chroniącego "mieszkańców wrażliwych", czyli najuboższych warszawiaków.

Zmiana taryfy miała wejść w życie 1 grudnia 2020. W uchwale Kolegium RIO z 17 listopada stwierdzono jednak częściową nieważność przyjętych przez Radę Miasta przepisów. Zdaniem RIO Rada Miasta powinna była jednoznacznie określić, co jest źródłem informacji o ilości zużytej wody w konkretnych sytuacjach. "Przykładowo, w jakiej sytuacji źródłem informacji o ilości zużytej wody jest faktura, a w jakiej - odczyt z wodomierza" - wskazano. Zdaniem RIO dotychczasowa regulacja jest nieprecyzyjna i niejasna.

We wtorek rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka podkreślała, że zastrzeżenia RIO dotyczą "jedynie sposobu obliczenia zużycia wody, a dokładnie dokumentu, z którego mieszkaniec może brać dane". "Warszawa dała dowolność, RIO wskazało, że należy wskazać konkretny dokument. RIO nie zakwestionowało stawki czy sposobu naliczania opłat za śmieci" – przekazała Gałecka w mediach społecznościowych.

W środę warszawska Prokuratura Okręgowa poinformowała o skierowaniu do WSA skargi na nowe przepisy dotyczące odpadów. Prokuratura domaga się stwierdzenia nieważności uchwały w całości. Jej zarzuty dotyczą m.in. metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w tym ustalenia przeciętnej miesięcznej normy zużycia wody przez jednego mieszkańca na poziomie 4 metrów sześciennych. Prokuratura skierowała też do Rady Warszawy wniosek o wstrzymanie wykonania uchwały.

Jak poinformował ratusz, w czwartek w związku z zastrzeżeniami RIO na wniosek prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego odbędzie się dodatkowa sesja rady miasta. Jej jedynym punktem jest informacja prezydenta "w sprawie skutków podjęcia przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Warszawie uchwał dotyczących zmiany metody i określenia stawki za gospodarkę odpadami w Warszawie". Do przedstawienia informacji upoważniony został odpowiedzialny za ten obszar działań wiceprezydent Michał Olszewski. (PAP)


 

POLECANE
Radziecka sonda weszła w atmosferę Ziemi. Wciąż nie wiadomo, gdzie spadnie z ostatniej chwili
Radziecka sonda weszła w atmosferę Ziemi. Wciąż nie wiadomo, gdzie spadnie

Jak podała w sobotnim komunikacie Polska Agencja Kosmiczna, aktualnie obiekt nie został odnotowany przez dostępne źródła danych w Europie, co oznacza, że wszedł w atmosferę Ziemi.

Jedna z partii z katastrofalnym spadkiem. Najnowszy sondaż pilne
Jedna z partii z katastrofalnym spadkiem. Najnowszy sondaż

Jak wynika z ostatniego badania sondażowni Opinie24, nie zmieniła się kolejność partii na podium, lecz jedna z nich zanotowała znaczący spadek, zaś kolejna, spoza pierwszej trójki, spadła poniżej progu wyborczego.

Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat Wiadomości
Wyłączenia prądu w Krakowie. Jest komunikat

Mieszkańcy Krakowa i Golkowic muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Sprawdź, gdzie od 12 do 19 maja 2025 r. nastąpią wyłączenia.

Wpadka w radiowej Trójce. Prowadząca wsypała ABW ws. Karola Nawrockiego? z ostatniej chwili
Wpadka w radiowej Trójce. Prowadząca "wsypała" ABW ws. Karola Nawrockiego?

Dzisiaj w programie Śniadanie w Trójce Renata Grochal gościła m.in. Janusza Cieszyńskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz Alvina Gajadhura z Kancelarii Prezydenta. Podczas rozmowy dotyczącej kawalerki w Gdańsku nabytej przez Karola Nawrockiego prowadząca wypowiedziała zaskakujące słowa.

Uciekał przed policją wioząc dziecko. 6-latek ucierpiał Wiadomości
Uciekał przed policją wioząc dziecko. 6-latek ucierpiał

26-letni mężczyzna, który uciekał przed policją, nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a pasażerem samochodu był 6-letni chłopiec.

Jarosław Kaczyński: Będziemy tu przychodzić niezależnie od tego, co ta banda będzie wyprawiać Wiadomości
Jarosław Kaczyński: Będziemy tu przychodzić niezależnie od tego, co ta banda będzie wyprawiać

- Będziemy tu przychodzić niezależnie od tego, co ta banda będzie wyprawiać - powiedział Jarosław Kaczyński pod pomnikiem ofiar katastrofy smoleńskiej.

Pakistan zaatakował cele w Indiach. Są ofiary śmiertelne Wiadomości
Pakistan zaatakował cele w Indiach. Są ofiary śmiertelne

W wyniku ostrzałów Pakistanu w Dżammu zginęło co najmniej pięć osób – Indie i Pakistan prowadzą wymianę ognia w spornym regionie Kaszmiru.

Komunikat dla mieszkańców Poznania Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Poznania

Od 12 maja na ul. Obornickiej w Poznaniu obowiązywać będzie ruch wahadłowy – prace potrwają do września i spowodują istotne zmiany w organizacji ruchu.

Karol Nawrocki uderza w Rafała Trzaskowskiego: On jest efektem politycznego laboratorium Wiadomości
Karol Nawrocki uderza w Rafała Trzaskowskiego: On jest efektem politycznego laboratorium

- On jest efektem politycznego laboratorium - powiedział o kandydacie PO Rafale Trzaskowskim obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.

Jacek Matysiak: Trump, kłopoty w Chinach, wojna na Ukrainie… z ostatniej chwili
Jacek Matysiak: Trump, kłopoty w Chinach, wojna na Ukrainie…

Trump po globalistycznej administracji Bidena odziedziczył otwarte granice z ok. 20 mln nieudokumentowanych migrantów wśród których szacuje się ilość przestępców, członków gangów na 0,5 mln. Z rocznym deficytem budżetowym w wysokości $2 bln (USD trylionów), z zadłużeniem dochodzącym do $37 bln (całe zadłużenie $103 bln!) i rocznym deficytem w wymianie handlowej $1,2 bln Ameryka była na linii pochyłej do bankrucji, dlatego takiej sytuacji nie mógł tolerować biznesmen Trump.

REKLAMA

"Podwyżki uderzą w rodziny wielodzietne". Czy spółdzielnie, opozycja i RIO powstrzymają Trzaskowskiego?

W czwartek odbędzie się dodatkowa sesja rady, podczas której zostanie przedstawiona informacja ws. zastrzeżeń RIO dotyczących tzw. uchwały śmieciowej. Od grudnia 2020 r. mieszkańcy mieliby płacić wg. ilości zużytej wody. Oznacza to podwyżki dla wielodzietnych rodzin. Przeciwko tym zmianom są m.in. radni opozycji i spółdzielnie mieszkaniowe. Uchwałę zaskarżyła prokuratura; częściowo zakwestionowała Regionalna Izba Obrachunkowa.
/ pixabay.com/

Od 1 marca tego roku stała miesięczna kwota za odbiór nieczystości segregowanych z domu jednorodzinnego wynosi 94 zł, a z mieszkania w bloku czy kamienicy - 65 zł. W razie niesegregowania śmieci opłata jest dwukrotnie większa.

W połowie października br. Rada Warszawy przyjęła nową uchwałę dotyczącą gospodarowania odpadami komunalnymi, która uzależnia wysokość opłaty od zużycia wody. Opłata ma być naliczana według średniego zużycia wody z sześciu kolejnych miesięcy z ostatniego roku. Jeśli w nieruchomości nie ma wodomierza, albo nieruchomość nie jest podłączona do sieci wodociągowej lub nie ma danych za zużycie wody za okres sześciu kolejnych miesięcy, stawka naliczana będzie według określonego wzoru: liczba mieszkańców x 4 msześc. wody x 12,73 zł. Po tych zmianach taniej miałoby być dla osób mieszkających w pojedynkę, ale już np. czteroosobowa rodzina może zapłacić ponad 200 zł.

Przeciwko tzw. uchwale śmieciowej są m.in. radni opozycji w Radzie Miasta, a także stołeczne spółdzielnie mieszkaniowe.

"Po przyjrzeniu się cenom, jakie zostały uchwalone w tej uchwale, wynika, że warszawiacy będą musieli płacić za śmieci najwięcej w całej Polsce"

– powiedział PAP radny Wiktor Klimiuk (PiS), dodając, że w innych miejscach jest taniej.

"To pokazuje, że Warszawa ma problem z zarządzaniem śmieciami, a opłaty są wygórowane"

– wskazał. Podkreślił przy tym, że radni PiS wielokrotnie ostrzegali, że uchwała jest w wielu miejscach niesprawiedliwa. "Częściowo te zastrzeżenia potwierdziło RIO" – dodał.

Zdaniem radnego, zwołana na czwartek sesja jest niczym innym jak próbą dopasowania tych przepisów, żeby uchwalone stawki mogły obowiązywać już do 1 grudnia, jak było zapowiedziane. "Warszawa, pan prezydent Trzaskowski próbują za wszelką cenę wprowadzić tę uchwałę" – zauważył.

Spółdzielnie mieszkaniowe z kolei w połowie listopada we wnioskach skierowanych do wojewody i RIO w Warszawie wniosły o stwierdzenie nieważności zaskarżonych uchwał, zarzucając im m.in. naruszenie konstytucji. "Uzależnienie wysokości opłaty za odbiór odpadów jedynie od zużycia wody jest nieadekwatne do ilości faktycznie wytworzonych odpadów" - podkreśliły spółdzielnie. Ich zdaniem, brak ustalenia maksymalnej wysokości opłaty za odbiór odpadów jest sprzeczny z konstytucją w świetle wyroku Trybunału Konstytucyjnego z listopada 2013 roku.

Wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł zaapelował w odpowiedzi na te pisma do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego o przyjęcie mechanizmu prawnego chroniącego "mieszkańców wrażliwych", czyli najuboższych warszawiaków.

Zmiana taryfy miała wejść w życie 1 grudnia 2020. W uchwale Kolegium RIO z 17 listopada stwierdzono jednak częściową nieważność przyjętych przez Radę Miasta przepisów. Zdaniem RIO Rada Miasta powinna była jednoznacznie określić, co jest źródłem informacji o ilości zużytej wody w konkretnych sytuacjach. "Przykładowo, w jakiej sytuacji źródłem informacji o ilości zużytej wody jest faktura, a w jakiej - odczyt z wodomierza" - wskazano. Zdaniem RIO dotychczasowa regulacja jest nieprecyzyjna i niejasna.

We wtorek rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka podkreślała, że zastrzeżenia RIO dotyczą "jedynie sposobu obliczenia zużycia wody, a dokładnie dokumentu, z którego mieszkaniec może brać dane". "Warszawa dała dowolność, RIO wskazało, że należy wskazać konkretny dokument. RIO nie zakwestionowało stawki czy sposobu naliczania opłat za śmieci" – przekazała Gałecka w mediach społecznościowych.

W środę warszawska Prokuratura Okręgowa poinformowała o skierowaniu do WSA skargi na nowe przepisy dotyczące odpadów. Prokuratura domaga się stwierdzenia nieważności uchwały w całości. Jej zarzuty dotyczą m.in. metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, w tym ustalenia przeciętnej miesięcznej normy zużycia wody przez jednego mieszkańca na poziomie 4 metrów sześciennych. Prokuratura skierowała też do Rady Warszawy wniosek o wstrzymanie wykonania uchwały.

Jak poinformował ratusz, w czwartek w związku z zastrzeżeniami RIO na wniosek prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego odbędzie się dodatkowa sesja rady miasta. Jej jedynym punktem jest informacja prezydenta "w sprawie skutków podjęcia przez Regionalną Izbę Obrachunkową w Warszawie uchwał dotyczących zmiany metody i określenia stawki za gospodarkę odpadami w Warszawie". Do przedstawienia informacji upoważniony został odpowiedzialny za ten obszar działań wiceprezydent Michał Olszewski. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe