[Tylko u nas] Prof. David Engels: Być może nie uciekniemy przed najgorszym, ale pamiętajmy o tym co ważne

Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej napięta. Nawet tutaj, w Polsce, która dotychczas opierała się nękającym od dawna Zachód przejawom rozpadu, dojrzewa świadomość, że era ta dobiega końca, a przyszłość raczej nie przyniesie nic dobrego. Nie mówię oczywiście o pandemii koronawirusa, która w innych okolicznościach nie miałaby aż tak tragicznych skutków ogólnospołecznych. Oczywiście każda zmarła osoba to o jedną śmierć za dużo - ale jeśli środki zwalczania pandemii wyrządzają więcej szkód niż pożytku i destabilizują całą cywilizację, coś jest nie tak. Przy czym nie chodzi tylko o to, że wielu Europejczyków musi patrzeć bezradnie, jak kurczy się ich wolność, likwidowane są ich miejsca pracy i przepadają oszczędności: teraz stopniowo dociera do nich, że ów ogłoszony przez lewicowo-liberalne elity Unii Europejskiej „wielki reset” w dłuższej perspektywie położy kres wszelkiej wolności, dobrobytowi i demokracji, a będzie również oznaczać zniesienie gotówki, finansowanie mediów państwowych, gospodarkę planową, regulacje kwotowe dla wszystkich samozwańczych mniejszości, rezygnację z naszej energetycznej autonomii, zniszczenie ostatnich pozostałości naszego przemysłu, całkowite podporządkowanie państw narodowych rządom UE, pełzającą islamizację, wdrażanie ideologii gender i LGBT, systematyczne niszczenie klasy średniej, ogłupianie zubożałych mas polityką „chleba i igrzysk”, a wszystko w imię pięknie brzmiących ideałów, takich jak „praworządność” - czasy, do których się zbliżamy, wyglądają zatem bardzo ponuro. A jeśli przez długi czas wydawało się, że państwa Grupy Wyszehradzkiej uciekną przed tym najgorszym, to obecnie znalazły się w najbardziej niebezpiecznej sytuacji od momentu upadku komunizmu.
kościół
kościół / Pixabay.com

Jest więc wystarczająco dużo powodów, aby być pesymistą. Oczywiście, nawet jeśli czekająca nas walka miałaby być beznadziejną, musimy ją prowadzić nadal  - winni jesteśmy tego naszym ideałom, naszej uczciwości, naszym przekonaniom i naszym przodkom. Jesteśmy im również winni co innego, o czym akurat teraz musimy szczególnie pamiętać: jesteśmy im winni życie, które poświęcamy przecież nie tylko na nasze ciężkie zmagania z przeciwnościami, ale także na próbę dalszego aktywnego pielęgnowania i czczenia tego, co piękne i dobre. Wszelako tylko w matematyce z negacji negatywu wynika pozytyw - w rzeczywistości moralnej obowiązuje zasada inna: każdy, kto w obliczu zła i brzydoty współczesnego świata całkowicie ulega uczuciu wstrętu wobec nowoczesności, bynajmniej nie przeniknął i nie ogarnął jeszcze całego pozytywu dobra i piękna. Zrozumienie odrażającej natury współczesnego nihilizmu, materializmu, cynizmu, transhumanizmu i kolektywizmu jest oczywiście warunkiem wstępnym i stanowi podstawę dla poszukiwania jakichś alternatyw; musi to jednak zawsze oznaczać „tak” dla piękna i dobra, a nie jedynie bezpłodne „nie” ze względu na ich brak.

Powinniśmy to brać pod uwagę, zwłaszcza w okresie Adwentu - zapomnijmy chociaż na chwilę o problemach nowoczesności i poświęćmy się temu, co naprawdę ważne. Poświęćmy czas naszej rodzinie, nie dbajmy jedynie tak bardzo o naszą wydajność, troszczmy się także o piękno i poszukujmy pokoju i siły w modlitwie; systematycznie zastanawiajmy się nad niezniszczalnością naszej prawdziwej, danej od Boga esencji, a nade wszystko pamiętajmy, że to, co ziemskie, jest w istocie jedynie chwilową parabolą wobec rzeczywistości wyższej, która pośród otaczającego nas szaleństwa jest tym czymś prawdziwym, niezmiennym i autentycznym. Każda chwila, w której tracimy z oczu ową najwyższą prawdę i rozpaczliwie i bez reszty dajemy się wciągnąć w to nasze tu i teraz, jest zwycięstwem przeciwnika.
 


 

POLECANE
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy gorące
Trudna sytuacja w prawie całym kraju. IMGW ostrzega: najgorzej będzie w nocy

Gołoledź i marznące opady sparaliżowały drogi w niemal całej Polsce. IMGW ostrzega przed bardzo trudnymi warunkami do jazdy, a służby apelują o ostrożność po serii groźnych wypadków i kolizji.

Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Opadające rosyjskie portki

Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron odebrał w ostatnim czasie publiczną lekcję pokory, zafundowaną mu przez Siergieja Wiktorowicza Ławrowa. Wyłącznie ze względu na panującą obecnie świąteczno-noworoczną porę, nie wskażę części ciała, w którą Francuz otrzymał od Rosjanina sążnistego, dyplomatycznego kopniaka, a jedynie dla ułatwienia dodam, że nad Loarą tytułują ją słowem „fesses”.

Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja tylko u nas
Samuel Pereira: Polityczna amnezja i świąteczna projekcja

Wigilia to nie jest zwykły wieczór. To moment czuwania – nie tylko w sensie religijnym, ale też ludzkim. Zatrzymania się. Wyłączenia szumu i odkładania sporów na bok. Nawet jeśli ktoś nie wierzy, rozumie intuicyjnie, że to most między codziennością a czymś ważniejszym. Dlatego właśnie tak boleśnie widać, gdy ktoś próbuje ten most zamienić w kolejną barykadę.

Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę z ostatniej chwili
Wiadomo, ilu Polaków musi opuścić USA. MSZ podał liczbę

MSZ ujawniło skalę deportacji Polaków z USA. Jak podano w komunikacie, na dzień 6 listopada 2025 r. 68 osób było w rękach amerykańskiego Urzędu Celno-Imigracyjnego, a około 130 obywateli Polski ma w tym roku opuścić kraj.

Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę z ostatniej chwili
Tragedia w Boże Narodzenie. Śmiertelnie ugodził partnerkę

Makabryczne Boże Narodzenie w Strzale pod Siedlcami. Podczas świątecznej kolacji, 53-letni mężczyzna w trakcie kłótni śmiertelnie ugodził nożem swoją 55-letnią partnerkę.

Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Uszkodzone tory kolejowe na Opolszczyźnie. Jest komunikat

Policja poinformowała w piątek po południu, że funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei stwierdzili brak fragmentu szyny kolejowej na linii kolejowej relacji Sławięcice - Rudziniec. Badane są przyczyny zdarzenia.

Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż z ostatniej chwili
Tego najbardziej obawiają się Polacy w 2026 roku. Jest sondaż

W 2026 roku Polacy najbardziej obawiają się problemów z dostępem do służby zdrowia oraz pogorszenia zdrowia własnego lub bliskich - wynika z badania pracowni United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski.

Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki rozmawiał z Donaldem Trumpem. Jest komunikat

Odbyła się kolejna rozmowa telefoniczna prezydenta Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem - poinformowała w piątek po godz. 15 Kancelaria Prezydenta Karola Nawrockiego.

Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana z ostatniej chwili
Karambol na S8. Trasa do Warszawy zablokowana

Dziewięć samochodów osobowych uczestniczyło w karambolu, do którego doszło na drodze ekspresowej S8 pod Rawą Mazowiecką w woj. łódzkim. Pięć osób zostało poszkodowanych. Trasa w stronę Warszawy jest nieprzejezdna.

Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. kujawsko-pomorskiego

Gołoledź występuje na trasie A1 od 190. do 196. kilometra w kierunku Łodzi. Auta wpadają w poślizg i wypadają z drogi - podała w piątek kujawsko-pomorska straż pożarna. Dotychczas nie odnotowano osób rannych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. David Engels: Być może nie uciekniemy przed najgorszym, ale pamiętajmy o tym co ważne

Sytuacja w Europie staje się coraz bardziej napięta. Nawet tutaj, w Polsce, która dotychczas opierała się nękającym od dawna Zachód przejawom rozpadu, dojrzewa świadomość, że era ta dobiega końca, a przyszłość raczej nie przyniesie nic dobrego. Nie mówię oczywiście o pandemii koronawirusa, która w innych okolicznościach nie miałaby aż tak tragicznych skutków ogólnospołecznych. Oczywiście każda zmarła osoba to o jedną śmierć za dużo - ale jeśli środki zwalczania pandemii wyrządzają więcej szkód niż pożytku i destabilizują całą cywilizację, coś jest nie tak. Przy czym nie chodzi tylko o to, że wielu Europejczyków musi patrzeć bezradnie, jak kurczy się ich wolność, likwidowane są ich miejsca pracy i przepadają oszczędności: teraz stopniowo dociera do nich, że ów ogłoszony przez lewicowo-liberalne elity Unii Europejskiej „wielki reset” w dłuższej perspektywie położy kres wszelkiej wolności, dobrobytowi i demokracji, a będzie również oznaczać zniesienie gotówki, finansowanie mediów państwowych, gospodarkę planową, regulacje kwotowe dla wszystkich samozwańczych mniejszości, rezygnację z naszej energetycznej autonomii, zniszczenie ostatnich pozostałości naszego przemysłu, całkowite podporządkowanie państw narodowych rządom UE, pełzającą islamizację, wdrażanie ideologii gender i LGBT, systematyczne niszczenie klasy średniej, ogłupianie zubożałych mas polityką „chleba i igrzysk”, a wszystko w imię pięknie brzmiących ideałów, takich jak „praworządność” - czasy, do których się zbliżamy, wyglądają zatem bardzo ponuro. A jeśli przez długi czas wydawało się, że państwa Grupy Wyszehradzkiej uciekną przed tym najgorszym, to obecnie znalazły się w najbardziej niebezpiecznej sytuacji od momentu upadku komunizmu.
kościół
kościół / Pixabay.com

Jest więc wystarczająco dużo powodów, aby być pesymistą. Oczywiście, nawet jeśli czekająca nas walka miałaby być beznadziejną, musimy ją prowadzić nadal  - winni jesteśmy tego naszym ideałom, naszej uczciwości, naszym przekonaniom i naszym przodkom. Jesteśmy im również winni co innego, o czym akurat teraz musimy szczególnie pamiętać: jesteśmy im winni życie, które poświęcamy przecież nie tylko na nasze ciężkie zmagania z przeciwnościami, ale także na próbę dalszego aktywnego pielęgnowania i czczenia tego, co piękne i dobre. Wszelako tylko w matematyce z negacji negatywu wynika pozytyw - w rzeczywistości moralnej obowiązuje zasada inna: każdy, kto w obliczu zła i brzydoty współczesnego świata całkowicie ulega uczuciu wstrętu wobec nowoczesności, bynajmniej nie przeniknął i nie ogarnął jeszcze całego pozytywu dobra i piękna. Zrozumienie odrażającej natury współczesnego nihilizmu, materializmu, cynizmu, transhumanizmu i kolektywizmu jest oczywiście warunkiem wstępnym i stanowi podstawę dla poszukiwania jakichś alternatyw; musi to jednak zawsze oznaczać „tak” dla piękna i dobra, a nie jedynie bezpłodne „nie” ze względu na ich brak.

Powinniśmy to brać pod uwagę, zwłaszcza w okresie Adwentu - zapomnijmy chociaż na chwilę o problemach nowoczesności i poświęćmy się temu, co naprawdę ważne. Poświęćmy czas naszej rodzinie, nie dbajmy jedynie tak bardzo o naszą wydajność, troszczmy się także o piękno i poszukujmy pokoju i siły w modlitwie; systematycznie zastanawiajmy się nad niezniszczalnością naszej prawdziwej, danej od Boga esencji, a nade wszystko pamiętajmy, że to, co ziemskie, jest w istocie jedynie chwilową parabolą wobec rzeczywistości wyższej, która pośród otaczającego nas szaleństwa jest tym czymś prawdziwym, niezmiennym i autentycznym. Każda chwila, w której tracimy z oczu ową najwyższą prawdę i rozpaczliwie i bez reszty dajemy się wciągnąć w to nasze tu i teraz, jest zwycięstwem przeciwnika.
 



 

Polecane