„Zadaniem państw jest patrzeć Komisji na ręce”. Prof. Grabowska ocenia unijny kompromis

Teraz trzeba pilnować i patrzeć na ręce KE, żeby Komisja zrobiła tę deklarację interpretującą tak, jak przewidują konkluzje szczytu czyli nie odstępowała od tego – twierdzi konstytucjonalistka prof. Genowefa Grabowska.
 „Zadaniem państw jest patrzeć Komisji na ręce”. Prof. Grabowska ocenia unijny kompromis
/ fot. YouTube / Telewizja Republika


Podczas odbywającego się w Brukseli szczytu UE doszło w czwartek do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. Porozumienie wynegocjowane przez premiera Mateusza Morawieckiego oznacza, że Polska otrzyma 770 mld zł z unijnego budżetu, a środki te są bezpieczne, ponieważ mechanizm warunkowości został ograniczony.

W konkluzjach szczytu dot. budżetu UE zawarto m.in. zapisy dotyczące tzw. mechanizmu praworządności. Jeden z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.

Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.
 

Komentarz prof. Grabowskiej


Zdaniem konstytucjonalistki i wykładowczyni akademickiej prof. Genowefy Grabowskiej najważniejszym skutkiem kompromisu jest to, że „oddzielono dwie procedury dochodzenia praworządności, które poprzednio były wymieszane”.

Konstytucjonalistka nie zgadza się także ze stwierdzeniem, że konkluzja zawarta przez RE to jedynie „świstek papieru”. – Przecież to jest oświadczenie przywódców 27 państw członkowskich – to, co oni ustalili i co napiszą nie jest świstkiem papieru – stwierdziła w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Grabowska.

Dodała, że jest to wola polityczna, którą Komisja Europejska ma przełożyć na przepisy i najważniejsze obecnie jest to, aby „pilnować i patrzeć na KE na ręce”.

– Myśmy podnosili, że to rozporządzenie nie jest zgodne z obowiązującymi traktatami, bo idzie za daleko właśnie poprzez te uprawnienia dane Komisji. To zastrzeżenie również zostało wzięte pod uwagę, bo przecież rozporządzenie nie będzie stosowane dopóki Trybunał Sprawiedliwości UE nie rozwieje tych wątpliwości, dopóki się nie wypowie na temat samego dokumentu, jego mocy wiążącej i przewidzianych tam rozwiązań – podkreśliła.

– Oczywiście to potrwa, ale będziemy mieli pewność, że nasze zastrzeżenia i zastrzeżenia tych wszystkich, którzy mówili, że to jest wbrew traktatom – ja też tak mówiłam – zostaną ostatecznie rozwiane przez TSUE – dodała.

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej

Media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej. Razem z rodziną przeżyła trudne chwile.

„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski” z ostatniej chwili
„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski”

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP z ostatniej chwili
„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP

Fala zmian w TVP nie ominęła również popularnego „Pytania na śniadanie”. Po emisji programu w sieci zawrzało.

Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali z ostatniej chwili
Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali

– Ukraińcy nas okiwali? W pewnym sensie tak, ale nawet trudno mieć do nich o to pretensje, bo każdy kraj zabiega o swoje interesy. (…) Może byliśmy momentami zbyt naiwni. Mogło tak się w kilku przypadkach stać – stwierdził na antenie Radia ZET były szef KPRM Michał Dworczyk.

Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera z ostatniej chwili
Sachajko: 10 maja wielki protest Solidarności przeciwko Zielonemu Ładowi. Apeluję do premiera

– 10 maja w Warszawie Solidarność zapowiedziała wielki protest przeciwko Zielonemu Ładowi. Domagają się rozpisania referendum – przypomniał w piątek w Sejmie poseł Kukiz’15 Jarosław Sachajko.

Nie żyje znany japoński skoczek narciarski z ostatniej chwili
Nie żyje znany japoński skoczek narciarski

W wieku 80 lat zmarł słynny japoński skoczek narciarski Yukio Kasaya, mistrz olimpijski z 1972 roku, wielki rywal Wojciecha Fortuny z tamtych igrzysk w Sapporo.

Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą z ostatniej chwili
Rozwód w Pałacu Buckingham już pewny? Wcześniej Meghan Markle obrączkę odesłała pocztą

Kilka miesięcy temu hiszpański dziennik „Marca” poinformował, że Meghan Markle złożyła papiery rozwodowe, w których żąda od Harry’ego 80 mln dolarów i pełnej opieki nad dziećmi. Tymczasem na łamach „New Idea” pojawiły się nowe informacje.

Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie z ostatniej chwili
Uczestniczka znanego programu poważnie chora. Wydano oświadczenie

Uczestniczka znanego programu TVP wyznała jakiś czas temu, że jest chora. Teraz pojawiły się nowe informacje.

Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!” z ostatniej chwili
Mazurek kontra wiceszef MSZ: „Adieu, mam lepszą robotę na boku!”

– Panie ministrze, nie będzie panu żal tak tego zostawiać? Przychodzi pan na cztery miesiące do rządu i teraz mówi pan: „Adieu, chłopaki, bo ja mam teraz lepszą robotę na boku”? – pytał startującego w wyborach do PE wiceszefa MSZ Andrzeja Szejnę prowadzący program na antenie RMF FM Robert Mazurek.

REKLAMA

„Zadaniem państw jest patrzeć Komisji na ręce”. Prof. Grabowska ocenia unijny kompromis

Teraz trzeba pilnować i patrzeć na ręce KE, żeby Komisja zrobiła tę deklarację interpretującą tak, jak przewidują konkluzje szczytu czyli nie odstępowała od tego – twierdzi konstytucjonalistka prof. Genowefa Grabowska.
 „Zadaniem państw jest patrzeć Komisji na ręce”. Prof. Grabowska ocenia unijny kompromis
/ fot. YouTube / Telewizja Republika


Podczas odbywającego się w Brukseli szczytu UE doszło w czwartek do porozumienia przywódców unijnych ws. budżetu UE i funduszu odbudowy. Porozumienie wynegocjowane przez premiera Mateusza Morawieckiego oznacza, że Polska otrzyma 770 mld zł z unijnego budżetu, a środki te są bezpieczne, ponieważ mechanizm warunkowości został ograniczony.

W konkluzjach szczytu dot. budżetu UE zawarto m.in. zapisy dotyczące tzw. mechanizmu praworządności. Jeden z nich stanowi, że budżet UE, włączając Next Generation EU (instrument odbudowy), musi być chroniony przeciwko wszelkiego rodzaju nadużyciom finansowym, korupcji, konfliktowi interesów.

Kolejny z zapisów stanowi natomiast, że samo ustalenie, że doszło do naruszenia zasady państwa prawnego nie wystarczy do uruchomienia mechanizmu blokowania środków finansowych dla państw członkowskich.
 

Komentarz prof. Grabowskiej


Zdaniem konstytucjonalistki i wykładowczyni akademickiej prof. Genowefy Grabowskiej najważniejszym skutkiem kompromisu jest to, że „oddzielono dwie procedury dochodzenia praworządności, które poprzednio były wymieszane”.

Konstytucjonalistka nie zgadza się także ze stwierdzeniem, że konkluzja zawarta przez RE to jedynie „świstek papieru”. – Przecież to jest oświadczenie przywódców 27 państw członkowskich – to, co oni ustalili i co napiszą nie jest świstkiem papieru – stwierdziła w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Grabowska.

Dodała, że jest to wola polityczna, którą Komisja Europejska ma przełożyć na przepisy i najważniejsze obecnie jest to, aby „pilnować i patrzeć na KE na ręce”.

– Myśmy podnosili, że to rozporządzenie nie jest zgodne z obowiązującymi traktatami, bo idzie za daleko właśnie poprzez te uprawnienia dane Komisji. To zastrzeżenie również zostało wzięte pod uwagę, bo przecież rozporządzenie nie będzie stosowane dopóki Trybunał Sprawiedliwości UE nie rozwieje tych wątpliwości, dopóki się nie wypowie na temat samego dokumentu, jego mocy wiążącej i przewidzianych tam rozwiązań – podkreśliła.

– Oczywiście to potrwa, ale będziemy mieli pewność, że nasze zastrzeżenia i zastrzeżenia tych wszystkich, którzy mówili, że to jest wbrew traktatom – ja też tak mówiłam – zostaną ostatecznie rozwiane przez TSUE – dodała.

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe