Strzeżek: Oczekujemy dymisji z rządu polityków, którym Porozumienie cofnęło rekomendacje

Oczekujemy dymisji polityków, którym Porozumienie cofnęło rekomendacje do sprawowania funkcji w rządzie - oświadczył w poniedziałek wicerzecznik partii Jan Strzeżek. Jak dodał, nadal zawieszony jest udział lidera Porozumienia Jarosława Gowina w spotkaniach Rady Koalicji.
/ / Zrzut ekranu z youtube.com/TV Republika

Wicerzecznik w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że decyzją prezydium Zarządu Krajowego Porozumienie zawieszono w prawach członka m.in. Jacka Żalka (wiceministra funduszy i polityki regionalnej), posła Włodzimierza Tomaszewskiego, Michała Cieślaka (ministra w KPRM ds. samorządu terytorialnego) i Zbigniewa Gryglasa (wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych), a krajowy sąd koleżeński usunął ich z partii.

Strzeżek zapytany został, czego Porozumienie oczekuje w związku z tym, że trzech spośród tych polityków jest członkami rządu. "W związku z tym, że wycofano im rekomendacje do zasiadania w rządzie, oczekujemy także dymisji tych trzech panów" - powiedział i dodał, że "w ciągu najbliższych kilku godzin, najpóźniej kilku dni wszystkie formalności zostaną dopełnione".

Wicerzecznik Porozumienia potwierdził też, że nadal obowiązuje stanowisko, że Jarosław Gowin nie będzie uczestniczyć w spotkaniach Rady Koalicji. "Tak jak zapowiedzieliśmy w zeszły poniedziałek - Jarosław Gowin zawiesił swoje członkostwo w posiedzeniach Rady Koalicji i na razie nie zaszły żadne przesłanki, żeby taki stan rzeczy się zmienił" - powiedział.

Dopytywany, jak w takim razie wycofane zostaną rekomendacje, Strzeżek odpowiedział, że takie decyzje zapadają zazwyczaj w Radzie Koalicji, ale nie wie jeszcze, czy dokumenty w tej sprawie już wyszły. "Jestem pewien, że gdy Jarosław Gowin spotka się z Jarosławem Kaczyński i Zbigniewem Ziobro, zostaną o tym oficjalnie poinformowani, chociaż jestem przekonany, że z przestrzeni publicznej już wszyscy to wiedzą" - powiedział.

"Kwestie dotyczące rekomendacji i wycofania rekomendacji nie muszą zapadać bezpośrednio na posiedzeniu. Zawsze to można zrobić chociażby listownie" - dodał Strzeżek.

Pytany, czy Jarosław Gowin proponował posłowie Kamilowi Bortniczukowi - w ostatnim czasie również usuniętemu z Porozumienia, o czym informował Strzeżek - miejsce na liście PSL, wicerzecznik partii odpowiedział, że tak nie było i takie rzeczy mówi sam Bortniczuk. "Od dłuższego czasu poseł Bortniczuk jest w stanie powiedzieć absolutnie wszystko" - dodał.

Wicerzecznik Porozumienia dopytywany, czy to prezes PiS Jarosław Kaczyński był inspiracją dla europosła Adama Bielana, aby rozpocząć zamieszanie w partii, Strzeżek odpowiedział, że jest "przekonany, że Adam Bielan regularnie namawiał i pokazywał Jarosławowi Kaczyńskiemu, że on jest silny, że jest potężny, że za nim stoją posłowie". "Ale mam wrażenie, że Adam Bielan powinien mierzyć siły na zamiary. Zamiast przejmować partię, czego nie jest w stanie absolutnie zrobić, powinien zacząć od rzeczy, które jest w stanie zrealizować może np. przejąć mazowiecką młodzieżówkę" - powiedział Strzeżek.

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

5 lutego - jak przekazał PAP wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

W sobotę sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia ośmiu członków, w tym trzech posłów; wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. Jacek Żalek, Zbigniew Gryglas, Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski. Decyzję tę również uzasadnianio wielokrotnym łamaniem statutu partii.


 

POLECANE
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm gorące
Drony przy trasie lotu Zełenskiego. Irlandia podniosła alarm

Irlandzkie służby wszczęły alarm, gdy w pobliżu zaplanowanej trasy lotu ukraińskiej delegacji dostrzeżono kilka niezidentyfikowanych dronów. Media podkreślają, że bezzałogowce pojawiły się w miejscu, w którym samolot Zełenskiego miał być zgodnie z pierwotnym harmonogramem.

Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego pilne
Ważny komunikat dla powiatu ostrowskiego

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegło w czwartek, że w miejscowościach Rostki Wielkie, Rostki Piotrowice, Podgórze Gazdy oraz Zawisty Nadbużne w powiecie ostrowskim woda jest niezdatna do spożycia i celów sanitarno-higienicznych.

Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: Niech się sam zdelegalizuje polityka
Żurek chce delegalizacji partii Brauna. Bogucki: "Niech się sam zdelegalizuje"

Spór o Konfederację Korony Polskiej przybiera na sile, a po kolejnych żądaniach jej rozwiązania głos zabrał minister prezydenta Zbigniew Bogucki, który w ostrych słowach na antenie Radia Zet skomentował działania ministra Waldemara Żurka.

Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet gorące
Zamykanie porodówek. Zajączkowska: To jest realne piekło kobiet

„To jest realne piekło kobiet” - skomentowała rządowe plany zamykania porodówek eurodeputowana Ewa Zajączkowska-Hernik (Konfederacja).

Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem” Wiadomości
Kazik Staszewski na intensywnej terapii. „Bliski końca drogi byłem”

Stan zdrowia Kazika Staszewskiego gwałtownie się pogorszył, a muzyk trafił na OIOM po komplikacjach związanych z wcześniejszym zabiegiem. Jak relacjonuje, lekarze mówią nawet o ryzyku sepsy.

Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła gorące
Szef węgierskiego MSZ: Era oczekiwania na pozwolenie z Berlina dawno już minęła

„Węgry nie potrzebują już akceptacji Berlina czy Brukseli dla podejmowania decyzji w obszarze polityki zagranicznej” - oświadczył szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto cytowany przez „The Budapest Times”.

Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy tylko u nas
Ideologia gender przegrywa w Wielkiej Brytanii, ale ciągle walczy

W Wielkiej Brytanii, która przodowała do niedawna w promowaniu ideologii gender, zachodzą wielkie zmiany. Na Wyspach zamknięto bowiem klinki transujące dzieci, zakazano łatwego „zmieniania płci” u nieletnich i ogłoszono, że mężczyzna nie może stać się kobietą. Jedni powiedzą, że to jakieś podstawy i zdrowy rozsądek, inni zaś będą pamiętali: ideologia gender jeszcze niedawno była państwową ideologią w UK. Zmiany te wiele więc znaczą i trzeba na nie patrzeć z perspektywy Zachodu, na którego to politykę transseksualne lobby ma ogromny wpływ od wielu dekad.

Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska polityka
Sejm zdecydował o utajnieniu posiedzenia. Bosak zdradza, czego ma dotyczyć wystąpienie Tuska

Prezydium Sejmu na wniosek premiera Donalda Tuska, zgodziło się utajnić piątkowy punkt obrad, podczas którego szef rządu ma przedstawić pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak poinformował wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, zamknięta część potrwa około półtorej godziny.

I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

REKLAMA

Strzeżek: Oczekujemy dymisji z rządu polityków, którym Porozumienie cofnęło rekomendacje

Oczekujemy dymisji polityków, którym Porozumienie cofnęło rekomendacje do sprawowania funkcji w rządzie - oświadczył w poniedziałek wicerzecznik partii Jan Strzeżek. Jak dodał, nadal zawieszony jest udział lidera Porozumienia Jarosława Gowina w spotkaniach Rady Koalicji.
/ / Zrzut ekranu z youtube.com/TV Republika

Wicerzecznik w rozmowie z dziennikarzami zaznaczył, że decyzją prezydium Zarządu Krajowego Porozumienie zawieszono w prawach członka m.in. Jacka Żalka (wiceministra funduszy i polityki regionalnej), posła Włodzimierza Tomaszewskiego, Michała Cieślaka (ministra w KPRM ds. samorządu terytorialnego) i Zbigniewa Gryglasa (wiceszefa Ministerstwa Aktywów Państwowych), a krajowy sąd koleżeński usunął ich z partii.

Strzeżek zapytany został, czego Porozumienie oczekuje w związku z tym, że trzech spośród tych polityków jest członkami rządu. "W związku z tym, że wycofano im rekomendacje do zasiadania w rządzie, oczekujemy także dymisji tych trzech panów" - powiedział i dodał, że "w ciągu najbliższych kilku godzin, najpóźniej kilku dni wszystkie formalności zostaną dopełnione".

Wicerzecznik Porozumienia potwierdził też, że nadal obowiązuje stanowisko, że Jarosław Gowin nie będzie uczestniczyć w spotkaniach Rady Koalicji. "Tak jak zapowiedzieliśmy w zeszły poniedziałek - Jarosław Gowin zawiesił swoje członkostwo w posiedzeniach Rady Koalicji i na razie nie zaszły żadne przesłanki, żeby taki stan rzeczy się zmienił" - powiedział.

Dopytywany, jak w takim razie wycofane zostaną rekomendacje, Strzeżek odpowiedział, że takie decyzje zapadają zazwyczaj w Radzie Koalicji, ale nie wie jeszcze, czy dokumenty w tej sprawie już wyszły. "Jestem pewien, że gdy Jarosław Gowin spotka się z Jarosławem Kaczyński i Zbigniewem Ziobro, zostaną o tym oficjalnie poinformowani, chociaż jestem przekonany, że z przestrzeni publicznej już wszyscy to wiedzą" - powiedział.

"Kwestie dotyczące rekomendacji i wycofania rekomendacji nie muszą zapadać bezpośrednio na posiedzeniu. Zawsze to można zrobić chociażby listownie" - dodał Strzeżek.

Pytany, czy Jarosław Gowin proponował posłowie Kamilowi Bortniczukowi - w ostatnim czasie również usuniętemu z Porozumienia, o czym informował Strzeżek - miejsce na liście PSL, wicerzecznik partii odpowiedział, że tak nie było i takie rzeczy mówi sam Bortniczuk. "Od dłuższego czasu poseł Bortniczuk jest w stanie powiedzieć absolutnie wszystko" - dodał.

Wicerzecznik Porozumienia dopytywany, czy to prezes PiS Jarosław Kaczyński był inspiracją dla europosła Adama Bielana, aby rozpocząć zamieszanie w partii, Strzeżek odpowiedział, że jest "przekonany, że Adam Bielan regularnie namawiał i pokazywał Jarosławowi Kaczyńskiemu, że on jest silny, że jest potężny, że za nim stoją posłowie". "Ale mam wrażenie, że Adam Bielan powinien mierzyć siły na zamiary. Zamiast przejmować partię, czego nie jest w stanie absolutnie zrobić, powinien zacząć od rzeczy, które jest w stanie zrealizować może np. przejąć mazowiecką młodzieżówkę" - powiedział Strzeżek.

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

5 lutego - jak przekazał PAP wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

W sobotę sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia ośmiu członków, w tym trzech posłów; wśród wyrzuconych z ugrupowania są m.in. Jacek Żalek, Zbigniew Gryglas, Michał Cieślak i Włodzimierz Tomaszewski. Decyzję tę również uzasadnianio wielokrotnym łamaniem statutu partii.



 

Polecane