Przemysław Jarasz: Nawet premier zapalił znicz przed jego muralem, ale władze miejskie nie czczą pamięci bohatera

To już nie tylko oficjalne delegacje z całego kraju przyjeżdżają do Zabrza – Rokitnicy, by osobiście poznać rodzonego syna generała Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyca” i usłyszeć z jego ust historię tego jednego z najwybitniejszych dowódców wojskowych podziemia niepodległościowego w komunistycznej Polsce czyli tzw. żołnierzy wyklętych. W ubiegłym tygodniu „państwowy” znicz z godłem Polski zapalił przed muralem upamiętniającym Warszyca osobiście goszczący z krótką wizytą w Rokitnicy premier Mateusz Morawiecki. Niestety, nie wiedzieć czemu władze miejskie Zabrza – mimo zasiadania w nich członków Prawa i Sprawiedliwości hołdującego polityce historycznej i patriotycznej – konsekwentnie odmawiają Radzie Dzielnicy Rokitnica upamiętnienia bohaterskiego dowódcy (straconego przez komunistów) poprzez nadanie jego imienia promenadzie wiodącej z osiedla do tutejszego kościoła tuż obok wspomnianego muralu. Być może dzieje się tak dlatego, że wiceprezydent Zabrza Borys Borówka (a zarazem szef lokalnego PiSu) zdaje się nie rozumieć znaczenia i roli Warszyca w powojennej historii Polski! Sprawę już od kilku lat opisuje TS i lokalny Głos Zabrza i Rudy Śląskiej, ale władze miejskie konsekwentnie torpedują starania lokalnej społeczności w tym temacie.
 Przemysław Jarasz: Nawet premier zapalił znicz przed jego muralem, ale władze miejskie nie czczą pamięci bohatera
/ fot. Przemysław Jarasz

Premier Morawiecki przyjechał do Zabrza - Rokitnicy głównie po to, by złożyć wieniec na grobie Alojzego Piątka, cudem ocalałego górnika z katastrofy kopalnianej sprzed pół wieku. Gdy szef polskiego rządu przechodził jednak tuż obok stworzonego przez środowisko kibiców Górnika pięknego muralu poświęconego pamięci Warszyca (a sfinansowanego przez Radę Dzielnicy), przystanął na chwilę i zapalił znicz. Nikt nie musiał mu tłumaczyć kim był Warszyc, wszak jego postać jest obecnie powszechnie znana historykom i politykom najwyższego szczebla. Powstały już o nim filmy dokumentalne, w Polsce odsłaniane są pomniki, szkoły noszą jego imię, a dzieje dowódcy są szeroko opisywane na kartach książek oraz publikacji Instytutu Pamięci Narodowej. 

- Wątpię, żeby premier pamiętał, kim był Warszyc. Raczej podejrzewam, że mural pokazał mu proboszcz tutejszej parafii 
– usłyszeliśmy ku naszemu zdumieniu od wiceprezydenta Borysa Borówki, gdy tydzień później zapytaliśmy go o to, jaki jest postęp prac w nadaniu imienia Warszyca tutejszemu deptakowi? Wyjaśnijmy więc, proboszcz ani nie gościł ani nie oprowadzał premiera po dzielnicy, bo w tym samym czasie odprawiał mszę rekolekcyjną dla chorych parafian z sakramentem namaszczenia. 

Niedoceniony we własnym mieście...

Przypomnijmy też, że to właśnie do Zabrza uciekła w 1947 roku najbliższa rodzina pochodzącego spod Częstochowy i Radomska Warszyca, w noc po jego aresztowaniu przez bezpiekę. Jego żona była potem naczelnikiem poczty w Zabrzu - Mikulczycach, zaś rodzony syn po zakończeniu pracy w KWK Pstrowski, przez wiele dekad był kościelnym w rokitnickiej świątyni (nosi on dokładnie takie samo imię i nazwisko jak ojciec). To powszechnie lubiany i szanowany w swym środowisku człowiek, który sam jest niezwykle skromny, nie zabiega o honory i nie ma żadnych roszczeń względem władz. Ze względu na sędziwy wiek i zdrowie, (ma 85 lat) powoli ogranicza swoją aktywność. 

Niestety, syn Warszyca o wiele częściej w minionym ćwierćwieczu zapraszany był na państwowe uroczystości do np. Pałacu Prezydenckiego w Warszawie (prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie awansował Warszyca na stopień generała) czy innych polskich miast, niż na jakiekolwiek wydarzenie patriotyczne w Zabrzu. Brak honorowania u nas pamięci Warszyca i jego rodziny tym bardziej dziwi, że nawet stosunkowo niedawno była okazja do choćby nadania jego imienia którejś dekomunizowanej ulicy. Władze samorządowe zaproponowały jednak wojewodzie uczczenie pamięci innych żołnierzy wyklętych.

Rada Dzielnicy walczy o upamiętnienie Warszyca

O uhonorowanie pamięci Warszyca zwróciła się więc dwa lata temu Rada Dzielnicy w oficjalnym piśmie. 

- Po złożeniu naszego wniosku do władz miejskich wydawało się, że szczęśliwy finał naszych zmagań o pamięć o Warszycu jest tylko kwestią czasu. Pozytywnie do tej propozycji odniósł się proboszcz naszej parafii, kuria diecezjalna, a także wiceprezydent Krzysztof Lewandowski. Z czasem jednak urzędnicy wydziałów geodezji oraz infrastruktury komunalnej zaczęli piętrzyć trudności. Potraktowali szeroką promenadę jak zwykły chodnik i zasłaniając się przepisami zaczęli dowodzić, że nie nadaje się imienia bohaterów takim miejscom 
– tłumaczył nam już wówczas rozgoryczony Marcin Radziej, przewodniczący rokitnickiej rady dzielnicy, który jako ministrant i pracownik parafii, dorastał tuż obok syna Warszyca i często słuchał jego wspomnień o ojcu.

Gdy przed dwoma laty nagłośniliśmy problem, wiceprezydent Borówka zapewniał na naszych łamach, że temat na pewno zostanie pozytywnie rozwiązany. Niestety, mimo tych obietnic, nic w sprawie nawet nie drgnęło. 

– To wina radnego naszego klubu Sebastiana Markischa, który miał się zająć tym tematem i złożyć projekt uchwały do Rady Miasta 
– wskazuje dziś Borówka. 
Rzecz w tym, że to właśnie Markisch, jako radny także dzielnicowy, był wśród sygnatariuszy pisma rady dzielnicy do władz miejskich w tej sprawie. Cóż więcej mógł zrobić jako osoba niedecyzyjna w mieście?

– Usłyszałem wtedy, że mogę sobie składać projekty uchwał, bo i tak taki dokument będzie symboliczny, a na promenadzie nie zawiśnie nawet tabliczka z nazwiskiem generała. To dałem sobie spokój. Przecież nie chodziło nam o doprowadzenie do konfliktu w tej sprawie 
– wyjaśnia dziś radny Markisch. 

Nadzieja umiera ostatnia

Promyk nadziei się jednak tli, bo wiceprezydent Borówka po raz kolejny obiecał redakcji pochylenie się nad sprawą. Podchwycił nawet zaproponowany przez nas pomysł, by przy muralu miasto ufundowało symboliczną tablicę pamiątkową, przy której w przyszłości zarówno premier, jak i członkowie oficjalnych delegacji państwowych czy samorządowych, będą mogli składać kwiaty i zapalać znicze ku pamięci bohaterskiego dowódcy.

Swoją drogą dziwny i niezrozumiały jest ten opór władz miejskich, bo Zabrze upamiętniło na różne sposoby innych żołnierzy niezłomnych. Co więcej, nazwę innych generałów noszą np. w Zabrzu - Grzybowicach ulice, które w istocie są… polnymi drogami, a nie może - zdaniem urzędników - nosić promenada rokitnicka z zielenią i ławeczkami, elegancko wybrukowana kostką betonową…


 

POLECANE
Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa z ostatniej chwili
Nawrocki kontra Trzaskowski w debacie TVP. Padły mocne słowa

Karol Nawrocki nie przebierał w słowach odnosząc się do kwestii reprywatyzacji w Warszawie. – Jest pan skuteczniejszy niż mafia reprywatyzacyjna – mówił do Rafała Trzaskowskiego.

Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP z ostatniej chwili
Stanowski uderzył w Wysocką-Schnepf podczas debaty TVP

Od godz. 20 w TVP trwa debata prezydencka z Dorotą Wysocką-Schnepf jako prowadzącą, którą ostro skrytykował Krzysztof Stanowski.

Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel z ostatniej chwili
Karol Nawrocki wygrywa w obu turach. Nowy sondaż AtlasIntel

Karol Nawrocki z wynikiem 28,6% wygrałby pierwszą turę wyborów prezydenckich. Co więcej, wygrałby także drugą turę – wynika z sondażu AtlasIntel.

Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami z ostatniej chwili
Debata prezydencka TVP. Ostatnie starcie przed wyborami

W poniedziałek o godz. 20 rozpoczęła się debata prezydencka na antenie TVP w likwidacji. Biorą w niej udział wszyscy kandydaci.

Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Sędzia Iustitii łamie konstytucję wypowiadając się z pogardą nt. jednego z kandydatów w wyborach

Trochę się już przyzwyczailiśmy do polityków w togach, którzy angażują się w spór polityczny. Spotykają się z politykami towarzysko. Do tej pory jednak nikt w tak jawny sposób nie wypowiedział się w trakcie kampanii wyborczej wskazując dezaprobatę wobec jednego z kandydatów.

Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję z ostatniej chwili
Świnoujście zagrożeniem dla Hamburga? Niemcy krytykują polską inwestycję

''Ostsee Zeitung'' pisze, że terminal kontenerowy w Świnoujściu jest nieopłacalny i szkodzi ekosystemowi. Wcześniej organizacja "Lebensraum Vorpommern" pozwała Polskę.

Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje Wiadomości
Morderstwo na kampusie UW. Są nowe informacje

Jak podaje Prokuratura Okręgowa w Warszawie, sekcja zwłok zamordowanej kobiety na Uniwersytecie Warszawskim trwała siedem godzin.

Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy z ostatniej chwili
Zamieszanie z losowaniem przed debatą w TVP. Stanowski zdradził kulisy

W poniedziałek odbędzie się ostatnia przed I turą debata prezydencka. Burzę w sieci wywołało losowanie kolejności wypowiedzi. Krzysztof Stanowski zabrał głos w tej sprawie.

Rozmowy Rosja–Ukraina. Do Turcji może udać się Donald Trump Wiadomości
Rozmowy Rosja–Ukraina. Do Turcji może udać się Donald Trump

Prezydent USA Donald Trump zastanawia się nad wylotem do Turcji. Może wziąć udział w rozmowach między Rosją i Ukrainą.

To będzie ciekawy tydzień. Nowy sondaż prezydencki z ostatniej chwili
"To będzie ciekawy tydzień". Nowy sondaż prezydencki

Pracownia OGB Pro opublikowała we wtorek nowy sondaż prezydencki. Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki coraz bardziej odstają od reszty stawki. Szef pracowni zwraca uwagę na jeden szczegół.

REKLAMA

Przemysław Jarasz: Nawet premier zapalił znicz przed jego muralem, ale władze miejskie nie czczą pamięci bohatera

To już nie tylko oficjalne delegacje z całego kraju przyjeżdżają do Zabrza – Rokitnicy, by osobiście poznać rodzonego syna generała Stanisława Sojczyńskiego ps. „Warszyca” i usłyszeć z jego ust historię tego jednego z najwybitniejszych dowódców wojskowych podziemia niepodległościowego w komunistycznej Polsce czyli tzw. żołnierzy wyklętych. W ubiegłym tygodniu „państwowy” znicz z godłem Polski zapalił przed muralem upamiętniającym Warszyca osobiście goszczący z krótką wizytą w Rokitnicy premier Mateusz Morawiecki. Niestety, nie wiedzieć czemu władze miejskie Zabrza – mimo zasiadania w nich członków Prawa i Sprawiedliwości hołdującego polityce historycznej i patriotycznej – konsekwentnie odmawiają Radzie Dzielnicy Rokitnica upamiętnienia bohaterskiego dowódcy (straconego przez komunistów) poprzez nadanie jego imienia promenadzie wiodącej z osiedla do tutejszego kościoła tuż obok wspomnianego muralu. Być może dzieje się tak dlatego, że wiceprezydent Zabrza Borys Borówka (a zarazem szef lokalnego PiSu) zdaje się nie rozumieć znaczenia i roli Warszyca w powojennej historii Polski! Sprawę już od kilku lat opisuje TS i lokalny Głos Zabrza i Rudy Śląskiej, ale władze miejskie konsekwentnie torpedują starania lokalnej społeczności w tym temacie.
 Przemysław Jarasz: Nawet premier zapalił znicz przed jego muralem, ale władze miejskie nie czczą pamięci bohatera
/ fot. Przemysław Jarasz

Premier Morawiecki przyjechał do Zabrza - Rokitnicy głównie po to, by złożyć wieniec na grobie Alojzego Piątka, cudem ocalałego górnika z katastrofy kopalnianej sprzed pół wieku. Gdy szef polskiego rządu przechodził jednak tuż obok stworzonego przez środowisko kibiców Górnika pięknego muralu poświęconego pamięci Warszyca (a sfinansowanego przez Radę Dzielnicy), przystanął na chwilę i zapalił znicz. Nikt nie musiał mu tłumaczyć kim był Warszyc, wszak jego postać jest obecnie powszechnie znana historykom i politykom najwyższego szczebla. Powstały już o nim filmy dokumentalne, w Polsce odsłaniane są pomniki, szkoły noszą jego imię, a dzieje dowódcy są szeroko opisywane na kartach książek oraz publikacji Instytutu Pamięci Narodowej. 

- Wątpię, żeby premier pamiętał, kim był Warszyc. Raczej podejrzewam, że mural pokazał mu proboszcz tutejszej parafii 
– usłyszeliśmy ku naszemu zdumieniu od wiceprezydenta Borysa Borówki, gdy tydzień później zapytaliśmy go o to, jaki jest postęp prac w nadaniu imienia Warszyca tutejszemu deptakowi? Wyjaśnijmy więc, proboszcz ani nie gościł ani nie oprowadzał premiera po dzielnicy, bo w tym samym czasie odprawiał mszę rekolekcyjną dla chorych parafian z sakramentem namaszczenia. 

Niedoceniony we własnym mieście...

Przypomnijmy też, że to właśnie do Zabrza uciekła w 1947 roku najbliższa rodzina pochodzącego spod Częstochowy i Radomska Warszyca, w noc po jego aresztowaniu przez bezpiekę. Jego żona była potem naczelnikiem poczty w Zabrzu - Mikulczycach, zaś rodzony syn po zakończeniu pracy w KWK Pstrowski, przez wiele dekad był kościelnym w rokitnickiej świątyni (nosi on dokładnie takie samo imię i nazwisko jak ojciec). To powszechnie lubiany i szanowany w swym środowisku człowiek, który sam jest niezwykle skromny, nie zabiega o honory i nie ma żadnych roszczeń względem władz. Ze względu na sędziwy wiek i zdrowie, (ma 85 lat) powoli ogranicza swoją aktywność. 

Niestety, syn Warszyca o wiele częściej w minionym ćwierćwieczu zapraszany był na państwowe uroczystości do np. Pałacu Prezydenckiego w Warszawie (prezydent Lech Kaczyński pośmiertnie awansował Warszyca na stopień generała) czy innych polskich miast, niż na jakiekolwiek wydarzenie patriotyczne w Zabrzu. Brak honorowania u nas pamięci Warszyca i jego rodziny tym bardziej dziwi, że nawet stosunkowo niedawno była okazja do choćby nadania jego imienia którejś dekomunizowanej ulicy. Władze samorządowe zaproponowały jednak wojewodzie uczczenie pamięci innych żołnierzy wyklętych.

Rada Dzielnicy walczy o upamiętnienie Warszyca

O uhonorowanie pamięci Warszyca zwróciła się więc dwa lata temu Rada Dzielnicy w oficjalnym piśmie. 

- Po złożeniu naszego wniosku do władz miejskich wydawało się, że szczęśliwy finał naszych zmagań o pamięć o Warszycu jest tylko kwestią czasu. Pozytywnie do tej propozycji odniósł się proboszcz naszej parafii, kuria diecezjalna, a także wiceprezydent Krzysztof Lewandowski. Z czasem jednak urzędnicy wydziałów geodezji oraz infrastruktury komunalnej zaczęli piętrzyć trudności. Potraktowali szeroką promenadę jak zwykły chodnik i zasłaniając się przepisami zaczęli dowodzić, że nie nadaje się imienia bohaterów takim miejscom 
– tłumaczył nam już wówczas rozgoryczony Marcin Radziej, przewodniczący rokitnickiej rady dzielnicy, który jako ministrant i pracownik parafii, dorastał tuż obok syna Warszyca i często słuchał jego wspomnień o ojcu.

Gdy przed dwoma laty nagłośniliśmy problem, wiceprezydent Borówka zapewniał na naszych łamach, że temat na pewno zostanie pozytywnie rozwiązany. Niestety, mimo tych obietnic, nic w sprawie nawet nie drgnęło. 

– To wina radnego naszego klubu Sebastiana Markischa, który miał się zająć tym tematem i złożyć projekt uchwały do Rady Miasta 
– wskazuje dziś Borówka. 
Rzecz w tym, że to właśnie Markisch, jako radny także dzielnicowy, był wśród sygnatariuszy pisma rady dzielnicy do władz miejskich w tej sprawie. Cóż więcej mógł zrobić jako osoba niedecyzyjna w mieście?

– Usłyszałem wtedy, że mogę sobie składać projekty uchwał, bo i tak taki dokument będzie symboliczny, a na promenadzie nie zawiśnie nawet tabliczka z nazwiskiem generała. To dałem sobie spokój. Przecież nie chodziło nam o doprowadzenie do konfliktu w tej sprawie 
– wyjaśnia dziś radny Markisch. 

Nadzieja umiera ostatnia

Promyk nadziei się jednak tli, bo wiceprezydent Borówka po raz kolejny obiecał redakcji pochylenie się nad sprawą. Podchwycił nawet zaproponowany przez nas pomysł, by przy muralu miasto ufundowało symboliczną tablicę pamiątkową, przy której w przyszłości zarówno premier, jak i członkowie oficjalnych delegacji państwowych czy samorządowych, będą mogli składać kwiaty i zapalać znicze ku pamięci bohaterskiego dowódcy.

Swoją drogą dziwny i niezrozumiały jest ten opór władz miejskich, bo Zabrze upamiętniło na różne sposoby innych żołnierzy niezłomnych. Co więcej, nazwę innych generałów noszą np. w Zabrzu - Grzybowicach ulice, które w istocie są… polnymi drogami, a nie może - zdaniem urzędników - nosić promenada rokitnicka z zielenią i ławeczkami, elegancko wybrukowana kostką betonową…



 

Polecane
Emerytury
Stażowe