"Obrońca demokracji" prof. Mikołejko o elektoracie PiS: "Nieudacznicy. Szarzy ludzie o szarych oczach"

Powiem więcej, Jarosław Kaczyński zawarł sojusz z awanturnictwem wszelkiej maści, bo mu się to na razie opłaca. Nie wiadomo jednak, czy w końcu sam nie stanie się więźniem tych awanturników, bo oni nie znają przecież granic. Uśmiercenie zaś wszelkich autorytetów powoduje, że nie ma kto tej granicy postawić. Wszyscy zatem mówią, a nikt nie jest słuchany.
- mówi prof.Mikołejko
Może się to skończyć zakamuflowanym reżimem autorytarnym, który zachowuje pewne zewnętrzne formy demokratycznego ładu i może potrwać długo. Nie spodziewałem się czegoś takiego na stare lata.
- mówi dyzurny autorytet Superstacji
Źródło: Polityka.pl