"Żadna decyzja instytucji UE nie może narażać...". Ostra reakcja premiera ws. wyroku TSUE

"Polska zostaje zobowiązana do natychmiastowego zaprzestania wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Podnoszone przez Czechy zarzuty dotyczące stanu faktycznego i prawnego uzasadniają zarządzenie wnioskowanych środków tymczasowych"
- głosi postanowienie wydane przez wiceprezes TSUE Rosario Silvę de Lapuertę.
Czytaj więcej: PILNE! TSUE nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów
Sprawę mocno skomentował szef polskiego rządu, premier Mateusz Morawiecki.
Jako szef rządu chcę z całą mocą podkreślić, że na pewno nie będziemy ryzykować zdrowiem, życiem, nie mówiąc o normalnym funkcjonowaniu polskich obywateli, polskich rodzin, tylko dlatego, że ktoś w Trybunale Sprawiedliwości podjął taką czy inną decyzję
- zapowiedział premier. Przypomniał, że ta elektrownia w różnych okresach zabezpiecza energię elektryczną dla 2-3 milionów ludzi i stanowi od 4 do 7 proc. mocy w miksie energetycznym Polski.
Jak mają funkcjonować szpitale, jak miałyby funkcjonować żłobki, przedszkola, przedsiębiorstwa? Straty w polskiej gospodarce szłyby w miliardy złotych, miliardy euro. Dlatego nie tylko z całą mocą będziemy przeciwdziałać temu niesłusznemu, niesprawiedliwemu i niespodziewanej decyzji, która zapadła w TSUE
- podkreślił Morawiecki. Dodał, że jestem przekonany, że Polska będzie potrafiła wykazać swoje racje.
Chcemy całą sprawę zakończyć w taki sposób, ażeby nie narażać zdrowia i życia polskich obywateli ze względu na taką decyzję, która zapadła w Luksemburgu
- podsumował premier.