Wiceminister Michałek: Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość rozpoczęcia tu pracy i sprowadzili swoje rodziny

Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość przyjazdu do Polski, rozpoczęcia tu pracy, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje nam rąk do pracy - powiedziała PAP wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek. Szczegóły zmian w zatrudnianiu cudzoziemców są w trakcie opracowywania.
 Wiceminister Michałek: Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość rozpoczęcia tu pracy i sprowadzili swoje rodziny
/ Pixabay

W Krajowym Planie Odbudowy zapisano m.in. ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców, co ma służyć uzupełnieniu niedoborów na naszym rynku pracy. Planowane jest zwiększenie roli urzędów pracy w procesie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców, skrócenie czasu na uzyskanie zezwolenia i ograniczenie formalności. Ponadto zapowiedziano pełną elektronizację procedur związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Równolegle prowadzone są prace nad nową polityką migracyjną kraju - wskazano w KPO.

Pytana o zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców Michałek poinformowała, że ministerstwo chce ułatwić cudzoziemcom drogę do naszego rynku pracy. "Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość przyjazdu do Polski, rozpoczęcia tu pracy, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje nam rąk do pracy, w których Polacy niechętnie pracują. Chcielibyśmy im zaproponować, by sprowadzili także swoje rodziny, by razem z nami budowali nasze PKB" - podkreśliła wiceminister.

Dodała, że jest duże zapotrzebowanie przedsiębiorców na pracowników z zagranicy. "W każdym tygodniu słyszę od przedsiębiorców, że mają mało rąk do pracy i to nie tylko w takich branżach jak handel, usługi budowlane, ale także w innych sferach, jak teleinformatyka" - powiedziała.

Zaznaczyła, że pracownicy z Ukrainy czy Białorusi są bardzo pozytywnie oceniani przez pracodawców. Jak przekazała, szczegóły zmian w zatrudnianiu cudzoziemców są w trakcie opracowywania.

Wiceminister odniosła się także do projektu nowelizacji Kodeksu Pracy regulującego pracę zdalną, który jest w trakcie konsultacji. Wskazała, że przepisy są bardzo oczekiwane, zarówno przez pracodawców, jak i pracowników. "Pandemia spowodowała, że dziś znacznie więcej osób pracuje zdalnie. Wszystkie prognozy mówią o tym, że praca zdalna pozostanie na stałe w sposobie naszej pracy" - zauważyła Michałek.

Dodała, że ponad rok doświadczenia z pracą zdalną w warunkach pandemii, a także prowadzony dialog z pracodawcami i związkami zawodowymi pozwolił na doprecyzowanie wielu kwestii, które znalazły się w przygotowanym przez resort projekcie.

W planach jest też tworzenie lokalnych centrów pracy zdalnej, które by umożliwiały pracę na odległość mieszkańcom mniejszych miejscowości, zapewniając potrzebną do tego infrastrukturę. Taki pomysł znalazł się w programie "Polski Ład". "Podobne centra funkcjonują w innych krajach, zwłaszcza w Holandii na obrzeżach miast. Jeśli pracownik zdecyduje się na pracę zdalną, a nie będzie miał do tego warunków w domu, będzie mógł z takich miejsc korzystać" - zapowiedziała wiceszefowa MRPiT.

Zgodnie z projektem noweli Kodeksu Pracy, praca zdalna będzie mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą, w tym w miejscu zamieszkania pracownika. Strony będą mogły uzgodnić wykonywanie pracy zdalnej zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak również w trakcie zatrudnienia. Na wniosek pracownika praca zdalna będzie mogła być wykonywana także w sposób okazjonalny, w wymiarze 12 dni w skali roku.

Pracodawca będzie zobowiązany pokryć koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej, przede wszystkim koszty instalacji, serwisu, eksploatacji i konserwacji narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także koszty energii elektrycznej oraz dostępu do łączy telekomunikacyjnych.

Autor: Karolina Mózgowiec


 

POLECANE
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę Wiadomości
Tragiczny wypadek na Warmii i Mazurach. Nie żyją kierowca i niemowlę

W czwartek rano w Górowie Iławeckim (woj. warmińsko-mazurskie) doszło do dramatycznego wypadku drogowego. Nissan na angielskich numerach rejestracyjnych uderzył w drzewo. Zginął 30-letni kierowca oraz trzymiesięczne dziecko.

Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia z ostatniej chwili
Żona prezydenta Francji musi udowadniać, że jest kobietą. Chce pokazać zdjęcia

Emmanuel i Brigitte Macron przedstawią przed amerykańskim sądem dowody, iż żona prezydenta urodziła się jako kobieta. Para pozwała prawicową amerykańską influencerkę Candace Owens , która uparcie twierdzi, że Brigitte Macron jest mężczyzną - poinformował w czwartek portal BBC, powołując się na adwokata Macronów.

Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos z ostatniej chwili
Dojdzie do spotkania Sikorski-Nawrocki? Marcin Przydacz zabiera głos

Do spotkania szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydenta Karola Nawrockiego dojdzie, jeżeli będzie reakcja na wnioski i oczekiwania prezydenta - przekazał w czwartek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Wiceprezydent Warszawy rezygnuje. Jest oświadczenie

Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze stanowiska. Jak powiedział w rozmowie z PAP, powodem jest wycofanie przez prezydenta Warszawy projektu wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie całego miasta i zastąpienie go propozycją pilotażowego wdrożenia prohibicji na terenie Śródmieścia i Pragi-Północ.

Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ z ostatniej chwili
Polska w G20. Jest komunikat chińskiego MSZ

– Chiny są „otwarte” na dyskusję o przyjęciu nowych członków do G20 – oświadczył w czwartek rzecznik chińskiego MSZ w odpowiedzi na pytanie PAP dotyczące doniesień na temat deklaracji w sprawie Polski złożonej przez szefa resortu dyplomacji Wanga Yi podczas wizyty w Polsce.

To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców:  Niebywały skandal z ostatniej chwili
To miał być test poparcia dla Trzaskowskiego. Działacze PO blokowali miejsca dla mieszkańców: "Niebywały skandal"

Do wyjątkowych zdarzeń doszło dziś podczas sesji rady miasta w Warszawie, na której miano dyskutować o zakazie nocnej sprzedaży alkoholu w całej stolicy. Według relacji na platformie X działacze PO byli wpuszczani bocznym wejściem i zajmowali miejsca dla mieszkańców. Czasem blokowali je nawet plecakiem lub po prostu kładli na nich ręce. "Niebywały skandal" – napisał działacz i publicysta Jan Śpiewak.

Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji poinformowało o awarii w centrum Wrocławia. W sobotę 20 września rozpoczną się prace przy uszkodzonej rurze wodociągowej na ul. św. Mikołaja. Kierowcy i mieszkańcy muszą przygotować się na utrudnienia.

Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy gorące
Niemcy pozyskali paragwajski (MERCOSUR) sektor rolniczy

Z 406 tys. km² powierzchni południowoamerykańskiego państwa, którym jest Paragwaj, aż 80 proc. to ziemie uprawna, a sektor agrarny generuje tu aż 23 proc. PKB i zatrudnia 39 proc. ludności. To jest potęga gospodarcza stworzona i zarządzana przez Niemców.

Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rosjanie coraz bardziej zmęczeni wojną z Ukrainą. Jest nowy sondaż

Z badania niezależnego Ośrodka Lewady wynika, że większość obywateli Rosji chce rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. W grupie wiekowej 18–24 lata aż 80 proc. ankietowanych opowiada się za pokojem.

Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA” z ostatniej chwili
Żurek powołał zespół czterech prokuratorów ds. „działań neosędziów w SN i NSA”

Prokurator generalny Waldemar Żurek poinformował, że powołał podlegający mu bezpośrednio zespół czterech prokuratorów ds. działań „neosędziów” w Sądzie Najwyższym i Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Mają oni brać udział w postępowaniach, które generują przyszłe odszkodowania od Skarbu Państwa.

REKLAMA

Wiceminister Michałek: Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość rozpoczęcia tu pracy i sprowadzili swoje rodziny

Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość przyjazdu do Polski, rozpoczęcia tu pracy, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje nam rąk do pracy - powiedziała PAP wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek. Szczegóły zmian w zatrudnianiu cudzoziemców są w trakcie opracowywania.
 Wiceminister Michałek: Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość rozpoczęcia tu pracy i sprowadzili swoje rodziny
/ Pixabay

W Krajowym Planie Odbudowy zapisano m.in. ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców, co ma służyć uzupełnieniu niedoborów na naszym rynku pracy. Planowane jest zwiększenie roli urzędów pracy w procesie wydawania zezwoleń na pracę cudzoziemców, skrócenie czasu na uzyskanie zezwolenia i ograniczenie formalności. Ponadto zapowiedziano pełną elektronizację procedur związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Równolegle prowadzone są prace nad nową polityką migracyjną kraju - wskazano w KPO.

Pytana o zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców Michałek poinformowała, że ministerstwo chce ułatwić cudzoziemcom drogę do naszego rynku pracy. "Chcemy, by cudzoziemcy mieli łatwość przyjazdu do Polski, rozpoczęcia tu pracy, zwłaszcza w zawodach, w których brakuje nam rąk do pracy, w których Polacy niechętnie pracują. Chcielibyśmy im zaproponować, by sprowadzili także swoje rodziny, by razem z nami budowali nasze PKB" - podkreśliła wiceminister.

Dodała, że jest duże zapotrzebowanie przedsiębiorców na pracowników z zagranicy. "W każdym tygodniu słyszę od przedsiębiorców, że mają mało rąk do pracy i to nie tylko w takich branżach jak handel, usługi budowlane, ale także w innych sferach, jak teleinformatyka" - powiedziała.

Zaznaczyła, że pracownicy z Ukrainy czy Białorusi są bardzo pozytywnie oceniani przez pracodawców. Jak przekazała, szczegóły zmian w zatrudnianiu cudzoziemców są w trakcie opracowywania.

Wiceminister odniosła się także do projektu nowelizacji Kodeksu Pracy regulującego pracę zdalną, który jest w trakcie konsultacji. Wskazała, że przepisy są bardzo oczekiwane, zarówno przez pracodawców, jak i pracowników. "Pandemia spowodowała, że dziś znacznie więcej osób pracuje zdalnie. Wszystkie prognozy mówią o tym, że praca zdalna pozostanie na stałe w sposobie naszej pracy" - zauważyła Michałek.

Dodała, że ponad rok doświadczenia z pracą zdalną w warunkach pandemii, a także prowadzony dialog z pracodawcami i związkami zawodowymi pozwolił na doprecyzowanie wielu kwestii, które znalazły się w przygotowanym przez resort projekcie.

W planach jest też tworzenie lokalnych centrów pracy zdalnej, które by umożliwiały pracę na odległość mieszkańcom mniejszych miejscowości, zapewniając potrzebną do tego infrastrukturę. Taki pomysł znalazł się w programie "Polski Ład". "Podobne centra funkcjonują w innych krajach, zwłaszcza w Holandii na obrzeżach miast. Jeśli pracownik zdecyduje się na pracę zdalną, a nie będzie miał do tego warunków w domu, będzie mógł z takich miejsc korzystać" - zapowiedziała wiceszefowa MRPiT.

Zgodnie z projektem noweli Kodeksu Pracy, praca zdalna będzie mogła być wykonywana całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i uzgodnionym z pracodawcą, w tym w miejscu zamieszkania pracownika. Strony będą mogły uzgodnić wykonywanie pracy zdalnej zarówno przy zawieraniu umowy o pracę, jak również w trakcie zatrudnienia. Na wniosek pracownika praca zdalna będzie mogła być wykonywana także w sposób okazjonalny, w wymiarze 12 dni w skali roku.

Pracodawca będzie zobowiązany pokryć koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej, przede wszystkim koszty instalacji, serwisu, eksploatacji i konserwacji narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także koszty energii elektrycznej oraz dostępu do łączy telekomunikacyjnych.

Autor: Karolina Mózgowiec



 

Polecane
Emerytury
Stażowe