Trybunał w Strasburgu: skandowanie haseł to nie tortury

• Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w sprawie kontrmanifestacji prawicowej rumuńskiej organizacji, która protestowała przeciwko emisji filmu promującego ideologię LGBT. • Trybunał stwierdził, że państwo nie zabezpieczyło należycie wydarzenia i nie przeprowadziło rzetelnego śledztwa w sprawie, ale za bezzasadny uznał zarzut rzekomego naruszenia art. 3 Konwencji (zakaz tortur). • W zakresie zarzutu z art. 3 stanowisko ETPC jest zgodne z opinią przedłożoną w postępowaniu przez Instytut Ordo Iuris.

Zdarzenie miało miejsce w 2013 r. Wtedy to ACCEPT - rumuńska organizacja LGBT, zorganizowała w Narodowym Muzeum Rolnictwa w Bukareszcie seans filmu poświęconego „prawom rodzin jednopłciowych”, po którym miała się odbyć dyskusja na ten temat. W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Część z nich przybyła na miejsce, aby zaprotestować przeciwko promocji ideologii LGBT w państwowym muzeum. W trakcie emisji filmu, grupa działaczy prawicowej partii „Wszystko dla Ojczyzny” wyciągnęła flagi i zaczęła śpiewać pieśni narodowe i religijne, a także skandować hasła sprzeciwiające się organizowaniu tego typu wydarzeń w państwowych placówkach. O zabezpieczenie pokojowego przebiegu zdarzenia dbała obecna na miejscu policja i żandarmeria. Funkcjonariusze spisali część uczestników, a emisja filmu została przesunięta na inny termin i za drugim razem odbyła się bez żadnych zakłóceń.

Mimo tego, aktywiści LGBT uznali działania policji za niewystarczające i złożyli doniesienie do prokuratury, twierdząc, że w trakcie opisanego zdarzenia działacze prawicowi wykrzykiwali również agresywne hasła. Niektóre z nich miały zawierać nawet groźby śmierci, jednak nie potwierdziły tego żadne zeznania obecnych na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy. Zarówno z raportów policji, jak i żandarmerii, wynika, że w trakcie zdarzenia manifestanci ograniczali się do śpiewu i dyskusji o poglądach z aktywistami LGBT. W raportach tych brak jakiejkolwiek wzmianki o przemocy czy groźbach jej użycia, a funkcjonariusze podtrzymali to stanowisko jeszcze w złożonych później zeznaniach, w związku z czym prokuratura umorzyła śledztwo ze względu na brak dowodów.

W 2016 r. organizacja ACCEPT i kilku działaczy LGBT złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, zarzucając Rumunii naruszenie art. 3 (zakaz tortur), art. 8 (prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego), art. 11 (wolność zgromadzeń) i art. 14 (zakaz dyskryminacji) Konwencji. Zdaniem skarżących państwo nie zapewniło należytej ochrony zdarzenia, a następnie nie przeprowadziło rzetelnego śledztwa w sprawie jego zakłócenia.

Za zgodą przewodniczącego Sekcji Czwartej ETPC, do której trafiła skarga, Instytut Ordo Iuris złożył opinię przyjaciela sądu, przypominając, że z art. 11 Konwencji wynika również prawo do kontrmanifestacji, o ile odbywa się ona w sposób pokojowy. Instytut podkreślił również, że za torturę, nieludzkie czy poniżające traktowanie w rozumieniu art. 3 EKPC można uznać jedynie szczególnie poważne krzywdy. Oczywiste jest, że państwo ma obowiązek przeprowadzić rzetelne śledztwo w razie podejrzenia gróźb karalnych, ale to nie oznacza, że takie śledztwo zawsze musi się skończyć postawieniem zarzutów. Nie można bowiem wykluczyć, że podejrzenia okazały się nieuzasadnione z uwagi na brak twardych dowodów na ich potwierdzenie.  W takiej sytuacji nie można mówić o naruszeniu art. 3 Konwencji.

Sprawa znalazła finał w momencie, gdy Trybunał w Strasburgu wydał wyrok, w którym częściowo przychylił się do opinii Instytutu. ETPC nie dał wiary zeznaniom funkcjonariuszy policji i żandarmerii, uznając, za bardziej wiarygodne twierdzenia aktywistów LGBT, zdaniem których w trakcie seansu oprócz pieśni padły też agresywne hasła. Dlatego stwierdził, że doszło do naruszenia art. 8 i 14 Konwencji. Z drugiej strony jednak Trybunał orzekł, że nie miało miejsca pogwałcenie art. 3 Konwencji, bo trudno uznać, że skarżący doznali traumy na skutek zakłócenia emisji filmu przez niechętnych im manifestantów, którzy nie dopuścili się żadnej przemocy, a jedynie wykrzykiwali różne hasła.

- Orzeczenie Trybunału jest zasadniczo korzystne, bo stanowczo odrzuciło radykalny i kuriozalny zarzut aktywistów LGBT, że kontrmanifestacja przeciwko promocji ich poglądów w państwowym muzeum stanowi torturę zakazaną przez art. 3 Konwencji. W pozostałym zakresie, Trybunał skargę uwzględnił, ale w tym wypadku bez zapoznania się z aktami nie sposób przesądzić, która ze stron miała rację. Nie wiadomo, czy prawicowi działacze ograniczali się do śpiewania pieśni i machania flagami, czy też rzeczywiście posunęli się też do gróźb karalnych – te ostatnie, jeśli miały miejsce, oczywiście zasługują na potępienie. Zastanawiające jest jednak, że Trybunał bez cienia wątpliwości uznał za wiarygodną i prawdziwą wersję zdarzeń przedstawioną przez aktywistów LGBT, a zignorował wersję obecnych w miejscu zdarzenia funkcjonariuszy policji i żandarmerii – zaznaczyła Anna Kubacka z Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.


 

POLECANE
Ilu obcokrajowców pracuje w Polsce? GUS podał dane Wiadomości
Ilu obcokrajowców pracuje w Polsce? GUS podał dane

Jak podał GUS pod koniec listopada 2024 r. w Polsce pracowało prawie 1,07 mln cudzoziemców, a wśród nich 418 tys. wyłącznie na umowy-zlecenia i umowy pokrewne.

Archeologiczne odkrycie wszech czasów. Wstrzymano aukcję prawdziwego skarbu pilne
"Archeologiczne odkrycie wszech czasów". Wstrzymano aukcję prawdziwego skarbu

Jak poinformowało BBC, rząd Indii chce wstrzymać aukcję klejnotów w Hongkongu związanych z relikwiami Buddy.

Jest odpowiedź Karola Nawrockiego ws. pisma marszałka Sejmu Szymona Hołowni Wiadomości
Jest odpowiedź Karola Nawrockiego ws. pisma marszałka Sejmu Szymona Hołowni

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia skierował do kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego pismo z zaproszeniem na posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości. Na tę inicjatywę Nawrocki odpowiedział podczas rozmowy na kanale Rymanowski Live.

z ostatniej chwili
Piwo bezalkoholowe: alternatywa, która ratuje piwowarów

Branża piwowarska od kilku lat zmaga się z trudną rzeczywistością: kurczący się rynek, zmieniające się nawyki konsumenckie, rosnące koszty produkcji. W takiej sytuacji pojawia się światełko w tunelu: piwo bezalkoholowe. Ten segment, jeszcze kilka lat temu marginalny, dziś rośnie w zawrotnym tempie, stając się nie tylko alternatywą dla konsumentów, ale i szansą dla browarów.

Konferencja środowisk konserwatywnych CPAC w Polsce. Padła data Wiadomości
Konferencja środowisk konserwatywnych CPAC w Polsce. Padła data

Szef organizacji CPAC Matt Schlapp podczas wywiadu dla Telewizji Republika poinformował, że najbliższa konferencja środowisk konserwatywnych odbędzie się w Polsce 27 maja w Rzeszowie.

Nie żyje Czesław Nalepa z ostatniej chwili
Nie żyje Czesław Nalepa

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Czesław Nalepa, brat brat wybitnego bluesmana.

Pomocy dostarczałem zawsze, kiedy ona była potrzebna – Karol Nawrocki u Bogdana Rymanowskiego pilne
"Pomocy dostarczałem zawsze, kiedy ona była potrzebna" – Karol Nawrocki u Bogdana Rymanowskiego

– Gdybym miał biznesowe intencje, jeśli zależałoby mi na tym, żeby korzystać z tego mieszkania, to co bym zrobił w roku 2017 z panem Jerzym Ż., gdybym nie miał do niego wrażliwości i chęci pomagania mu? Od 2017 roku do 2025 roku pan Jerzy mieszka w moim mieszkaniu, czyli 8 lat. Przelewam regularnie za to mieszkanie środki finansowe, nie mam do niego kluczy i nie czerpię z tego mieszkania żadnych korzyści – powiedział Karol Nawrocki, będący gościem kanału Bogdana Rymanowskiego na YT.

To absolutny precedens w powojennej historii – ekspert o przegranej Merza Wiadomości
"To absolutny precedens w powojennej historii" – ekspert o przegranej Merza

Merz, kandydat trójpartyjnej koalicji CDU, CSU i SPD na kanclerza, w pierwszym, tajnym głosowaniu, które odbyło się we wtorek w Bundestagu, uzyskał poparcie 310 deputowanych. Oznacza to, że 18 deputowanych koalicji nie wzięło udziału w głosowaniu, mimo że byli w gmachu Bundestagu, lub głosowało przeciwko własnemu kandydatowi.

Trybunał Konstytucyjny orzekł. Ustawa budżetowa w zakresie cięć środków dla TK i KRS niezgodna z Konstytucją z ostatniej chwili
Trybunał Konstytucyjny orzekł. Ustawa budżetowa w zakresie cięć środków dla TK i KRS niezgodna z Konstytucją

Trybunał Konstytucyjny obradował we wtorek ws. ustawy budżetowej na rok 2025 r, rozpatrywanej na wniosek prezydenta Andrzej Dudy. Wniosek dotyczył m.in. cięć większości parlamentarnej na budżetach wybranych instytucji, w tym samego Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał orzekł, że ustawa w części dotyczącej cięć wydatków TK i KRS jest niezgodna z Konstytucją. Wyrok jest ostateczny.

Niemcy w szoku po przegranej Friedricha Merza. Głos zabierają ekonomiści: Druzgocący sygnał z ostatniej chwili
Niemcy w szoku po przegranej Friedricha Merza. Głos zabierają ekonomiści: "Druzgocący sygnał"

Niemcy nie mogą się otrząsnąć po porażce Friedricha Merza w wyborach na kanclerza federalnego. Głosowanie nowej koalicji miało być formalnością, a jednak legło w gruzach. Głos zabrali przedstawiciele niemieckiego biznesu.  - Fakt, że Merz poniósł porażkę w pierwszej turze głosowania, wysyła społeczeństwu i gospodarce druzgocący sygnał - przyznał Jens Südekum, profesor ekonomii międzynarodowej. 

REKLAMA

Trybunał w Strasburgu: skandowanie haseł to nie tortury

• Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł w sprawie kontrmanifestacji prawicowej rumuńskiej organizacji, która protestowała przeciwko emisji filmu promującego ideologię LGBT. • Trybunał stwierdził, że państwo nie zabezpieczyło należycie wydarzenia i nie przeprowadziło rzetelnego śledztwa w sprawie, ale za bezzasadny uznał zarzut rzekomego naruszenia art. 3 Konwencji (zakaz tortur). • W zakresie zarzutu z art. 3 stanowisko ETPC jest zgodne z opinią przedłożoną w postępowaniu przez Instytut Ordo Iuris.

Zdarzenie miało miejsce w 2013 r. Wtedy to ACCEPT - rumuńska organizacja LGBT, zorganizowała w Narodowym Muzeum Rolnictwa w Bukareszcie seans filmu poświęconego „prawom rodzin jednopłciowych”, po którym miała się odbyć dyskusja na ten temat. W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób. Część z nich przybyła na miejsce, aby zaprotestować przeciwko promocji ideologii LGBT w państwowym muzeum. W trakcie emisji filmu, grupa działaczy prawicowej partii „Wszystko dla Ojczyzny” wyciągnęła flagi i zaczęła śpiewać pieśni narodowe i religijne, a także skandować hasła sprzeciwiające się organizowaniu tego typu wydarzeń w państwowych placówkach. O zabezpieczenie pokojowego przebiegu zdarzenia dbała obecna na miejscu policja i żandarmeria. Funkcjonariusze spisali część uczestników, a emisja filmu została przesunięta na inny termin i za drugim razem odbyła się bez żadnych zakłóceń.

Mimo tego, aktywiści LGBT uznali działania policji za niewystarczające i złożyli doniesienie do prokuratury, twierdząc, że w trakcie opisanego zdarzenia działacze prawicowi wykrzykiwali również agresywne hasła. Niektóre z nich miały zawierać nawet groźby śmierci, jednak nie potwierdziły tego żadne zeznania obecnych na miejscu zdarzenia funkcjonariuszy. Zarówno z raportów policji, jak i żandarmerii, wynika, że w trakcie zdarzenia manifestanci ograniczali się do śpiewu i dyskusji o poglądach z aktywistami LGBT. W raportach tych brak jakiejkolwiek wzmianki o przemocy czy groźbach jej użycia, a funkcjonariusze podtrzymali to stanowisko jeszcze w złożonych później zeznaniach, w związku z czym prokuratura umorzyła śledztwo ze względu na brak dowodów.

W 2016 r. organizacja ACCEPT i kilku działaczy LGBT złożyli skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, zarzucając Rumunii naruszenie art. 3 (zakaz tortur), art. 8 (prawo do poszanowania życia rodzinnego i prywatnego), art. 11 (wolność zgromadzeń) i art. 14 (zakaz dyskryminacji) Konwencji. Zdaniem skarżących państwo nie zapewniło należytej ochrony zdarzenia, a następnie nie przeprowadziło rzetelnego śledztwa w sprawie jego zakłócenia.

Za zgodą przewodniczącego Sekcji Czwartej ETPC, do której trafiła skarga, Instytut Ordo Iuris złożył opinię przyjaciela sądu, przypominając, że z art. 11 Konwencji wynika również prawo do kontrmanifestacji, o ile odbywa się ona w sposób pokojowy. Instytut podkreślił również, że za torturę, nieludzkie czy poniżające traktowanie w rozumieniu art. 3 EKPC można uznać jedynie szczególnie poważne krzywdy. Oczywiste jest, że państwo ma obowiązek przeprowadzić rzetelne śledztwo w razie podejrzenia gróźb karalnych, ale to nie oznacza, że takie śledztwo zawsze musi się skończyć postawieniem zarzutów. Nie można bowiem wykluczyć, że podejrzenia okazały się nieuzasadnione z uwagi na brak twardych dowodów na ich potwierdzenie.  W takiej sytuacji nie można mówić o naruszeniu art. 3 Konwencji.

Sprawa znalazła finał w momencie, gdy Trybunał w Strasburgu wydał wyrok, w którym częściowo przychylił się do opinii Instytutu. ETPC nie dał wiary zeznaniom funkcjonariuszy policji i żandarmerii, uznając, za bardziej wiarygodne twierdzenia aktywistów LGBT, zdaniem których w trakcie seansu oprócz pieśni padły też agresywne hasła. Dlatego stwierdził, że doszło do naruszenia art. 8 i 14 Konwencji. Z drugiej strony jednak Trybunał orzekł, że nie miało miejsca pogwałcenie art. 3 Konwencji, bo trudno uznać, że skarżący doznali traumy na skutek zakłócenia emisji filmu przez niechętnych im manifestantów, którzy nie dopuścili się żadnej przemocy, a jedynie wykrzykiwali różne hasła.

- Orzeczenie Trybunału jest zasadniczo korzystne, bo stanowczo odrzuciło radykalny i kuriozalny zarzut aktywistów LGBT, że kontrmanifestacja przeciwko promocji ich poglądów w państwowym muzeum stanowi torturę zakazaną przez art. 3 Konwencji. W pozostałym zakresie, Trybunał skargę uwzględnił, ale w tym wypadku bez zapoznania się z aktami nie sposób przesądzić, która ze stron miała rację. Nie wiadomo, czy prawicowi działacze ograniczali się do śpiewania pieśni i machania flagami, czy też rzeczywiście posunęli się też do gróźb karalnych – te ostatnie, jeśli miały miejsce, oczywiście zasługują na potępienie. Zastanawiające jest jednak, że Trybunał bez cienia wątpliwości uznał za wiarygodną i prawdziwą wersję zdarzeń przedstawioną przez aktywistów LGBT, a zignorował wersję obecnych w miejscu zdarzenia funkcjonariuszy policji i żandarmerii – zaznaczyła Anna Kubacka z Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe