Premier Morawiecki: Reasumpcja to normalne prawo w demokracji

Reasumpcja, czyli po prostu ponowne głosowanie - każdy mógł zagłosować, jak chce, a ten, kto się pomylił, miał prawo zagłosować inaczej. To normalne prawo w demokracji - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o reasumpcję wczorajszego głosowania w Sejmie dotyczącego wniosku o odroczenie posiedzenia.
STARYNIA WIZYTA PREMIERA MATEUSZA MORAWIECKIEGO Premier Morawiecki: Reasumpcja to normalne prawo w demokracji
STARYNIA WIZYTA PREMIERA MATEUSZA MORAWIECKIEGO / PAP/Marcin Gadomski

"Na skutek pewnego zamieszania doszło do reasumpcji, czyli po prostu ponownego głosowania - każdy mógł zagłosować, jak chce, a ten, kto się pomylił, miał prawo zagłosować inaczej. To przecież normalne prawo w demokracji" - powiedział w czwartek w Staryni premier Mateusz Morawiecki, pytany o wczorajszą decyzję marszałek Sejmu Elżbiety Witek, by poddać pod głosowanie wniosek o reasumpcję głosowania nad wnioskiem od odłożenie obrad do września, który złożyła, i w pierwszym głosowaniu wygrała, opozycja.

"Jest to nie tylko niepoważne, nie tylko wbrew zasadom i regulaminowi, ale także zaprzeczenie tego, co oni bardzo często robili. Najlepiej przypomnieć głosowanie związane z posłem PO, panem Stanisławem Gawłowskim. Otóż wtedy siedmiu byłych marszałków (Sejmu - PAP), w tym pani Ewa Kopacz, pan Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski i paru innych podpisało się pod listem, że reasumpcja jest jak najbardziej możliwa, wskazana, że reasumpcja jest po prostu prawem. Przytaczali wtedy różne przepisy, pokazywali, że to jest zgodne z regulaminem, i jakoś tak wtedy, kiedy ich to dotyczyło, wszystko był zgodnie z przepisami" - powiedział, odnosząc się do protestów i zarzutów opozycji o złamanie w środę przez Witek regulaminu Sejmu.

W środę wieczorem wicerzecznik PiS Radosław Fogiel i Joanna Lichocka przypomnieli oświadczenie siedmioro byłych marszałków Sejmu z maja 2018 r., w którym wyrażali oburzenie wobec braku głosowania wniosku o reasumpcję w sprawie posła PO Stanisława Gawłowskiego, podejrzanego o korupcję. Sejm zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla polityka PO wydał 12 kwietnia 2018 r. Posłowie Platformy złożyli wówczas wniosek o reasumpcję głosowania w tej sprawie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński reasumpcji jednak nie przeprowadził.

6 maja 2018 r. w "Dzienniku Gazety Prawnej" ukazało się oświadczenie siedmioro b. marszałków Sejmu. "Przyjmujemy z oburzeniem fakt, że marszałek Sejmu nie poddał pod głosowanie wniosku o reasumpcję głosowania ws. wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego" - napisano. Podpisali się: Marek Borowski, Ludwik Dorn, Małgorzata Kidawa-Błońska, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna i Radosław Sikorski. 15 kwietnia 2018 decyzją sądu w Szczecinie Gawłowski został aresztowany.

Premier był też pytany w Staryni o odrzuconą w środę poprawkę do projektu ustawy nowelizującą tzw. ustawę medialną zaproponowaną przez PSL, zakładającą rozszerzenie listy państw mogących posiadać pakiety większościowe w spółkach zarządzających mediami o państwa NATO. Szef rządu zaznaczył, że "co innego sojusz militarny, a co innego wspólne prawodawstwo". "Proszę zobaczyć na kraje będące państwami członkowskimi NATO. Myślę, że każdy jak się zastanowi nad tymi krajami dojdzie do wniosku, że czym innym jest sojusz militarny, wojskowy, a czym innym jest wspólne prawodawstwo i wspólny obszar gospodarczy" - stwierdził.

"Polska jest członkiem Unii Europejskiej i tzw. Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Posługujemy się tymi samymi przepisami prawnymi, działamy w podobnym, jednolitym właściwie porządku prawnym, gospodarczym, dotyczącym swobody przepływu kapitału, swobody lokowania przedsiębiorstw, swobody nabywania części udziałów. W związku z tym mamy swoje przepisy" - podkreślił.

Dodał, że "trzeba powiedzieć, że na przykład francuskie czy niemieckie przepisy i tak ograniczają bardzo zasadniczo możliwość nabycia mediów, bądź przedsiębiorstw z niektórych innych branż". "Wystarczy popatrzyć na rzeczywistość wokół nas, i łatwo skonstatować, że doszliśmy do wniosku, że przepisy, który zresztą już były wcześniej, były na tyle nieprecyzyjne, że właśnie ktoś z jakiegoś kraju arabskiego czy prowadzącego narkobiznes mógłby przyjść do Polski i kupić sobie media bez ingerencji polskiego regulatora. Poważne państwo tak nie postępuje" - podkreślił premier. (PAP)


 

POLECANE
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem Wiadomości
„Cała Polska go przejrzała”. Kibice Lecha Poznań z jasnym przekazem

W sobotę, 3 maja, Lech Poznań rozbił Puszczę Niepołomice aż 8:1. Mecz odbył się w ramach 31. kolejki Ekstraklasy. Już od początku było jasne, kto tu rządzi. Ale głośno było nie tylko o wyniku - kibice Lecha wywiesili bowiem mocny transparent dotyczący kandydata na prezydenta z ramienia KO Rafała Trzaskowskiego.

Sam na siebie podpisał wyrok. Szczerba szybko skasował udostępniony film, ale w internecie nic nie ginie z ostatniej chwili
"Sam na siebie podpisał wyrok". Szczerba szybko skasował udostępniony film, ale w internecie nic nie ginie

Seria kontrowersyjnych spotów Fundacji „Twój Głos Jest Ważny” wywołała burzę. Padają zarzuty o manipulację i finansowanie z państwowych spółek. Tymczasem nagranie fundacji udostępnił europoseł KO Michał Szczerba.

Nie mogę w to uwierzyć. Emocjonujący finał w „The Voice Kids” Wiadomości
"Nie mogę w to uwierzyć". Emocjonujący finał w „The Voice Kids”

Za nami wielki finał 8. sezonu „The Voice Kids” - programu, który od lat odkrywa młode wokalne talenty w Polsce. W ostatnim odcinku dziewięcioro uczestników dało z siebie wszystko, by zdobyć prestiżową statuetkę, kontrakt płytowy oraz nagrodę pieniężną w wysokości 50 tysięcy złotych.

To wygląda na złamanie przepisów. Baner Rafała Trzaskowskiego na terenie lubelskiego ratusza z ostatniej chwili
"To wygląda na złamanie przepisów". Baner Rafała Trzaskowskiego na terenie lubelskiego ratusza

Baner wyborczy Trzaskowskiego na parkingu ratusza w Lublinie. Popularny bloger sugeruje złamanie przepisów Kodeksu wyborczego.

Śmierć nastolatka w pożarze. Do aresztu trafiło 14 dzieci Wiadomości
Śmierć nastolatka w pożarze. Do aresztu trafiło 14 dzieci

Grupa 11 chłopców i trzech dziewczynek została aresztowana pod zarzutem zabójstwa po śmierci 14-latka w pożarze budynku w parku przemysłowym w Gateshead w północno-wschodniej Anglii – podała w niedzielę stacja Sky News.

Skandal w Niemczech. Polska telewizja nie wpuszczona na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Ravensbruck z ostatniej chwili
Skandal w Niemczech. Polska telewizja nie wpuszczona na obchody rocznicy wyzwolenia obozu Ravensbruck

- Ekipa Telewizji Republika nie została wpuszczona na obchody wyzwolenia w byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego w Ravensbruck. To bardzo niepokojące wieści - przekazał dziennikarz Telewizji Republika Adrian Stankowski.

REKLAMA

Premier Morawiecki: Reasumpcja to normalne prawo w demokracji

Reasumpcja, czyli po prostu ponowne głosowanie - każdy mógł zagłosować, jak chce, a ten, kto się pomylił, miał prawo zagłosować inaczej. To normalne prawo w demokracji - powiedział premier Mateusz Morawiecki, pytany o reasumpcję wczorajszego głosowania w Sejmie dotyczącego wniosku o odroczenie posiedzenia.
STARYNIA WIZYTA PREMIERA MATEUSZA MORAWIECKIEGO Premier Morawiecki: Reasumpcja to normalne prawo w demokracji
STARYNIA WIZYTA PREMIERA MATEUSZA MORAWIECKIEGO / PAP/Marcin Gadomski

"Na skutek pewnego zamieszania doszło do reasumpcji, czyli po prostu ponownego głosowania - każdy mógł zagłosować, jak chce, a ten, kto się pomylił, miał prawo zagłosować inaczej. To przecież normalne prawo w demokracji" - powiedział w czwartek w Staryni premier Mateusz Morawiecki, pytany o wczorajszą decyzję marszałek Sejmu Elżbiety Witek, by poddać pod głosowanie wniosek o reasumpcję głosowania nad wnioskiem od odłożenie obrad do września, który złożyła, i w pierwszym głosowaniu wygrała, opozycja.

"Jest to nie tylko niepoważne, nie tylko wbrew zasadom i regulaminowi, ale także zaprzeczenie tego, co oni bardzo często robili. Najlepiej przypomnieć głosowanie związane z posłem PO, panem Stanisławem Gawłowskim. Otóż wtedy siedmiu byłych marszałków (Sejmu - PAP), w tym pani Ewa Kopacz, pan Grzegorz Schetyna, Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski i paru innych podpisało się pod listem, że reasumpcja jest jak najbardziej możliwa, wskazana, że reasumpcja jest po prostu prawem. Przytaczali wtedy różne przepisy, pokazywali, że to jest zgodne z regulaminem, i jakoś tak wtedy, kiedy ich to dotyczyło, wszystko był zgodnie z przepisami" - powiedział, odnosząc się do protestów i zarzutów opozycji o złamanie w środę przez Witek regulaminu Sejmu.

W środę wieczorem wicerzecznik PiS Radosław Fogiel i Joanna Lichocka przypomnieli oświadczenie siedmioro byłych marszałków Sejmu z maja 2018 r., w którym wyrażali oburzenie wobec braku głosowania wniosku o reasumpcję w sprawie posła PO Stanisława Gawłowskiego, podejrzanego o korupcję. Sejm zgodę na zatrzymanie i tymczasowy areszt dla polityka PO wydał 12 kwietnia 2018 r. Posłowie Platformy złożyli wówczas wniosek o reasumpcję głosowania w tej sprawie. Marszałek Sejmu Marek Kuchciński reasumpcji jednak nie przeprowadził.

6 maja 2018 r. w "Dzienniku Gazety Prawnej" ukazało się oświadczenie siedmioro b. marszałków Sejmu. "Przyjmujemy z oburzeniem fakt, że marszałek Sejmu nie poddał pod głosowanie wniosku o reasumpcję głosowania ws. wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego" - napisano. Podpisali się: Marek Borowski, Ludwik Dorn, Małgorzata Kidawa-Błońska, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz, Grzegorz Schetyna i Radosław Sikorski. 15 kwietnia 2018 decyzją sądu w Szczecinie Gawłowski został aresztowany.

Premier był też pytany w Staryni o odrzuconą w środę poprawkę do projektu ustawy nowelizującą tzw. ustawę medialną zaproponowaną przez PSL, zakładającą rozszerzenie listy państw mogących posiadać pakiety większościowe w spółkach zarządzających mediami o państwa NATO. Szef rządu zaznaczył, że "co innego sojusz militarny, a co innego wspólne prawodawstwo". "Proszę zobaczyć na kraje będące państwami członkowskimi NATO. Myślę, że każdy jak się zastanowi nad tymi krajami dojdzie do wniosku, że czym innym jest sojusz militarny, wojskowy, a czym innym jest wspólne prawodawstwo i wspólny obszar gospodarczy" - stwierdził.

"Polska jest członkiem Unii Europejskiej i tzw. Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Posługujemy się tymi samymi przepisami prawnymi, działamy w podobnym, jednolitym właściwie porządku prawnym, gospodarczym, dotyczącym swobody przepływu kapitału, swobody lokowania przedsiębiorstw, swobody nabywania części udziałów. W związku z tym mamy swoje przepisy" - podkreślił.

Dodał, że "trzeba powiedzieć, że na przykład francuskie czy niemieckie przepisy i tak ograniczają bardzo zasadniczo możliwość nabycia mediów, bądź przedsiębiorstw z niektórych innych branż". "Wystarczy popatrzyć na rzeczywistość wokół nas, i łatwo skonstatować, że doszliśmy do wniosku, że przepisy, który zresztą już były wcześniej, były na tyle nieprecyzyjne, że właśnie ktoś z jakiegoś kraju arabskiego czy prowadzącego narkobiznes mógłby przyjść do Polski i kupić sobie media bez ingerencji polskiego regulatora. Poważne państwo tak nie postępuje" - podkreślił premier. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe