"To Polacy zaczęli". Obrażający Polaków przy każdej okazji Aleksiej Spiridonow przed meczem Polska - Rosja

Dziś reprezentacja Polski siatkarzy zmierzy się z Rosją w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Portal "Onet.pl" przeprowadził wywiad z kontrowersyjnym rosyjskim siatkarzem.
Dziennikarz Onetu zapytał Aleksieja Spiridonowa kiedy zaczęła się jego "wojenka z polskimi kibicami".
- Pamiętasz mecz Polska – Rosja podczas mistrzostw świata w 2014 r. i zachowanie kibiców podczas odgrywania naszego hymnu? Cała hala wtedy okrutnie gwizdała. To była prowokacja, której nie mogę zapomnieć. Nie wolno w ten sposób się zachowywać. Właśnie wtedy to się zaczęło.
- odpowiedział Rosjanin.
Siatkarz został także zapytany o jego "antypolskie, wulgarne wpisy" na portalach społecznościowych.
- Wy Polacy widzicie tylko jedną stronę medalu. Nie wiecie, co przychodzi na moje konta przed meczami z Polską i po ich zakończeniu. To jest wielkie morze hejtu i nienawiści. Ci ludzie mnie prowokują i obrażają, nie przebierając w słowach, a ja jestem tylko człowiekiem, więc czasami odpowiadam. Spodziewam się, że teraz moje media społecznościowe znowu zapłoną i polscy kibice dadzą o sobie znać. To jest wredne i chamskie. Tamte gwizdy w 2014 r. bardzo mnie zabolały, ale tak naprawdę nie czuję już urazy, odpuściłem sobie.
- zaznaczył Aleksiej Spiridonow.
Dziennikarz zapytał również rosyjskiego siatkarza o to, jak ocenia trenera reprezentacji polski Vitala Heynena.
- Lubi dużo gadać i prowokować. Za dużo z jego strony takich gierek, ale poprowadził Polskę do mistrzostwa świata, więc chyba zna się na swojej robocie.
- wskazał Rosjanin.