"Nie ma go w kalendarzu". Sekretariat Tuska kompromituje Sterczewskiego ws. spotkania z szefem PO

Jak donoszą media, Tusk spotkał się w ostatnim czasie z posłami robiącymi happeningi na granicy - Michałem Szczerbą i Dariuszem Jońskim - a w najbliższym czasie czeka go także rozmowa z Frankiem Sterczewskim, o którym w ostatnim czasie było najgłośniej. Młody poseł w rozmowie z Interią potwierdził, że rozmowa z Tuskiem faktycznie go czeka w najbliższych dniach i dodaje buńczucznie: "Nie mogę doczekać się spotkania".
Małe sprostowanie: nie dostałem zaproszenia na dywanik od @donaldtusk, lecz to ja się zgłosiłem z prośbą o rozmowę. Wierzę, że dzięki sercu młodych i doświadczeniu starszych uda się wygrać z PiSem i zmienić ten kraj na lepsze.
- skomentował artykuł Interii Franek Sterczewski.
Czytaj więcej: "Małe sprostowanie". Franek Sterczewski reaguje na doniesienia o "dywaniku u Tuska"
Interia postanowiła "u źródła" dowiedzieć się, czy Sterczewski nie mija się z prawdą co do spotkania.
Żeby zweryfikować informację o domniemanym oficjalnym spotkaniu, o które miał zabiegać bezpośrednio Sterczewski, zwróciliśmy się do jednego z bliskich współpracowników Donalda Tuska. - Szef ma mnóstwo spotkań, ale o takim nie słyszałem - przekazał nasz rozmówca.
- podaje Interia. Portal spytał też bezpośrednio w sekretariacie byłego premiera - redaktorzy usłyszeli, że w kalendarzu Tuska nie ma spotkania, ani nawet prośby o spotkanie ze strony Sterczewskiego...
Nie oznacza to wcale, że Donald Tusk nie będzie rozmawiał ze Sterczewskim. Tak jak napisaliśmy, podyskutuje z poznańskim posłem. Tyle że na własnych warunkach.
- podsumowuje Interia.