[Felieton "TS"] Karol Gac: Teatr w Strasburgu

Przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego w Strasburgu oraz późniejsza debata w Parlamencie Europejskim po raz kolejny pokazała, że za teatrem politycznym rysuje się fundamentalny spór dotyczący przyszłości Wspólnoty. Wydaje się jednak, że większość unijnych eurokratów nie jest zainteresowana jakąkolwiek realną dyskusją, a działa raczej w myśl zasady „maszeruj albo giń”.
/ wikipedia/ domena publiczna

Wystąpienie szefa polskiego rządu było nie tylko dobre na kilku poziomach, ale – co ważne – utrzymane w duchu troski o Unię Europejską, która z uporem maniaka stara się nie dostrzegać nadchodzących problemów. Morawiecki dość sprawnie i trafnie odniósł się też do sedna problemu – orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, ale i nieustannego poszerzania kompetencji TSUE w oparciu o ogólne zapisy traktatowe i bez wyraźnej podstawy prawnej.

Tyle tylko że w Strasburgu odegrano starannie wyreżyserowane przedstawienie. Nikt tam nikogo nie przekonał ani przekonać nie mógł, bo nie taki był jego cel. Premier mógł więc przedstawić swoje stanowisko, które – nieco bardziej niż zwykle – miało szansę przebić się na zewnątrz. Z kolei większość z eurodeputowanych skorzystała z okazji, by – cóż za zaskoczenie! – uderzyć w Polskę i polski rząd. Nic nowego.

Problem w tym, że za kulisami tego teatru toczy się fundamentalny spór, który może mieć długofalowe konsekwencje. Rzecz dotyczy koncepcji budowy superpaństwa europejskiego, która nigdy nie została porzucona, choć w przeszłości odrzucili ją Europejczycy. Instytucje unijne dążą do tego, by zagarnąć dla siebie – i to jest normalne w takich organizacjach – jak najwięcej kompetencji. A skoro ktoś zyskuje, to ktoś musi tracić. I tu objawia się rola TSUE, który konsekwentnie stara się wywodzić coraz to nowe (kosztem państw członkowskich) kompetencje z bardzo ogólnikowych zapisów traktatowych.

Jeżeli dodamy do tego sposób zarządzania Unią Europejską oraz coraz częstszą praktykę siłowego narzucania swojej woli, przy jednoczesnej próbie pacyfikacji części państw, to wyjdzie nam z tego nieciekawa mieszanka. Wydaje się, że procesy, które obecnie widzimy, mogą wręcz w przyszłości doprowadzić do rozpadu obecnego kształtu UE. Nie jest zresztą political fiction scenariusz, w którym część państw zostanie de facto z UE wypchniętych.

Niestety, większość zdaje się skupiać na samym teatrze politycznym, który momentami może i jest ciekawy, ale w gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia. Nie da się też odpowiedzieć, na ile toczący się obecnie spór jest w swej istocie rozumiany, a także, w jakim stopniu jest przedmiotem realnych działań za kulisami. Niedługo się jednak przekonamy.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl. 
 


 

POLECANE
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów gorące
I prezes SN: Wzywam ministra sprawiedliwości do zaprzestania kierowania gróźb wobec sędziów

I prezes SN Małgorzata Manowska oceniła, że obecne stanowisko szefa Ministerstwa Sprawiedliwości Waldemara Żurka „wpisuje się w szerszą skalę ataków na niezależność sądów”.

Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu Wiadomości
Afera na Eurowizji. Kraje wycofują się z konkursu

Decyzja o dopuszczeniu Izraela do Eurowizji wywołała natychmiastowy sprzeciw czterech państw, które ogłosiły rezygnację z udziału w przyszłorocznym konkursie w Wiedniu.

Belgia zamyka elektrownie jądrowe tylko u nas
Belgia zamyka elektrownie jądrowe

Belgia właśnie zamknęła reaktor Doel 2 – jeden z najstarszych i kluczowych elementów swojej energetyki jądrowej. To symbol końca całej epoki i początek trudnych pytań o bezpieczeństwo energetyczne kraju, który rezygnuje z atomu mimo rosnących kosztów prądu i ryzyka deficytu energii. Co oznacza to dla Belgów i dla całej Europy?

Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania z ostatniej chwili
Zakażony dzik w zagłębiu produkcji trzody chlewnej. Minister Krajewski: Nie wykluczamy celowego działania

„Nie wykluczamy sabotażu, w tym wschodniej dywersji. Chronimy polską wieś i nie pozwolimy na celowe roznoszenie wirusa” - oświadczył minister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski odnosząc się do sprawy wykrycia szczątków martwego dzika zakażonego wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń w powiecie piotrkowskim.

Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa” gorące
Rząd tnie darmowe leki dla seniorów. Uzasadnienie: „Marnotrawią lekarstwa”

Minister zdrowia przyznała publicznie, że rząd przygotowuje oszczędności, tnąc listę bezpłatnych leków. Jednym z powodów mają być – jak powiedziała – sygnały o „marnotrawstwie leków” wśród seniorów.

Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi z ostatniej chwili
Były wiceminister finansów z zarzutami korupcyjnymi

Były wiceminister finansów usłyszał zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw. Łączna wartość przyjętych korzyści przekracza 1,5 mln złotych. Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze CBA pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Ponad dwie trzecie krajów NATO dołączyło do programu wsparcia wojskowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Ponad dwie trzecie krajów NATO dołączyło do programu wsparcia wojskowego dla Ukrainy

Cztery miliardy dolarów zadeklarowały dotychczas europejskie kraje NATO oraz Kanada na wsparcie wojskowe dla Ukrainy w ramach programu zakupów amerykańskiej broni. Zdaniem sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego „obecnie ponad dwie trzecie sojuszników zobowiązało się do udziału w programie”.

Ziobro opuścił Węgry i pojawił się w Brukseli. Rozmawiam o skali naruszeń prawa przez rząd Tuska z ostatniej chwili
Ziobro opuścił Węgry i pojawił się w Brukseli. "Rozmawiam o skali naruszeń prawa przez rząd Tuska"

Zbigniew Ziobro powiedział w stacji wPolsce24, że podróżuje po Europie i pozostaje wolnym człowiekiem, a działania prokuratury mają być „beznadziejną próbą” politycznego pokazania siły przez Donalda Tuska.

KE przedłożyła Agendę UE na rzecz miast. To kolejny krok w kierunku centralizacji Unii Wiadomości
KE przedłożyła Agendę UE na rzecz miast. To kolejny krok w kierunku centralizacji Unii

Komisja Europejska przedstawiła Agendę UE na rzecz Miast, wzmacniającą politykę rozwoju obszarów miejskich i wzmacniającą rolę miast w przyszłym wzroście i rozwoju Europy.

Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału polityka
Prezydent organizuje szczyt zdrowotny. Minister zdrowia odmawia udziału

Choć premier Donald Tusk przekonywał dziś, że „NFZ nie jest bankrutem”, minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda nie pojawi się na prezydenckim szczycie „Na ratunek ochronie zdrowia”. Resort wyśle jedynie swojego przedstawiciela.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Teatr w Strasburgu

Przemówienie premiera Mateusza Morawieckiego w Strasburgu oraz późniejsza debata w Parlamencie Europejskim po raz kolejny pokazała, że za teatrem politycznym rysuje się fundamentalny spór dotyczący przyszłości Wspólnoty. Wydaje się jednak, że większość unijnych eurokratów nie jest zainteresowana jakąkolwiek realną dyskusją, a działa raczej w myśl zasady „maszeruj albo giń”.
/ wikipedia/ domena publiczna

Wystąpienie szefa polskiego rządu było nie tylko dobre na kilku poziomach, ale – co ważne – utrzymane w duchu troski o Unię Europejską, która z uporem maniaka stara się nie dostrzegać nadchodzących problemów. Morawiecki dość sprawnie i trafnie odniósł się też do sedna problemu – orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, ale i nieustannego poszerzania kompetencji TSUE w oparciu o ogólne zapisy traktatowe i bez wyraźnej podstawy prawnej.

Tyle tylko że w Strasburgu odegrano starannie wyreżyserowane przedstawienie. Nikt tam nikogo nie przekonał ani przekonać nie mógł, bo nie taki był jego cel. Premier mógł więc przedstawić swoje stanowisko, które – nieco bardziej niż zwykle – miało szansę przebić się na zewnątrz. Z kolei większość z eurodeputowanych skorzystała z okazji, by – cóż za zaskoczenie! – uderzyć w Polskę i polski rząd. Nic nowego.

Problem w tym, że za kulisami tego teatru toczy się fundamentalny spór, który może mieć długofalowe konsekwencje. Rzecz dotyczy koncepcji budowy superpaństwa europejskiego, która nigdy nie została porzucona, choć w przeszłości odrzucili ją Europejczycy. Instytucje unijne dążą do tego, by zagarnąć dla siebie – i to jest normalne w takich organizacjach – jak najwięcej kompetencji. A skoro ktoś zyskuje, to ktoś musi tracić. I tu objawia się rola TSUE, który konsekwentnie stara się wywodzić coraz to nowe (kosztem państw członkowskich) kompetencje z bardzo ogólnikowych zapisów traktatowych.

Jeżeli dodamy do tego sposób zarządzania Unią Europejską oraz coraz częstszą praktykę siłowego narzucania swojej woli, przy jednoczesnej próbie pacyfikacji części państw, to wyjdzie nam z tego nieciekawa mieszanka. Wydaje się, że procesy, które obecnie widzimy, mogą wręcz w przyszłości doprowadzić do rozpadu obecnego kształtu UE. Nie jest zresztą political fiction scenariusz, w którym część państw zostanie de facto z UE wypchniętych.

Niestety, większość zdaje się skupiać na samym teatrze politycznym, który momentami może i jest ciekawy, ale w gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia. Nie da się też odpowiedzieć, na ile toczący się obecnie spór jest w swej istocie rozumiany, a także, w jakim stopniu jest przedmiotem realnych działań za kulisami. Niedługo się jednak przekonamy.

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl. 
 



 

Polecane