"Nie do pomyślenia". Prezes URE nie zostawił suchej nitki na Nord Stream 2 w opinii dla niemieckiego resortu

Ewentualna certyfikacja właściciela gazociągu Nord Stream 2 - spółki Nord Stream 2 AG w charakterze operatora gazociągu w modelu ITO -naruszyłaby unijny dorobek prawny i zagroziła bezpieczeństwu dostaw gazu do UE - ocenił Prezes URE w opinii dla niemieckiego resortu gospodarki i energii.
/ screen YouTube/ Radio Maryja

Opinia polskiego regulatora została przygotowana w odpowiedzi na zapytanie Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Energii (Bundesministerium für Wirtschaft und Energiem, BMWi) w ramach konsultacji prowadzonych w związku z postępowaniem certyfikacyjnym operatora Nord Stream 2. Postępowanie prowadzone jest przez niemiecki organ regulacyjny – BNetzA, a Polska jest jednym z krajów zaangażowanych w konsultacje.

W swojej opinii Prezes URE wskazał m.in. na zagrożenia i ryzyka dla bezpieczeństwa dostaw gazu do państw członkowskich Unii Europejskiej - w tym do Polski. Zagrożenia te mogą wynikać zarówno z samego funkcjonowania gazociągu NS2, jak i z certyfikowania spółki Nord Stream 2 AG, właściciela gazociągu, jako operatora tego gazociągu w modelu ITO (niezależnego operatora systemu przesyłowego).

Jak wskazał Prezes URE, w przypadku Nord Stream 2 największe ryzyko bierze się z faktu, że zarówno infrastruktura - czyli sam gazociąg, jak i produkt nim przesyłany należy do jednego właściciela - Gazpromu. Należy brać pod uwagę historię kryzysów gazowych, wywołanych zarówno przez ten podmiot jak i posiadające go państwo. Należy również pamiętać o obecnych manipulacjach na rynku gazu, włączając w to manipulacje ceną, naruszające unijne regulacje rynkowe i konkurencji - zaznaczył polski regulator.

Jak przypomniał, ze swoją pozycją rynkową największego pojedynczego dostawcy na rynek UE, Gazprom jest w stanie samodzielnie zachwiać bezpieczeństwem dostaw do niektórych państw członkowskich, regionów, a nawet dla całej Unii. Do zakłóceń w dostawach do Polski doszło w latach 2004, 2006, 2009, 2014-2015 i w 2017. Wywołane przez Gazprom przerwy w dostawach w 2009 r. poważnie zakłóciły rynki w szeregu państw członkowskich. To te wydarzenia stały się powodem opracowania odpowiednich europejskich regulacji prawnych - zwrócił uwagę Prezes URE.

Jak zaznaczył w opinii, Gazprom wykonuje polityczną wolę rządu Federacji Rosyjskiej, a firma znajduje się w dobrej pozycji by w razie sporów między nią a klientami wywierać bezprawne polityczne naciski. Jakiekolwiek polityczne napięcia między Rosją a UE, czy jej państwami członkowskimi mogą skutkować ograniczaniem dostaw przez Nord Stream 2. Rozdzielenie właścicielskie (unbundling) Nord Stream 2 łagodzi ryzyko politycznie motywowanych interwencji w trasy importu i same dostawy - wskazał prezes URE.

Zaznaczył, że certyfikacja naruszy artykuł 9 dyrektywy 2009/73/EC, który mówi, że model ITO może być stosowany wyłącznie na infrastrukturze powstałej przed 23 maja 2019 r. Zostało to potwierdzone wyrokiem z 25 sierpnia 2021 r. wyższego sądu krajowego w Düsseldorfie. Złamie też artykuł 17 dyrektywy, który nie przewiduje możliwości stosowania ITO dla tego typu spółek działających na podstawie prawa szwajcarskiego, a Nord Stream 2 AG jest właśnie taką spółką. Narusza konkurencję, umacniając Gazprom na pozycji dominującego dostawcy, ograniczając jednocześnie alternatywne drogi importu, które nie są kontrolowane przez tego dostawcę - ocenił polski regulator.

Jak zaznaczył, niemieckie media wspominają o rozpoczęciu działania gazociągu bez wymaganej certyfikacji operatora przez niemieckiego regulatora. W ocenie Prezesa URE takie zachowanie jest "nie do pomyślenia", i powinno być traktowane jako wprost sprzeczne z prawem niemieckim i unijnym. Jeżeli gazociąg zostałby uruchomiony bez certyfikacji operatora, albo w okresie zatwierdzania tej decyzji przez KE, byłoby to złamanie artykułu 258 TFUE.

Do swojego stanowiska prezes URE dołączył równie krytyczne pismo regulatora ukraińskiego.

BMWi już 26 października skierowało do BNetzA analizę, w której ministerstwo dochodzi do wniosku, że wydanie certyfikatu operatora Nord Stream 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw gazu do Republiki Federalnej Niemiec i Unii Europejskiej. Ministerstwo zastrzegło, że analiza bezpieczeństwa dostaw poprzedzona była konsultacjami z innymi krajami UE. Możliwość konsultacji miały Estonia, Włochy, Łotwa, Litwa, Austria, Polska, Słowacja, Czechy i Węgry.

Zgodnie z europejskim prawem, BNetzA ma cztery miesiące na przeprowadzenie postępowania i opracowanie projektu decyzji, który następnie zostanie przekazany do akceptacji Komisji Europejskiej. Ta będzie miała jeszcze co najmniej miesiąc. 4-miesięczny termin biegnie od 8 września. (PAP)

 

 


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Warszawa nie zwalnia z inwestycjami drogowymi. W poniedziałek 25 sierpnia ruszył remont kolejnego odcinka ul. Modlińskiej, a kierowcy muszą liczyć się ze zwężeniami i ograniczeniem prędkości. Równocześnie miasto szykuje przebudowę sygnalizacji świetlnej na al. Krakowskiej, co ma poprawić bezpieczeństwo i usprawnić ruch.

Tragedia na S7. Zginęły cztery osoby z ostatniej chwili
Tragedia na S7. Zginęły cztery osoby

W poniedziałek na drodze ekspresowej S7 w miejscowości Mierzawa (woj. świętokrzyskie) doszło do tragicznego wypadku. Samochód typu bus uderzył w tył ciągnika rolniczego poruszającego się po pasie ruchu. W wyniku zderzenia śmierć na miejscu poniosły cztery osoby podróżujące busem.

Karol Nawrocki zawetował ustawę o deregulacji w zakresie energetyki z ostatniej chwili
Karol Nawrocki zawetował ustawę o deregulacji w zakresie energetyki

Trzecią ustawą, zawetowaną w poniedziałek przez prezydenta Karola Nawrockiego jest ustawa o deregulacji w zakresie energetyki - poinformował szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki.

Bezprecedensowe odkrycie. Złoty skarb  uwięziony pod wodą Wiadomości
"Bezprecedensowe odkrycie". Złoty skarb uwięziony pod wodą

Do przełomowego odkrycia doszło w Kanadzie. W jeziorze Catcha w prowincji Nowa Szkocja znaleziono złoża złota, które mogą wynosić nawet kilka ton.

Izraelskie ataki na szpital. Zginęli pacjenci, lekarze i dziennikarze [WIDEO] z ostatniej chwili
Izraelskie ataki na szpital. Zginęli pacjenci, lekarze i dziennikarze [WIDEO]

W poniedziałek, 25 sierpnia, izraelskie wojska przeprowadziły ataki w rejonie Szpitala Nassera w Chan Junus na południu Strefy Gazy. Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Zdrowia Strefy Gazy, w ataku zginęło co najmniej 20 osób, w tym lekarze, pacjenci oraz dziennikarze. Jak donosi w BBC, świadkowie twierdzą, że do drugiego uderzenia doszło po tym, jak ratownicy i dziennikarze przybyli na miejsce pierwszego ataku.

Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego z ostatniej chwili
Wyłączenia prądu. Ważny komunikat dla mieszkańców woj. pomorskiego

Mieszkańcy województwa pomorskiego muszą przygotować się na planowane przerwy w dostawie prądu. Operator Energa opublikował harmonogram wyłączeń obejmujący zarówno większe miasta, jak i mniejsze miejscowości. Sprawdź, czy Twoja ulica znalazła się na liście.

Nie macie szacunku do swoich widzów. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Nie macie szacunku do swoich widzów". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich komunikatów popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Niemcy uderzają w OZE. Stawianie wiatraków: Niepotrzebne i za drogie z ostatniej chwili
Niemcy uderzają w OZE. Stawianie wiatraków: "Niepotrzebne i za drogie"

W niemieckiej debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy krytykujące dotychczasowy kierunek transformacji energetycznej. Były polityk Zielonych i burmistrz Tybingi, Boris Palme  ocenił, że obecna polityka klimatyczna Niemiec przynosi więcej szkód niż korzyści i wymaga gruntownej zmiany podejścia. Do jego poglądów skłania się Leonhard Birnbaum, szef koncernu energetycznego Eon, który stwierdził, że dotąd ignorowano koszty dla społeczeństwa, koncentrując się jedynie na politycznych celach klimatycznych.

Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów gorące
Wybory na prezydenta Zabrza – korki od szampana i telefon od Lukasa Podolskiego – byliśmy w sztabach kandydatów

Walka o fotel prezydenta Zabrza to była walka wyborcza na przysłowiowe żyletki, a wynik przedterminowych wyborów po odwołaniu Agnieszki Rupniewskiej w referendum ważył się do samego końca, czyli do czasu pozyskania danych z ostatniej obwodowej komisji. W sztabach obydwu kandydatów byli dziennikarze współpracującego z Tysol.pl ''Głosu Zabrza''.

Śmierć Stanisława Soyki. Konieczne dodatkowe badania z ostatniej chwili
Śmierć Stanisława Soyki. Konieczne dodatkowe badania

Konieczne są dodatkowe badania, m.in. histopatologiczne, aby ustalić przyczyny śmierci Stanisława Soyki – poinformowała w poniedziałek prokuratura. Artysta zmarł w czwartek w wieku 66 lat.

REKLAMA

"Nie do pomyślenia". Prezes URE nie zostawił suchej nitki na Nord Stream 2 w opinii dla niemieckiego resortu

Ewentualna certyfikacja właściciela gazociągu Nord Stream 2 - spółki Nord Stream 2 AG w charakterze operatora gazociągu w modelu ITO -naruszyłaby unijny dorobek prawny i zagroziła bezpieczeństwu dostaw gazu do UE - ocenił Prezes URE w opinii dla niemieckiego resortu gospodarki i energii.
/ screen YouTube/ Radio Maryja

Opinia polskiego regulatora została przygotowana w odpowiedzi na zapytanie Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Energii (Bundesministerium für Wirtschaft und Energiem, BMWi) w ramach konsultacji prowadzonych w związku z postępowaniem certyfikacyjnym operatora Nord Stream 2. Postępowanie prowadzone jest przez niemiecki organ regulacyjny – BNetzA, a Polska jest jednym z krajów zaangażowanych w konsultacje.

W swojej opinii Prezes URE wskazał m.in. na zagrożenia i ryzyka dla bezpieczeństwa dostaw gazu do państw członkowskich Unii Europejskiej - w tym do Polski. Zagrożenia te mogą wynikać zarówno z samego funkcjonowania gazociągu NS2, jak i z certyfikowania spółki Nord Stream 2 AG, właściciela gazociągu, jako operatora tego gazociągu w modelu ITO (niezależnego operatora systemu przesyłowego).

Jak wskazał Prezes URE, w przypadku Nord Stream 2 największe ryzyko bierze się z faktu, że zarówno infrastruktura - czyli sam gazociąg, jak i produkt nim przesyłany należy do jednego właściciela - Gazpromu. Należy brać pod uwagę historię kryzysów gazowych, wywołanych zarówno przez ten podmiot jak i posiadające go państwo. Należy również pamiętać o obecnych manipulacjach na rynku gazu, włączając w to manipulacje ceną, naruszające unijne regulacje rynkowe i konkurencji - zaznaczył polski regulator.

Jak przypomniał, ze swoją pozycją rynkową największego pojedynczego dostawcy na rynek UE, Gazprom jest w stanie samodzielnie zachwiać bezpieczeństwem dostaw do niektórych państw członkowskich, regionów, a nawet dla całej Unii. Do zakłóceń w dostawach do Polski doszło w latach 2004, 2006, 2009, 2014-2015 i w 2017. Wywołane przez Gazprom przerwy w dostawach w 2009 r. poważnie zakłóciły rynki w szeregu państw członkowskich. To te wydarzenia stały się powodem opracowania odpowiednich europejskich regulacji prawnych - zwrócił uwagę Prezes URE.

Jak zaznaczył w opinii, Gazprom wykonuje polityczną wolę rządu Federacji Rosyjskiej, a firma znajduje się w dobrej pozycji by w razie sporów między nią a klientami wywierać bezprawne polityczne naciski. Jakiekolwiek polityczne napięcia między Rosją a UE, czy jej państwami członkowskimi mogą skutkować ograniczaniem dostaw przez Nord Stream 2. Rozdzielenie właścicielskie (unbundling) Nord Stream 2 łagodzi ryzyko politycznie motywowanych interwencji w trasy importu i same dostawy - wskazał prezes URE.

Zaznaczył, że certyfikacja naruszy artykuł 9 dyrektywy 2009/73/EC, który mówi, że model ITO może być stosowany wyłącznie na infrastrukturze powstałej przed 23 maja 2019 r. Zostało to potwierdzone wyrokiem z 25 sierpnia 2021 r. wyższego sądu krajowego w Düsseldorfie. Złamie też artykuł 17 dyrektywy, który nie przewiduje możliwości stosowania ITO dla tego typu spółek działających na podstawie prawa szwajcarskiego, a Nord Stream 2 AG jest właśnie taką spółką. Narusza konkurencję, umacniając Gazprom na pozycji dominującego dostawcy, ograniczając jednocześnie alternatywne drogi importu, które nie są kontrolowane przez tego dostawcę - ocenił polski regulator.

Jak zaznaczył, niemieckie media wspominają o rozpoczęciu działania gazociągu bez wymaganej certyfikacji operatora przez niemieckiego regulatora. W ocenie Prezesa URE takie zachowanie jest "nie do pomyślenia", i powinno być traktowane jako wprost sprzeczne z prawem niemieckim i unijnym. Jeżeli gazociąg zostałby uruchomiony bez certyfikacji operatora, albo w okresie zatwierdzania tej decyzji przez KE, byłoby to złamanie artykułu 258 TFUE.

Do swojego stanowiska prezes URE dołączył równie krytyczne pismo regulatora ukraińskiego.

BMWi już 26 października skierowało do BNetzA analizę, w której ministerstwo dochodzi do wniosku, że wydanie certyfikatu operatora Nord Stream 2 nie zagraża bezpieczeństwu dostaw gazu do Republiki Federalnej Niemiec i Unii Europejskiej. Ministerstwo zastrzegło, że analiza bezpieczeństwa dostaw poprzedzona była konsultacjami z innymi krajami UE. Możliwość konsultacji miały Estonia, Włochy, Łotwa, Litwa, Austria, Polska, Słowacja, Czechy i Węgry.

Zgodnie z europejskim prawem, BNetzA ma cztery miesiące na przeprowadzenie postępowania i opracowanie projektu decyzji, który następnie zostanie przekazany do akceptacji Komisji Europejskiej. Ta będzie miała jeszcze co najmniej miesiąc. 4-miesięczny termin biegnie od 8 września. (PAP)

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe