Coraz bardziej absurdalne „relacje” dezertera Emila Czeczki. Mówi już o „240 zabitych imigrantach”

Dezerter po raz kolejny oskarżył polskich żołnierzy o mordowanie imigrantów na polsko-białoruskiej granicy. Tym razem w rozmowie z Białoruskim Komitetem Śledczym stwierdził, że polscy żołnierze mieli zabić na wschodniej granicy Polski 240 osób z Bliskiego Wschodu, którzy usiłowali przedostać się na polską stronę.
Emil Czeczko przekazał białoruskim władzom, że od 8 czerwca 2021 r. „brał udział w zorganizowanych mordach w strefie przygranicznej i w pobliżu wsi Siemianówka”. Stwierdził również, że ciała zamordowanych imigrantów miały być zakopywane w specjalnie wykopanych w tym celu dołach.
Kim jest Emil Czeczko?
Przypomnijmy, że Emil Czeczko, żołnierz 16 Dywizji Zmechanizowanej, przeszedł przez granicę na stronę białoruską, gdzie miał poprosić o azyl. Szybko stał się bohaterem białoruskiej propagandy, opowiadając o tym, jak „polscy żołnierze strzelają do imigrantów i wolontariuszy”. Mówił też o tym, że „polską flagę jest gotów spuścić w kiblu”.
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wszczęła śledztwo w jego sprawie. W tej chwili trwa ustalanie miejsca pobytu podejrzanego, by przedstawić mu zarzuty.
Zgodnie z przywołanym przepisem Kodeksu karnego żołnierz, który w czasie dezercji ucieka za granicę albo przebywając za granicą, uchyla się od powrotu do kraju, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.