Waldemar Żyszkiewicz: Człowiek z Sopotu zabiera głos

Tusk skomentował wypowiedziane wczoraj w Auschwitz słowa premier Szydło: "Auschwitz to lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom".
 Waldemar Żyszkiewicz: Człowiek z Sopotu zabiera głos
/ screen YouTube
Donald Tusk w jednym z tzw. mediów społecznościowych z właściwą sobie niefrasobliwością zaćwierkał. Brak danych, czy wpisując te słowa był ubrany stosownie do okoliczności, czy miał na sobie tradycyjny kostium piłkarza i miłośnika joggingu.  
 
*
Sentencja Tuska brzmi: Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera.
Pytanie, o co właściwie szło temu Donaldowi, o którego za dużo w polityce. Czy chciał powiedzieć, że polski premier nie powinien mieć wstępu na teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady? Czy raczej kwestionuje prawo polskich premierów do działań na rzecz bezpieczeństwa obywateli?

Ciekawe również, czy negacja obowiązku ochrony obywateli odnosi się tylko do rządzących Polską? Czy może Tusk – jako ten sławetny król Europy – uważa, że prawa do obrony bezpieczeństwa swych obywateli nie mają również władze Węgier, Czech, a nawet Austrii, okazującej ostatnio wyraźne objawy irytacji nierozumną (czy tylko?) polityką Brukseli zwasalizowanej przez Berlin?
 
Mówiąc wprost, czy zdaniem Tuska, właściwie uformowane zdanie powinno brzmieć:
Auschwitz to lekcja tego, że nie warto czynić wszystkiego, żeby zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom. (Inaczej: do eksterminacji, do zamachów trzeba się przyzwyczaić).

Czy może jednak sens obecnej polityki UE lepiej oddałaby formuła:
Auschwitz to lekcja tego, że nie wolno czynić niczego, by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom. (Bo w przeciwnym razie sponsorzy NWO będą niezadowoleni?)
 
*
O braku kompetencji charakterologicznych Donalda Tuska pisałem już niejednokrotnie. Niedostatek ten dobitnie ujawnił się w przypadku enigmy smoleńskiej, ale potwierdza go sporo faktów wcześniejszych, jak i późniejszych. Jednak najnowsza wypowiedź negliżuje również zawstydzający brak kompetencji intelektualnych Tuska, obecnie przecież nominalnego „prezydenta Europy”. Czy to mnie dziwi? Niespecjalnie, bo znalazł się tam za sprawą unijnego jedynowładztwa Niemiec, nominalnie rządzonych przez chadecję, w których realną władzę sprawuje jednak postenerdowska kanclerz Merkel.

Gdyby błędy polityczne Angeli Merkel sprowadzały się jedynie do niefortunnych wypowiedzi dałoby się wytrzymać. Gorzej, że zaskakująco niereformowalna pupilka Helmuta Kohla upiera się przy decyzjach, których szkodliwość dla przyszłości narodu niemieckiego oraz naszego kontynentu widzą niemal wszyscy, z wyjątkiem samej Merkel, wysoce subordynowanych niemieckich mediów oraz cichych protektorów samobójczej polityki metysażu Europy.

Mimo wszystko, gotowość Donalda Tuska do podżyrowania każdego głupstwa, jakiego życzy sobie pani Aniela, budzi zażenowanie. Przede wszystkim dlatego, że pochodzący z Sopotu beneficjent Spółdzielni Usług Wysokościowych Świetlik przez dwie kadencje otrzymywał od Polaków mandat do sprawowania funkcji premiera Rzeczypospolitej.
 
Waldemar Żyszkiewicz

 

POLECANE
Telewizja żegna legendę. Nie żyje znany reżyser Wiadomości
Telewizja żegna legendę. Nie żyje znany reżyser

Jeff Margolis, znany reżyser telewizyjny, zmarł 23 maja w Nashville. Miał 78 lat. Przez ponad 40 lat tworzył największe gale telewizyjne - reżyserował m.in. Oscary, Emmy, Złote Globy i SAG Awards.

Komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Łodzi

W związku z zaplanowanym na sobotę Biegiem Ulicą Piotrkowską część ulic w centrum Łodzi zostanie tymczasowo zamknięta. Swoje trasy zmienią także autobusy i tramwaje MPK.

Sebastian M. zatrzymany w ZEA. Był ścigany ws. wypadku, w którym zginęła rodzina z ostatniej chwili
Sebastian M. zatrzymany w ZEA. Był ścigany ws. wypadku, w którym zginęła rodzina

Informację o zatrzymaniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Sebastiana M. przekazał minister MSWiA, Tomasz Siemoniak. Zatrzymany to kierowca, jest podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęli rodzice i dziecko. Sąd Najwyższy ZEA wcześniej dopuścił możliwość ekstradycji.

Wyzwanie dla Trzaskowskiego. Nawrocki: Zbadajmy, czy w naszych organizmach są narkotyki z ostatniej chwili
Wyzwanie dla Trzaskowskiego. Nawrocki: Zbadajmy, czy w naszych organizmach są narkotyki

Karol Nawrocki rzucił wyzwanie Rafałowi Trzaskowskiemu. Kandydat popierany przez PiS wezwał Rafała Trzaskowskiego, by obydwaj poddali się testom medycznym i zbadali . - Dzisiaj opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jaki jest nasz stan zdrowia i jakie są substancje w naszych organizmach - stwierdził. Jednym z badań miałby być test na obecność narkotyków.

Jeden z największych ataków na Kijów. Rosjanie odpalili rakiety balistyczne z ostatniej chwili
Jeden z największych ataków na Kijów. Rosjanie odpalili rakiety balistyczne

Co najmniej czternaście osób odniosło obrażenia na skutek zmasowanego ataku rosyjskiego na Kijów w nocy z piątku na sobotę. Był to jeden z największych jak dotąd ataków na ukraińską stolicę – poinformowała administracja wojskowa Kijowa na Telegramie.

Po debacie w TVP: Nawrocki liderem na ostatniej prostej z ostatniej chwili
Po debacie w TVP: "Nawrocki liderem na ostatniej prostej"

Znany politolog Marcin Palade ocenił piątkową, wieczorną debatę prezydencką z udziałem Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Jego zdaniem celem tego drugiego było zwycięstwo, by w ostatni tydzień przed głosowaniem choćby zrównać się z kandydatem popieranym przez PiS. Nawrocki, jak twierdzi analityk, wyszedł jednak na ostatnią prostą z przewagą i z większymi możliwościami na poparcie wśród elektoratu byłych kandydatów. 

Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie tylko u nas
Tadeusz Płużański: Mońko - mordercę Pileckiego odnalazłem w Hrubieszowie

Ryszard Mońko, zastępca naczelnika więzienia mokotowskiego ds. politycznych, brał udział w zbrodni na Witoldzie Pileckim 25 maja 1948 r. Nigdy nie został ukarany.

W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny gorące
W Polsce może powstać ogromny hub technologiczny

Przygotowałem we współpracy z Electromobility Poland reportaż o tym, że w Polsce powstać ma ogromny hub technologiczny. Wartość inwestycji to 2 miliardy zł.

Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów tylko u nas
Anonimowy Sędzia: Nominatowi Bodnara nie podoba się propolska postawa sędziów

Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy - Tak zaczyna się nasz hymn narodowy, dając nadzieję, że jako naród, my Polacy będziemy zawsze mieli suwerenną ojczyznę, naszą Najjaśniejszą Rzeczpospolitą. Jeszcze Polska nie zginęła, póki mamy niezwisłych, niezależnych sędziów, którzy stoją na straży Konstytucji a nie interesu tej wąskiej grupy zawodowej, która przyznała sobie bezprawnie monopol na wszystkie rodzaje władz, a więc oprócz sprawowania zgodnie z Konstytucją władzy sądowniczej, także ustawodawczej i wykonawczej.

Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy z ostatniej chwili
Tȟašúŋke Witkó: Polscy liberałowie – pariasi Europy

Aby pojąć pewne zjawiska zachodzące w polityce należy wydarzenia je poprzedzające odkładać na osi czasu. Dlatego, by zrozumieć nagły militarny zryw Niemiec – ten z połowy maja roku 2025 – musimy odbyć wędrówkę w czasie oraz przestrzeni i przyjrzeć się pewnym decyzjom podjętym pod koniec kwietnia 2025 roku w Brukseli, gdyż to one dały bodziec Bellonie, która niespodziewanie zaczęła roztaczać swego ducha nad Berlinem. Problem w tym, że nie o wojsko tu chodzi, a – jak prawie zawsze – wyłącznie o pieniądze

REKLAMA

Waldemar Żyszkiewicz: Człowiek z Sopotu zabiera głos

Tusk skomentował wypowiedziane wczoraj w Auschwitz słowa premier Szydło: "Auschwitz to lekcja tego, że trzeba czynić wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom".
 Waldemar Żyszkiewicz: Człowiek z Sopotu zabiera głos
/ screen YouTube
Donald Tusk w jednym z tzw. mediów społecznościowych z właściwą sobie niefrasobliwością zaćwierkał. Brak danych, czy wpisując te słowa był ubrany stosownie do okoliczności, czy miał na sobie tradycyjny kostium piłkarza i miłośnika joggingu.  
 
*
Sentencja Tuska brzmi: Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera.
Pytanie, o co właściwie szło temu Donaldowi, o którego za dużo w polityce. Czy chciał powiedzieć, że polski premier nie powinien mieć wstępu na teren byłego niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady? Czy raczej kwestionuje prawo polskich premierów do działań na rzecz bezpieczeństwa obywateli?

Ciekawe również, czy negacja obowiązku ochrony obywateli odnosi się tylko do rządzących Polską? Czy może Tusk – jako ten sławetny król Europy – uważa, że prawa do obrony bezpieczeństwa swych obywateli nie mają również władze Węgier, Czech, a nawet Austrii, okazującej ostatnio wyraźne objawy irytacji nierozumną (czy tylko?) polityką Brukseli zwasalizowanej przez Berlin?
 
Mówiąc wprost, czy zdaniem Tuska, właściwie uformowane zdanie powinno brzmieć:
Auschwitz to lekcja tego, że nie warto czynić wszystkiego, żeby zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom. (Inaczej: do eksterminacji, do zamachów trzeba się przyzwyczaić).

Czy może jednak sens obecnej polityki UE lepiej oddałaby formuła:
Auschwitz to lekcja tego, że nie wolno czynić niczego, by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelom. (Bo w przeciwnym razie sponsorzy NWO będą niezadowoleni?)
 
*
O braku kompetencji charakterologicznych Donalda Tuska pisałem już niejednokrotnie. Niedostatek ten dobitnie ujawnił się w przypadku enigmy smoleńskiej, ale potwierdza go sporo faktów wcześniejszych, jak i późniejszych. Jednak najnowsza wypowiedź negliżuje również zawstydzający brak kompetencji intelektualnych Tuska, obecnie przecież nominalnego „prezydenta Europy”. Czy to mnie dziwi? Niespecjalnie, bo znalazł się tam za sprawą unijnego jedynowładztwa Niemiec, nominalnie rządzonych przez chadecję, w których realną władzę sprawuje jednak postenerdowska kanclerz Merkel.

Gdyby błędy polityczne Angeli Merkel sprowadzały się jedynie do niefortunnych wypowiedzi dałoby się wytrzymać. Gorzej, że zaskakująco niereformowalna pupilka Helmuta Kohla upiera się przy decyzjach, których szkodliwość dla przyszłości narodu niemieckiego oraz naszego kontynentu widzą niemal wszyscy, z wyjątkiem samej Merkel, wysoce subordynowanych niemieckich mediów oraz cichych protektorów samobójczej polityki metysażu Europy.

Mimo wszystko, gotowość Donalda Tuska do podżyrowania każdego głupstwa, jakiego życzy sobie pani Aniela, budzi zażenowanie. Przede wszystkim dlatego, że pochodzący z Sopotu beneficjent Spółdzielni Usług Wysokościowych Świetlik przez dwie kadencje otrzymywał od Polaków mandat do sprawowania funkcji premiera Rzeczypospolitej.
 
Waldemar Żyszkiewicz


 

Polecane
Emerytury
Stażowe