Co dalej z używanymi autami spalinowymi? Ich ceny w najbliższym czasie mogą zaskoczyć

Co dalej z autami spalinowymi? Ich ceny będą w najbliższym czasie spadać, czy może wręcz przeciwnie?
 Co dalej z używanymi autami spalinowymi? Ich ceny w najbliższym czasie mogą zaskoczyć
/ pixabay.com

Rok 2035 będzie bez wątpienia olbrzymim przełomem dla motoryzacji w krajach Unii Europejskiej. Od wskazanego roku najprawdopodobniej nie będziemy mieć już możliwości zakupu auta nowego, którego napęd opiera się na dobrze znanych źródłach, którymi są olej napędowy, benzyna oraz gaz. Jak to może wpłynąć na rynek pojazdów używanych i przede wszystkim ich ceny?

Auta używane będą drożeć?

Nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, że zdecydowana większość pojazdów w Polsce opiera się na silnikach spalinowych. Czy ta tendencja ulegnie zmianie do 2035 roku? Ciężko jednoznacznie powiedzieć. Według ekspertów zainteresowanie samochodami napędzanymi olejem napędowym lub benzyną wzrośnie w naszym kraju. Taki stan rzeczy ma mieć także wpływ na ceny takich jednostek.

– Wprowadzenie zakazu produkcji samochodów z silnikami spalinowymi do 2035 roku jest kontynuacją działań wyznaczonych przez Parlament Europejski. Polscy kierowcy są bardzo konserwatywni, jeśli chodzi o wybór jednostek napędowych przy zakupie samochodów używanych. Można się zatem spodziewać, że popyt na używane samochody z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi będzie stopniowo wzrastał, co doprowadzi do dalszego wzrostu ich cen. Już teraz odczuwamy wśród klientów obawy związane z wysokimi kosztami przejścia na elektromobilność, którym chcą sprostać, wybierając samochód konwencjonalny do czasu, gdy rynek pojazdów elektrycznych będzie zbliżony do ich przystępności cenowej – powiedziała Karolína Topolova, dyrektor generalna i prezes zarządu Aures Holdings, operatora sieci centrów samochodowych AAA Auto.


 

POLECANE
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów z ostatniej chwili
Mijanka w wyborach prezydenckich w Rumunii. Przeliczono blisko 99 proc. głosów

Po przeliczeniu 98,85 proc. głosów, George Simion wygrał I turę wyborów prezydenckich z 40,39 proc. wynikiem. Na drugim miejscu znalazł się Dan Nicusor z 20,86 proc. wynikiem. Druga tura wyborów prezydenckich w Rumunii odbędzie się 18 maja.

Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż z ostatniej chwili
Najgorszy wynik Trzaskowskiego od początku kampanii. Nowy sondaż

Rafał Trzaskowski notuje najniższy wynik od początku kampanii wyborczej, a największy zysk odnotowuje Karol Nawrocki – wynika z najnowszej prognozy prezydenckiej Onetu.

Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy z ostatniej chwili
Wybory w Rumunii. Połowa głosów policzona. Duża przewaga kandydata prawicy

Po przeliczeniu połowy głosów I tury wyborów prezydenckich w Rumunii George Simion prowadzi z 42,13 proc. poparcia. Drugie miejsce przypada Crinowi Antonescu (22,42 proc.).

Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich z ostatniej chwili
Pierwszy komentarz George Simiona po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów prezydenckich

– Jestem tu, by Rumunia powróciła do porządku konstytucyjnego. Mam jeden cel: zwrócić narodowi rumuńskiemu to, co mu odebrano – oświadczył w niedzielę George Simion, kandydat na prezydenta Rumunii, który wygrał I turę.

Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji z ostatniej chwili
Duży pożar w Łodzi. Doszło do kilku eksplozji

W niedzielę 4 maja po godzinie 17:30 przy ul. Starorudzkiej w Łodzi doszło do pożaru. Płoną dwa samochody ciężarowe z naczepami, wiata magazynowa oraz składowisko palet.

Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll z ostatniej chwili
Wybory prezydenckie w Rumunii. Są wyniki exit poll

George Simion uzyskał 33,1 proc. wynik i wygrał I turę wyborów prezydenckich w Rumunii, które odbyły się w niedzielę. Na drugim miejscu z wynikiem 22,9 proc. znalazł się Crin Antonescu, liberał wspierany przez koalicję rządzącą – wynika z badania exit poll Curs.

Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic z ostatniej chwili
Utrudnienia w ruchu. Komunikat dla mieszkańców Katowic

Trzy osoby w szpitalu po wykolejeniu tramwaju na ul. Chorzowskiej w Katowicach. Ruch jest utrudniony, trwa akcja służb.

Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują z ostatniej chwili
Rosnący problem w stolicy. Mieszkańcy Warszawy alarmują

Warszawa walczy z dzikami. Lasy Miejskie stosują metodę odławiania z uśmiercaniem, by ograniczyć zagrożenie dla mieszkańców.

Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty Wiadomości
Groźny incydent w gdyńskim szpitalu. 28-latka usłyszała zarzuty

28-latka, która w nocy z piątku na sobotę zaatakowała lekarzy na oddziale SOR gdyńskiego szpitala, usłyszała zarzuty. Prokuratura zastosowała wobec kobiety dozór policyjny i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych.

Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Wiadomości
Świetne wieści dla kibiców Barcelony. Chodzi o Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski znów trenuje z drużyną i jest gotowy do gry po kontuzji. Klub pokazał zdjęcie z treningu, na którym Polak ćwiczy razem z nowym trenerem - Hansim Flickiem.

REKLAMA

Co dalej z używanymi autami spalinowymi? Ich ceny w najbliższym czasie mogą zaskoczyć

Co dalej z autami spalinowymi? Ich ceny będą w najbliższym czasie spadać, czy może wręcz przeciwnie?
 Co dalej z używanymi autami spalinowymi? Ich ceny w najbliższym czasie mogą zaskoczyć
/ pixabay.com

Rok 2035 będzie bez wątpienia olbrzymim przełomem dla motoryzacji w krajach Unii Europejskiej. Od wskazanego roku najprawdopodobniej nie będziemy mieć już możliwości zakupu auta nowego, którego napęd opiera się na dobrze znanych źródłach, którymi są olej napędowy, benzyna oraz gaz. Jak to może wpłynąć na rynek pojazdów używanych i przede wszystkim ich ceny?

Auta używane będą drożeć?

Nie jest żadnym odkryciem stwierdzenie, że zdecydowana większość pojazdów w Polsce opiera się na silnikach spalinowych. Czy ta tendencja ulegnie zmianie do 2035 roku? Ciężko jednoznacznie powiedzieć. Według ekspertów zainteresowanie samochodami napędzanymi olejem napędowym lub benzyną wzrośnie w naszym kraju. Taki stan rzeczy ma mieć także wpływ na ceny takich jednostek.

– Wprowadzenie zakazu produkcji samochodów z silnikami spalinowymi do 2035 roku jest kontynuacją działań wyznaczonych przez Parlament Europejski. Polscy kierowcy są bardzo konserwatywni, jeśli chodzi o wybór jednostek napędowych przy zakupie samochodów używanych. Można się zatem spodziewać, że popyt na używane samochody z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi będzie stopniowo wzrastał, co doprowadzi do dalszego wzrostu ich cen. Już teraz odczuwamy wśród klientów obawy związane z wysokimi kosztami przejścia na elektromobilność, którym chcą sprostać, wybierając samochód konwencjonalny do czasu, gdy rynek pojazdów elektrycznych będzie zbliżony do ich przystępności cenowej – powiedziała Karolína Topolova, dyrektor generalna i prezes zarządu Aures Holdings, operatora sieci centrów samochodowych AAA Auto.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe