Bezrobocie będzie dalej spadać. W wakacje może paść kolejny rekord

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, maj był kolejnym miesiącem spadków bezrobocia. Poziom 7,4 proc. jest najniższy od ćwierćwiecza. Według prognoz w wakacje bezrobocie może spaść nawet do 7 proc., co będzie efektem zwiększonego zapotrzebowania na pracowników sezonowych w takich sektorach jak rolnictwo czy budownictwo. Zdaniem ekonomisty Marka Zubera w 2018 roku możliwe są jeszcze większe spadki stopy bezrobocia.
/ screen YT

To nie jest koniec, jeśli chodzi o rekordowe bezrobocie w tym roku. W wakacje zobaczymy jeszcze niższe poziomy, zbliżymy się zapewne do 7 proc. Niżej pewnie nie zejdziemy, te różnice nie będą już duże. Na koniec roku zanotujemy ponowny wzrost, bo odpadnie czynnik sezonowości. Natomiast w przyszłym roku, biorąc pod uwagę sytuację na całym świecie i ósmy rok hossy w USA, powinno udać nam się zejść poniżej rekordowych tegorocznych poziomów


- prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Zuber, ekonomista i analityk rynków finansowych.

Sytuacja na polskim rynku pracy jest najlepsza od ćwierćwiecza. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w maju stopa bezrobocia po raz kolejny spadła, tym razem do poziomu 7,4 proc. (z 7,7 proc. w kwietniu). Realia okazały się o 0,1 pkt proc. lepsze niż szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które prognozowało bezrobocie na poziomie 7,5 proc.

Zdaniem ekonomisty majowe dane z rynku pracy nie są zaskoczeniem, a w trakcie miesięcy letnich należy się spodziewać dalszych spadków stopy bezrobocia. Jak co roku wpłynie na to zwiększone zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Tę ocenę podziela większość ekspertów, którzy szacują, że stopa bezrobocia będzie dalej spadać i już w lipcu może złamać barierę 7,0 proc.
 

W ciągu ostatnich 20 lat nie pamiętam maja, który odnotował wyższe bezrobocie niż w kwietniu. Mieliśmy taką sytuację tylko raz, w apogeum kryzysu w 2009 roku, kiedy później bezrobocie w czerwcu wzrosło. Mamy do czynienia z sezonowością w rolnictwie czy budownictwie. To powoduje, że bezrobocie spada i moim zdaniem tak będzie również w lipcu


– ocenia Marek Zuber.

Według prognoz rządu pod koniec tego roku stopa bezrobocia będzie jeszcze niższa i wyniesie 7,2 proc., natomiast w 2018 może spaść do poziomu 6,4 proc. Marek Zuber ocenia, że w dłuższej perspektywie największym zagrożeniem dla rynku pracy będzie sytuacja na globalnych rynkach, przede wszystkim w USA.
 

Najniższy poziom bezrobocia w historii to bezdyskusyjnie dobra informacja. Według statystyk UE jest ono nawet niższe niż 7,4 proc., różnica wynosi ponad 1,5 pkt proc. To jest ewidentny sukces. Natomiast trzeba mieć z tyłu głowy, że z Polski wyjechało 2 mln ludzi i porównywanie aktualnego poziomu bezrobocia z tym, które mieliśmy w latach 90., nie do końca jest miarodajne


 - zauważa ekonomista.

Podkreśla, że Polska znajduje się w cyklu koniunkturalnym, który rozpoczął się na przełomie 2013 i 2014 roku. Utrzymujący się wzrost gospodarczy pozytywnie oddziałuje na rynek pracy i poziom bezrobocia, który spada od ponad trzech lat. Według GUS-u na początku 2013 roku stopa bezrobocia sięgała jeszcze 14,2 proc., a w połowie 2015 roku spadła do poziomu jednocyfrowego.
 

W Polsce, jak i w całej Europie mieliśmy drugi kryzys zadłużeniowy, który dość mocno wyhamował polską gospodarkę. Odnotowaliśmy nawet jeden kwartał o spadku PKB. Potem zaczęliśmy się rozwijać i dzisiaj jesteśmy w tym cyklu, który obserwujemy od początku 2013 roku. To jest trzeci rok rozwoju i wzrostu polskiej gospodarki, a tym samym trzeci rok spadku bezrobocia


– podkreśla ekspert.

Według danych GUS-u liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w maju 1 000 202 tys. (wobec 1 000 252 tys. miesiąc wcześniej spadek o 50 tys. osób). Z rejestrów wykreślono 193,7 tys. osób, natomiast liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 143,1 tys. Eksperci podkreślają, że w Polsce w pełni ukształtował się już rynek pracownika, co rodzi problemy dla firm i przedsiębiorców, którzy mają problemy z pozyskaniem wykwalifikowanych kadr. Część z nich jest zmuszona posiłkować się pracownikami zza wschodniej granicy. 

źródło: newseria.pl

 

POLECANE
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate Wiadomości
Pałac Buckingham. Nowe doniesienia ws. księżnej Kate

13 grudnia księżna Kate odwiedziła wyjątkowe miejsce pamięci – Ever After Garden. Ogród ten powstał, aby upamiętnić osoby, które zmarły na raka, a jednocześnie zbiera środki na rzecz organizacji The Royal Marsden Cancer Charity.

GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci Wiadomości
GIS wydał ostrzeżenie. Chodzi o popularny produkt dla dzieci

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące dwóch partii mleka modyfikowanego dla niemowląt ze względu na wykrycie obecności mikroorganizmu na jednej z linii produkcyjnych w zakładzie. Zaznaczył, że nie należy spożywać produktów z dwóch wskazanych w komunikacie partii.

Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem Wiadomości
Niebezpieczna interwencja w Radomiu. 26-latka z nożem

W sobotę wieczorem w Radomiu doszło do niebezpiecznej interwencji, podczas której policjanci próbowali obezwładnić kobietę chodzącą po mieście z nożem. Zgłoszenie wpłynęło około godz. 21.00. Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze zlokalizowali 26-letnią kobietę w okolicy ul. Słowackiego.

Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie z ostatniej chwili
Nagły zwrot Ukrainy ws. NATO. Trwają rozmowy w Berlinie

Wołodymyr Zełenski poinformował, że Ukraina jest gotowa odstąpić od aspiracji członkostwa w NATO, jeśli otrzyma realne i prawnie wiążące gwarancje bezpieczeństwa od Zachodu. To element kompromisu mającego doprowadzić do zakończenia wojny z Rosją.

Świąteczne ceny w górach szokują Wiadomości
Świąteczne ceny w górach szokują

Z porównania przygotowanego przez Telewizję wPolsce24 wynika, że ceny ceny noclegów w polskich kurortach górskich poszły gwałtownie w górę. Procentowo koszt pobytu w okresie świąteczno-noworocznym w Zakopanem i Szczyrku zdrożał bardziej niż w Livigno.

Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci Wiadomości
Ryzykowny spacer po Morskim Oku. Wśród turystów były dzieci

W sieci znów zawrzało po opublikowaniu nagrania z Tatr. Na profilu „tatry_official” na Instagramie pokazano turystów spacerujących po zamarzniętym Morskim Oku. Największe poruszenie wywołał fakt, że na lodzie znajdowały się także małe dzieci.

Zrobiliśmy to co do nas należało. O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu z ostatniej chwili
"Zrobiliśmy to co do nas należało". O Solidarności w Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu

„Od protestu do wolności – Toruń w historii Solidarności” – wernisaż wystawy o bohaterach opozycji antykomunistycznej na Pomorzu i Kujawach odbył się w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego 13 grudnia w Muzeum Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II w Toruniu. Fundację Promocji Solidarności podczas wydarzenia reprezentował dr Adam Chmielecki.

 Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą z ostatniej chwili
Zdemolował sklep, upił się i zasnął w łazience. Szop recydywista stał się celebrytą

Historia z niewielkiego miasteczka w Wirginii w USA szybko stała się globalną sensacją. Szop pracz, który upił się alkoholem w sklepie monopolowym, dziś podejrzewany jest o serię włamań.

Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje Polaków w Klingenthal. Komplet w niedzielnych zawodach

Sześciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Norweg Marius Lindvik. Piotr Żyła był 12., Maciej Kot - 26., Kamil Stoch - 33., Dawid Kubacki - 39., Paweł Wąsek - 43., a Kacper Tomasiak - 47.

Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet z ostatniej chwili
Czarzasty podczas kongresu Lewicy: Będę walczył z Nawrockim. Wet za wet

Podczas Kongresu Krajowego Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty nie tylko umocnił swoją pozycję w partii, ale także zapowiedział otwarty konflikt z prezydentem Karolem Nawrockim

REKLAMA

Bezrobocie będzie dalej spadać. W wakacje może paść kolejny rekord

Jak podał Główny Urząd Statystyczny, maj był kolejnym miesiącem spadków bezrobocia. Poziom 7,4 proc. jest najniższy od ćwierćwiecza. Według prognoz w wakacje bezrobocie może spaść nawet do 7 proc., co będzie efektem zwiększonego zapotrzebowania na pracowników sezonowych w takich sektorach jak rolnictwo czy budownictwo. Zdaniem ekonomisty Marka Zubera w 2018 roku możliwe są jeszcze większe spadki stopy bezrobocia.
/ screen YT

To nie jest koniec, jeśli chodzi o rekordowe bezrobocie w tym roku. W wakacje zobaczymy jeszcze niższe poziomy, zbliżymy się zapewne do 7 proc. Niżej pewnie nie zejdziemy, te różnice nie będą już duże. Na koniec roku zanotujemy ponowny wzrost, bo odpadnie czynnik sezonowości. Natomiast w przyszłym roku, biorąc pod uwagę sytuację na całym świecie i ósmy rok hossy w USA, powinno udać nam się zejść poniżej rekordowych tegorocznych poziomów


- prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marek Zuber, ekonomista i analityk rynków finansowych.

Sytuacja na polskim rynku pracy jest najlepsza od ćwierćwiecza. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w maju stopa bezrobocia po raz kolejny spadła, tym razem do poziomu 7,4 proc. (z 7,7 proc. w kwietniu). Realia okazały się o 0,1 pkt proc. lepsze niż szacunki Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które prognozowało bezrobocie na poziomie 7,5 proc.

Zdaniem ekonomisty majowe dane z rynku pracy nie są zaskoczeniem, a w trakcie miesięcy letnich należy się spodziewać dalszych spadków stopy bezrobocia. Jak co roku wpłynie na to zwiększone zapotrzebowanie na pracowników sezonowych. Tę ocenę podziela większość ekspertów, którzy szacują, że stopa bezrobocia będzie dalej spadać i już w lipcu może złamać barierę 7,0 proc.
 

W ciągu ostatnich 20 lat nie pamiętam maja, który odnotował wyższe bezrobocie niż w kwietniu. Mieliśmy taką sytuację tylko raz, w apogeum kryzysu w 2009 roku, kiedy później bezrobocie w czerwcu wzrosło. Mamy do czynienia z sezonowością w rolnictwie czy budownictwie. To powoduje, że bezrobocie spada i moim zdaniem tak będzie również w lipcu


– ocenia Marek Zuber.

Według prognoz rządu pod koniec tego roku stopa bezrobocia będzie jeszcze niższa i wyniesie 7,2 proc., natomiast w 2018 może spaść do poziomu 6,4 proc. Marek Zuber ocenia, że w dłuższej perspektywie największym zagrożeniem dla rynku pracy będzie sytuacja na globalnych rynkach, przede wszystkim w USA.
 

Najniższy poziom bezrobocia w historii to bezdyskusyjnie dobra informacja. Według statystyk UE jest ono nawet niższe niż 7,4 proc., różnica wynosi ponad 1,5 pkt proc. To jest ewidentny sukces. Natomiast trzeba mieć z tyłu głowy, że z Polski wyjechało 2 mln ludzi i porównywanie aktualnego poziomu bezrobocia z tym, które mieliśmy w latach 90., nie do końca jest miarodajne


 - zauważa ekonomista.

Podkreśla, że Polska znajduje się w cyklu koniunkturalnym, który rozpoczął się na przełomie 2013 i 2014 roku. Utrzymujący się wzrost gospodarczy pozytywnie oddziałuje na rynek pracy i poziom bezrobocia, który spada od ponad trzech lat. Według GUS-u na początku 2013 roku stopa bezrobocia sięgała jeszcze 14,2 proc., a w połowie 2015 roku spadła do poziomu jednocyfrowego.
 

W Polsce, jak i w całej Europie mieliśmy drugi kryzys zadłużeniowy, który dość mocno wyhamował polską gospodarkę. Odnotowaliśmy nawet jeden kwartał o spadku PKB. Potem zaczęliśmy się rozwijać i dzisiaj jesteśmy w tym cyklu, który obserwujemy od początku 2013 roku. To jest trzeci rok rozwoju i wzrostu polskiej gospodarki, a tym samym trzeci rok spadku bezrobocia


– podkreśla ekspert.

Według danych GUS-u liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w maju 1 000 202 tys. (wobec 1 000 252 tys. miesiąc wcześniej spadek o 50 tys. osób). Z rejestrów wykreślono 193,7 tys. osób, natomiast liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 143,1 tys. Eksperci podkreślają, że w Polsce w pełni ukształtował się już rynek pracownika, co rodzi problemy dla firm i przedsiębiorców, którzy mają problemy z pozyskaniem wykwalifikowanych kadr. Część z nich jest zmuszona posiłkować się pracownikami zza wschodniej granicy. 

źródło: newseria.pl


 

Polecane