[FOTO] Tysiące śniętych ryb w Odrze. „Rzeka jest poważnie zatruta, to katastrofa ekologiczna”
![[FOTO] Tysiące śniętych ryb w Odrze. „Rzeka jest poważnie zatruta, to katastrofa ekologiczna”](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/89048/1660131288d4ef7cd4c9f6967119b31a.jpg)
O sprawie jako jeden z pierwszych informował pod koniec lipca wędkarski fanpage Robinson Europe.
„Na dolnośląskim odcinku rzeki Odry od kilku dni rozgrywa się prawdziwa tragedia. Z niewyjaśnionych na tę chwilę przyczyn padają ogromne ilości ryb. Tragedia zbiera swoje żniwo na odcinku słynącym m.in. z przepięknych brzan, leszczy, kleni czy sandaczy. Potrzebne są osoby do pomocy w usuwaniu martwych ryb. Akcję koordynuje prezes wrocławskiego Okręgu PZW Andrzej Świętach” – poinformowano na Facebooku.
Szczególnie trudna sytuacja ma miejsce w okolicach Oławy i Głogowa. W samej Oławie wyłowiono 8 ton śniętych ryb. Niestety szybko okazało się, że „zatrucie” przesuwa się wraz z biegiem rzeki.
– Tego, co padło, nie odbudujemy przez najbliższe 10 lat. (…) Odra jest poważnie zatruta, to katastrofa ekologiczna. To trwa już kilkanaście dni. Tony śniętej ryby – mówią lokalni wędkarze.
Problem zaczął się pojawiać także na odcinkach Odry m.in. w województwie lubuskim.
O sprawie poinformował także Wadim Tyszkiewicz, senator i były prezydent Nowej Soli.
„Odra umiera, nie tylko z braku wody. Odra okolice Cigacic 09.08.2022 godz. 7:00 – katastrofa. Te ryby, które nie padły pływają w agonii. To nie są ryby, które spłynęły z góry rzeki. Ogromne bolenie, szczupaki, które pływają jak w amoku łapiąc tlen z powierzchni wody. Ryb są setki. Woda w rzece mętna z kożuchami piany o zapachu chloru i szamba. Padniętych ryb są tysiące.
Śnięte ryby na odcinku Odry w Bytomiu Odrzańskim ‼️ Wędkarze informują o śniętych rybach (Sandaczach, Linach, Boleniach) zauważonych dziś w okolicach Odry – na odcinku od basenu do Cypla. Zaczęło się od Oławy. Teraz ryby padają w Głogowie i Bytomiu Odrzańskim! [pisownia oryginalna – przyp. red.]” – napisał polityk.
Wody Polskie zabierają głos
Wrocławski oddział Wód Polskich wydał specjalny komunikat.
„W związku z pojawieniem się śniętych ryb na Odrzańskiej Drodze Wodnej pracownicy Wód Polskich podejmują szereg czynności i działań zmierzających do ograniczenia tego problemu i znalezienia przyczyny. Nasze służby monitorują też sytuację i pozostają w stałym kontakcie z organizacjami, które zgodnie z kompetencjami odpowiadają za zdiagnozowanie zjawiska oraz powinny również dążyć do jego usunięcia. (…) Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu zwraca się z apelem do wszystkich mieszkańców miejscowości położonych nad Odrą oraz turystów przebywających nad rzeką o niewchodzenie do wody i niekąpanie się w niej. Apel dotyczy zarówno ludzi, jak i psów pod opieką ich właścicieli. Do czasu wyjaśnienia przyczyn obserwowanego obecnie zjawiska oraz zlokalizowania źródła, za co odpowiadają inne organy i instytucje, nie zaleca się również łowienia ryb w Odrze oraz przygotowywania z nich posiłków” – zalecono.
Co wykazały badania wody?
„Na podstawie pomiarów nie potwierdzono odtlenienia wody w rzece, czyli tzw. przyduchy. (…) Natomiast wysoki poziom tlenu w wodzie odbiegający od typowych stężeń tlenu w okresie letnim, czyli w warunkach wysokich temperatur oraz niskich stanów wód, brak zakwitu w wodzie, wysoka temperatura wody, wskazywało na jego nienaturalne pochodzenie. Możliwe, że do wody przedostała się substancja o właściwościach silnie utleniających, z której w wyniku reakcji zachodzących w wodzie uwalnia się tlen” – informuje Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska we Wrocławiu. Stwierdzono też występowanie mezytylenu, substancji o działaniu toksycznym na organizmy wodne.
WIOŚ poinformował, że w związku z zatruciem rzeki wysłano do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Za popełnienie czynu przeciw środowisku, powodującego zniszczenia w świecie zwierząt o znacznych rozmiarach grozi do 5 lat więzienia.