Prezydent Czech: Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko

We wtorek, 23 sierpnia 2022 roku, prezydent Republiki Miloš Zeman przyjął na Zamku Praskim szefów czeskich ambasad. Podczas spotkania wygłosił przemówienie.
Milos Zeman Prezydent Czech: Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko
Milos Zeman / Screen YT M1-Hirado

- To, że wojna na Ukrainie jest rosyjską agresją, to pogląd, który - przynajmniej w czeskiej polityce - wyznają praktycznie wszyscy. Jednak samo to jest dalece niewystarczające. Należy zapytać, dlaczego doszło do tej agresji. Jeżeli zrobimy bardzo prostą analizę kosztów i korzyści, to okaże się, że inwazja na Ukrainę oznaczała, że Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko, czy to były straty ekonomiczne w postaci sankcji, czy to były straty ludzkie i materialne, czy wreszcie straty reputacyjne. Dlatego wszyscy zastanawiają się, dlaczego prezydent Putin to zrobił. I jest to pytanie, nad którym ludzie zastanawiali się stosunkowo mało. Oczywiście w pierwszym ruchu umysłu doszliśmy do wniosku, że u przywódców Federacji Rosyjskiej doszło do jakiegoś zaburzenia psychicznego, ale to wyjaśnienie byłoby raczej tanie.

- mówił Milos Zeman, który stawia tezę, że Putin zaatakował Ukrainę w wyniku kapitulacji Sojuszu Północnoatlantyckiego w Afganistanie, która miała Putina przekonać o tym, ze podobnie miałby postąpić w przypadku Ukrainy, co na szczęście nie miało miejsca.

 

"Zielona religia"

Milos Zeman poruszył również kwestię kryzysu energetycznego.

- W swoich wystąpieniach systematycznie wskazywałem na związek kryzysu energetycznego z tzw. zieloną polityką, choć wolałbym mówić o zielonej ideologii, czy zielonej religii, jeśli nie o zielonym szaleństwie, niż o polityce. Co to konkretnie oznacza? Podobnie jak w przypadku szukania przyczyn rosyjskiej agresji w poprzednim punkcie naszej dyskusji, jeśli szukamy przyczyn kryzysu energetycznego, chciałbym wskazać na jedną z istotnych przyczyn, a jest nią zielony fanatyzm, niezależnie od tego, czy nazywa się on Zielonym Ładem, czy jakkolwiek inaczej. Jeśli spojrzymy na sąsiednie Niemcy, które zamierzają - i jeszcze nie zrezygnowały z tego zamiaru - zamknąć swoje trzy pozostałe elektrownie jądrowe, nie wspominając o elektrowniach węglowych, to bilans jest dość prosty - zmniejszenie podaży energii przy stałym popycie prowadzi do wzrostu cen energii elektrycznej i podobnie do wzrostu cen surowców energetycznych. Zwracam uwagę, że jedynym ryzykiem Zielonego Ładu nie jest zamknięcie elektrowni konwencjonalnych, ale także np. polityczny wynalazek zwany uprawnieniami do emisji. Oznacza to, że jeżeli nastąpił dziesięciokrotny wzrost cen uprawnień do emisji lub inny, to znów, zgodnie z dobrze znanym prawem popytu i podaży, musiało to znaleźć odzwierciedlenie w cenach energii. I tak mógłbym wymieniać dalej i dalej. Boję się, ale już nie będę, żeby zobaczyć, gdzie nas to zielone szaleństwo zaprowadzi.

- mówił Milos Zeman zwracając również uwagę na to, że eliminacja samochodów spalinowych "z wyjątkiem Ferrari i Lambourghini", zastąpionych drogimi i posiadającymi mały zasięg samochodami elektrycznymi, spowoduje konieczność budowy dodatkowej sieci elektroenergetycznej powodującej dodatkowe obciążenie rynku energii.

 

"Potępiam ataki na Polskę i na Węgry"

Prezydent Czech wystąpił również w obronie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej

- Oczywiście spotkałem się z tym, że współpraca wyszehradzka jest kwestionowana. Uważam to pytanie za głupie. Uważam, że współpraca między krajami Europy Środkowej, które łączy ta sama historia, jest pożyteczna. Znanym przykładem jest to, że zapobiegła ona obowiązkowemu wprowadzeniu kwot migracyjnych. Wtedy kraje wyszehradzkie też były w mniejszości i gdyby nawet wtedy obowiązywała zasada większości kwalifikowanej, to migranci, i nie mówię o migrantach z Ukrainy, mówię o migrantach z krajów islamskich, mało kompatybilnych z naszą populacją, byliby rozmieszczeni po Europie na zasadzie jakichś mechanicznych kwot. Dlatego jestem za utrzymaniem i rozwijaniem współpracy wyszehradzkiej, mimo wszelkich różnic, doceniam też pracę Wyszehradzkiego Funduszu Kultury, a wręcz przeciwnie - potępiam ataki, które z niektórych miejsc w Brukseli padają zarówno na Polskę, jak i na Węgry. Moim zdaniem takie aroganckie pouczanie, które oczywiście można obrócić przeciwko nam, jest nie do przyjęcia dla każdego suwerennego kraju.

- mówił Milos Zeman


 

POLECANE
Los na front? Niemcy znów kłócą się o pobór - młodzi są wściekli z ostatniej chwili
Los na front? Niemcy znów kłócą się o pobór - młodzi są wściekli

Ponad połowa Niemców chce przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej – tak wynika z najnowszego sondażu instytutu Forsa. Pomysł rządu o losowym poborze wywołał jednak burzę. Dla jednych to sposób na bezpieczeństwo, dla innych - "służba wojskowa dla pechowców".

Wstrząsające dane WHO o Europie. Siedem rodzajów raka z jednego powodu Wiadomości
Wstrząsające dane WHO o Europie. Siedem rodzajów raka z jednego powodu

Europa jest światowym liderem pod względem spożycia alkoholu – i to niechlubne pierwszeństwo ma tragiczne konsekwencje. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) tysiące Europejczyków umierają każdego roku na nowotwory wywołane alkoholem. Eksperci podkreślają, że liczby te można stosunkowo łatwo zmniejszyć poprzez odpowiednie regulacje.

Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William stracił cierpliwość z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w Pałacu Buckingham. Książę William stracił cierpliwość

William miał powiedzieć królowi Karolowi III: "ja albo Harry", po wrześniowym spotkaniu króla z księciem Harrym. Napięcie w Pałacu Buckingham rośnie.

Kocha Izrael tak bardzo… Zaskakujące słowa Trumpa w Knesecie  gorące
"Kocha Izrael tak bardzo…" Zaskakujące słowa Trumpa w Knesecie 

Ivanka Trump, córka prezydenta USA, przeszła na judaizm. Donald Trump powiedział o tym publicznie – nie gdzie indziej jak w izraelskim parlamencie. Jego słowa natychmiast obiegły świat i wywołały falę komentarzy.

Brutalny atak Ukraińców na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Nowe informacje z ostatniej chwili
Brutalny atak Ukraińców na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Nowe informacje

Aleksandra Fedorska ujawnia szczegóły napaści na polskiego kierowcę w Karlsruhe. Trzej obywatele Ukrainy zostali zatrzymani po ataku, w wyniku którego 31-letni pan Krzysztof doznał poważnych obrażeń ręki. Motywem mogła być "kłótnia po alkoholu", choć sam poszkodowany wskazuje na "patriotyczny kontekst zdarzenia".

Nie żyje znany polski muzyk z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski muzyk

Zmarł Janusz "Yasieq" Olszówka – muzyk, pedagog i producent Ryczących Dwudziestek, jednego z najstarszych śląskich zespołów szant.

Zabójstwo Klaudii z Torunia. Ważny krok w śledztwie z ostatniej chwili
Zabójstwo Klaudii z Torunia. Ważny krok w śledztwie

Opinia biegłych psychiatrów trafiła do prokuratury – może przesądzić o dalszym losie podejrzanego 19-latka z Wenezueli.

Po latach sporu Paweł Rabiej przyznaje, że nie powinien obrażać Ordo Iuris, nazywając organizację sektą gorące
Po latach sporu Paweł Rabiej przyznaje, że nie powinien obrażać Ordo Iuris, nazywając organizację "sektą"

Sześć lat po kontrowersyjnych słowach o ''sekcie Ordo Iuris'' Paweł Rabiej przyznaje, że przekroczył granice debaty publicznej. Wraz z prezesem Instytutu Jerzym Kwaśniewskim apeluje dziś o większy szacunek w dyskusjach politycznych.

Mejza zatrzymany przez policję. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Mejza zatrzymany przez policję. Jest oświadczenie

Poseł PiS Łukasz Mejza jechał trasą S3 w powiecie polkowickim (Dolnośląskie) z prędkością 200 km/h. Poseł zadeklarował w oświadczeniu, że „jeśli będzie taka możliwość prawna, to ureguluje mandat za przekroczenie prędkości od razu”. „A jak nie, to natychmiast, zrzeknę się immunitetu i poniosę pełną odpowiedzialność” – dodał.

Nie godzę się na to. Prezydent Nawrocki zdecydowanie o porządku prawnym w Polsce z ostatniej chwili
"Nie godzę się na to". Prezydent Nawrocki zdecydowanie o porządku prawnym w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki wręczył akty powołania na stanowiska sędziów i asesorów sądowych. W trakcie uroczystości podkreślił znaczenie wierności Rzeczypospolitej, poszanowania konstytucji oraz jedności środowiska sędziowskiego. Posłuchaj.

REKLAMA

Prezydent Czech: Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko

We wtorek, 23 sierpnia 2022 roku, prezydent Republiki Miloš Zeman przyjął na Zamku Praskim szefów czeskich ambasad. Podczas spotkania wygłosił przemówienie.
Milos Zeman Prezydent Czech: Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko
Milos Zeman / Screen YT M1-Hirado

- To, że wojna na Ukrainie jest rosyjską agresją, to pogląd, który - przynajmniej w czeskiej polityce - wyznają praktycznie wszyscy. Jednak samo to jest dalece niewystarczające. Należy zapytać, dlaczego doszło do tej agresji. Jeżeli zrobimy bardzo prostą analizę kosztów i korzyści, to okaże się, że inwazja na Ukrainę oznaczała, że Rosja nie zyskała nic, a straciła praktycznie wszystko, czy to były straty ekonomiczne w postaci sankcji, czy to były straty ludzkie i materialne, czy wreszcie straty reputacyjne. Dlatego wszyscy zastanawiają się, dlaczego prezydent Putin to zrobił. I jest to pytanie, nad którym ludzie zastanawiali się stosunkowo mało. Oczywiście w pierwszym ruchu umysłu doszliśmy do wniosku, że u przywódców Federacji Rosyjskiej doszło do jakiegoś zaburzenia psychicznego, ale to wyjaśnienie byłoby raczej tanie.

- mówił Milos Zeman, który stawia tezę, że Putin zaatakował Ukrainę w wyniku kapitulacji Sojuszu Północnoatlantyckiego w Afganistanie, która miała Putina przekonać o tym, ze podobnie miałby postąpić w przypadku Ukrainy, co na szczęście nie miało miejsca.

 

"Zielona religia"

Milos Zeman poruszył również kwestię kryzysu energetycznego.

- W swoich wystąpieniach systematycznie wskazywałem na związek kryzysu energetycznego z tzw. zieloną polityką, choć wolałbym mówić o zielonej ideologii, czy zielonej religii, jeśli nie o zielonym szaleństwie, niż o polityce. Co to konkretnie oznacza? Podobnie jak w przypadku szukania przyczyn rosyjskiej agresji w poprzednim punkcie naszej dyskusji, jeśli szukamy przyczyn kryzysu energetycznego, chciałbym wskazać na jedną z istotnych przyczyn, a jest nią zielony fanatyzm, niezależnie od tego, czy nazywa się on Zielonym Ładem, czy jakkolwiek inaczej. Jeśli spojrzymy na sąsiednie Niemcy, które zamierzają - i jeszcze nie zrezygnowały z tego zamiaru - zamknąć swoje trzy pozostałe elektrownie jądrowe, nie wspominając o elektrowniach węglowych, to bilans jest dość prosty - zmniejszenie podaży energii przy stałym popycie prowadzi do wzrostu cen energii elektrycznej i podobnie do wzrostu cen surowców energetycznych. Zwracam uwagę, że jedynym ryzykiem Zielonego Ładu nie jest zamknięcie elektrowni konwencjonalnych, ale także np. polityczny wynalazek zwany uprawnieniami do emisji. Oznacza to, że jeżeli nastąpił dziesięciokrotny wzrost cen uprawnień do emisji lub inny, to znów, zgodnie z dobrze znanym prawem popytu i podaży, musiało to znaleźć odzwierciedlenie w cenach energii. I tak mógłbym wymieniać dalej i dalej. Boję się, ale już nie będę, żeby zobaczyć, gdzie nas to zielone szaleństwo zaprowadzi.

- mówił Milos Zeman zwracając również uwagę na to, że eliminacja samochodów spalinowych "z wyjątkiem Ferrari i Lambourghini", zastąpionych drogimi i posiadającymi mały zasięg samochodami elektrycznymi, spowoduje konieczność budowy dodatkowej sieci elektroenergetycznej powodującej dodatkowe obciążenie rynku energii.

 

"Potępiam ataki na Polskę i na Węgry"

Prezydent Czech wystąpił również w obronie współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej

- Oczywiście spotkałem się z tym, że współpraca wyszehradzka jest kwestionowana. Uważam to pytanie za głupie. Uważam, że współpraca między krajami Europy Środkowej, które łączy ta sama historia, jest pożyteczna. Znanym przykładem jest to, że zapobiegła ona obowiązkowemu wprowadzeniu kwot migracyjnych. Wtedy kraje wyszehradzkie też były w mniejszości i gdyby nawet wtedy obowiązywała zasada większości kwalifikowanej, to migranci, i nie mówię o migrantach z Ukrainy, mówię o migrantach z krajów islamskich, mało kompatybilnych z naszą populacją, byliby rozmieszczeni po Europie na zasadzie jakichś mechanicznych kwot. Dlatego jestem za utrzymaniem i rozwijaniem współpracy wyszehradzkiej, mimo wszelkich różnic, doceniam też pracę Wyszehradzkiego Funduszu Kultury, a wręcz przeciwnie - potępiam ataki, które z niektórych miejsc w Brukseli padają zarówno na Polskę, jak i na Węgry. Moim zdaniem takie aroganckie pouczanie, które oczywiście można obrócić przeciwko nam, jest nie do przyjęcia dla każdego suwerennego kraju.

- mówił Milos Zeman



 

Polecane
Emerytury
Stażowe