Nie zgadniecie, kto dostał medal od Grand Press. Opowiadała o „imigrancie, który płynął 6 dni w lodowatej wodzie”

„Medal Wolności Słowa w kategorii Obywatelka/Obywatel otrzymała Katarzyna Wappa. Gratulujemy!” – poinformował na Twitterze Magazyn Press.
Katarzyna Wappa
Katarzyna Wappa / Screen TVN24.pl

Dziś w ECS zostały wręczone tzw. Medale Wolności Słowa. Do nagrody Fundacji Grand Press nominowanych było dziewięcioro kandydatek i kandydatów. Laureaci zostali wyłonieni w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel. W kategorii Obywatel, jak poinformował na Twitterze magazyn Press, wygrała Katarzyna Wappa.

 

„Imigrant, który płynął 6 dni w lodowatej wodzie”

Mieszkańcy Podlasia i ich leśna partyzantka. Na własną rękę pomagają ludziom, którzy nie z własnej woli stali się zakładnikami wielkiej polityki

– tak TVN24 reklamował w szczycie kryzysu na granicy z Białorusią reportaż programu „Czarno na białym” dot. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Autorem materiału była red. Katarzyna Lazzeri. Budził on spore kontrowersje w sieci, gdyż jedna z wypowiadających się w materiale kobiet ze łzami w oczach opowiada dramatyczną, ale nieprawdopodobną historię. 

Nie da się uciec od tych spojrzeń ani od tego, co się pojawia, gdy ktoś zobaczy w nim człowieka – tak o swoich spotkaniach z migrantami opowiada Katarzyna Wappa, mieszkanka Hajnówki, która na polsko-białoruskim pograniczu pomaga potrzebującym pomocy ludziom. W rozmowie z reporterką „Czarno na białym” Katarzyną Lazzeri relacjonuje nocne akcje, w czasie których odnajduje zmarzniętych, głodnych i chorych migrantów

– tak TVN24 opisywał reportaż „Ludziom nie można zabronić marzyć”. Do sieci trafił fragment opowieści Katarzyny Wappy, który wzbudził duże kontrowersje. Kobieta opowiada ze łzami w oczach nieprawdopodobną historię migranta, który miał przez 6 dni płynąć rzeką bez jedzenia i picia.

Białorusini wepchnęli go do rzeki, on płynął 6 dni, to było w ubiegłym tygodniu. Płynął 6 dni w ciągu dnia w tej lodowatej wodzie, w nocy wychodził na brzeg, mokry i zmarznięty, kładł się na gołej ziemi. Nie zapalał ogniska, bo bał się, że go ktoś zobaczy. Udało mu się spać maksymalnie do godziny, ze znużenia, to szedł żeby się rozgrzać w nocy, potem znowu siadał i tak to wyglądało. W tym czasie nie jadł i nie pił, wziął parę łyków wody z rzeki, ale nie chciał jej pić, bo bał się że zachoruje… w momencie gdy on tutaj gdzieś wypłynął, pojawił się dla świata w naszym regionie, kiedy mu pomogliśmy i on nas obdarzył takim zaufaniem, że kiedy potem gdzieś mieliśmy od niego feedback na dalszych etapach jego podróży, to np. dzwonił do mnie i mówił mi: „boję się”. A ja do niego: „wiem, ale jestem z tobą, wiesz o tym”

– opowiadała Katarzyna Wappa dla TVN24. W tym momencie kończy opowieść i wybucha płaczem.

Czytaj więcej: [wideo] Obłęd. TVN emituje łzawą historię o imigrancie, który… płynął 6 dni bez jedzenia i picia. Burza w sieci

Czytaj również: „Zastosowałam pewien skrót myślowy”. Jest oświadczenie bohaterki reportażu TVN24 ws. pływającego Ibrahima

 

„Zbyt dosłownie”

Opowieść Wappy nie spotkała się ze zrozumieniem odbiorców, niedługo później TVN24 publikował specjalne oświadczenie, a Wappa stwiedziła:

Oświadczam, że historia Ibrahima jest historią prawdziwą. Ibrahim opowiedział mi ją osobiście.

Dalej mieszkanka Hajnówki stwierdzała, że jej słowa zostały… „potraktowane zbyt dosłownie”. Jej zdaniem był to bowiem „pewien skrót myślowy, dotyczący trwającej sześć dni podróży, której traktem była rzeka”.
 

 

 


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Nie zgadniecie, kto dostał medal od Grand Press. Opowiadała o „imigrancie, który płynął 6 dni w lodowatej wodzie”

„Medal Wolności Słowa w kategorii Obywatelka/Obywatel otrzymała Katarzyna Wappa. Gratulujemy!” – poinformował na Twitterze Magazyn Press.
Katarzyna Wappa
Katarzyna Wappa / Screen TVN24.pl

Dziś w ECS zostały wręczone tzw. Medale Wolności Słowa. Do nagrody Fundacji Grand Press nominowanych było dziewięcioro kandydatek i kandydatów. Laureaci zostali wyłonieni w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel. W kategorii Obywatel, jak poinformował na Twitterze magazyn Press, wygrała Katarzyna Wappa.

 

„Imigrant, który płynął 6 dni w lodowatej wodzie”

Mieszkańcy Podlasia i ich leśna partyzantka. Na własną rękę pomagają ludziom, którzy nie z własnej woli stali się zakładnikami wielkiej polityki

– tak TVN24 reklamował w szczycie kryzysu na granicy z Białorusią reportaż programu „Czarno na białym” dot. sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Autorem materiału była red. Katarzyna Lazzeri. Budził on spore kontrowersje w sieci, gdyż jedna z wypowiadających się w materiale kobiet ze łzami w oczach opowiada dramatyczną, ale nieprawdopodobną historię. 

Nie da się uciec od tych spojrzeń ani od tego, co się pojawia, gdy ktoś zobaczy w nim człowieka – tak o swoich spotkaniach z migrantami opowiada Katarzyna Wappa, mieszkanka Hajnówki, która na polsko-białoruskim pograniczu pomaga potrzebującym pomocy ludziom. W rozmowie z reporterką „Czarno na białym” Katarzyną Lazzeri relacjonuje nocne akcje, w czasie których odnajduje zmarzniętych, głodnych i chorych migrantów

– tak TVN24 opisywał reportaż „Ludziom nie można zabronić marzyć”. Do sieci trafił fragment opowieści Katarzyny Wappy, który wzbudził duże kontrowersje. Kobieta opowiada ze łzami w oczach nieprawdopodobną historię migranta, który miał przez 6 dni płynąć rzeką bez jedzenia i picia.

Białorusini wepchnęli go do rzeki, on płynął 6 dni, to było w ubiegłym tygodniu. Płynął 6 dni w ciągu dnia w tej lodowatej wodzie, w nocy wychodził na brzeg, mokry i zmarznięty, kładł się na gołej ziemi. Nie zapalał ogniska, bo bał się, że go ktoś zobaczy. Udało mu się spać maksymalnie do godziny, ze znużenia, to szedł żeby się rozgrzać w nocy, potem znowu siadał i tak to wyglądało. W tym czasie nie jadł i nie pił, wziął parę łyków wody z rzeki, ale nie chciał jej pić, bo bał się że zachoruje… w momencie gdy on tutaj gdzieś wypłynął, pojawił się dla świata w naszym regionie, kiedy mu pomogliśmy i on nas obdarzył takim zaufaniem, że kiedy potem gdzieś mieliśmy od niego feedback na dalszych etapach jego podróży, to np. dzwonił do mnie i mówił mi: „boję się”. A ja do niego: „wiem, ale jestem z tobą, wiesz o tym”

– opowiadała Katarzyna Wappa dla TVN24. W tym momencie kończy opowieść i wybucha płaczem.

Czytaj więcej: [wideo] Obłęd. TVN emituje łzawą historię o imigrancie, który… płynął 6 dni bez jedzenia i picia. Burza w sieci

Czytaj również: „Zastosowałam pewien skrót myślowy”. Jest oświadczenie bohaterki reportażu TVN24 ws. pływającego Ibrahima

 

„Zbyt dosłownie”

Opowieść Wappy nie spotkała się ze zrozumieniem odbiorców, niedługo później TVN24 publikował specjalne oświadczenie, a Wappa stwiedziła:

Oświadczam, że historia Ibrahima jest historią prawdziwą. Ibrahim opowiedział mi ją osobiście.

Dalej mieszkanka Hajnówki stwierdzała, że jej słowa zostały… „potraktowane zbyt dosłownie”. Jej zdaniem był to bowiem „pewien skrót myślowy, dotyczący trwającej sześć dni podróży, której traktem była rzeka”.
 

 

 



 

Polecane