Podzielony VAT – czyli ograniczone zaufanie do kontrahenta

Ministerstwo finansów przedstawia kolejne pomysły mające uszczelnić system podatkowy, utrudnić nieuczciwym firmom oszukiwanie fiskusa, stosowanie tzw, karuzel VAT-owskich. Dla uczciwych szykowane są natomiast miłe niespodzianki – pozycja zaufanego podatnika. Tym razem chodzi o tzw. podzielony VAT, o którym związki i pracodawcy rozmawiali na posiedzeniu zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS.
 Podzielony VAT – czyli ograniczone zaufanie do kontrahenta
/ www.pexels.com
Jak podkreślali przedstawiciele Ministerstwa Finansów, mechanizm podzielonej płatności VAT to nie tylko rozwiązanie, które ma utrudniać podatkowe oszustwa, ale także zabezpieczać przed nimi uczciwych podatników. Chodzi o sytuacje, w których przedsiębiorca ma ograniczone zaufanie do swojego kontrahenta. W takim wypadku, zapłatę mógłby mu przekazać w podziale na dwie części. Część netto byłaby przelana na zwykły rachunek rozliczeniowym, a część dotycząca samego podatku VAT - na osobny, specjalny rachunek, tzw. R-VAT.

Gdyby urząd skarbowy zakwestionował transakcję, to taki ostrożny podatnik, który podzielił płatność, nie musiałby obawiać się sankcji, nie ponosiły  solidarnej odpowiedzialności z nieuczciwym kontrahentem. Nie zostałoby mu  odebrane prawo do zwrotu podatku, który zapłacił od danej transakcji. Co też ważne, i co podkreśla resort finansów, byłby  mu przypisany atrybut starannego działania.

Ale przecież nie musiałoby być tak, że transakcja okazałaby się nieuczciwa. Jeśli wszystko byłoby w porządku, to pieniądze z rachunku R-VAT zostałyby  zwolnione. Według założenia resortu finansów, miałoby to następować w ciągu maksymalnie 90 dni.

Należy przy tym zaznaczyć, że mechanizm tzw. podzielonego VAT, na razie miałby nie być obowiązkowy. To od płacącego zależałoby, czy dla swojego bezpieczeństwa, zdecyduje się na podzielenie zapłaty za transakcję na część netto i VAT. Faktury przy podzielonej płatności miałyby wyglądać tak samo, jak przy każdej innej transakcji. Inn byłby natomiast konta bankowe: różne dla kwoty netto i dla rachunku R-VAT.

Ministerstwo finansów podkreślało na posiedzeniu zespołu RDS, że dodatkowy rachunek byłby prowadzony bezpłatnie. Banku musiałyby bowiem po prostu wykonywać obowiązek ustawowy.

Przedstawiciele resortu wyjaśniali również, że ponieważ mechanizm podzielonej płatności na razie ma być dobrowolny powoduje, iż Komisja Europejska wyraziła akceptację dla tego projektu. Jednocześnie jednak dodali, że jeżeli okaże się on skuteczny, to podzielony VAT będą musieli stosować  wszyscy podatnicy, a banki muszą być przygotowane na otworzenie dla nich nowych rachunków VAT-R.

W opinii związkowców, każde rozwiązanie mające ukrócić oszustwa podatkowe jest warte rozważenia. Jeśli zaś chodzi podzielony VAT, to on skutkować utratą przez przedsiębiorstwa części odsetek bankowych od kapitału. Na początek zasadne byłoby, żeby zastosowały ten mechanizm spółki państwowe,  co siłą rzeczy wymusi jego stosowanie przez szersze grupę firm.

Związkowcy zgodzili się, że docelowo podzielony VAT powinien stać się obowiązkowy dla wszystkich. Zaznaczali jednak, że zasadna byłaby możliwość płacenia z rachunku VAT-R zobowiązań publicznoprawnych, takich jak: CIT czy składki na ZUS.  

Pracodawcy z RDS nie do końca przyjmowali argumentację ministerstwa. Podkreślali m.in., że wprowadzenie dodatkowego rachunku R-VAT doprowadzi do podwyższenia przez banki prowizji, tyle że na inne usługi, tak, żeby  wyrównać sobie dodatkowe obciążenie. Jak wskazywali, szczególnym problemem może się to stać w przyszłości, gdy  dodatkowy rachunek R-VAT musiałyby posiadać wszystkie firmy, a nie tylko te, które chcą. I podawali, że obecnie jest w Polsce ok. 1,8 mln podatników VAT.

Pracodawcy chcieli też skrócenia terminów – zwolnienia środków z rachunku R-VAT, a przede wszystkim zwrotu VAT na konto podatnika, który wykazał się szczególną starannością w działaniu i podzielił płatność. W propozycji ministerstwa finansów znalazł się bowiem zapis, by następował on w ciągu 25 dni. Pracodawcy proponowali, by było to 15 dni.

Ale były też głosy zdecydowanego sprzeciwu: że podzielona płatność zaburzy płynność finansową przedsiębiorstw albo, że okaże się niepotrzebnym utrudnieniem dla małych firm, np. rzemieślniczych.

Ten ostatni argument podnosili przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego. W ich opinii, z mechanizmu podzielonego VAT należałoby wyłączyć przedsiębiorców typowo świadczących usługi dla ludności. Zaznaczali też, że to właśnie dla mniejszych firm szczególne znaczenie miałby szybszy zwrot VAT, zwłaszcza, gdyby chciałyby one dokonywać inwestycji, a więc ponosi wydatki relatywnie duże wobec swoich zysków.
Ze strony pracodawców padały też pomysły, by z konta R-VAT można było płacić wynagrodzenia pracownikom.

Według niektórych, nowe rozwiązanie powinno spowodować rezygnację z tzw. odwróconego VAT, polegającego na tym, że nabywca, będący podatnikiem VAT, musi rozliczyć się z tego podatku i wpłacić go na konto urzędu skarbowego, a nie sprzedawca, jak to jest standardowo. Pracodawcy argumentowali, że cele obydwu rozwiązań się bowiem takie same.

Podkreśli również, że odwrócony VAT nie jest rozwiązaniem sprawdzonym w innych państwach i stanowi raczej „wyraz nadgorliwości ze strony Ministerstwa Finansów”.

Anna Grabowska

 

POLECANE
Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami. Koszmar przed aborcyjną przychodnią w Warszawie [VIDEO] gorące
"Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami". Koszmar przed aborcyjną "przychodnią" w Warszawie [VIDEO]

8 marca, przy ul. Wiejskiej 9 w Warszawie otwarto pierwszą w Polsce "przychodnię" aborcyjną "Abotak". Od tamtej pory przed placówką trwają protesty prolajferów i kontrprotesty aborcjonistów. W sieci pojawiły się nagrania z jednego z protestów.

„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami polityka
„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami

Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ostrzegł, że Polska stoi na granicy wewnętrznego konfliktu. Jego zdaniem, jeśli wybory prezydenckie wygrają prawicowi kandydaci, kraj może pogrążyć się w chaosie.

Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków Wiadomości
Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków

Księżna Kate, która sama zmagała się z nowotworem, teraz wspiera innych pacjentów onkologicznych w wyjątkowy sposób. Pałac Kensington oraz Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze ogłosiły niezwykłą inicjatywę - powstała specjalna odmiana róży, nazwana imieniem księżnej.

Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię z ostatniej chwili
Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię

W sobotnie popołudnie we wsi Stopin, w województwie mazowieckim, doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem śmigłowca. Mała maszyna runęła na pole podczas próby awaryjnego lądowania. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn.

Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań z ostatniej chwili
Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań

W Niemczech rośnie liczba przypadków przemocy domowej. Według najnowszych danych zebranych przez gazetę „Welt am Sonntag” od urzędów kryminalnych w poszczególnych landach, tylko w ubiegłym roku zgłoszono ponad 266 tysięcy ofiar. To wzrost o 4 procent w porównaniu z rokiem 2023. Eksperci zaznaczają jednak, że skala zjawiska jest znacznie większa – wiele osób nie decyduje się na zgłoszenie przemocy z obawy przed sprawcą, wstydem lub brakiem wiary w skuteczność pomocy.

Walczyło o nią wielu. Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord Wiadomości
"Walczyło o nią wielu". Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord

Wybita w Bydgoszczy XVII-wieczna złota "moneta chocimska" Zygmunta III Wazy została sprzedana na sobotniej aukcji w Oslo za 19,2 mln koron, czyli ok. 7 mln zł. To najwyższa cena osiągnięta za podobny obiekt w historii Skandynawii.

Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost Wiadomości
Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost

FC Barcelona przygotowuje się do wielkiego starcia z Realem Madryt w 35. kolejce La Liga. Przed niedzielnym El Clasico na konferencji prasowej pojawił się trener Hansi Flick, który nie tylko zapowiedział skład, ale też odniósł się do przyszłości Wojciecha Szczęsnego w klubie.

Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA Wiadomości
Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pogratulował w sobotę polskim pilotom, którzy ukończyli pierwszy etap szkolenia na samolotach F-35 w USA. Podkreślił, że żołnierze ci wzmacniają polskie zdolności obronne.

Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców z ostatniej chwili
Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców

Dożywocie grozi rodzicom 3-letniej dziewczynki, która z rozległymi oparzeniami ciała trafiła w piątek do szpitala w Słupsku. Mimo starań lekarzy dziecko zmarło.

Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo” pilne
Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo”

W piątek wieczorem odbyła się debata kandydatów na prezydenta, podczas której Krzysztof Stanowski wezwał Karola Nawrockiego do wyjaśnień dotyczących zakupu kawalerki w Gdańsku. Po wydarzeniu do Stanowskiego podszedł Karol Nawrocki. "Powiem wam, że dla mnie te wybory to także kolekcjonowanie w głowie pewnych scenek. Jedną z nich zapamiętam na długo" - opisuje swoją rozmowę z Nawrockim dziennikarz.

REKLAMA

Podzielony VAT – czyli ograniczone zaufanie do kontrahenta

Ministerstwo finansów przedstawia kolejne pomysły mające uszczelnić system podatkowy, utrudnić nieuczciwym firmom oszukiwanie fiskusa, stosowanie tzw, karuzel VAT-owskich. Dla uczciwych szykowane są natomiast miłe niespodzianki – pozycja zaufanego podatnika. Tym razem chodzi o tzw. podzielony VAT, o którym związki i pracodawcy rozmawiali na posiedzeniu zespołu ds. budżetu, wynagrodzeń i świadczeń socjalnych RDS.
 Podzielony VAT – czyli ograniczone zaufanie do kontrahenta
/ www.pexels.com
Jak podkreślali przedstawiciele Ministerstwa Finansów, mechanizm podzielonej płatności VAT to nie tylko rozwiązanie, które ma utrudniać podatkowe oszustwa, ale także zabezpieczać przed nimi uczciwych podatników. Chodzi o sytuacje, w których przedsiębiorca ma ograniczone zaufanie do swojego kontrahenta. W takim wypadku, zapłatę mógłby mu przekazać w podziale na dwie części. Część netto byłaby przelana na zwykły rachunek rozliczeniowym, a część dotycząca samego podatku VAT - na osobny, specjalny rachunek, tzw. R-VAT.

Gdyby urząd skarbowy zakwestionował transakcję, to taki ostrożny podatnik, który podzielił płatność, nie musiałby obawiać się sankcji, nie ponosiły  solidarnej odpowiedzialności z nieuczciwym kontrahentem. Nie zostałoby mu  odebrane prawo do zwrotu podatku, który zapłacił od danej transakcji. Co też ważne, i co podkreśla resort finansów, byłby  mu przypisany atrybut starannego działania.

Ale przecież nie musiałoby być tak, że transakcja okazałaby się nieuczciwa. Jeśli wszystko byłoby w porządku, to pieniądze z rachunku R-VAT zostałyby  zwolnione. Według założenia resortu finansów, miałoby to następować w ciągu maksymalnie 90 dni.

Należy przy tym zaznaczyć, że mechanizm tzw. podzielonego VAT, na razie miałby nie być obowiązkowy. To od płacącego zależałoby, czy dla swojego bezpieczeństwa, zdecyduje się na podzielenie zapłaty za transakcję na część netto i VAT. Faktury przy podzielonej płatności miałyby wyglądać tak samo, jak przy każdej innej transakcji. Inn byłby natomiast konta bankowe: różne dla kwoty netto i dla rachunku R-VAT.

Ministerstwo finansów podkreślało na posiedzeniu zespołu RDS, że dodatkowy rachunek byłby prowadzony bezpłatnie. Banku musiałyby bowiem po prostu wykonywać obowiązek ustawowy.

Przedstawiciele resortu wyjaśniali również, że ponieważ mechanizm podzielonej płatności na razie ma być dobrowolny powoduje, iż Komisja Europejska wyraziła akceptację dla tego projektu. Jednocześnie jednak dodali, że jeżeli okaże się on skuteczny, to podzielony VAT będą musieli stosować  wszyscy podatnicy, a banki muszą być przygotowane na otworzenie dla nich nowych rachunków VAT-R.

W opinii związkowców, każde rozwiązanie mające ukrócić oszustwa podatkowe jest warte rozważenia. Jeśli zaś chodzi podzielony VAT, to on skutkować utratą przez przedsiębiorstwa części odsetek bankowych od kapitału. Na początek zasadne byłoby, żeby zastosowały ten mechanizm spółki państwowe,  co siłą rzeczy wymusi jego stosowanie przez szersze grupę firm.

Związkowcy zgodzili się, że docelowo podzielony VAT powinien stać się obowiązkowy dla wszystkich. Zaznaczali jednak, że zasadna byłaby możliwość płacenia z rachunku VAT-R zobowiązań publicznoprawnych, takich jak: CIT czy składki na ZUS.  

Pracodawcy z RDS nie do końca przyjmowali argumentację ministerstwa. Podkreślali m.in., że wprowadzenie dodatkowego rachunku R-VAT doprowadzi do podwyższenia przez banki prowizji, tyle że na inne usługi, tak, żeby  wyrównać sobie dodatkowe obciążenie. Jak wskazywali, szczególnym problemem może się to stać w przyszłości, gdy  dodatkowy rachunek R-VAT musiałyby posiadać wszystkie firmy, a nie tylko te, które chcą. I podawali, że obecnie jest w Polsce ok. 1,8 mln podatników VAT.

Pracodawcy chcieli też skrócenia terminów – zwolnienia środków z rachunku R-VAT, a przede wszystkim zwrotu VAT na konto podatnika, który wykazał się szczególną starannością w działaniu i podzielił płatność. W propozycji ministerstwa finansów znalazł się bowiem zapis, by następował on w ciągu 25 dni. Pracodawcy proponowali, by było to 15 dni.

Ale były też głosy zdecydowanego sprzeciwu: że podzielona płatność zaburzy płynność finansową przedsiębiorstw albo, że okaże się niepotrzebnym utrudnieniem dla małych firm, np. rzemieślniczych.

Ten ostatni argument podnosili przedstawiciele Związku Rzemiosła Polskiego. W ich opinii, z mechanizmu podzielonego VAT należałoby wyłączyć przedsiębiorców typowo świadczących usługi dla ludności. Zaznaczali też, że to właśnie dla mniejszych firm szczególne znaczenie miałby szybszy zwrot VAT, zwłaszcza, gdyby chciałyby one dokonywać inwestycji, a więc ponosi wydatki relatywnie duże wobec swoich zysków.
Ze strony pracodawców padały też pomysły, by z konta R-VAT można było płacić wynagrodzenia pracownikom.

Według niektórych, nowe rozwiązanie powinno spowodować rezygnację z tzw. odwróconego VAT, polegającego na tym, że nabywca, będący podatnikiem VAT, musi rozliczyć się z tego podatku i wpłacić go na konto urzędu skarbowego, a nie sprzedawca, jak to jest standardowo. Pracodawcy argumentowali, że cele obydwu rozwiązań się bowiem takie same.

Podkreśli również, że odwrócony VAT nie jest rozwiązaniem sprawdzonym w innych państwach i stanowi raczej „wyraz nadgorliwości ze strony Ministerstwa Finansów”.

Anna Grabowska


 

Polecane
Emerytury
Stażowe