Spotkanie opłatkowe w Kielcach. „Bóg też był solidarny z ludźmi”

Regionalne spotkanie opłatkowe świętokrzyskiej Solidarności odbyło się 5 stycznia 2023 roku w Hotelu DAL w Kielcach.
Witam Państwa bardzo serdecznie. Szczęść Boże! Witam serdecznie w naszej wspólnocie, wspólnocie Solidarności. Na wielu opłatkach pytano mnie, dlaczego dla Solidarności od początku tak ważny był opłatek i Boże Narodzenie. Święto Bożego Narodzenia to jest najwyższy wydźwięk solidarności. To przecież Bóg stał się człowiekiem. Skoro stał się człowiekiem, to to jest zobowiązanie dla ludzi wzajemnie wobec siebie, żeby być solidarnym. Bo Bóg był solidarny z ludźmi. I to jest nasze zobowiązanie
– powiedział, witając przybyłych gości, Waldemar Bartosz, przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ „Solidarność”.
Życzę nam pokoju
Na spotkaniu obecny był Piotr Duda.
– Pozwólcie, że na początku podziękuję naszemu Przewodniczącemu Waldemarowi Bartoszowi za pamięć, za to, że po raz kolejny mogę być z wami. Jestem naprawdę wzruszony. Kolejny raz możemy się spotkać osobiście. Ostatnie nasze spotkanie było bodajże 3 lata temu, w 2019 roku – zaczął przewodniczący Duda.
Dodał, że następne spotkania uniemożliwiła pandemia.
– Pandemia koronawirusa pokazała nam, jak bardzo brakuje tych osobistych spotkań. Mimo że rozwiązania technologiczne pomagają nam w życiu, ale takiego spotkania osobistego nie zastąpi nam nic innego – przekonywał.
Myśleliśmy, że to Boże Narodzenie będzie dla nas w pełni radosne, że będziemy się cieszyć w pełni z tego, że przychodzi na świat Syn Boży. Ale 24 lutego 2022 roku zmienił w nas wszystko. Wojna na Ukrainie, faktycznie agresja Rosji na demokratyczne państwo pokazała w nas także tą prawdziwą solidarność. A szczególnie w całym narodzie polskim. I nie mogło tu zabraknąć Solidarności jako związku zawodowego. Pozwólcie, bo mówię to na każdym spotkaniu opłatkowym, że z całego serca wam podziękuję. Za tą waszą solidarność, za tą waszą troskę, za to, że tak otoczyliśmy opieką wszystkich tych gości, którzy uciekali z Ukrainy do naszego kraju
– podkreślił przewodniczący KK NSZZ „S”.
Przewodniczący dodał, że Solidarność pomaga do dziś na różnych poziomach.
Wszyscy sobie życzymy w nowym roku, aby wojna na Ukrainie skończyła się jak najszybciej, a Ukraińcy mogli wrócić do swoich domów. Jeżeli w ogóle jeszcze to domy się ostały. Będąc na początku lipca w tych trudnych czasach dla całej Ukrainy, będąc w Buczy i Irpieniu, Czernichowie, widziałem ten rozmiar tragedii osobiście i przeżywam to do dnia dzisiejszego, chociaż, jak wiecie, krajobraz wojenny nie jest mi obcy jako byłemu żołnierzowi ONZ, który stacjonował na Wzgórzach Golan. Widziałem to, co dzieje się w Syrii, widziałem, jak to wszystko wygląda, ale to, co dzieje się na Ukrainie, przechodzi ludzkie pojęcie
– powiedział Piotr Duda.
Dzisiejsze spotkanie stwarza okazję do złożenia sobie życzeń, ale także jest to czas podsumowania pięcioletniej kadencji władz Związku. Wchodzimy w okres wyborów w Solidarności. W tej chwili organizowane są wybory w organizacjach zakładowych, później zarządy regionów, branże, a jesienią odbędzie się zjazd krajowy, który wybierze władze krajowe. Ale ten rok to także rok wyborów parlamentarnych, a w roku 2024 odbędą się wybory samorządowe. Drodzy, chciałbym przede wszystkim wam życzyć dobrych wyborów, abyście wybrali ludzi wrażliwych, którzy widzą problemy społeczne, abyście i w związku zawodowym Solidarność, ale także na poziomie wyborów parlamentarnych wybierali właśnie takich ludzi o wrażliwości społecznej i przede wszystkim ludzi wiarygodnych, którzy faktycznie dotrzymują swojego słowa danego w kampanii wyborczej i realizują go poprzez swoją ciężką pracę
– zaznaczył Piotr Duda.
Słowo daje moc
Liturgia Słowa była sprawowana przez biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego.
– Spotykamy się w wyjątkowy dzień. Wciąż jesteśmy w okresie Bożego Narodzenia, który kończy się jutrzejszą uroczystością Trzech Króli. Przeżywaliśmy też dzisiejszą uroczystość ku czci śp. Ojca Świętego Benedykta XXVI, papieża seniora, wcześniej kardynała Józefa Ratzingera. Ten rok, który trwa od kilku dni, jest wyjątkowy. Z jednej strony to rok normalny, który się zaczyna, będzie miał kolejne dni, tygodnie i miesiące, ale też ten czas naznaczony jest wojną. Jak uczył Ojciec Święty Jan Paweł II, podczas wojny wszystko się traci. Pytanie, gdzie szukać winnych, czy trzeba ich szukać? Myślę, że dla nas, chrześcijan, odpowiedź znajdujemy w prawdzie. Tym, którzy przyjęli słowo, dało ono moc, aby stali się synami Bożymi
– przekazał bp Jan Piotrowski.
Na spotkanie przybyli także m.in. przedstawiciele duchowieństwa, lokalnego samorządu, parlamentarzyści, przedstawiciele PIP oraz IPN.
Jedną z części uroczystości było pośmiertnie odznaczenie Stanisława Pawłowskiego medalem „Zasłużony dla NSZZ Solidarność”. Dyplomy od władz Regionu otrzymały także osoby, które wniosły znaczący wkład w pracę Solidarności świętokrzyskiej.
Wyzwania
W trakcie spotkania zapytaliśmy przewodniczącego Waldemara Bartosza o wyzwania, jakie stoją w tym roku przed świętokrzyską Solidarnością.
Myślę, że najważniejszym wyzwaniem, podobnie jak w całej Polsce, jest zachowanie miejsc pracy. One już u nas pojawiły się, na przykład w firmie MAN w Starachowicach, gdzie sytuacja jest bardzo poważna. To niby nie zwolnienia, ale redukcja miejsc pracy. Pracujemy teraz nad tym, by nie nadużywać pewnych instytucji ekonomicznych, które są stworzone w innym celu. Mam tu na przykład na myśli agencje pracy tymczasowej. Jak sama nazwa wskazuje, to jest praca tymczasowa. Tymczasem w MAN-ie ona dawała zatrudnienie prawie połowie pracowników. Nie byli to więc pracownicy firmy MAN. A to powoduje, że wystarczy rozwiązać umowę z agencją i sytuacja się czyści. Nie ma negocjacji, nie ma zwolnień grupowych. To jest jeden z wielkich problemów u nas, ale także w skali całego kraju. Podejmujemy teraz kroki, by w przyszłości można było bardziej sprecyzować przepisy prawa w tym zakresie. Problemem są też płace w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych. Na przykład muzealnicy, doskonali muzealnicy potrafią otrzymywać płacę minimalną albo niewiele wyższą. A ich nieszczęście polega na tym, że oni nie znajdą łatwo pracy gdzie indziej, są przywiązani do tych warunków, które mają
– powiedział Waldemar Bartosz.