Powszechne i Uniwersalne Prawa Człowieka - 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały'

Prawa człowieka są wartością ogólnoludzką i uniwersalną. 'Dlaczego traktujemy Chiny inaczej niż Rosję? Zachód musi pamiętać, że kto milczy o cudzej walce o wolność, sam zrzeka się części własnej.'
 Powszechne i Uniwersalne Prawa Człowieka - 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały'
/ screen YouTube



Magazyn 'Plus-Mius' 'Rzeczpospolita' (20.07.2017) opublikował duży artykuł 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały' autorstwa Wojciecha Jakóbika, który opisuje postać i działalność chińskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo oraz okoliczności jego śmierci, a także pokazuje szerszy kontekst wydarzeń: 'Śmierć Liu Xiaobo, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, powinna przypomnieć Zachodowi o tym, jakie jest prawdziwe oblicze Państwa Środka.  Jego walka o wolność jest dowodem na istnienie mentalnego pomostu między chińską a zachodnią cywilizacją.'

Dla mnie, publicysty i działacza od wielu lat zajmującego się problematyką praw człowieka, kwestia uniwersalności i powszechości praw człowieka jest oczywista i bezdyskusyjna, ale cieszę się niezmiernie, że kolejni publicyści i dziennikarze zaczynają rozumieć, że prawa człowieka nie są czymś 'zachodnim' czy 'europejskim', ale są właśnie powszechne i uniwersalne, i że zapisane są w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ - gdzie w skrócie 'ONZ" literka 'Z' nie oznacza bynajmniej narodów 'Zachodnich', tylko Zjednoczonych.

Tekst redaktora Jakóbika przedstawia dzisiejszą sytuację w Chińskiej Republice Ludowej, państwie opresyjnym i komunistycznym: 'Pamięć o wydarzeniach na placu Tiananmen jest systematycznie zamazywana przez władze. Ich wysiłki utrudniają ataki hakerów, którzy co jakiś czas doprowadzają do tego, że zamiast realnych wyników giełdowych na ekranach komputerów pokazuje się liczba 604, oznaczająca miesiąc i dzień masakry na placu Tiananmen.'

Wspomnienie o demonstracjch i masakrze na placu Tiananmen w 1989 r., a także walka chińskich internautów o pamięć o tych wydarzeniach ukazują symbolicznie, że także Chińczycy, jako normalni ludzie, domagają się prawa do wolności wypowiedzi oraz swobodnego wybierania i kontroli władzy - czyli demokracji. Zaprzecza to w oczywisty sposób często powtarzanym nonsensom, iż rzekomo prawa człowieka, wolność i demokracja są wyłącznie 'Zachodnią wartością', a także głoszonym bzdurom o 'chińskiej specyfice' - czyli rzekomemu umiłowaniu Chińczyków do zamordyzmu i autorytarnej władzy'Liu przypomina, że w latach 90. Państwo Środka podpisało Powszechną Deklarację Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. W 2004 roku w chińskiej konstytucji znalazł się zapis o prawach człowieka. Noblista wyraził wtedy nadzieję, że marsz ku wolności jest niemożliwy do zatrzymania i kiedyś będzie on oglądał wolne Chiny.'

Krwawe wypadki z Pekinu i innych chińskich miast w 1989 roku, a także los dysydentów takich jak Liu, prześladowanych i więzionych za przekonania i poglądy oraz powoływanie się na podpisane przez ChRL dokumenty, są także potwierdzeniem, że niedemokratyczne komunistyczne władze nie są w stanie demokratycznie rozwiązywać - normalnych w każdym społeczeństwie - napięć czy niepokojów społecznych. Oraz że jedynym sposobem działania dla komunistów jest dla opresja wobec własnych obywateli - dokładnie tak samo jak działo się na Węgrzech w 1956 czy w Polsce w 1981: 'Dana Nemcova, Vaclav Maly i Vaclav Havel napisali o Liu Xiaobo: „przekroczył ostatnią barierę: nie kwestionuj monopolu Partii Komunistycznej na władzę, nie sugeruj, że problemy Chin, w tym szeroko rozprzestrzeniona korupcja, niepokoje robotników, szalejąca degradacja środowiska, mogą mieć związek z brakiem postępów reformy politycznej. I za zbyt otwarte powiązanie tych spraw Liu został wtrącony do więzienia".'

Tym bardziej smutne jest, że także w Polsce, kraju 'Solidarności', na której ideały powołują się m.in. chińscy opozycjoniści oraz tybetański przywódca Dalai Lama, czasami słychać nawoływania do 'pragmatyzmu' w relacjach z ChRL - kraju koministycznej opresji:  'Wyrok śmierci, poprzez zgodę na powolne umieranie przez noblistę na raka wątroby, pokazuje ukrytą twarz reżimu, który z powodzeniem sprzedaje na Zachodzie swój uładzony wizerunek. Podczas ceremonii przyznania Nagrody Nobla Liu nie mogła reprezentować nawet rodzina. Jego żona jest bez wyroku przetrzymywana w areszcie domowym. Fraza „puste krzesło" została po przyznaniu Liu nagrody wykreślona z chińskiego, poddanego kontroli rządu, internetu. Czym różni się przypadek Liu od zabójstwa Aleksandra Litwinienki? Dlaczego traktujemy Chiny inaczej niż Rosję? Zachód musi pamiętać, że kto milczy o cudzej walce o wolność, sam zrzeka się części własnej.'
 

Michał Orzechowski - publicysta, pisarz, działacz praw człowieka, inicjator powstania Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Tybetu, pomysłodawca przyznania JŚ Dalai Lamie tytułu Honorowego Warszawiaka, autor książki 'Wolny Tybet, wolne Chiny'

 

POLECANE
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski tylko u nas
Maskirowka Donalda Tuska jest testem dla Polski

Donald Tusk wcale nie postawił sobie za główny cel zablokowania objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego. Ani tym bardziej obsadzenia na jego miejscu Rafała Trzaskowskiego. Doskonale wie, że to niemożliwe.

Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN w oparciu o wyroki trybunałów UE to fałsz i manipulacja tylko u nas
Ekspert: Kwestionowanie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN "w oparciu o wyroki trybunałów UE" to fałsz i manipulacja

Po raz kolejny europoseł Michał Wawrykiewicz, wcześniej aktywista "Wolnych Sądów", z uporem godnym lepszej sprawy, kwestionuje status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, opierając swoją tezę na rzekomych wyrokach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie twierdzenia to zwyczajne wprowadzanie opinii publicznej w błąd.

Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR z ostatniej chwili
Policja znalazła ciało zaginionego dyrektora z NCBiR

Tragicznie zakończyły się poszukiwania Macieja Grzegorzewskiego. Zaginionego dyrektora z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju poszukiwano od niedzieli. W środę policjanci znaleźli jego ciało. 

Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut z ostatniej chwili
Śmiertelne poduszki bezpieczeństwa. Unieruchomionych 2,5 miliona aut

Francuski minister transportu zakazał jazdy samochodami wszystkich marek wyposażonych w poduszki powietrzne firmy Takata. Zakaz dotyczy aut z Korsyki i francuskich terytoriów zamorskich, a także samochodów wyprodukowanych przed 2011 rokiem we Francji kontynentalnej - podało BBC.

Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków z ostatniej chwili
Tragiczny finał poszukiwań trzech nastolatków

W nocy z wtorku na środę trzech nastolatków wypłynęło kajakami na jezioro Małszewskie w gminie Jedwabno (woj. warmińsko-mazurskie).  Ich zaginięcie zgłosili koledzy, z którymi cała trójka przebywała w wynajętym domku letniskowym.

Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska z ostatniej chwili
Dziennikarz TVN spytał o ponowne liczenie głosów. Riposta prezydenta Dudy zaboli Tuska

Adam Bodnar chce ponownego przeliczenia głosów z blisko 1500 komisji obwodowych. Na konferencji prasowej dziennikarz TVN spytał Andrzeja Dudę, czy prokurator generalny dobrze robi, składając taki wniosek. W odpowiedzi prezydent zaznaczył, kto zgodnie z prawem ma decydujący głos w sprawie rozpatrywania protestów wyborczych i dzięki komu premier Donald Tusk ma dziś władzę. 

Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze z ostatniej chwili
Ukraina dostanie setki rakiet za rosyjskie pieniądze

Ukraina otrzyma 350 rakiet produkcji brytyjskiej sfinansowanych z odsetek od zamrożonych rosyjskich aktywów oraz pięć nowych systemów przeciwlotniczych, by wzmocnić ukraińską obronę powietrzną – przekazał w środę minister obrony Ukrainy Rustem Umierow.

Giertych przekazał informację od informatora z SN. Sąd Najwyższy odpowiada z ostatniej chwili
Giertych przekazał informację od "informatora z SN". Sąd Najwyższy odpowiada

Roman Giertych – powołując się na "informatora z SN" – przekazał, że część protestów wyborczych trafia do „kartonów” i nie jest rozpatrywana przez Sąd Najwyższy. Jego wpis doczekał się reakcji SN.

Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji z ostatniej chwili
Bodnar zawnioskował o oględziny kart do głosowania z niemal 1500 komisji

Prokurator generalny Adam Bodnar wystąpił w swoich stanowiskach ws. dwóch z protestów przeciw wyborowi prezydenta z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1 tys. 472 obwodowych komisjach wyborczych – poinformowała w środę rzecznik prasowa PG prok. Anna Adamiak.

Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO] z ostatniej chwili
Obywatelskie zatrzymanie złodzieja z Kolumbii. W pogoń ruszyła kobieta [WIDEO]

W Kościerzynie młody Kolumbijczyk podjechał na rowerze do kobiety, wyrwał jej portfel, po czym uciekł. Za złodziejem ruszyła inna kobieta, która dogoniła go na dworcu PKP. – Chciałam go sama obezwładnić, wówczas zaczął być agresywny – relacjonowała.

REKLAMA

Powszechne i Uniwersalne Prawa Człowieka - 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały'

Prawa człowieka są wartością ogólnoludzką i uniwersalną. 'Dlaczego traktujemy Chiny inaczej niż Rosję? Zachód musi pamiętać, że kto milczy o cudzej walce o wolność, sam zrzeka się części własnej.'
 Powszechne i Uniwersalne Prawa Człowieka - 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały'
/ screen YouTube



Magazyn 'Plus-Mius' 'Rzeczpospolita' (20.07.2017) opublikował duży artykuł 'Liu Xiaobo: Noblista, który oddał życie za ideały' autorstwa Wojciecha Jakóbika, który opisuje postać i działalność chińskiego laureata Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo oraz okoliczności jego śmierci, a także pokazuje szerszy kontekst wydarzeń: 'Śmierć Liu Xiaobo, laureata Pokojowej Nagrody Nobla, powinna przypomnieć Zachodowi o tym, jakie jest prawdziwe oblicze Państwa Środka.  Jego walka o wolność jest dowodem na istnienie mentalnego pomostu między chińską a zachodnią cywilizacją.'

Dla mnie, publicysty i działacza od wielu lat zajmującego się problematyką praw człowieka, kwestia uniwersalności i powszechości praw człowieka jest oczywista i bezdyskusyjna, ale cieszę się niezmiernie, że kolejni publicyści i dziennikarze zaczynają rozumieć, że prawa człowieka nie są czymś 'zachodnim' czy 'europejskim', ale są właśnie powszechne i uniwersalne, i że zapisane są w Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ - gdzie w skrócie 'ONZ" literka 'Z' nie oznacza bynajmniej narodów 'Zachodnich', tylko Zjednoczonych.

Tekst redaktora Jakóbika przedstawia dzisiejszą sytuację w Chińskiej Republice Ludowej, państwie opresyjnym i komunistycznym: 'Pamięć o wydarzeniach na placu Tiananmen jest systematycznie zamazywana przez władze. Ich wysiłki utrudniają ataki hakerów, którzy co jakiś czas doprowadzają do tego, że zamiast realnych wyników giełdowych na ekranach komputerów pokazuje się liczba 604, oznaczająca miesiąc i dzień masakry na placu Tiananmen.'

Wspomnienie o demonstracjch i masakrze na placu Tiananmen w 1989 r., a także walka chińskich internautów o pamięć o tych wydarzeniach ukazują symbolicznie, że także Chińczycy, jako normalni ludzie, domagają się prawa do wolności wypowiedzi oraz swobodnego wybierania i kontroli władzy - czyli demokracji. Zaprzecza to w oczywisty sposób często powtarzanym nonsensom, iż rzekomo prawa człowieka, wolność i demokracja są wyłącznie 'Zachodnią wartością', a także głoszonym bzdurom o 'chińskiej specyfice' - czyli rzekomemu umiłowaniu Chińczyków do zamordyzmu i autorytarnej władzy'Liu przypomina, że w latach 90. Państwo Środka podpisało Powszechną Deklarację Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych. W 2004 roku w chińskiej konstytucji znalazł się zapis o prawach człowieka. Noblista wyraził wtedy nadzieję, że marsz ku wolności jest niemożliwy do zatrzymania i kiedyś będzie on oglądał wolne Chiny.'

Krwawe wypadki z Pekinu i innych chińskich miast w 1989 roku, a także los dysydentów takich jak Liu, prześladowanych i więzionych za przekonania i poglądy oraz powoływanie się na podpisane przez ChRL dokumenty, są także potwierdzeniem, że niedemokratyczne komunistyczne władze nie są w stanie demokratycznie rozwiązywać - normalnych w każdym społeczeństwie - napięć czy niepokojów społecznych. Oraz że jedynym sposobem działania dla komunistów jest dla opresja wobec własnych obywateli - dokładnie tak samo jak działo się na Węgrzech w 1956 czy w Polsce w 1981: 'Dana Nemcova, Vaclav Maly i Vaclav Havel napisali o Liu Xiaobo: „przekroczył ostatnią barierę: nie kwestionuj monopolu Partii Komunistycznej na władzę, nie sugeruj, że problemy Chin, w tym szeroko rozprzestrzeniona korupcja, niepokoje robotników, szalejąca degradacja środowiska, mogą mieć związek z brakiem postępów reformy politycznej. I za zbyt otwarte powiązanie tych spraw Liu został wtrącony do więzienia".'

Tym bardziej smutne jest, że także w Polsce, kraju 'Solidarności', na której ideały powołują się m.in. chińscy opozycjoniści oraz tybetański przywódca Dalai Lama, czasami słychać nawoływania do 'pragmatyzmu' w relacjach z ChRL - kraju koministycznej opresji:  'Wyrok śmierci, poprzez zgodę na powolne umieranie przez noblistę na raka wątroby, pokazuje ukrytą twarz reżimu, który z powodzeniem sprzedaje na Zachodzie swój uładzony wizerunek. Podczas ceremonii przyznania Nagrody Nobla Liu nie mogła reprezentować nawet rodzina. Jego żona jest bez wyroku przetrzymywana w areszcie domowym. Fraza „puste krzesło" została po przyznaniu Liu nagrody wykreślona z chińskiego, poddanego kontroli rządu, internetu. Czym różni się przypadek Liu od zabójstwa Aleksandra Litwinienki? Dlaczego traktujemy Chiny inaczej niż Rosję? Zachód musi pamiętać, że kto milczy o cudzej walce o wolność, sam zrzeka się części własnej.'
 

Michał Orzechowski - publicysta, pisarz, działacz praw człowieka, inicjator powstania Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Tybetu, pomysłodawca przyznania JŚ Dalai Lamie tytułu Honorowego Warszawiaka, autor książki 'Wolny Tybet, wolne Chiny'


 

Polecane
Emerytury
Stażowe