Paweł Jędrzejewski: Coś takiego było dotychczas w USA nie do pomyślenia

Głosowanie w sprawie potępienia zbrodniczej ideologii stało się testem dla demokratów.
Kapitol. Waszyngton. USA
Kapitol. Waszyngton. USA / Wikipedia domena publiczna

Od kilku lat mówi się, że partia demokratyczna w Stanach przesunęła się zdecydowanie na lewo. Czy istnieje metoda, aby w prosty sposób sprawdzić, na ile jest to opinia oparta na faktach?

Republikanie, którzy po wyborach listopadowych stanowią obecnie większość w Izbie Reprezentantów Kongresu USA, znaleźli na to sposób. Poddali demokratów prostemu testowi, który odpowiedział na pytanie o ich stosunek do ideałów i ideologii lewicowych.

Wyniki tej próby są już znane. I są szokujące. 2 lutego 2023 roku Izba przegłosowała symboliczną, ale jakże ważną uchwałę potępiającą "potworności socjalizmu", wymieniając nazwiska największych zbrodniarzy i podając liczbę ich ofiar. Jednak prawie połowa przedstawicieli partii demokratycznej nie była w stanie zagłosować za potępieniem takich postaci jak Lenin, Stalin, Mao Zedong i dyktatorzy północnokoreańscy.

 

Lista zbrodniarzy

Autorką rezolucji była przedstawicielka Florydy w Kongresie - María Elvira Salazar, pochodząca z rodziny uciekinierów z komunistycznej Kuby pod rządami Fidela Castro. "To kłamstwo, że socjalizm rozwiąże wasze problemy, gospodarcze czy społeczne… Nie możemy pozwolić, by ta zła ideologia zapanowała w tym kraju" - mówiła autorka uchwały. "Jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, bastionie wolności. Dlatego musimy przyjąć tę rezolucję" - przekonywała przed głosowaniem. Fidel Castro znalazł się wśród wymienionych w rezolucji dyktatorów lewicowych razem z Leninem, Stalinem, Mao Zedongiem, Pol Potem, Kimem Dzong Ilem, Kim Dzong Unem oraz południowoamerykańskimi komunistami - Ortegą, Chavezem i Maduro. "Wiele największych zbrodni w historii zostało popełnionych przez socjalistycznych ideologów" - czytamy w uchwale.

XX wiek to miliony ludzi pozbawionych podstawowych praw człowieka, przesiedlanych przymusowo, więzionych, zmuszanych do niewolniczej pracy, głodzonych, torturowanych i wreszcie mordowanych na skalę nie odnotowaną wcześniej w dziejach. Było to dziełem dwóch nieludzkich ideologii i dwóch totalitaryzmów - niemieckiego nazizmu i międzynarodowej lewicy, zmierzającej do "zwycięstwa komunizmu".

O ile nazizm został powszechnie uznany za zbrodniczą ideologię, o tyle ideologie lewicowe, wywodzące się z marksizmu, nigdy nie były postrzegane na Zachodzie jako ucieleśnienie zła, mimo że mechanizm wprowadzania ich w życie kosztował nie mniej, ale nawet więcej istnień ludzkich. Jedną z przyczyn tego zjawiska była chorobliwa fascynacja elit intelektualnych Zachodu marksizmem, z której nigdy się nie wyleczyły. Efektem łagodnego, wyrozumiałego traktowania totalitaryzmów lewicowych jest to, że dopiero teraz taka rezolucja w ogóle się pojawiła. Potrzeba było ponad stu lat od tzw. Rewolucji Październikowej (puczu pod przywództwem Lenina) w Rosji, żeby demokratycznie wybrani reprezentanci w Kongresie USA zdobyli się na ponadpartyjne potępienie ideologii lewicowej i metod sprawowania władzy w imię klasy robotniczej, a przy pomocy terroru.

 

Lista popełnionych zbrodni

Polityczne i społeczne idee wszystkich lewicowców, komunistów i socjalistów rezolucja określa zbiorczą i upraszczającą nazwą "ideologii socjalistycznej" i zamieszcza listę jej największych zbrodni. Przypomina, że dziesiątki milionów ludzi zginęły w rewolucji bolszewickiej, co najmniej 10 milionów zostało wysłane do gułagów w ZSRR, a kolejne miliony zagłodzone w czasie terroru-głodu (Hołodomoru) na Ukrainie, od 15 milionów do 55 milionów ludzi zmarło z głodu w następstwie zniszczeń spowodowanych przez tzw. "Wielki Skok" w Chinach, że socjalistyczny eksperyment w Kambodży doprowadził do powstania "pól śmierci", na których w okrutny sposób zamordowano ponad milion ludzi, że w Korei Północnej do 3.5 miliona zmarło z głodu, że reżim Castro na Kubie wywłaszczył ziemię kubańskich rolników i firmy kubańskich przedsiębiorców, kradnąc ich majątek i środki do życia, że wprowadzenie socjalizmu w Wenezueli zmieniło niegdyś dobrze prosperujący naród w upadłe państwo o najwyższej na świecie stopie inflacji.

W konkluzji, rezolucja stwierdza mocno i jednoznacznie, że "Kongres potępia socjalizm we wszystkich jego formach i sprzeciwia się realizacji socjalistycznej polityki w Stanach Zjednoczonych." Uchwała przyjęta przez Izbę podkreśla, że każdy ruch w kierunku socjalizmu "wymaga koncentracji władzy, która raz po raz rozpadała się na reżimy komunistyczne, rządy totalitarne i brutalne dyktatury". Historia ostatnich stu lat udowadnia to jednoznacznie.

 

Dlaczego rezolucja pojawiła się akurat teraz?

Jest kilka przyczyn. Najważniejszą jest fakt, że był to świadomy test, który partia republikańska przygotowała dla demokratów. Test był prosty i jednoznaczny: albo potępiasz komunistycznych morderców i ich ideały, albo ideologia marksistowska jest ci na tyle bliska, że nie zdobędziesz się na ich napiętnowanie? Było oczywiste, że tylko ludzie o zdecydowanie lewicowych poglądach nie zdecydują się potępienie zbrodni Lenina, Stalina i Mao oraz ideologii, z której one wyrosły. I tu obawy na temat partii demokratycznej potwierdziły się, niestety, w poważnym stopniu. W Izbie Reprezentantów zasiada 222 republikanów i 212 demokratów. Wszyscy republikanie głosowali za przyjęciem rezolucji potępiającej socjalizm i jego zbrodnie, natomiast przedstawiciele partii demokratycznej podzielili się w dość dramatyczny sposób: aż 86 zagłosowało przeciwko rezolucji, a 14 wstrzymało się od głosu. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 109 demokratów. Czyli jakkolwiek nieznaczna większość demokratów potępiła zbrodnie lewicy i wypowiedziała się przeciwko próbom wprowadzania rozwiązań lewicowych w USA, to jednak aż prawie 50% reprezentantów tej partii nie było w stanie zdecydować się na zagłosowanie "tak". To mówi bardzo wiele o tych ludziach oraz ich poglądach. I o głębszych przemianach, jakim podlegają Stany Zjednoczone.

Republikanie nie przeprowadzili tego głosowania po to, żeby jego rezultatów nie wykorzystać przeciwko demokratom. Mają zamiar przypominać wyborcom w trakcie kampanii wyborczej w roku 2024 o lewicowych poglądach swoich politycznych przeciwników. Wynik głosowania potwierdza przeświadczenie, że partia demokratyczna poddaje się coraz silniej wpływom lewicy i fascynacjom marksizmem. I to nie tylko marksizmem kulturowym, ale także "klasycznym" - głoszącym państwoweą kontrolę nad środkami produkcji, gospodarkę "planową" i różne formy redystrybucji zysków, czyli metody, które nigdy nie prowadziły do dobrobytu, a zawsze do nędzy i cywilizacyjnej zapaści.

Coś takiego do niedawna było w Stanach absolutnie nie do pomyślenia. Ten test wykazał, że jeżeli w kręgach władzy ustawodawczej istnieją wyraźne sympatie wobec skompromitowanych idei lewicowych, to sytuacja staje się groźna.

Jednak prawdziwy, liczący się test odbędzie się dopiero wtedy, gdy wypowiedzą się wyborcy, czyli za dwa lata. Biorąc pod uwagę polityczne i kulturowe przemiany w Stanach, trudno mieć pewność, czy głosowanie przeciwko potępieniu socjalizmu zaszkodzi tym, którzy tak głosowali, czy też przeciwnie - zapewni im popularność i zwycięstwo.


 

POLECANE
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę Wiadomości
Sukces Barcelony w meczu z Osasuną. Drużyna z Katalonii kontynuuje dobrą passę

Piłkarze Barcelony, bez Polaków na boisku, w meczu 16. kolejki ekstraklasy Hiszpanii po bramkach Brazylijczyka Raphinhi wygrali z Osasuną Pampeluna 2:0. Katalończycy umocnili się na prowadzeniu w tabeli i do siedmiu punktów powiększyli przewagę nad drugim Realem Madryt.

Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków? gorące
Wiecie, że na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI Magazynu TIME jest dwóch Polaków?

Dwóch 30-letnich Polaków znalazło się na liście 100 najbardziej wpływowych osób AI magazynu TIME – obok Elona Muska, Sama Altmana i Marka Zuckerberga. Mati Staniszewski wraz z Piotrem Dąbkowskim stworzyli globalną firmę wartą miliardy dolarów, która dziś wyznacza światowe standardy w sztucznej inteligencji. Na liście magazynu TIME znalazł się również wybitny polski informatyk JakubPachocki.

Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia z ostatniej chwili
Legendarny aktor walczy z chorobą. Są nowe doniesienia

Bruce Willis od kilku lat walczy z poważnymi problemami zdrowotnymi. W 2022 roku zdiagnozowano u niego afazję, a rok później demencję czołowo-skroniową. Choroba postępuje, dlatego aktor przebywa obecnie w specjalistycznym ośrodku pod stałą opieką.

Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys Wiadomości
Pośród więźniów politycznych uwolnionych przez białoruski reżim brak Andrzeja Poczobuta. Jest komentarz Andżeliki Borys

W sobotę 13 grudnia 2025 r. reżim Alaksandra Łukaszenki uwolnił 123 więźniów politycznych. Decyzja jest efektem negocjacji z administracją prezydenta USA Donalda Trumpa - w zamian Stany Zjednoczone zniosły sankcje na kluczowy dla Białorusi koncern nawozowy Bielaruskali.

Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego

W nowym rozkładzie jazdy, który zacznie obowiązywać 14 grudnia, będzie więcej regionalnych połączeń kolejowych, m.in. z Olsztyna do Działdowa i Elbląga - przekazał w sobotę Urząd Marszałkowski w Olsztynie. Na finansowanie transportu kolejowego samorząd województwa przeznacza ponad 100 mln zł rocznie.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19 Wiadomości
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków zamierza umieścić najpoważniejsze ostrzeżenie na szczepionkach przeciwko COVID-19

Amerykańska FDA planuje dodać ostrzeżenie w czarnej ramce (black box warning) do szczepionek przeciwko COVID-19. To najpoważniejsze ostrzeżenie agencji, stosowane przy ryzyku śmierci, poważnych reakcji czy niepełnosprawności.

„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska Wiadomości
„Prowadzi nas z uśmiechem w przepaść”. Ostre podsumowanie dwóch lat rządów Tuska

W sobotę, 13 grudnia 2025 roku, mijają dokładnie dwa lata od zaprzysiężenia koalicyjnego rządu Donalda Tuska - złożonego z KO, PSL, Polski 2050 i Nowej Lewicy. Z tej okazji Sławomir Mentzen, lider Konfederacji, opublikował na X ostrą krytykę premiera i jego ekipy. „Ten rząd jest dokładnie taki, jakiego można było się spodziewać po Tusku - leniwy i pozbawiony ambicji” - napisał.

Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia z ostatniej chwili
Działaczka białoruskiej opozycji: Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia

Mieszkająca we Włoszech białoruska działaczka opozycyjna Julia Juchno poinformowała w sobotę PAP, że dziennikarz przebywający w białoruskim więzieniu Andrzej Poczobut odmówił ułaskawienia i dlatego nie znalazł się na liście osób uwolnionych przez reżim Łukaszenki.

IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka

Jak informuje IMGW, północna Europa oraz Wyspy Brytyjskie pozostaną pod wpływem głębokiego niżu islandzkiego. Również północno-zachodnia Rosja będzie w obszarze niżu. Natomiast południowa, centralna części kontynentu oraz większość zachodniej Europy będą pod wpływem rozległego wyżu z centrami nad Alpami oraz Bałkanami. Polska pozostanie w obszarze przejściowym pomiędzy wyżej wspomnianym wyżem a niżem islandzkim. Będziemy w dość ciepłym powietrzu polarnym morskim.

Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany z ostatniej chwili
Bundeswehra na wschodniej granicy Polski. Niemieckie media ujawniają plany

Niemieckie media informują o planowanym zaangażowaniu Bundeswehry we wzmocnienie wschodniej granicy Polski. Żołnierze mają uczestniczyć w działaniach inżynieryjnych w ramach polskiej operacji ochronnej, której celem jest zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją. Misja ma rozpocząć się w kwietniu 2026 roku i potrwać kilkanaście miesięcy.

REKLAMA

Paweł Jędrzejewski: Coś takiego było dotychczas w USA nie do pomyślenia

Głosowanie w sprawie potępienia zbrodniczej ideologii stało się testem dla demokratów.
Kapitol. Waszyngton. USA
Kapitol. Waszyngton. USA / Wikipedia domena publiczna

Od kilku lat mówi się, że partia demokratyczna w Stanach przesunęła się zdecydowanie na lewo. Czy istnieje metoda, aby w prosty sposób sprawdzić, na ile jest to opinia oparta na faktach?

Republikanie, którzy po wyborach listopadowych stanowią obecnie większość w Izbie Reprezentantów Kongresu USA, znaleźli na to sposób. Poddali demokratów prostemu testowi, który odpowiedział na pytanie o ich stosunek do ideałów i ideologii lewicowych.

Wyniki tej próby są już znane. I są szokujące. 2 lutego 2023 roku Izba przegłosowała symboliczną, ale jakże ważną uchwałę potępiającą "potworności socjalizmu", wymieniając nazwiska największych zbrodniarzy i podając liczbę ich ofiar. Jednak prawie połowa przedstawicieli partii demokratycznej nie była w stanie zagłosować za potępieniem takich postaci jak Lenin, Stalin, Mao Zedong i dyktatorzy północnokoreańscy.

 

Lista zbrodniarzy

Autorką rezolucji była przedstawicielka Florydy w Kongresie - María Elvira Salazar, pochodząca z rodziny uciekinierów z komunistycznej Kuby pod rządami Fidela Castro. "To kłamstwo, że socjalizm rozwiąże wasze problemy, gospodarcze czy społeczne… Nie możemy pozwolić, by ta zła ideologia zapanowała w tym kraju" - mówiła autorka uchwały. "Jesteśmy w Stanach Zjednoczonych, bastionie wolności. Dlatego musimy przyjąć tę rezolucję" - przekonywała przed głosowaniem. Fidel Castro znalazł się wśród wymienionych w rezolucji dyktatorów lewicowych razem z Leninem, Stalinem, Mao Zedongiem, Pol Potem, Kimem Dzong Ilem, Kim Dzong Unem oraz południowoamerykańskimi komunistami - Ortegą, Chavezem i Maduro. "Wiele największych zbrodni w historii zostało popełnionych przez socjalistycznych ideologów" - czytamy w uchwale.

XX wiek to miliony ludzi pozbawionych podstawowych praw człowieka, przesiedlanych przymusowo, więzionych, zmuszanych do niewolniczej pracy, głodzonych, torturowanych i wreszcie mordowanych na skalę nie odnotowaną wcześniej w dziejach. Było to dziełem dwóch nieludzkich ideologii i dwóch totalitaryzmów - niemieckiego nazizmu i międzynarodowej lewicy, zmierzającej do "zwycięstwa komunizmu".

O ile nazizm został powszechnie uznany za zbrodniczą ideologię, o tyle ideologie lewicowe, wywodzące się z marksizmu, nigdy nie były postrzegane na Zachodzie jako ucieleśnienie zła, mimo że mechanizm wprowadzania ich w życie kosztował nie mniej, ale nawet więcej istnień ludzkich. Jedną z przyczyn tego zjawiska była chorobliwa fascynacja elit intelektualnych Zachodu marksizmem, z której nigdy się nie wyleczyły. Efektem łagodnego, wyrozumiałego traktowania totalitaryzmów lewicowych jest to, że dopiero teraz taka rezolucja w ogóle się pojawiła. Potrzeba było ponad stu lat od tzw. Rewolucji Październikowej (puczu pod przywództwem Lenina) w Rosji, żeby demokratycznie wybrani reprezentanci w Kongresie USA zdobyli się na ponadpartyjne potępienie ideologii lewicowej i metod sprawowania władzy w imię klasy robotniczej, a przy pomocy terroru.

 

Lista popełnionych zbrodni

Polityczne i społeczne idee wszystkich lewicowców, komunistów i socjalistów rezolucja określa zbiorczą i upraszczającą nazwą "ideologii socjalistycznej" i zamieszcza listę jej największych zbrodni. Przypomina, że dziesiątki milionów ludzi zginęły w rewolucji bolszewickiej, co najmniej 10 milionów zostało wysłane do gułagów w ZSRR, a kolejne miliony zagłodzone w czasie terroru-głodu (Hołodomoru) na Ukrainie, od 15 milionów do 55 milionów ludzi zmarło z głodu w następstwie zniszczeń spowodowanych przez tzw. "Wielki Skok" w Chinach, że socjalistyczny eksperyment w Kambodży doprowadził do powstania "pól śmierci", na których w okrutny sposób zamordowano ponad milion ludzi, że w Korei Północnej do 3.5 miliona zmarło z głodu, że reżim Castro na Kubie wywłaszczył ziemię kubańskich rolników i firmy kubańskich przedsiębiorców, kradnąc ich majątek i środki do życia, że wprowadzenie socjalizmu w Wenezueli zmieniło niegdyś dobrze prosperujący naród w upadłe państwo o najwyższej na świecie stopie inflacji.

W konkluzji, rezolucja stwierdza mocno i jednoznacznie, że "Kongres potępia socjalizm we wszystkich jego formach i sprzeciwia się realizacji socjalistycznej polityki w Stanach Zjednoczonych." Uchwała przyjęta przez Izbę podkreśla, że każdy ruch w kierunku socjalizmu "wymaga koncentracji władzy, która raz po raz rozpadała się na reżimy komunistyczne, rządy totalitarne i brutalne dyktatury". Historia ostatnich stu lat udowadnia to jednoznacznie.

 

Dlaczego rezolucja pojawiła się akurat teraz?

Jest kilka przyczyn. Najważniejszą jest fakt, że był to świadomy test, który partia republikańska przygotowała dla demokratów. Test był prosty i jednoznaczny: albo potępiasz komunistycznych morderców i ich ideały, albo ideologia marksistowska jest ci na tyle bliska, że nie zdobędziesz się na ich napiętnowanie? Było oczywiste, że tylko ludzie o zdecydowanie lewicowych poglądach nie zdecydują się potępienie zbrodni Lenina, Stalina i Mao oraz ideologii, z której one wyrosły. I tu obawy na temat partii demokratycznej potwierdziły się, niestety, w poważnym stopniu. W Izbie Reprezentantów zasiada 222 republikanów i 212 demokratów. Wszyscy republikanie głosowali za przyjęciem rezolucji potępiającej socjalizm i jego zbrodnie, natomiast przedstawiciele partii demokratycznej podzielili się w dość dramatyczny sposób: aż 86 zagłosowało przeciwko rezolucji, a 14 wstrzymało się od głosu. Za przyjęciem uchwały zagłosowało 109 demokratów. Czyli jakkolwiek nieznaczna większość demokratów potępiła zbrodnie lewicy i wypowiedziała się przeciwko próbom wprowadzania rozwiązań lewicowych w USA, to jednak aż prawie 50% reprezentantów tej partii nie było w stanie zdecydować się na zagłosowanie "tak". To mówi bardzo wiele o tych ludziach oraz ich poglądach. I o głębszych przemianach, jakim podlegają Stany Zjednoczone.

Republikanie nie przeprowadzili tego głosowania po to, żeby jego rezultatów nie wykorzystać przeciwko demokratom. Mają zamiar przypominać wyborcom w trakcie kampanii wyborczej w roku 2024 o lewicowych poglądach swoich politycznych przeciwników. Wynik głosowania potwierdza przeświadczenie, że partia demokratyczna poddaje się coraz silniej wpływom lewicy i fascynacjom marksizmem. I to nie tylko marksizmem kulturowym, ale także "klasycznym" - głoszącym państwoweą kontrolę nad środkami produkcji, gospodarkę "planową" i różne formy redystrybucji zysków, czyli metody, które nigdy nie prowadziły do dobrobytu, a zawsze do nędzy i cywilizacyjnej zapaści.

Coś takiego do niedawna było w Stanach absolutnie nie do pomyślenia. Ten test wykazał, że jeżeli w kręgach władzy ustawodawczej istnieją wyraźne sympatie wobec skompromitowanych idei lewicowych, to sytuacja staje się groźna.

Jednak prawdziwy, liczący się test odbędzie się dopiero wtedy, gdy wypowiedzą się wyborcy, czyli za dwa lata. Biorąc pod uwagę polityczne i kulturowe przemiany w Stanach, trudno mieć pewność, czy głosowanie przeciwko potępieniu socjalizmu zaszkodzi tym, którzy tak głosowali, czy też przeciwnie - zapewni im popularność i zwycięstwo.



 

Polecane