Ostateczna decyzja PE ws. przepisów dot. emisji metanu. Nowe informacje

Ostateczny kształt przepisów dot. emisji metanu do atmosfery prawdopodobnie będzie się decydował w PE 9 maja - wskazał w czwartek w TVP Info wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że jeśli zostaną one przyjęte w takiej formie, jak przeszły przez komisje PE, to ze stosowaniem tego prawa sobie poradzimy.
zdjęcie poglądowe Ostateczna decyzja PE ws. przepisów dot. emisji metanu. Nowe informacje
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Unijny projekt tzw. rozporządzenia metanowego zakłada m.in. znaczne ograniczenie emisji metanu z kopalń. Oznacza to dla nich konieczność dużych inwestycji w technologie jego wychwytywania. Krytycy obecnego kształtu projektu, głównie ponadpartyjna koalicja polskich posłów w PE, wskazują, że zapisane w nim limity emisji mogą spowodować, że polskie kopalnie znajdą się na skraju bankructwa. Restrykcyjnych zapisów bronią lewicowe ugrupowania w PE za wyjątkiem części socjaldemokratów.

"Przed nami najważniejsze głosowanie"

"Przed nami najważniejsze głosowanie - głosowanie w Parlamencie Europejskim na sesji plenarnej. To głosowanie prawdopodobnie 9 maja, według mojej wiedzy, wtedy będzie się decydował ostateczny kształt tych przepisów" - powiedział w czwartek w TVP Info wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Ocenił, że jeśli zostaną one przyjęte w takiej formie jak przeszły przez komisje PE, "to sobie ze stosowaniem tego prawa poradzimy". "Poradzimy sobie, chociaż nie unikniemy pewnych perturbacji, pewnych kosztów" - zaznaczył.

Wniosek Komisji Europejskiej mówi o limicie 0,5 tony metanu na kilotonę wydobytego węgla w kopalniach.

Szereg łagodzących poprawek

W ubiegłym tygodniu europosłanki Izabela Kloc (PiS) i Anna Zalewska (PiS) złożyły jednak do dokumentu szereg łagodzących poprawek. Zakładają one zwiększenie limitu do 5 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla oraz ustalenie, aby ten próg stosować na operatora, jeżeli jeden podmiot prowadzi kilka kopalń. W środowym głosowaniu podczas obrad Komisji środowiska i przemysłu PE ostatecznie te poprawki uzyskały większość.

W poprawkach udało się też zamienić zapisane w projekcie kary za łamanie przepisów na opłaty, które będą trafiały do budżetu państwa członkowskiego, a następnie będą przekazywane kopalniom na inwestycje w technologie ograniczenia emisji metanu. Porozumienie musi zostać zaakceptowane w głosowaniach w PE. Stanie się wtedy mandatem negocjacyjnym PE do rozmów nad ostatecznym kształtem nowych regulacji z Radą.

"Prawie wszystkie kopalnie w Polsce musiałyby zostać zamknięte"

Jak zaznaczył w czwartek wicepremier Sasin, "ten projekt prawa (...) ograniczenia emisji metanu do atmosfery, metanu, który jest częścią procesu wydobycia węgla kamiennego to jest pomysł, który w swoim pierwotnym kształcie, jaki został zaproponowany przez instytucje europejskie oznaczałby de facto unicestwienie polskiego górnictwa".

Zwrócił uwagę, że praktycznie prawie wszystkie kopalnie w Polsce musiałyby zostać zamknięte, "co oznaczałoby katastrofę". "Katastrofę, jeśli chodzi o polskie bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ nie mielibyśmy węgla, którym moglibyśmy uruchamiać i napędzać polskie elektrownie, czyli de facto musielibyśmy się oprzeć na imporcie". Ale też, jak zaznaczył, katastrofę w wymiarze społecznym. "Dla takich regionów, jak Śląsk byłaby to społeczna katastrofa, czyli gwałtowne zamknięcie kopalń, likwidacja (...) setek tysięcy miejsc pracy i wszystkie związane z tym konsekwencje" - podkreślił. (PAP)


 

POLECANE
Żabka rozdaje aż 1000 żappsów. Jest komunikat z ostatniej chwili
Żabka rozdaje aż 1000 żappsów. Jest komunikat

Żabka odpaliła akcję w aplikacji – za odbiór do 4 paczek z apką możesz zgarnąć łącznie 1000 żappsów.

Czy wojska USA wycofają się również z Polski? MON odpowiada z ostatniej chwili
Czy wojska USA wycofają się również z Polski? MON odpowiada

„Polska nie otrzymała żadnych informacji o ewentualnej redukcji obecności wojsk amerykańskich na jej terytorium - przekazał PAP rzecznik MON Janusz Sejmej, pytany o doniesienia o planach redukcji liczebności amerykańskich wojsk w Europie na wschodniej flance NATO.

USA wycofują wojsko z Rumunii. Gen. Polko: To błąd. Mogą stracić autorytet i znaczenie tylko u nas
USA wycofują wojsko z Rumunii. Gen. Polko: To błąd. Mogą stracić autorytet i znaczenie

„USA, które chcą inwestować w Ukrainę, chcą wydobywać metale ziem rzadkich, które chcą jednak kontrolować sytuację w Rosji, bo to jest kluczowe dla światowego bezpieczeństwa, to muszą być obecne na wschodniej flance NATO, bo jeżeli nie, to tak naprawdę ta izolacyjna polityka spowoduje, że utracą autorytet i znaczenie na arenie międzynarodowej” - mówi w wywiadzie dla portalu Tysol.pl gen. Roman Polko, były dowódca GROM.

z ostatniej chwili
Co daje VPN? To jak tryb incognito, tylko że naprawdę działa

Każda przeglądarka ma coś, co nazywa „trybem incognito”. Brzmi obiecująco, ale prawda jest taka, że to tylko ładna nazwa. Twoje dane dalej są widoczne dla dostawcy internetu, pracodawcy, a często i dla reklamodawców, którzy potrafią śledzić Cię lepiej niż Twój były. VPN to inna liga – to incognito, które naprawdę działa.

PKO BP wydał komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał komunikat

PKO Bank Polski od 28 października 2025 r. wspiera Samsung Pay. Klienci mogą dodać karty PKO do Samsung Wallet i płacić zbliżeniowo telefonem lub zegarkiem Galaxy.

USA redukują liczebność wojsk we wschodniej Europie z ostatniej chwili
USA redukują liczebność wojsk we wschodniej Europie

Stany Zjednoczone poinformowały Rumunię i inne państwa NATO, że postanowiły zredukować liczebność amerykańskich wojsk we wschodniej Europie – ogłosiło w środę ministerstwo obrony w Bukareszcie.

Czy Rosja zaatakuje NATO? Były członek Kongresu odpowiada: To kosztowne, chociaż Putin chce walczyć do ostatniego Rosjanina z ostatniej chwili
Czy Rosja zaatakuje NATO? Były członek Kongresu odpowiada: To kosztowne, chociaż Putin chce walczyć do ostatniego Rosjanina

– Władimir Putin chce walczyć przeciw Ukrainie do ostatniego Rosjanina, bo gdyby zakończył teraz wojnę, straciłby władzę i najpewniej życie – powiedział PAP były członek Kongresu USA i szef organizacji Remembrance Society Donald Ritter.

Rośnie poparcie dla KO. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Rośnie poparcie dla KO. Jest nowy sondaż

Koalicja Obywatelska notuje blisko 40-proc. poparcie i powiększa przewagę nad Prawem i Sprawiedliwością – wynika z najnowszego badania pracowni OGB.

Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Polskie myśliwce przechwyciły rosyjski samolot nad Bałtykiem

"28 października 2025 roku para dyżurna myśliwców MiG-29 Sił Powietrznych dokonała skutecznego przechwycenia, identyfikacji wizualnej oraz eskortowania z rejonu odpowiedzialności samolotu Federacji Rosyjskiej, który wykonywał lot nad Morzem Bałtyckim" – poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

„Grupa Wyszehradzka” pod przewodnictwem Orbána zwiera szyki. Będzie nowy sojusz w UE z ostatniej chwili
„Grupa Wyszehradzka” pod przewodnictwem Orbána zwiera szyki. Będzie nowy sojusz w UE

Według Balázsa Orbána, starszego doradcy premiera Węgier, jego kraj dąży do zawarcia nowego sojuszu politycznego w Unii Europejskiej, co miałoby się dokonać wraz z Czechami i Słowacją. Ma to stanowić alternatywę, a zarazem wyzwanie dla proukraińskiego stanowiska Brukseli. Celem jest spowolnienie polityki UE na rzecz Ukrainy i zapewnienie silniejszego wspólnego głosu sceptycznym państwom bloku.

REKLAMA

Ostateczna decyzja PE ws. przepisów dot. emisji metanu. Nowe informacje

Ostateczny kształt przepisów dot. emisji metanu do atmosfery prawdopodobnie będzie się decydował w PE 9 maja - wskazał w czwartek w TVP Info wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że jeśli zostaną one przyjęte w takiej formie, jak przeszły przez komisje PE, to ze stosowaniem tego prawa sobie poradzimy.
zdjęcie poglądowe Ostateczna decyzja PE ws. przepisów dot. emisji metanu. Nowe informacje
zdjęcie poglądowe / pixabay.com

Unijny projekt tzw. rozporządzenia metanowego zakłada m.in. znaczne ograniczenie emisji metanu z kopalń. Oznacza to dla nich konieczność dużych inwestycji w technologie jego wychwytywania. Krytycy obecnego kształtu projektu, głównie ponadpartyjna koalicja polskich posłów w PE, wskazują, że zapisane w nim limity emisji mogą spowodować, że polskie kopalnie znajdą się na skraju bankructwa. Restrykcyjnych zapisów bronią lewicowe ugrupowania w PE za wyjątkiem części socjaldemokratów.

"Przed nami najważniejsze głosowanie"

"Przed nami najważniejsze głosowanie - głosowanie w Parlamencie Europejskim na sesji plenarnej. To głosowanie prawdopodobnie 9 maja, według mojej wiedzy, wtedy będzie się decydował ostateczny kształt tych przepisów" - powiedział w czwartek w TVP Info wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Ocenił, że jeśli zostaną one przyjęte w takiej formie jak przeszły przez komisje PE, "to sobie ze stosowaniem tego prawa poradzimy". "Poradzimy sobie, chociaż nie unikniemy pewnych perturbacji, pewnych kosztów" - zaznaczył.

Wniosek Komisji Europejskiej mówi o limicie 0,5 tony metanu na kilotonę wydobytego węgla w kopalniach.

Szereg łagodzących poprawek

W ubiegłym tygodniu europosłanki Izabela Kloc (PiS) i Anna Zalewska (PiS) złożyły jednak do dokumentu szereg łagodzących poprawek. Zakładają one zwiększenie limitu do 5 ton metanu na kilotonę wydobytego węgla oraz ustalenie, aby ten próg stosować na operatora, jeżeli jeden podmiot prowadzi kilka kopalń. W środowym głosowaniu podczas obrad Komisji środowiska i przemysłu PE ostatecznie te poprawki uzyskały większość.

W poprawkach udało się też zamienić zapisane w projekcie kary za łamanie przepisów na opłaty, które będą trafiały do budżetu państwa członkowskiego, a następnie będą przekazywane kopalniom na inwestycje w technologie ograniczenia emisji metanu. Porozumienie musi zostać zaakceptowane w głosowaniach w PE. Stanie się wtedy mandatem negocjacyjnym PE do rozmów nad ostatecznym kształtem nowych regulacji z Radą.

"Prawie wszystkie kopalnie w Polsce musiałyby zostać zamknięte"

Jak zaznaczył w czwartek wicepremier Sasin, "ten projekt prawa (...) ograniczenia emisji metanu do atmosfery, metanu, który jest częścią procesu wydobycia węgla kamiennego to jest pomysł, który w swoim pierwotnym kształcie, jaki został zaproponowany przez instytucje europejskie oznaczałby de facto unicestwienie polskiego górnictwa".

Zwrócił uwagę, że praktycznie prawie wszystkie kopalnie w Polsce musiałyby zostać zamknięte, "co oznaczałoby katastrofę". "Katastrofę, jeśli chodzi o polskie bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ nie mielibyśmy węgla, którym moglibyśmy uruchamiać i napędzać polskie elektrownie, czyli de facto musielibyśmy się oprzeć na imporcie". Ale też, jak zaznaczył, katastrofę w wymiarze społecznym. "Dla takich regionów, jak Śląsk byłaby to społeczna katastrofa, czyli gwałtowne zamknięcie kopalń, likwidacja (...) setek tysięcy miejsc pracy i wszystkie związane z tym konsekwencje" - podkreślił. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe