Rzecznik PiS: Jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce

Co do zasady, tak, będziemy za tą nowelizacją - powiedział we wtorek rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, czy Klub PiS będzie za nowelizacją przedstawioną przez prezydenta RP ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce.
Rafał Bochenek  Rzecznik PiS: Jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce
Rafał Bochenek / Screen/YouTube

Co do zasady, tak, będziemy za tą nowelizacją - powiedział we wtorek rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, czy Klub PiS będzie za nowelizacją przedstawioną przez prezydenta RP ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce.

Podkreślił, że nowelizacja prezydenta ma wpływ na to, jak ta komisja będzie funkcjonowała, również na to, kto do tej komisji może być powołany.

"Zdecydowaliśmy, iż na razie rozpatrzymy nowelizację. Kiedy zostanie przyjęta, wdrożona, wówczas przystąpimy do wyboru członków komisji" - dodał.

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Bochenek zaznaczył, że dla klubu PiS najważniejsze jest to, że pomimo zmian zaproponowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę, to element najistotniejszy, czyli element prawdy, jawności życia politycznego jest utrzymany.

"Polacy mają prawo wiedzieć, jakie były kuluary decyzji, które miały wpływ na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. Polacy mają prawo znać okoliczności podejmowania tychże właśnie decyzji. I temu ma służyć właśnie ta komisja" - podkreślił.

"Chcemy przy otwartej kurtynie rozwiać wszystkie wątpliwości, chcemy, aby Polacy mogli zapoznać się z dokumentami, z zeznaniami poszczególnych osób" - dodał.

Zaznaczył, że elementem demokracji jest jawność i prawda. "I na tym zależy Prawu i Sprawiedliwości. Myślę, że ci, którzy tak często mówią o demokracji i konstytucji, również się przychylą do tych argumentów" - dodał.

Sejm ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. 11 maja br. Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. Tydzień temu Sejm zagłosował przeciwko senackiej uchwale. W poniedziałek prezydent Duda poinformował, że podpisał ustawę oraz że skieruje ją - w trybie następczym - do TK.

30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a w dzień później weszła w życie. Zgodnie z przepisami dostosowującymi z tej ustawy "kluby poselskie lub parlamentarne przedstawiają kandydatów na członków komisji marszałkowi Sejmu w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy". Głosowanie nad kandydatami na członków komisji ma natomiast odbyć się na pierwszym posiedzeniu Sejmu po upływie tego terminu. Przedstawiciele opozycji deklarowali, że nie przedstawią kandydatów do tej komisji oceniając m.in., że łamie ona zasadę trójpodziału władzy, jest "potworkiem ustrojowym", jest obliczona na potrzeby kampanii wyborczej.

Ustawa stanowi, że w skład komisji ma wejść dziewięciu członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

Ustawę - jako niekonstytucyjną i naruszającą zasady demokratycznego państwa prawa - krytykują ugrupowania opozycyjne, które już zapowiedziały, że nie zaproponują swych przedstawicieli do tej komisji.


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Rzecznik PiS: Jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce

Co do zasady, tak, będziemy za tą nowelizacją - powiedział we wtorek rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, czy Klub PiS będzie za nowelizacją przedstawioną przez prezydenta RP ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce.
Rafał Bochenek  Rzecznik PiS: Jesteśmy za nowelizacją ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce
Rafał Bochenek / Screen/YouTube

Co do zasady, tak, będziemy za tą nowelizacją - powiedział we wtorek rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany w Programie Pierwszym Polskiego Radia o to, czy Klub PiS będzie za nowelizacją przedstawioną przez prezydenta RP ustawy o komisji o rosyjskich wpływach w Polsce.

Podkreślił, że nowelizacja prezydenta ma wpływ na to, jak ta komisja będzie funkcjonowała, również na to, kto do tej komisji może być powołany.

"Zdecydowaliśmy, iż na razie rozpatrzymy nowelizację. Kiedy zostanie przyjęta, wdrożona, wówczas przystąpimy do wyboru członków komisji" - dodał.

Komisja ds. badania wpływów rosyjskich

Bochenek zaznaczył, że dla klubu PiS najważniejsze jest to, że pomimo zmian zaproponowanych przez prezydenta Andrzeja Dudę, to element najistotniejszy, czyli element prawdy, jawności życia politycznego jest utrzymany.

"Polacy mają prawo wiedzieć, jakie były kuluary decyzji, które miały wpływ na bezpieczeństwo wewnętrzne państwa. Polacy mają prawo znać okoliczności podejmowania tychże właśnie decyzji. I temu ma służyć właśnie ta komisja" - podkreślił.

"Chcemy przy otwartej kurtynie rozwiać wszystkie wątpliwości, chcemy, aby Polacy mogli zapoznać się z dokumentami, z zeznaniami poszczególnych osób" - dodał.

Zaznaczył, że elementem demokracji jest jawność i prawda. "I na tym zależy Prawu i Sprawiedliwości. Myślę, że ci, którzy tak często mówią o demokracji i konstytucji, również się przychylą do tych argumentów" - dodał.

Sejm ustawę o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 uchwalił 14 kwietnia br. Z inicjatywą jej powołania wyszli w grudniu ub.r. posłowie PiS. 11 maja br. Senat podjął uchwałę o odrzuceniu ustawy w sprawie powołania tej komisji. Tydzień temu Sejm zagłosował przeciwko senackiej uchwale. W poniedziałek prezydent Duda poinformował, że podpisał ustawę oraz że skieruje ją - w trybie następczym - do TK.

30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a w dzień później weszła w życie. Zgodnie z przepisami dostosowującymi z tej ustawy "kluby poselskie lub parlamentarne przedstawiają kandydatów na członków komisji marszałkowi Sejmu w terminie 14 dni od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy". Głosowanie nad kandydatami na członków komisji ma natomiast odbyć się na pierwszym posiedzeniu Sejmu po upływie tego terminu. Przedstawiciele opozycji deklarowali, że nie przedstawią kandydatów do tej komisji oceniając m.in., że łamie ona zasadę trójpodziału władzy, jest "potworkiem ustrojowym", jest obliczona na potrzeby kampanii wyborczej.

Ustawa stanowi, że w skład komisji ma wejść dziewięciu członków w randze sekretarza stanu powoływanych i odwoływanych przez Sejm.

Komisja ma analizować m.in. czynności urzędowe, tworzenie, powielanie, udostępnianie informacji osobom trzecim; wpływanie na treść decyzji administracyjnych; wydawanie szkodliwych decyzji; składanie oświadczeń woli w imieniu organu władzy publicznej lub spółki; zawieranie umów czy dysponowanie środkami publicznymi lub spółki.

Decyzje, które mogłaby podejmować komisja, to m.in.: uchylenie decyzji administracyjnej wydanej w wyniku wpływów rosyjskich, wydanie zakazu pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat oraz cofnięcie i zakaz poświadczania bezpieczeństwa na 10 lat.

Ustawę - jako niekonstytucyjną i naruszającą zasady demokratycznego państwa prawa - krytykują ugrupowania opozycyjne, które już zapowiedziały, że nie zaproponują swych przedstawicieli do tej komisji.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe