Jej historia sięga XIII wieku - Morska Pielgrzymka Rybaków do Pucka. Jedyna taka w Europie [video]
Po wodzie
Pielgrzymowanie po wodzie ma swoją wielowiekową tradycję. Na tzw. głębinkę na Zatoce Puckiej wypłynęły łodzie, kutry, tradycyjne kaszubskie pomeranki z Kuźnicy, Władysławowa, Jastarni, Chałup, Juraty i Helu. Na udekorowanych jednostkach płynęli rybacy, wierni z poszczególnych miejscowości i turyści. Nie zabrakło również feretronów. Załogi i ich łodzie spotkały się na wodach Zatoki Puckiej i spięły się burtami, tworząc wspólną, pływający barkę.
Udział metropolity
W tegorocznej edycji pątniczego rejsu po raz pierwszy wziął udział metropolita gdański. Na pokładzie kutra ”Zygmunt” z Władysławowa odprawił uroczyste nabożeństwo. Ważnym momentem była wspólna modlitwa za zmarłych rybaków. - Przypłynęliśmy, by modlić się za tych, którzy tutaj oddali swoje życie. Za tych, którzy z tymi wodami na stale związali swoje losy. Wspominamy ich i wierzymy, że Chrystus, który rozumiał, czym jest morze, przyjął ich już do swojej chwały i doprowadził do wiecznej radości. Jesteśmy tu również po to, by jak uczniowie miotani falami na łodzi na Jeziorze Genezaret stawiać sobie pytanie: kim jest Jezus Chrystus dla nas? Wierzymy, że jest Zbawicielem świata. Tym, który uwolnił nas z niewoli grzechu i pokazał nam szczęśliwsze życie, choć nie bez trudności. Te trudności doświadczają nas i pozwalają nam dojrzewać. Każdy wysiłek naszego życia jest odnotowany - powiedział metropolita gdański.
Puck
Po dopłynięciu do puckiego portu i po tradycyjnym pokłonie feretronów, morscy pątnicy uczestniczyli w polowej Mszy św. nieopodal puckiej fary z udziałem licznych duchownych. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił abp Tadeusz Wojda. - Gromadzimy się, by oddać cześć wielkim Apostołom, zaczerpnąć z ich świadectwa wiary. Potrzebujemy ich umocnienia i wsparcia, abyśmy nie słabli w wierze i za ich przykładem z odwagą wnosili ją w nasze rodziny i w naszą społeczność. Potrzebujemy ich wsparcia, bo ma się wrażenie, jakby nasze polskie społeczeństwo trochę odchodziło od Boga, jakby mu już nie zależało na wartościach chrześcijańskich, które przez setki lat kształtowały naszą cywilizację i naszą polską kulturę - mówił arcybiskup.
Patroni rybaków
Następnie przypomniał sylwetki świętych Apostołów Piotra i Pawła. - W obu przypadkach Jezus kieruje do nich to samo zaproszenie: „Pójdź za Mną.” Obaj je przyjmują i idą za Nim. Piotr staje się opoką - skałą, na której Jezus buduje swój Kościół, zaś Paweł wiedziony Duchem niesie Ewangelię aż na krańce świata. Obaj są filarami Kościoła i filarami naszej wiary. To na ich świadectwie wiary wzrastał pierwotny Kościół. Ich nauczaniem karmiły i karmią się pokolenia wierzących i odnajdywały inspirację do naśladowania Chrystusa. Obaj są jak dwa płuca tego samego Kościoła, który oddycha wiarą Piotrowej pokory i odwagi oraz Pawłowego zapału misyjnego i uniwersalizmu - zaznaczył hierarcha.
Zwrócił się również do rybaków. - Wszyscy czujemy się spadkobiercami ich wiary. Wszyscy poniekąd odnajdujemy się Piotrze, bo nieobce jest nam morze, praca rybaka, zmagania z sieciami. Ta nasza zatoka i pobliskie morze, jak dla Piotra Jezioro Galilejskie, były i są dla wielu tutejszych mieszkańców miejscem pracy, utrzymania, realizacji swoich życiowych planów. Nieraz obfitym połowem dawało wiele satysfakcji, aż do momentu, kiedy nadszedł czas doświadczenia, gorzkiego smaku porażki i pustych sieci, kiedy zakazano połowu i kiedy trzeba było się przekwalifikować, żeby nie zostać bez pracy i zapewnić utrzymanie rodzinie - przypomniał abp Wojda.
Wiara
Na zakończenie metropolita dodał, że przykład wiary wielkich apostołów może być dziś inspiracją dla wiernych. - Za kogo uważam Syna Człowieczego? Odpowiedź zależy od naszej wiary, a nasza wiara zależy od głębi relacji z Jezusem. Przykład Apostołów dodaje nam odwagi, abyśmy Mu zaufali, zwłaszcza teraz, kiedy tak bardzo potrzeba odważnego świadectwa naszej wiary - stwierdził kaznodzieja.
Tradycja puckich pielgrzymek sięga XIII wieku - w obecnej formie morską pielgrzymkę reaktywowano w 1981 roku. To jedyna taka pielgrzymka w Europie i jedna z dwóch na świecie.
ks. mk / Gdańsk