Prof. Jankowski: KOS-Zawał ratuje życie, ale są problemy z jego dostępnością

W 2021 r. liczba przypadków zawału serca w Polsce wyniosła aż 67,7 tyś. Rekord odnotowano w 2019 r., kiedy z powodu COVID-19 pacjenci mieli utrudniony dostęp do opieki medycznej. Wówczas takich przypadków odnotowano aż 79 tyś. W 2017 r. polska służba zdrowia rzuciła rękawice chorobie niedokrwiennej serca, wprowadzając program medyczny KOS-Zawał. Po pierwszych wygranych rundach, nadszedł czas na podsumowanie i udoskonalenie broni. Modyfikacja programu, czyli KOS-Zawał Plus, jest już na ostatniej prostej do tego, by program objął jeszcze większą liczbę pacjentów.
Serce. Ilustracja poglądowa Prof. Jankowski: KOS-Zawał ratuje życie, ale są problemy z jego dostępnością
Serce. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

- W mojej opinii KOS-Zawał jest największym sukcesem polskiego systemu opieki zdrowotnej, jaki powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat - powiedział dla “Frondy” prof. Piotr Jankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jednak nawet coś, co sprawdza się całkiem dobrze, może funkcjonować jeszcze lepiej. Dlatego Polskie Towarzystwo Kardiologiczne wystąpiło do Ministerstwa Zdrowia z nową propozycją: KOS-Zawał Plus.

KOS-Zawał szansą dla pacjentów

Jednym z najczęstszych objawów choroby niedokrwiennej serca jest zawał mięśnia sercowego. Dolegliwość ta często prowadzi do śmierci. Celem programu KOS-Zawał jest objęcie pacjenta będącego po zawale kompleksową 12-miesięczną opieką medyczną, mającą na celu zminimalizowanie ryzyka kolejnego zawału serca.

– KOS-Zawał jest programem skoordynowanej opieki po zawale serca. Chory realizuje plan opieki przez 12 miesięcy po wyjściu ze szpitala, w którym był leczony z powodu zawału serca. Plan obejmuje dodatkowe wizyty ambulatoryjne oraz ewentualnie konieczne hospitalizacje. Program oparty jest o cztery podstawowe filary: hospitalizacja w trakcie zawału, wczesna rehabilitacja, ustalenie wskazań do leczenia przy użyciu urządzeń wszczepialnych i w końcu wizyty w ramach opieki ambulatoryjnej - wyjaśnił dla Dorzeczy.pl ideę programu KOS-Zawał prof. Przemysław Mitkowski, polski kardiolog oraz prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Polscy specjaliści z dziedziny kardiologii zgodnie powtarzają, że program niesie wiele korzyści zarówno dla pacjentów, jak i dla szpitali, a nawet dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten ostatni finalnie przeznacza mniej pieniędzy na leczenie pacjentów z chorobami serca, gdyż dzięki KOS-Zawał rzadziej wracają oni do szpitala z powodu ponownego zawału.

- W mojej opinii KOS-Zawał jest największym sukcesem polskiego systemu opieki zdrowotnej, jaki powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Po pierwsze, pacjenci objęci tym programem rzadziej umierają i rzadziej są hospitalizowani z powodów zaostrzenia chorób serca. To jest najważniejsze. Po drugie, jakość opieki medycznej jest wyższa. Według statystyk 96 proc. pacjentów wyraża bardzo dobrą opinię na temat jakości opieki zdrowotnej - wyjaśnia prof. Jankowski.

Doceniają nas inne kraje

Profesor Jankowski na łamach “Frondy” nie tylko wspomina o korzyściach płynących dla pacjentów i ośrodków zdrowia. Specjalista zaznacza również, że o KOS-Zawał głośno jest także w innych krajach, które “zazdroszczą” nam tego nowoczesnego i kompleksowego rozwiązania.

 - System KOS-Zawał to wielki sukces. Przedstawiciele wielu krajów patrzą z zazdrością na ten sukces - powiedział prof. Jankowski.

Specjalista zaznacza jednak, że mimo wprowadzenia rozwiązania tak skutecznego i docenianego na arenie międzynarodowej, nie można udawać, że wszystko zostało przeprowadzone perfekcyjnie. Sześć lat praktyki pokazało, że są pewne niedociągnięcia, które warto udoskonalić. Stąd właśnie pojawił się pomysł wprowadzenia modyfikacji: KOS-Zawał Plus.

- Żaden z systemów opieki zdrowotnej i żadne rozwiązania nie jest doskonałe. KOS-Zawał też nie jest. Po pierwsze, wciąż nie wszyscy pacjenci po zawale serca mają dostęp do tej formy opieki. Program nie działa w każdym szpitalu. Po drugie, nawet w tych ośrodkach, które mają podpisaną umowę, nie zawsze program jest realizowany w sposób idealny - tłumaczył dalej prof. Janowski.

KOS-Zawał trzeba wprowadzić na szerszą skalę

Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że programem KOS-Zawał powinien zostać objęty każdy pacjent, który przebył zawał serca. Aby jednak było to możliwe, taka forma opieki musiałaby być dostępna w każdym szpitalu, oferującym opiekę kardiologiczną.

- Obecnie mamy w Polsce 157 szpitali, które mogłyby prowadzić taki program. Niestety, program jest dostępny tylko w 95 szpitalach. To zbyt mało. Natomiast program terapeutyczny B.101, o którym wspominałem, dostępny jest w około połowie ośrodków prowadzących KOS-Zawal. Pacjent musi mieć trochę szczęścia, aby z zawałem trafił do szpitala oferującego kompleksową opiekę, stąd stanowczo popieramy inicjatywę Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiologii i Ministerstwa Zdrowia, aby KOS-zawał był obligatoryjny od 1 stycznia 2024 roku dla wszystkich ośrodków leczących interwencyjne zawał serca - powiedział dla portalu Dorzeczy.pl prof. Mitkowski.

Zmiany w programie lekowym B.101

Lepsza organizacja w ramach KOS-Zawał Plus pójdzie w parze z modyfikacją programu lekowego B.101, który zostanie obligatoryjnie wtłoczony do omawianego programu.

- W wielu krajach europejskich obniżające stężenie cholesterolu leki wpływające na stężenie lub aktywność enzymu PCSK-9 są refundowane na zasadach ogólnych. W Polsce niestety tak nie jest i leki te dostępne są jedynie w ramach programu lekowego B.101. Warto powiedzieć, że to grupa nowoczesnych, skutecznych i dobrze tolerowanych leków - tłumaczy znaczenie program B.101 prof. Jankowski, dodając, że duża część ośrodków realizujących obecnie KOS-Zawał nie ma dostępu do B.101. W konsekwencji zdarza się, że pacjenci nie przechodzą pełnego leczenia. - Obecnie większość ośrodków realizujących KOS-Zawał nie ma dostępu do programu B.101. W takich przypadkach pacjenci są kierowani do innych ośrodków, często oddalonych od miejsca zamieszkania o kilkadziesiąt kilometrów. Ta odległość, a czasem po prostu nowe miejsce i nowi lekarze, sprawia, że pacjenci często rezygnują z leczenia – dodaje.

KOS-Zawał Plus ma zapewnić pacjentom obligatoryjny dostęp do programu lekowego B.101. Jedynym warunkiem jest zatwierdzenie modyfikacji przez polskich ustawodawców, a zwłaszcza przez Ministerstwo Zdrowia.

- Apelujemy także do Ministerstwa Zdrowia o aktualizacje programu lekowego B.101, w ramach „kroczącej liberalizacji”. Bardzo czekamy, jako środowisko medyczne, na możliwość włączenia nowoczesnego leczenia hipolipemizujacego (obniżającego poziom cholesterolu) u chorych po zawale mających poziom cholesterolu LDL 70mg/dL lub wyższy. Współpracujemy także w tej kwestii z Konsultantem Krajowym w dziedzinie Kardiologii, który niezwykle przychylnie odniósł się do tej inicjatywy i obiecał jej wsparcie - poinformował prof. Mitkowski.

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, kiedy można spodziewać się podjęcia decyzji w sprawie KOS-Zawał Plus. Eksperci wierzą jednak w ogromną potrzebę i skuteczność zmian.

- Bardzo mocno liczę i wierzę w to, że nowa wersja KOS-Zawał, czyli KOS- Zawał Plus, będzie dostępna już od 1 października. Decyzja należy do osób decydujących o kształcie opieki zdrowotnej w Polsce - oznajmił prof. Jankowski.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Niemcy uderzają w Polskę: Hańba! z ostatniej chwili
Niemcy uderzają w Polskę: "Hańba!"

Ulrich Lechte, niemiecki polityk partii FDP (Wolna Partia Demokratyczna) ostro skrytykował politykę Polski wobec Ukrainy w związku z kryzysem wokół ukraińskiego zboża.

Michał Probierz trenerem polskiej kadry. Zabrał głos ws. Lewandowskiego z ostatniej chwili
Michał Probierz trenerem polskiej kadry. Zabrał głos ws. Lewandowskiego

Nowy trener piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz zapowiedział, że zarówno on osobiście, jak i cała drużyna będzie bardziej otwarta na ludzi i media. "Postaramy się, aby reprezentacja była bardziej lubiana, bardziej kochana przez społeczeństwo" - zaznaczył.

Ukraiński politolog porównał Andrzeja Dudę do... Miedwiediewa. Duda obraża naród ukraiński z ostatniej chwili
Ukraiński politolog porównał Andrzeja Dudę do... Miedwiediewa. "Duda obraża naród ukraiński"

Ukraiński politolog i publicysta Witalij Portnikow w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" zaatakował Polskę za politykę dot. ukraińskiego zboża. Porównał również prezydenta Dudę do... Dmitrija Miedwiediewa.

Znany piosenkarz bardzo cierpi. Choroba odbiera mu sprawność z ostatniej chwili
Znany piosenkarz bardzo cierpi. Choroba odbiera mu sprawność

Sufjan Stevens to znany, amerykański piosenkarz i autor tekstów. W ostatnim czasie podzielił się w mediach społecznościowych dramatycznym wyznaniem. Okazuje się, że artysta z powodu poważnej choroby bardzo cierpi.

sprostowanie z ostatniej chwili
sprostowanie

sprostowanie

Warszawa: Autobus miejski wjechał w przystanek z ostatniej chwili
Warszawa: Autobus miejski wjechał w przystanek

Kierowca autobusu jadąc ul. Zdziarską w Warszawie najprawdopodobniej zasłabł i wjechał w przystanek. Mężczyzna został zabrany na badania do szpitala. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Film Agnieszki Holland uderza w polskie służby mundurowe. Premier zabrał głos z ostatniej chwili
Film Agnieszki Holland uderza w polskie służby mundurowe. Premier zabrał głos

– Najważniejsze zadania stojące przed nami to m.in powstrzymanie fali nielegalnej migracji z południa Europy i Bliskiego Wschodu i powstrzymanie tych, którzy plugawią polski mundur – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki.

Sygnatariusz Porozumień Sierpniowych: W III Rzeszy Niemcy kręcili filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają Holland z ostatniej chwili
Sygnatariusz Porozumień Sierpniowych: W III Rzeszy Niemcy kręcili filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają Holland

Premiera uderzającego w Polską Straż Graniczną i w Polaków filmu w Polsce ma mieć miejsce 22 września, czego trudno nie rozpatrywać w kontekście wyborów parlamentarnych, które mają się odbyć 15 października 2023 roku. Wygląda jednak na to, że efekt premiery może się „nieco” różnić od założeń.

Książę Harry w szoku. Takiego prezentu się nie spodziewał z ostatniej chwili
Książę Harry w szoku. Takiego prezentu się nie spodziewał

Książę Harry wraz ze swoją żoną Meghan Markle podróżował ostatnio po Europie. Para uczestniczyła m.in. w igrzyskach Invictus Games w Düsseldorfie. Pomimo narastającej atmosfery plotek i niedomówień małżeństwo wciąż cieszy się dużą popularnością.

W Nowym Jorku doszło jednak do spotkania Duda–Zełenski z ostatniej chwili
W Nowym Jorku doszło jednak do spotkania Duda–Zełenski

Jak podaje litewska telewizja publiczna LRT, w Nowym Jorku doszło do spotkania Andrzeja Dudy z Wołodymyrem Zełenskim. Na spotkaniu obecny był również prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

REKLAMA

Prof. Jankowski: KOS-Zawał ratuje życie, ale są problemy z jego dostępnością

W 2021 r. liczba przypadków zawału serca w Polsce wyniosła aż 67,7 tyś. Rekord odnotowano w 2019 r., kiedy z powodu COVID-19 pacjenci mieli utrudniony dostęp do opieki medycznej. Wówczas takich przypadków odnotowano aż 79 tyś. W 2017 r. polska służba zdrowia rzuciła rękawice chorobie niedokrwiennej serca, wprowadzając program medyczny KOS-Zawał. Po pierwszych wygranych rundach, nadszedł czas na podsumowanie i udoskonalenie broni. Modyfikacja programu, czyli KOS-Zawał Plus, jest już na ostatniej prostej do tego, by program objął jeszcze większą liczbę pacjentów.
Serce. Ilustracja poglądowa Prof. Jankowski: KOS-Zawał ratuje życie, ale są problemy z jego dostępnością
Serce. Ilustracja poglądowa / Pixabay.com

- W mojej opinii KOS-Zawał jest największym sukcesem polskiego systemu opieki zdrowotnej, jaki powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat - powiedział dla “Frondy” prof. Piotr Jankowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jednak nawet coś, co sprawdza się całkiem dobrze, może funkcjonować jeszcze lepiej. Dlatego Polskie Towarzystwo Kardiologiczne wystąpiło do Ministerstwa Zdrowia z nową propozycją: KOS-Zawał Plus.

KOS-Zawał szansą dla pacjentów

Jednym z najczęstszych objawów choroby niedokrwiennej serca jest zawał mięśnia sercowego. Dolegliwość ta często prowadzi do śmierci. Celem programu KOS-Zawał jest objęcie pacjenta będącego po zawale kompleksową 12-miesięczną opieką medyczną, mającą na celu zminimalizowanie ryzyka kolejnego zawału serca.

– KOS-Zawał jest programem skoordynowanej opieki po zawale serca. Chory realizuje plan opieki przez 12 miesięcy po wyjściu ze szpitala, w którym był leczony z powodu zawału serca. Plan obejmuje dodatkowe wizyty ambulatoryjne oraz ewentualnie konieczne hospitalizacje. Program oparty jest o cztery podstawowe filary: hospitalizacja w trakcie zawału, wczesna rehabilitacja, ustalenie wskazań do leczenia przy użyciu urządzeń wszczepialnych i w końcu wizyty w ramach opieki ambulatoryjnej - wyjaśnił dla Dorzeczy.pl ideę programu KOS-Zawał prof. Przemysław Mitkowski, polski kardiolog oraz prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Polscy specjaliści z dziedziny kardiologii zgodnie powtarzają, że program niesie wiele korzyści zarówno dla pacjentów, jak i dla szpitali, a nawet dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten ostatni finalnie przeznacza mniej pieniędzy na leczenie pacjentów z chorobami serca, gdyż dzięki KOS-Zawał rzadziej wracają oni do szpitala z powodu ponownego zawału.

- W mojej opinii KOS-Zawał jest największym sukcesem polskiego systemu opieki zdrowotnej, jaki powstał w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Po pierwsze, pacjenci objęci tym programem rzadziej umierają i rzadziej są hospitalizowani z powodów zaostrzenia chorób serca. To jest najważniejsze. Po drugie, jakość opieki medycznej jest wyższa. Według statystyk 96 proc. pacjentów wyraża bardzo dobrą opinię na temat jakości opieki zdrowotnej - wyjaśnia prof. Jankowski.

Doceniają nas inne kraje

Profesor Jankowski na łamach “Frondy” nie tylko wspomina o korzyściach płynących dla pacjentów i ośrodków zdrowia. Specjalista zaznacza również, że o KOS-Zawał głośno jest także w innych krajach, które “zazdroszczą” nam tego nowoczesnego i kompleksowego rozwiązania.

 - System KOS-Zawał to wielki sukces. Przedstawiciele wielu krajów patrzą z zazdrością na ten sukces - powiedział prof. Jankowski.

Specjalista zaznacza jednak, że mimo wprowadzenia rozwiązania tak skutecznego i docenianego na arenie międzynarodowej, nie można udawać, że wszystko zostało przeprowadzone perfekcyjnie. Sześć lat praktyki pokazało, że są pewne niedociągnięcia, które warto udoskonalić. Stąd właśnie pojawił się pomysł wprowadzenia modyfikacji: KOS-Zawał Plus.

- Żaden z systemów opieki zdrowotnej i żadne rozwiązania nie jest doskonałe. KOS-Zawał też nie jest. Po pierwsze, wciąż nie wszyscy pacjenci po zawale serca mają dostęp do tej formy opieki. Program nie działa w każdym szpitalu. Po drugie, nawet w tych ośrodkach, które mają podpisaną umowę, nie zawsze program jest realizowany w sposób idealny - tłumaczył dalej prof. Janowski.

KOS-Zawał trzeba wprowadzić na szerszą skalę

Eksperci nie mają wątpliwości co do tego, że programem KOS-Zawał powinien zostać objęty każdy pacjent, który przebył zawał serca. Aby jednak było to możliwe, taka forma opieki musiałaby być dostępna w każdym szpitalu, oferującym opiekę kardiologiczną.

- Obecnie mamy w Polsce 157 szpitali, które mogłyby prowadzić taki program. Niestety, program jest dostępny tylko w 95 szpitalach. To zbyt mało. Natomiast program terapeutyczny B.101, o którym wspominałem, dostępny jest w około połowie ośrodków prowadzących KOS-Zawal. Pacjent musi mieć trochę szczęścia, aby z zawałem trafił do szpitala oferującego kompleksową opiekę, stąd stanowczo popieramy inicjatywę Konsultanta Krajowego w dziedzinie kardiologii i Ministerstwa Zdrowia, aby KOS-zawał był obligatoryjny od 1 stycznia 2024 roku dla wszystkich ośrodków leczących interwencyjne zawał serca - powiedział dla portalu Dorzeczy.pl prof. Mitkowski.

Zmiany w programie lekowym B.101

Lepsza organizacja w ramach KOS-Zawał Plus pójdzie w parze z modyfikacją programu lekowego B.101, który zostanie obligatoryjnie wtłoczony do omawianego programu.

- W wielu krajach europejskich obniżające stężenie cholesterolu leki wpływające na stężenie lub aktywność enzymu PCSK-9 są refundowane na zasadach ogólnych. W Polsce niestety tak nie jest i leki te dostępne są jedynie w ramach programu lekowego B.101. Warto powiedzieć, że to grupa nowoczesnych, skutecznych i dobrze tolerowanych leków - tłumaczy znaczenie program B.101 prof. Jankowski, dodając, że duża część ośrodków realizujących obecnie KOS-Zawał nie ma dostępu do B.101. W konsekwencji zdarza się, że pacjenci nie przechodzą pełnego leczenia. - Obecnie większość ośrodków realizujących KOS-Zawał nie ma dostępu do programu B.101. W takich przypadkach pacjenci są kierowani do innych ośrodków, często oddalonych od miejsca zamieszkania o kilkadziesiąt kilometrów. Ta odległość, a czasem po prostu nowe miejsce i nowi lekarze, sprawia, że pacjenci często rezygnują z leczenia – dodaje.

KOS-Zawał Plus ma zapewnić pacjentom obligatoryjny dostęp do programu lekowego B.101. Jedynym warunkiem jest zatwierdzenie modyfikacji przez polskich ustawodawców, a zwłaszcza przez Ministerstwo Zdrowia.

- Apelujemy także do Ministerstwa Zdrowia o aktualizacje programu lekowego B.101, w ramach „kroczącej liberalizacji”. Bardzo czekamy, jako środowisko medyczne, na możliwość włączenia nowoczesnego leczenia hipolipemizujacego (obniżającego poziom cholesterolu) u chorych po zawale mających poziom cholesterolu LDL 70mg/dL lub wyższy. Współpracujemy także w tej kwestii z Konsultantem Krajowym w dziedzinie Kardiologii, który niezwykle przychylnie odniósł się do tej inicjatywy i obiecał jej wsparcie - poinformował prof. Mitkowski.

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, kiedy można spodziewać się podjęcia decyzji w sprawie KOS-Zawał Plus. Eksperci wierzą jednak w ogromną potrzebę i skuteczność zmian.

- Bardzo mocno liczę i wierzę w to, że nowa wersja KOS-Zawał, czyli KOS- Zawał Plus, będzie dostępna już od 1 października. Decyzja należy do osób decydujących o kształcie opieki zdrowotnej w Polsce - oznajmił prof. Jankowski.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe