"Materiał wyemitowany przez Fakty TVN to zbiór manipulacji"

"Dziś w #AnatomiaManipulacji o materiale, którego wewnętrzna sprzeczność bije po oczach" - napisał w poniedziałek na platformie X (dawniej Twitter) Stanisław Żaryn.
W serii wpisów pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP wskazał, że materiał wyemitowany przez Fakty TVN to "próba podtrzymania tematu nieprawidłowości przy wydawaniu wiz - przy użyciu manipulacji".
Materiał miał pokazywać +korupcyjny proceder+ przy handlu wizami i +jego skalę+, która +jest dużo większa niż mówi rząd+. Na dowód pokazano kilku Ugandyjczyków, którzy… nie dostali się do Polski, bo nie otrzymali wiz
- podkreślił Żaryn.
"Materiał wyemitowany przez Fakty TVN to zbiór manipulacji"
"W materiale pojawiają się ludzie, +którzy twierdzą, że zapłacili łapówki, by dostać się do Polski+. Ani razu nie pada w materiale informacja, do kogo te łapówki miały niby trafiać. Nikt o to również nie pyta, stwierdzając jednocześnie, że ich historia obciąża władze RP" - zauważył minister.
Żaryn wskazał także, że w materiale można usłyszeć kilkakrotnie, że "Ugandyjczycy, którzy +czują się oszukani przez Polski rząd+, tłumaczą, jak +wygląda korupcyjny proceder+". "Tyle tylko, że nikt niczego nie tłumaczy, brak nawet podstawowych informacji o +procederze+, który został rzekomo +ujawniony+" - podał.
"Dziennikarz Faktów próbuje tłumaczyć, jak działa mechanizm korupcyjny wskazując, że główną rolę pełnią +pośrednicy+. Kilka sekund później okazuje się, że ambasada w Nairobi… nie korzysta z pośredników" - przekazał.
"Materiał ma przekonywać, że skala nieprawidłowości jest ogromna, migracja poza kontrolą. Jednocześnie słychać, że w Ugandzie, Somalii, Seszelach, Madagaskarze i Mauritiusie w ostatnich 30 miesiącach wydano 2,6 tys. wiz - na 12,7 tys pozw. na pracę. O braku kontroli i masowości nie ma mowy" - zaznaczył.
W swojej "#AnatomiaManipulacji" minister podkreślił także, że na koniec dziennikarz stwierdza, że "jego materiał to dowód, że +afera wizowa jest faktem+ i dotyczy +tysięcy pozwoleń na pracę i wiz+". "Brak tylko w materiale jakiegokolwiek śladu potwierdzenia" - ocenił.
"Kilkakrotnie wskazuje się w materiale, że sprawą ambasady w Nairobi +zajmuje się CBA+, co ma być +dowodem+, że afera jest poważna. Problem w tym, że +wątku kenijskiego+ w śledztwie CBA nie ma" - podał.
"Materiał wyemitowany przez Fakty TVN to zbiór manipulacji i sprzeczności wewnętrznych. Wszystko po to, by przekonać widzów, że +afera wizowa to poważna sprawa+" - dodał pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.