"Eucharystia nie jest widowiskiem". Hiszpański episkopat ukrócił liturgiczną samowolę internetową
![zdjęcie poglądowe](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c/uploads/news/113498/1700840865a0c97962b7455921edc3de.jpg)
Ustanowienie porządku
Według przewodniczącego Komisji Episkopatu ds. Środków Przekazu Społecznego dokument regulujący zasady transmisji internetowych wydarzeń liturgicznych ma być "środkiem pomocy zarówno dla księży, jak i profesjonalistów, tak aby przy transmisji w Internecie tak ważnego wydarzenia, jak Eucharystia, uwzględniane były minimalne standardy". Bp D. José. Manuel Lorca Planes, ordynariusz Kartageny, podkreśla także, iż do powstania aktualizacji zasad transmisji z 1986 roku przyczynił się czas pandemii, kiedy liczni księża zaczęli transmitować liturgię dla wiernych, robiąc to np. przez telefon komórkowy, odprawiając Mszę i jednocześnie obsługując urządzenia techniczne.
- Konieczne było ustanowienie pewnego porządku - podkreślił hierarcha, który dodał, że transmisje te nie obyły się bez licznych błędów liturgicznych. Bp Lorca zauważył, że niektórzy księża transmitujący Msze w internecie przypominali mu człowieka orkiestrę, co nie licowało z powagą transmitowanych wydarzeń.
- Eucharystia nie jest widowiskiem - stwierdził z kolei przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Liturgii bp José Leonardo Lemos Montanet, biskup Ourense. Hierarcha nalegał, aby takie celebracje „nie odbywały się w byle jakim pomieszczeniu”. Według duchownego transmisja taka „musi być równie dostojna lub nawet bardziej dostojna niż ta odbywająca się w naszych katedrach”.
Perspektywa uczestniczących w liturgii
- Trzeba nadać temu szeroką perspektywę (...) przybliżać tajemnicę Mszy św. tym, którzy są daleko - mówił biskup do celebrujących Msze oraz ich pomocników, podkreślając to, że po drugiej stronie są osoby, które z różnych względów - zaawansowanego wieku, choroby lub innych trudności - nie mogą przyjść do kościoła, ale pragną uczestniczyć w liturgii sprawowanej w sposób godny i pragną czuć się do niej włączeni.
Informowanie biskupa
Jednym z zaleceń dokumentu jest to, aby "wszędzie tam, gdzie transmitowana jest celebracja liturgiczna, kapłan informował o tym delegację mediów społecznościowych i biskupa". - Abyśmy nie byli samowystarczalni ani samoodnośni - uzasadnił bp Lemos.
Kasowanie skończonych transmisji
Przewodniczący Komisji Episkopatu ds. Liturgii podkreślił także, że transmisję Mszy św., która się skończyła należy usunąć z kanału transmitującego i zaniechać jej archiwizacji. - Tajemnica Eucharystii aktualizuje się zawsze w danym momencie, nie ma sensu jej ponownego przekazywania w odroczeniu - zaznaczył.
- Wyobraźcie sobie, że ktoś zapisuje to błogosławieństwo [Urbi et orbi - przyp. red.] i umieszcza je codziennie na początku dnia, aby zyskać odpust. No cóż, to niemożliwe - powiedział bp Lemos o aktualnej łasce, która ma miejsce w czasie trwania liturgii, za przykład podając papieskie błogosławieństwo urbi et orbi, które daje możliwość uzyskania odpustu zupełnego osobom, które śledzą transmisję za pośrednictwem mediów.