Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność
Nicolas Sarkozy wychodzi na wolność
Nicolas Sarkozy nie będzie mógł opuszczać terytorium Francji. Sąd zabronił mu również kontaktowania się z ministrem sprawiedliwości Geraldem Darmaninem, który wcześniej odwiedził go w więzieniu.
Adwokaci byłego prezydenta podkreślili po ogłoszeniu decyzji, że następnym etapem będzie odwołanie się od wyroku przed sądem wyższej instancji.
Decyzja paryskiego sądu
Sąd rozpoczął obrady nad wnioskiem w poniedziałek rano. Do sali posiedzeń nie mogli wejść fotoreporterzy, a dziennikarzom nie pozwolono na używanie telefonów komórkowych, by uniknąć robienia zdjęć uwięzionemu byłemu prezydentowi. Sarkozy wystąpił przez łącze wideo. Był wyraźnie spięty.
– Będę walczył, aby prawda zwyciężyła – mówił były prezydent w około 15-minutowym wystąpieniu. Jego adwokat Christophe Ingrain przekonywał, że pobyt za kratami jest zagrożeniem dla byłego szefa państwa, któremu – ze względów bezpieczeństwa – trzeba było zapewnić ochronę w paryskim więzieniu Sante.
Sarkozy: Nie wyobrażałem sobie, że w wieku 70 lat trafię do więzienia
Nicolas Sarkozy po raz kolejny przekonywał, że nie dopuścił się czynów, za które został skazany, czyli domniemanego finansowania jego kampanii wyborczej przez Libię. – Nigdy nie miałem pomysłu, ani szalonego zamiaru, by prosić o pieniądze (byłego przywódcy Libii Muammara) Kadafiego – powiedział były prezydent.
Przyznał też, że nie wyobrażał sobie, że w wieku 70 lat trafi do więzienia. Powiedział, że to "bardzo trudne" doświadczenie. – To pozostawia ślady na każdym uwięzionym – powiedział Sarkozy.
Przekonywał, że w razie zwolnienia będzie respektował wszelkie zobowiązania, które zostaną na niego nałożone, i podkreślił, że jego rodzina znajduje się we Francji. Na sali sądowej obecna była jego małżonka, Carla Bruni, i jeden z synów.
- Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta
- PKO BP wydał ważny komunikat
- Zatrzymać import ukraińskiej stali
- Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję ws. Marszu Niepodległości
- Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny
Nicolas Sarkozy – pierwszy były prezydent Francji, który trafił do więzienia
Sarkozy, który był szefem państwa w latach 2007–2012, został skazany na pięć lat pozbawienia wolności. 21 października br. trafił do więzienia, gdyż sąd nakazał mu rozpoczęcie od razu odbywania kary. Jednocześnie od tego momentu miał prawo ubiegać się o zwolnienie i taki wniosek jego adwokaci złożyli natychmiast.
Wniosek o zwolnienie z więzienia był niezależny od apelacji od wyroku, która będzie rozpatrywana osobno. Proces w sprawie apelacji nie rozpocznie się wcześniej niż w styczniu 2026 roku.
Sarkozy jest pierwszym byłym prezydentem Francji, który trafił do więzienia w związku z wyrokiem sądowym.




