UE zdepcze Ukrainę „praworządnością” jak Polskę? Ujawniono poufny dokument

Zdobyłam poufny dokument KE na negocjacje członkowskie z UA (tzw. ramy negocjacyjne). Rokowania będą pod specjalnym nadzorem przestrzegania praworządności. To rezultat doświadczenia KE z łamaniem zasad państwa prawa przez władze PiS. „Uczymy się na błędach”.
(…)
Przestrzeganie praworządności w nego członk z UA będzie priorytetem. Ten obszar będzie negocjowany jako pierwszy, ale zostanie zamknięty jako ostatni. On wyznaczy tempo nego. KE będzie mogła stosować sankcje – opóźniać negocjacje z UA a nawet karać odbieraniem unijnych środków
– pisze Szymańska-Borginon na platformie X (dawniej Twitter).
Czytaj również: „Och, już się nie śmiejesz”. Mocne wystąpienie Dominika Tarczyńskiego w PE [WIDEO]
Parlament Europejski wściekły na von der Leyen
Ataki UE na Polskę pod pozorem praworządności
W ostatnich latach Unia Europejska atakowała rząd Zjednoczonej Prawicy pod pozorem rzekomego łamania praworządności. Inspiratorami ataków byli najczęściej Polacy w strukturach UE. Kilka lat temu wybuchła afera, w ramach której oskarżano Rafała Trzaskowskiego o autorstwo jednej z rezolucji PE przeciwko Polsce. Za inspiratorów działań uderzających w Warszawę w ramach TSUE uważani są rzecznik TSUE Maciej Szpunar i sędzia Marek Safjan, który zajmował swoje stanowisko długo po zakończeniu kadencji dzięki kruczkom prawnym. W sieci można np. odnaleźć nagranie podczas debaty w PE, oczywiście nt. „praworządności”, na którym hiszpański europoseł Juan Fernando Lopez Aguilar pytał Radosława Sikorskiego i prof. Sadurskiego, „co może jeszcze zrobić”. Z kolei podczas posiedzenia Komisji LIBE miał krzyczeć na europoseł Beatę Kempę.
Polska, wbrew „wartościom” głoszonym przez Brukselę, dostała również wyłącznie symboliczne pieniądze na ukraińskich uchodźców. Za to pieniądze z KPO, a być może również z nowej perspektywy budżetowej, były, jak barwnie ujął Rafał Trzaskowski, mrożone w oczekiwaniu na „zmianę władzy” – jak to wyjaśniła prominentna polityk PO Izabela Leszczyna.
Podejmowano przeciwko Polsce liczne działania oparte na fałszywych przesłankach, takich jak rzekome istnienie w Polsce tzw. stref wolnych od LGBT, rzekomy „zakaz edukacji seksualnej” czy niemożliwe do zrealizowania zamknięcie kopalni Turów.
„Praworządny” Tusk
Największą „ścieżkę zdrowia” Bruksela zgotowała Polsce przy okazji tzw. KPO, kiedy to Mateusz Morawiecki zgodził się na szereg poniżających kamieni milowych, np. w zakresie kształtu polskiego sądownictwa, który pozostaje poza kompetencjami UE, które miały wymusić liczne zmiany legislacyjne. A kiedy do władzy doszedł Donald Tuk, okazało się, że „spełnia warunki wypłaty” pomimo tego, że nie została zmieniona ani jedna ustawa.
Może to świadczyć o tym, że jedynym istotnym kamieniem milowym była zmiana rządu w Polsce.
Przestrzeganie praworządności w nego członk z UA będzie priorytetem. Ten obszar będzie negocjowany jako pierwszy, ale zostanie zamknięty jako ostatni. On wyznaczy tempo nego. KE będzie mogła stosować sankcje – opóźniać negocjacje z UA a nawet karać odbieraniem unijnych środków. https://t.co/FXaXUhJ88Q
— Szymańska-Borginon (@Sz_Borginon) March 13, 2024