Okazuje się, że podróż księcia Harry'ego do Londynu może wiązać się z pewnymi problemami. Przede wszystkim może wywołać niezadowolenie u członków rodziny królewskiej, z którymi łączące go relacje pozostawiają wiele do życzenia. Kilka tygodni temu Harry odwiedził swojego ciężko chorego ojca, jednak spotkanie z królem trwało zaledwie 40 minut. Dla wielu ekspertów to oznaka słabo rokującej perspektywy pogodzenia się. 

Konflikt z Pałacem Buckingham

Wszystko przez ciągnący się od wielu miesięcy konflikt. Z jego powodu młodszy syn króla Karola III kilka lat temu musiał wraz z żoną wyjechać do USA. Książka księcia Harry’ego „Spare” oraz seria wywiadów dla mediów z całego świata, w których książę wraz z żoną Meghan Markle ujawniają tajemnice Pałacu Buckingham oraz oskarżają rodzinę królewską, na trwałe zepsuły ich stosunki z Pałacem Buckingham. Rozdźwięk w brytyjskiej rodzinie królewskiej pogłębia się z każdym dniem, a doniesienia o tym, że relacje między członkami rodziny stają się coraz bardziej napięte, pojawiają się od wielu miesięcy.

Książę Harry zostanie zignorowany?

Książę Harry, który ma przylecieć do Wielkiej Brytanii z okazji otwarcia turnieju Invictus Games, może nie być mile widziany przez rodzinę królewską. Tak uważają eksperci, którzy badają sprawy ważne dla royalsów.

Brytyjski komentator i specjalista od public relations Richard Fitzwilliams zauważył, że wizyta księcia Harry’ego może stanowić jedynie dodatkowy kłopot. Szczególny dyskomfort mają odczuć książę William i księżna Kate, którzy, jak ocenił, zapewne zignorują arystokratę. Dodał, że ewentualna perspektywa pogodzenia musi wynikać z chęci obu stron, które będą musiały odbudować zaufanie. 

Moim zdaniem wizyta Harry’ego to kolejne problemy dla Williama i Kate. Bo owszem, świętują rocznicę i wszyscy przesyłamy im życzenia i trzymamy kciuki, bo księżna przechodzi teraz przez chemioterapię. Więc to bardzo stresujący czas dla tej rodziny, zwłaszcza w kontekście natłoku ich obowiązków

– powiedział ekspert.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Katastrofa budowlana w Małopolsce. Jest ofiara śmiertelna i osoby ranne

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ryszard Czarnecki: Europa: Na prawo patrz!