Chusty niezgody: oto jak ginie Francja

Te historie są obrazem tradycyjnej bezsilności i postępującej od dekad izolacji „zapomnianych archipelagów Republiki”, parafrazując tytuł raportu o francuskich szkołach w szponach salafistów. Wypadki, które za chwilę opiszę, posiadają cechy faktów społecznych totalnych – wydają się na pierwszy rzut oka przykrymi incydentami, bez związku z całością fenomenów wspólnoty, niemniej przy ich namnożeniu mogą świadczyć o kondycji całego społeczeństwa francuskiego.
burka Chusty niezgody: oto jak ginie Francja
burka / Michal Huniewicz, CC BY 3.0 , via Wikimedia Commons

Miesiąc temu w liceum imienia Maurice’a Ravela, znajdującego się w dwudziestej dzielnicy Paryża, dyrektor placówki poprosił pełnoletnią dziewczynę, aby zdjęła zakrywającą jej twarz muzułmańską chustę. Po zajściu zaczęła się nagonka w mediach społecznościowych, a po otrzymaniu licznych gróźb i w obawie o własnej życie dyrektor szkoły zrezygnował z pełnienia swojej funkcji. W pożegnalnym mailu poinformował radę pedagogiczną o przedwczesnym przejściu na emeryturę. Choć o sprawie stało się głośno, a dyrektora wspierali ministrowie rządu Gabriela Attala, Republika – mówiąc kolokwialnie – oddała sprawę walkowerem. W obawie przed eskalacją konfliktu nie była w stanie zaprowadzić porządku, sprawców nagonki aresztować, a uczennicy przypomnieć zasad panujących w przestrzeni szkolnej. 

Nie tak dawno temu wydarzył się inny wypadek. Czternastoletnia Samara, uczennica liceum w Montpellier, jest praktykującą muzułmanką, chodzi do meczetu, modli się i respektuje rygory ramadanu. Lubi również nosić makijaż, ostatnio zafarbowała włosy na czerwono. Postępowość Samary stała się obiektem drwin, a następnie gróźb koleżanek, niektóre zaczęły krzyczeć do niej „Eahira” (arabskie wulgarne określenie prostytutki). W szkole Samara nie nosi chusty, „kokietuje chłopców” – jak mówiła później w stacji CNews matka dziewczyny – jest aktywna w mediach społecznościowych. We wtorek, 3 kwietnia 2024 roku, przed szkołą dochodzi do dotkliwego pobicia Samary. Sprawczyniami są jej koleżanki z klasy: najpierw przewrócono ofiarę, szarpano za włosy, uderzano jej głową o zaparkowany samochód, a następnie kopano po całym ciele. Samarę wybudzono właśnie z farmakologicznej śpiączki. Niczego nie pamięta. Nauczyciele o niczym nie wiedzieli. Panuje zasada omerty… 

Wprost zastanawiająca jest korelacja czasowa tych dwóch wydarzeń, ponieważ z jednej strony mija równo dwadzieścia lat, odkąd Zgromadzenie Narodowe uchwaliło ustawę o neutralności światopoglądowej i laickości szkoły, z drugiej – trzy lata temu brutalnie zamordowano Samuela Paty’ego, nauczyciela, który podczas lekcji wychowania obywatelskiego pokazał uczniom karykatury Mahometa. Obecnie Mickaëlle Paty pozywa, jak sama mówi – „symbolicznie” – francuski rząd za brak odpowiednich reakcji policji i prokuratury na zagrożenie życia jej brata Samuela. 

W ostatnim czasie intensyfikują się niepokojące przypadki: na początku marca w departamencie Hauts-de-Seine uczennica Liceum im. Michała Anioła, której nie spodobały się stosowane metody pedagogiczne, zaczęła krzyczeć do swojej wychowawczyni: „W imię najwyższego Allaha zabiję cię, suko”… 

Według pisarza algierskiego pochodzenia, autora słynnej religijnej dystopii „2084. Koniec świata” – Boualema Sansala najpoważniejszym zagrożeniem egzystencjalnym francuskiej republiki nie jest ani Putin, ani Rosja, lecz – jak wypowiada się w serwisie informacyjnym atlantico.fr – wróg wewnętrzny, bezkarny Islam wyhodowany latami bagatelizacji i odwracania wzroku. Sansal kontynuuje swój wywód: „Ich przesłanie jest proste i bardzo skuteczne: dajcie nam więcej uprawnień, więcej zasobów i więcej uwagi, abyśmy mogli was szybko wykończyć. I dodaje: Islam karmi się wiktymizacją, która stała się pewnego rodzaju bronią atomową uruchamiającą kolosalne siły podziemne związane z kolonizacją, demontażem kalifatu przez Europejczyków, upadkiem Granady, zacofaniem cywilizacyjnym świata muzułmańskiego, emigracją doświadczaną jako najwyższe upokorzenie dla muzułmanina, życiem wśród znienawidzonych Żydów i chrześcijan. Dla wyznawców Allaha to wszystko to rozpad wartości islamskich, nie licząc jeszcze znienawidzonego przez nich wyzwolenia kobiet…”. 

Nasza dziennikarka nie została wpuszczona do Sejmu. „Proszę zmienić koszulkę”

Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki

Rzekome "samobiczowanie" 

Mamy tutaj do czynienia z wyświechtaną teorią o „samobiczowaniu Zachodu”, o której pisał Pascal Bruckner. Zachód, konstatując grzechy z przeszłości wobec dawnych kolonii, jest sparaliżowany i staje się kłopotem sam dla siebie. Nowoczesna ekspiacja, by tak rzec, według Brucknera to wykolejona interpretacja myśli chrześcijańskiej dokonanej przez potomków pokolenia maja 1968 roku, jej groźna derywacja; jeszcze inaczej – zafiksowanie perwersyjnego konfesjonału – stworzonego bez możliwości rozgrzeszenia. „Kiedyś w chrześcijaństwie prowadziło ono do odkupienia, teraz prowadzi do odszkodowań; składają się na nie trzy elementy – poszerzenie kręgu tego, co niedopuszczalne (grzechy ongiś akceptowalne teraz są potępiane), koniec poczucia bezkarności i wreszcie: sakralizacja ofiar” – pisze francuski myśliciel. Swoje trzy grosze dokłada ideologia woke. W myśl jej logiki nie sposób odpowiadać na agresję ofiar dawnych kolonii. „Biały człowiek” nosi winę „wieczną” za swoich antenatów. On zawsze będzie miał pozycję uprzywilejowaną, łatwiej mu się poruszać po meandrach rynku pracy, nosząc imiona Alain albo François, swoim przyrodzonym statusem uprawia przemoc symboliczną – urodził się przygnieciony młyńskim kamieniem oprawcy. 

Demontaż kolonii i uzyskanie pełnej niepodległości są przyznaniem się do winy, którą czas odkupić. Perwersyjną machinę trudno zatrzymać, to perpetuum mobile. Nastają czasy, które celnie opisał w swojej powieści „Uległość” Michel Houellebecq. Prawdziwym zagrożeniem dla cywilizacji Zachodu – wydaje się przestrzegać Houellebecq – nie jest wcale rozprzestrzenianie się wiary Mahometa, lecz słabość wyznawców Chrystusa. Francuski pisarz z jednej strony naśmiewa się z przeobrażenia się chrześcijaństwa w religię pełną współczucia i wygody, która rozwadnia się, uniwersalizując się w okowach współczesnego humanizmu. Z drugiej, traci z horyzontu zagrożenie dla życia wspólnoty francuskiej, które może nieść za sobą islamistyczny ekstremizm. „Uległość” jest również pastiszem kręgów akademickich. Na ogół ostrze pióra Houellebecqa jest wymierzone w letniość europejskiego świata intelektualnego. Skupionego na sobie i oderwanego od rzeczywistych problemów społecznych. Dla własnej wygody główny bohater godzi się na „liberalny szariat”, właściwie nie wadzą mu ograniczenia badań naukowych, mógłby również posiadać wiele żon… W „Uległości” wygrywa drugą turę wyborów prezydenckich Mohammed Ben Abbes, wybrany z obawy przed ekstremizmem Marine Le Pen. 

Kondycji szkoły poświęcono kolektywną pracę naukową pt. „Utracone terytoria republiki” pod redakcją Georgesa Bensoussana. Jej autorzy skupili się na szkołach z dużych przedmieść. Zwrócono uwagę na mizerię ciała pedagogicznego, bez autorytetu wśród młodych, coraz bardziej sfrustrowanego i poniżanego. Nauczyciele są często przenoszeni do nowych „miejsc utraconych”. Podobnie wartości Republiki en bloc odrzucane są przez uczniów – tak było choćby po zamachach na redakcję „Charlie Hebdo” – wielu odmówiło przestrzegania minuty ciszy ku czci ofiar albo śpiewania Marsylianki. Większość konkluzji zespołu Bensoussana zostało powtórzonych w rządowym raporcie Jean-Pierre’a Obina w 2004 roku. Młodzi nie chcą się utożsamiać z Republiką. Podczas lekcji historii uczniowie odmawiają studiowania układu gotyckich katedr, więcej – negują choćby istnienie Egiptu przed islamem. Autorzy raportu rozmawiali z nauczycielami, którzy prowadzą odpowiednik naszego WOS-u. Okazuje się, że uczniowie nie zamierzają przestrzegać neutralności światopoglądowej państwa, wyśmiewając afiszowaną laickość funkcjonariuszy oświaty. Nauczycielom matematyki nie pozwalają podczas zajęć z geometrii kreślić na tablicy figur przypominających krzyż. 
Pogłębia się gettoizacja – zamknięcie w dezolacji, braku perspektyw i chęci integracji z społeczeństwem. Uczniowie odmawiają jedzenia wspólnych posiłków w kantynie. Nie spożywają niepoświęconego jedzenia, które nie jest „halal”. Wyrzucają do kosza wieprzowinę. Młodzież separuje się mentalnie, światopoglądowo i religijnie. Dystansowaniem się najbardziej jaskrawym są oczywiście chusty, zakrywające włosy i czoła młodych dziewczyn. Utyskują nauczyciele wychowania fizycznego, którzy mówią, że chusty, czasami nawet hidżaby, nie są zdejmowane podczas ćwiczeń gimnastycznych. 

Mentalny oprawca 

Francja to dawne kolonie, wojna w Algierze, to wciąż mentalny oprawca, który separuje od fruktów ekonomicznych i rynku pracy. Fenomen pogłębia się w dobie platform społecznościowych. Większy poklask od nauczyciela szkoły publicznej zyskuje „starszy brat”, ktoś w rodzaju przewodnika duchowego w sieci, który układa w głowie młodego adepta nową aksjologię w kontrze do głównego nurtu. Szkoły, podobnie zresztą więzienia, stały się polem wzmożonego działania salafistów, przewodników duchowych.

Zastanawiająca również jest inna omerta – zarówno w sprawie liceum Ravela, jak i dotkliwego pobicia Samary – dzienników telewizyjnych, radiowych serwisów informacyjnych i komentatorów. Houellebecqowska „uległość” rozszerza swoje panowanie, zaczyna również infekować umysły. 

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

pierwszy fragment o rachunkach za gaz i hashtag #Preczzzielonymładem


 

POLECANE
Spór o prowadzącą debatę prezydencką w TVP w likwidacji. Jest komentarz polityków PiS Wiadomości
Spór o prowadzącą debatę prezydencką w TVP w likwidacji. Jest komentarz polityków PiS

TVP w likwidacji podjęła decyzję o udziale Doroty Wysockiej-Schnepf w debacie prezydenckiej. Jest sprzeciw polityków PiS.

Ważne informacje dla milionów kierowców. Wszyscy będą przechodzić okresowe badania Wiadomości
Ważne informacje dla milionów kierowców. Wszyscy będą przechodzić okresowe badania

Według danych Centralnej Ewidencji Kierowców, około 15 milionów Polaków posiada obecnie prawa jazdy bez terminu ważności. Już niebawem wszyscy będą musieli wymienić swoje dokumenty na nowe, terminowe, których otrzymanie będzie się wiązało każdorazowo z przejściem badań lekarskich i otrzymaniem pozytywnego orzeczenia.

55 lat temu zmarł Władysław Anders, legendarny dowódca II Korpusu Polskiego z ostatniej chwili
55 lat temu zmarł Władysław Anders, legendarny dowódca II Korpusu Polskiego

12 maja 1970 roku zmarł w Londynie gen. Władysław Anders - legendarny dowódca II Korpusu Polskiego. Został pochowany wśród swoich żołnierzy. Był uwielbiany przez swoich żołnierzy i został znienawidzony przez władze powojennej Polski.

Kluczowy koalicjant poza Sejmem i utrata władzy. Fatalne wieści dla Tuska [NAJNOWSZY SONDAŻ] z ostatniej chwili
Kluczowy koalicjant poza Sejmem i utrata władzy. Fatalne wieści dla Tuska [NAJNOWSZY SONDAŻ]

Najnowszy sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski przynosi fatalne wieści dla premiera Donalda Tuska i całej koalicji rządzącej. Trzecia Droga znalazła się poniżej progu wyborczego, przez co układ sił w Sejmie zmienił się całkowicie. PiS i Konfederacja razem uzyskują większość parlamentarną.

Polska zamyka rosyjski konsulat z ostatniej chwili
Polska zamyka rosyjski konsulat

Szef MSZ Radosław Sikorski poinformował w poniedziałek, że zdecydował o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie. Decyzja związana jest z dowodami na udział rosyjskich służb specjalnych w podpaleniu centrum handlowego przy ul. Marywilskiej.

Instytut Spraw Obywatelskich apeluje o zakaz smartfonów w szkołach od września 2025 roku Wiadomości
Instytut Spraw Obywatelskich apeluje o zakaz smartfonów w szkołach od września 2025 roku

Instytut Spraw Obywatelskich (ISO) wystosował apel do Minister Edukacji Barbary Nowackiej o wprowadzenie od 1 września 2025 roku powszechnego zakazu używania smartfonów, tabletów i innych urządzeń mobilnych w żłobkach, przedszkolach i szkołach podstawowych. Zakaz miałby obowiązywać przez trzyletni okres próbny i dotyczyć zarówno uczniów, jak i personelu placówek.

Straż Graniczna wydała komunikat pilne
Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego.

Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

W Krakowie rozpoczęły się ważne roboty drogowe, które wpłyną zarówno na kierowców, jak i pasażerów komunikacji miejskiej. Sprawdź, czego możesz się spodziewać na ulicy Wrocławskiej i moście Grunwaldzkim.

„Rz”: Potężne kłopoty Mariana Banasia z ostatniej chwili
„Rz”: Potężne kłopoty Mariana Banasia

Audyt nie podważył ustaleń śledztwa ws. majątku prezesa NIK. Postępowanie trwa, a kolejne osoby usłyszały zarzuty – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

W Polsce utrzymuje się chłodna aura, miejscami nawet wręcz zimowa, ale jak wynika z danych meteorologów nasze samopoczucie związane z warunkami pogodowymi będzie całkiem dobre.

REKLAMA

Chusty niezgody: oto jak ginie Francja

Te historie są obrazem tradycyjnej bezsilności i postępującej od dekad izolacji „zapomnianych archipelagów Republiki”, parafrazując tytuł raportu o francuskich szkołach w szponach salafistów. Wypadki, które za chwilę opiszę, posiadają cechy faktów społecznych totalnych – wydają się na pierwszy rzut oka przykrymi incydentami, bez związku z całością fenomenów wspólnoty, niemniej przy ich namnożeniu mogą świadczyć o kondycji całego społeczeństwa francuskiego.
burka Chusty niezgody: oto jak ginie Francja
burka / Michal Huniewicz, CC BY 3.0 , via Wikimedia Commons

Miesiąc temu w liceum imienia Maurice’a Ravela, znajdującego się w dwudziestej dzielnicy Paryża, dyrektor placówki poprosił pełnoletnią dziewczynę, aby zdjęła zakrywającą jej twarz muzułmańską chustę. Po zajściu zaczęła się nagonka w mediach społecznościowych, a po otrzymaniu licznych gróźb i w obawie o własnej życie dyrektor szkoły zrezygnował z pełnienia swojej funkcji. W pożegnalnym mailu poinformował radę pedagogiczną o przedwczesnym przejściu na emeryturę. Choć o sprawie stało się głośno, a dyrektora wspierali ministrowie rządu Gabriela Attala, Republika – mówiąc kolokwialnie – oddała sprawę walkowerem. W obawie przed eskalacją konfliktu nie była w stanie zaprowadzić porządku, sprawców nagonki aresztować, a uczennicy przypomnieć zasad panujących w przestrzeni szkolnej. 

Nie tak dawno temu wydarzył się inny wypadek. Czternastoletnia Samara, uczennica liceum w Montpellier, jest praktykującą muzułmanką, chodzi do meczetu, modli się i respektuje rygory ramadanu. Lubi również nosić makijaż, ostatnio zafarbowała włosy na czerwono. Postępowość Samary stała się obiektem drwin, a następnie gróźb koleżanek, niektóre zaczęły krzyczeć do niej „Eahira” (arabskie wulgarne określenie prostytutki). W szkole Samara nie nosi chusty, „kokietuje chłopców” – jak mówiła później w stacji CNews matka dziewczyny – jest aktywna w mediach społecznościowych. We wtorek, 3 kwietnia 2024 roku, przed szkołą dochodzi do dotkliwego pobicia Samary. Sprawczyniami są jej koleżanki z klasy: najpierw przewrócono ofiarę, szarpano za włosy, uderzano jej głową o zaparkowany samochód, a następnie kopano po całym ciele. Samarę wybudzono właśnie z farmakologicznej śpiączki. Niczego nie pamięta. Nauczyciele o niczym nie wiedzieli. Panuje zasada omerty… 

Wprost zastanawiająca jest korelacja czasowa tych dwóch wydarzeń, ponieważ z jednej strony mija równo dwadzieścia lat, odkąd Zgromadzenie Narodowe uchwaliło ustawę o neutralności światopoglądowej i laickości szkoły, z drugiej – trzy lata temu brutalnie zamordowano Samuela Paty’ego, nauczyciela, który podczas lekcji wychowania obywatelskiego pokazał uczniom karykatury Mahometa. Obecnie Mickaëlle Paty pozywa, jak sama mówi – „symbolicznie” – francuski rząd za brak odpowiednich reakcji policji i prokuratury na zagrożenie życia jej brata Samuela. 

W ostatnim czasie intensyfikują się niepokojące przypadki: na początku marca w departamencie Hauts-de-Seine uczennica Liceum im. Michała Anioła, której nie spodobały się stosowane metody pedagogiczne, zaczęła krzyczeć do swojej wychowawczyni: „W imię najwyższego Allaha zabiję cię, suko”… 

Według pisarza algierskiego pochodzenia, autora słynnej religijnej dystopii „2084. Koniec świata” – Boualema Sansala najpoważniejszym zagrożeniem egzystencjalnym francuskiej republiki nie jest ani Putin, ani Rosja, lecz – jak wypowiada się w serwisie informacyjnym atlantico.fr – wróg wewnętrzny, bezkarny Islam wyhodowany latami bagatelizacji i odwracania wzroku. Sansal kontynuuje swój wywód: „Ich przesłanie jest proste i bardzo skuteczne: dajcie nam więcej uprawnień, więcej zasobów i więcej uwagi, abyśmy mogli was szybko wykończyć. I dodaje: Islam karmi się wiktymizacją, która stała się pewnego rodzaju bronią atomową uruchamiającą kolosalne siły podziemne związane z kolonizacją, demontażem kalifatu przez Europejczyków, upadkiem Granady, zacofaniem cywilizacyjnym świata muzułmańskiego, emigracją doświadczaną jako najwyższe upokorzenie dla muzułmanina, życiem wśród znienawidzonych Żydów i chrześcijan. Dla wyznawców Allaha to wszystko to rozpad wartości islamskich, nie licząc jeszcze znienawidzonego przez nich wyzwolenia kobiet…”. 

Nasza dziennikarka nie została wpuszczona do Sejmu. „Proszę zmienić koszulkę”

Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki

Rzekome "samobiczowanie" 

Mamy tutaj do czynienia z wyświechtaną teorią o „samobiczowaniu Zachodu”, o której pisał Pascal Bruckner. Zachód, konstatując grzechy z przeszłości wobec dawnych kolonii, jest sparaliżowany i staje się kłopotem sam dla siebie. Nowoczesna ekspiacja, by tak rzec, według Brucknera to wykolejona interpretacja myśli chrześcijańskiej dokonanej przez potomków pokolenia maja 1968 roku, jej groźna derywacja; jeszcze inaczej – zafiksowanie perwersyjnego konfesjonału – stworzonego bez możliwości rozgrzeszenia. „Kiedyś w chrześcijaństwie prowadziło ono do odkupienia, teraz prowadzi do odszkodowań; składają się na nie trzy elementy – poszerzenie kręgu tego, co niedopuszczalne (grzechy ongiś akceptowalne teraz są potępiane), koniec poczucia bezkarności i wreszcie: sakralizacja ofiar” – pisze francuski myśliciel. Swoje trzy grosze dokłada ideologia woke. W myśl jej logiki nie sposób odpowiadać na agresję ofiar dawnych kolonii. „Biały człowiek” nosi winę „wieczną” za swoich antenatów. On zawsze będzie miał pozycję uprzywilejowaną, łatwiej mu się poruszać po meandrach rynku pracy, nosząc imiona Alain albo François, swoim przyrodzonym statusem uprawia przemoc symboliczną – urodził się przygnieciony młyńskim kamieniem oprawcy. 

Demontaż kolonii i uzyskanie pełnej niepodległości są przyznaniem się do winy, którą czas odkupić. Perwersyjną machinę trudno zatrzymać, to perpetuum mobile. Nastają czasy, które celnie opisał w swojej powieści „Uległość” Michel Houellebecq. Prawdziwym zagrożeniem dla cywilizacji Zachodu – wydaje się przestrzegać Houellebecq – nie jest wcale rozprzestrzenianie się wiary Mahometa, lecz słabość wyznawców Chrystusa. Francuski pisarz z jednej strony naśmiewa się z przeobrażenia się chrześcijaństwa w religię pełną współczucia i wygody, która rozwadnia się, uniwersalizując się w okowach współczesnego humanizmu. Z drugiej, traci z horyzontu zagrożenie dla życia wspólnoty francuskiej, które może nieść za sobą islamistyczny ekstremizm. „Uległość” jest również pastiszem kręgów akademickich. Na ogół ostrze pióra Houellebecqa jest wymierzone w letniość europejskiego świata intelektualnego. Skupionego na sobie i oderwanego od rzeczywistych problemów społecznych. Dla własnej wygody główny bohater godzi się na „liberalny szariat”, właściwie nie wadzą mu ograniczenia badań naukowych, mógłby również posiadać wiele żon… W „Uległości” wygrywa drugą turę wyborów prezydenckich Mohammed Ben Abbes, wybrany z obawy przed ekstremizmem Marine Le Pen. 

Kondycji szkoły poświęcono kolektywną pracę naukową pt. „Utracone terytoria republiki” pod redakcją Georgesa Bensoussana. Jej autorzy skupili się na szkołach z dużych przedmieść. Zwrócono uwagę na mizerię ciała pedagogicznego, bez autorytetu wśród młodych, coraz bardziej sfrustrowanego i poniżanego. Nauczyciele są często przenoszeni do nowych „miejsc utraconych”. Podobnie wartości Republiki en bloc odrzucane są przez uczniów – tak było choćby po zamachach na redakcję „Charlie Hebdo” – wielu odmówiło przestrzegania minuty ciszy ku czci ofiar albo śpiewania Marsylianki. Większość konkluzji zespołu Bensoussana zostało powtórzonych w rządowym raporcie Jean-Pierre’a Obina w 2004 roku. Młodzi nie chcą się utożsamiać z Republiką. Podczas lekcji historii uczniowie odmawiają studiowania układu gotyckich katedr, więcej – negują choćby istnienie Egiptu przed islamem. Autorzy raportu rozmawiali z nauczycielami, którzy prowadzą odpowiednik naszego WOS-u. Okazuje się, że uczniowie nie zamierzają przestrzegać neutralności światopoglądowej państwa, wyśmiewając afiszowaną laickość funkcjonariuszy oświaty. Nauczycielom matematyki nie pozwalają podczas zajęć z geometrii kreślić na tablicy figur przypominających krzyż. 
Pogłębia się gettoizacja – zamknięcie w dezolacji, braku perspektyw i chęci integracji z społeczeństwem. Uczniowie odmawiają jedzenia wspólnych posiłków w kantynie. Nie spożywają niepoświęconego jedzenia, które nie jest „halal”. Wyrzucają do kosza wieprzowinę. Młodzież separuje się mentalnie, światopoglądowo i religijnie. Dystansowaniem się najbardziej jaskrawym są oczywiście chusty, zakrywające włosy i czoła młodych dziewczyn. Utyskują nauczyciele wychowania fizycznego, którzy mówią, że chusty, czasami nawet hidżaby, nie są zdejmowane podczas ćwiczeń gimnastycznych. 

Mentalny oprawca 

Francja to dawne kolonie, wojna w Algierze, to wciąż mentalny oprawca, który separuje od fruktów ekonomicznych i rynku pracy. Fenomen pogłębia się w dobie platform społecznościowych. Większy poklask od nauczyciela szkoły publicznej zyskuje „starszy brat”, ktoś w rodzaju przewodnika duchowego w sieci, który układa w głowie młodego adepta nową aksjologię w kontrze do głównego nurtu. Szkoły, podobnie zresztą więzienia, stały się polem wzmożonego działania salafistów, przewodników duchowych.

Zastanawiająca również jest inna omerta – zarówno w sprawie liceum Ravela, jak i dotkliwego pobicia Samary – dzienników telewizyjnych, radiowych serwisów informacyjnych i komentatorów. Houellebecqowska „uległość” rozszerza swoje panowanie, zaczyna również infekować umysły. 

Nowy numer

Tekst ukaże się w nowym numerze „Tygodnika Solidarność” dostępnym już od środy w kioskach. 

Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>

 

 

pierwszy fragment o rachunkach za gaz i hashtag #Preczzzielonymładem



 

Polecane
Emerytury
Stażowe