Samorządowcy sprzeciwiają się okrojonej wersji budowy CPK

Zarząd województwa podkarpackiego przyjął dziś stanowisko, w którym sprzeciwia się planom budowy CPK bez kolejowej szprychy łączącej region z lotniskiem w Baranowie. Wczoraj podobne zastrzeżenia zgłosili samorządowcy z województw: mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego.
Okrojone plany CPK. Wykluczenie komunikacyjne
O przyjętym przez zarząd stanowisku mówił w czwartek na konferencji prasowej w Jasionce marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl (PiS).
Podkreślił, że zarząd sprzeciwia się wykluczeniu komunikacyjnemu Podkarpacia i Rzeszowa z sieci połączeń komunikacyjnych, które prowadzą do Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Nasze obawy dotyczą braku szprych komunikacyjnych, które proponowało Prawo i Sprawiedliwość, a które łączyły różne regiony naszego kraju
– podkreślił.
Ortyl przypomniał również, że plany budowy CPK „były dobrze odbierane przez Brukselę, szczególnie te szprychy komunikacyjne zaplanowane w projekcie”.
-
CZYTAJ TAKŻE: Burza po ujawnieniu informacji o wydatkach na obronność. Jest reakcja Kosiniaka-Kamysza
Marszałek powiedział, że w ramach planowanej szprychy miało powstać też połączenie kolejowe Sanoka i Krosna do Rzeszowa, co znacznie usprawniłoby komunikację na południu regionu.
Obecny w Jasionce poseł PiS Rafał Weber mówił, że obecny rząd nie prowadzi żadnych inwestycji kolejowych na wschód od Wisły. Jego zdaniem konieczna jest presja na rząd, aby wycofał się tych planów i przywrócił budowę szprych do CPK.
Samorządowcy łączą siły. Ponadpartyjne porozumienie
Wczoraj, 3 lipca, z inicjatywy wicestarosty ostrołęckiego Artura Kozłowskiego odbyło się natomiast spotkanie samorządowców z trzech województw – mazowieckiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego poświęcone rządowym planom odejścia od realizacji kolejowego połączenia Giżycko–Pisz–Łomża –Ostrołęka–Warszawa–CPK. Wszyscy, niezależnie od przynależności partyjnej, mówili jednym głosem – to kluczowa inwestycja.
Trzecia szprycha CPK miała połączyć miasta Giżycko, Pisz i biec przez Łomżę do Ostrołęki, a dalej do Warszawy i CPK.
Wiemy, jakie walory nasz region posiada, to region istotny i ważny z punktu widzenia krajobrazowo-przyrodniczego, natomiast niestety jest to region dalej wykluczony komunikacyjnie
– powiedział wicestarosta Kozłowski.
Zaznaczył też, że połączenie kolejowe ma strategiczne znaczenie w związku ze stacjonującymi w regionie jednostkami, a także planami obrony wschodniej flanki NATO.
Wicestarosta podkreślił, że spotkanie w sprawie zmiany planów budowy CPK, jest inicjatywą samorządową, która reprezentuje poglądy tamtejszych mieszkańców.
Przed nami długa droga, nie jest tak, że wystosujemy petycję i ten temat się skończy. Na pewnym etapie powinniśmy wręcz włączyć parlamentarzystów. Oddolna inicjatywa samorządowa jest wskazana, bo ten problem dotyczy nas wszystkich, ale siłę przebicia tego argumentu musimy wzmacniać, jak tylko się da
– dodał Kozłowski.
W spotkaniu uczestniczyli oprócz wicestarosty Kozłowskiego burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski (PSL), starosta łomżyński Lech Szabłowski (PiS), burmistrz Kolna Andrzej Duda (PiS), wiceprezydent Łomży Piotr Serdyński (PO), starosta kolneński Tadeusz Klama (Porozumienie Samorządowe powiatu Kolno), prezydent Ostrołęki Paweł Niewiadomski (klub radnych „Nasza Ostrołęka”).
Samorządowcy planują wysłanie petycji do rządu, a także kolejne spotkania w tej sprawie.
To jest ten moment, kiedy powinniśmy pokazywać naszą jedność, wyrażać nasze zdanie i pokazywać, jak bardzo istotne jest to, aby ten projekt został zrealizowany
– mówił wiceprezydent Łomży Piotr Serdyński.
Plany Tuska wobec CPK
W naszym projekcie koleje nie będą budowane od nowa, żeby się łączyć w Baranowie
– oświadczył 26 czerwca Donald Tusk na konferencji prasowej ws. CPK.
Jak podkreślił, zamiast tego rząd proponuje połączenia kolejami wszystkich dużych polskich miast.
Początkiem budowy nowej sieci kolejowej będzie tzw. Y, czyli linia kolei dużych prędkości łącząca Warszawę z Łodzią, a następnie w okolicy Sieradza rozgałęziająca się w kierunku Poznania i Wrocławia.
Ta decyzja oznacza, że nie powstanie m.in. kolejowa szprycha łącząca Rzeszów z CPK, a także trzecia szprycha, która miała połączyć miasta Giżycko, Pisz i biec przez Łomżę do Ostrołęki, a dalej do Warszawy i CPK.