Burmistrz Lewina Brzeskiego: Nie byłem poinformowany, że idzie wielka woda
Lewin Brzeski to jedno miast w województwie opolskim, które ucierpiało najbardziej podczas tegorocznej powodzi. Pod wodą znalazło się około 90 proc. miejscowości. W przeciwieństwie do sytuacji w Stroniu Śląskim, czy Lądku-Zdrój, tutaj woda się zatrzymała na długi czas. Jeszcze w niedzielę w wielu miejscach jej nie brakowało, co poważnie utrudnia sprzątanie i osuszanie nieruchomości.
Burmistrz Lewina Brzeskiego komentuje
Serwis tarnogórski.info postanowił zapytać burmistrza Lewina Brzeskiego Artura Kotarę o kataklizm, który nawiedził miasto. Jak stwierdził, nie został on poinformowany, że idzie wielka woda.
Otrzymywaliśmy informacje z Wód Polskich, i takie są zresztą raporty na stronie internetowej, że najpierw była woda zrzucona 30 metrów na sekundę, później 300, później 600 i później 1000. I powiedziano nam, że już więcej niż 1000 nie będzie płynęło. Lewin Brzeski jest przygotowany na wodę 1200 m3 na dobę. (...) W związku z czym, byłem przekonany, że wytrzymamy to. Gdybyśmy mieli wiedzę dzień wcześniej, że będzie płynęło 1600, bo tak podobno płynęła. (...) Dopiero później wieczorem, gdy okazało się, że woda zaczęła przepływać przez wały, zarządziłem ewakuację
– powiedział Kotara.