Zbigniew Kuźmiuk: W Orlenie trwa paraliż decyzyjny

Nawet media wyraźnie wspierające ekipę Donalda Tuska zaczynają pokazywać patologie związane z karuzelami kadrowymi w spółkach Skarbu Państwa, tak jak ostatnio zrobił to Onet, publikując tekst o kadrze kierowniczej Totalizatora Sportowego. Rzeczywiście szefami regionalnymi Totalizatora zostali w ostatnim czasie działacze PSL-u, Lewicy, najbliżsi współpracownicy ministra Nitrasa czy senatora Gawłowskiego z Platformy, a w Gdańsku kolega od „haratania w gałę” Donalda Tuska.
Siedziba Orlenu
Siedziba Orlenu / Wikipedia CC BY-SA 3.0 / Adam Kliczek

Te głębokie karuzele kadrowe dotyczą wszystkich SSP i to nie tylko członków zarządów i rad nadzorczych, ale w zasadzie wszystkich stanowisk kierowniczych do tego stopnia, że np. w spółce Orlen, w swoistym „polowaniu na czarownice”, zwolniono około 1000 osób.

Czytaj również: Media branżowe: Tragiczny wynik państwowych spółek

Paraliż Orlenu 

Ma to swoje różnorakie konsekwencje. Na przykład ze wspomnianego Orlenu od momentu odwołania poprzedniego zarządu w lutym tego roku ciągle płyną nieoficjalnie informacje, że „koncern stał się jedną wielką komisją śledczą, prokuratorską i audytorską”.

Firma jest sparaliżowana, praktycznie żadne poważne decyzje biznesowe nie są podejmowane, wydzwaniają zagraniczni kontrahenci i dopytują, co się dzieje, a nikt nie ma żadnej odpowiedzi. Wszystko podporządkowane jest temu, żeby „dopaść Obajtka”, a jego ludzi ukarać za udaną fuzję z Lotosem, bo z jakichś bliżej nieznanych powodów to ona powoduje wręcz furię nowej władzy. Jedną z konsekwencji tego stanu rzeczy jest gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej SSP, a w przypadku Orlenu to pogorszenie jest wręcz dramatyczne.

W II kwartale spółka odnotowała 34 mln zł straty, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego spółka miała 6 mld zł zysku netto (czyli już po opodatkowaniu podatkiem CIT).

Czytaj także: Politico: "Możesz zabić UE" – mówi Francja. "Nie, to ty możesz" – odpowiadają Niemcy

Wyniki finansowe spółek SP

Przypomnijmy, że na początku września SSP obecne na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych opublikowały dane finansowe za II kwartał tego roku i okazuje się, że ich sumaryczny zysk netto za ten okres jest aż o 40 proc. niższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Stało się to mimo rekordowego wzrostu PKB w II kwartale, wynoszącego aż 3,1 proc., podczas gdy w roku 2023 w dwóch pierwszych kwartałach mieliśmy ujemny wzrost gospodarczy (odpowiednio -0,8 proc. PKB i -0,5 proc. PKB), a wzrost PKB w całym roku wyniósł tylko 0,2 proc. Przy czym, mimo głębokiego spadku zysku netto, są dwie grupy SSP, które osiągnęły w II kwartale tego roku lepsze wyniki finansowe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, chodzi o spółki sektora finansowego i energetycznego.

Dobre wyniki finansowe osiągnęły największe polskie banki, takie jak: PKO BP, Pekao oraz Alior, a także główny polski ubezpieczyciel, czyli PZU, oraz koncerny energetyczne takie jak: PGE, Enea oraz Energa. Jednak finanse banków mają się dobrze, głównie ze względu na podwyższone stopy banku centralnego, będące konsekwencją walki z inflacją i w związku z tym wysokimi stopami oprocentowania kredytów. Natomiast firmy energetyczne skorzystały z tego, że z jednej strony ceny energii są wyraźnie wyższe niż przed agresją Rosji na Ukrainę, a z drugiej strony decyzją większości sejmowej zostały zwolnione z ponoszenia kosztów w związku z częściowym mrożeniem cen energii dla konsumentów (finansowymi konsekwencjami mrożenia cen dla gospodarstw domowych i energii obowiązujących w I półroczu tego roku została obciążona tylko spółka Orlen).

Natomiast ujemne wyniki finansowe za II kwartał 2024 roku miały SSP takie jak: Polimex, Polski Holding Nieruchomości, Zakłady Azotowe Police, Puławy i Grupa Azoty, i – co zupełnie zaskakujące – jak już wspomniałem, koncern Orlen.

Jakie są konsekwencje?

Ma to swoje konsekwencje dla dochodów budżetu państwa, ponieważ SSP są największymi płatnikami podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), a w pierwszej dziesiątce płatników tego podatku jest ich aż 8, to załamanie ich wyników finansowych widać we wpływach tego podatku do budżetu. Otóż, jak wynika z komunikatu Ministerstwa Finansów, z wykonania budżetu w okresie styczeń–sierpień 2024 roku wpływy z CIT wyniosły 41,7 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego wyniosły aż 54,1 mld zł.

Przy czym przypomnijmy jeszcze raz: w roku 2023 w dwóch pierwszych kwartałach mieliśmy ujemny wzrost gospodarczy (odpowiednio -0,8 proc. PKB i -0,5 proc. PKB), a wzrost PKB w całym  roku wyniósł tylko 0,2 proc., a w 2024 roku wzrost PKB wyniesie ponad 3 proc.


 

POLECANE
Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu Wiadomości
Nie żyje znany krytyk i popularyzator jazzu

Jeden z najwybitniejszych polskich krytyków jazzowych, pianista, pisarz, historyk, menedżer kultury, wydawca, fotograf i podróżnik zmarł w nocy 12 grudnia 2025 roku, w szpitalu w Wyszkowie. Miał 88 lat.

Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje Wiadomości
Coraz więcej pytań o Lewandowskiego. Pojawiły się nowe informacje

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie od miesięcy wywołuje liczne spekulacje. Każdego dnia pojawiają się nowe doniesienia . Mimo tego jedno wydaje się jasne: Polak nadal widzi siebie w Barcelonie i jest gotowy zrobić wiele, aby pozostać w klubie.

Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina z ostatniej chwili
Niemiecki rząd potwierdza: Zełenski przyjedzie do Berlina

Kanclerz Friedrich Merz podejmie w poniedziałek w Berlinie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, a tematem rozmów będzie aktualny stan negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy - poinformował w piątek rzecznik niemieckiego rządu Stefan Kornelius.

Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu Wiadomości
Zepchnął studenta pod pociąg. Sąd ogłosił wyrok w głośnej sprawie z Sopotu

Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał 21-letniego Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące pozbawienia wolności za zabójstwo 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego Jakuba Siemiątkowskiego w Sopocie i posiadanie narkotyków. Mężczyzna zepchnął pokrzywdzonego pod pociąg w sierpniu 2024 r.

Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA z ostatniej chwili
Aleksandra Fedorska: Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA

„Merkel ogłasza wojnę o algorytmy i media cyfrowe z USA!!!!” - skomentowała ekspert ds. Niemiec odnosząc się do opublikowanego artykułu w Welt.de. cytującego Angelę Merkel, byłą kanclerz Niemiec.

Nie żyje znana brytyjska pisarka Wiadomości
Nie żyje znana brytyjska pisarka

Sophie Kinsella nie żyje. Brytyjska pisarka, która zdobyła międzynarodową sławę dzięki serii książek o zakupoholiczce, odeszła po długich zmaganiach z glejakiem wielopostaciowym. O jej śmierci poinformowała rodzina.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: W Orlenie trwa paraliż decyzyjny

Nawet media wyraźnie wspierające ekipę Donalda Tuska zaczynają pokazywać patologie związane z karuzelami kadrowymi w spółkach Skarbu Państwa, tak jak ostatnio zrobił to Onet, publikując tekst o kadrze kierowniczej Totalizatora Sportowego. Rzeczywiście szefami regionalnymi Totalizatora zostali w ostatnim czasie działacze PSL-u, Lewicy, najbliżsi współpracownicy ministra Nitrasa czy senatora Gawłowskiego z Platformy, a w Gdańsku kolega od „haratania w gałę” Donalda Tuska.
Siedziba Orlenu
Siedziba Orlenu / Wikipedia CC BY-SA 3.0 / Adam Kliczek

Te głębokie karuzele kadrowe dotyczą wszystkich SSP i to nie tylko członków zarządów i rad nadzorczych, ale w zasadzie wszystkich stanowisk kierowniczych do tego stopnia, że np. w spółce Orlen, w swoistym „polowaniu na czarownice”, zwolniono około 1000 osób.

Czytaj również: Media branżowe: Tragiczny wynik państwowych spółek

Paraliż Orlenu 

Ma to swoje różnorakie konsekwencje. Na przykład ze wspomnianego Orlenu od momentu odwołania poprzedniego zarządu w lutym tego roku ciągle płyną nieoficjalnie informacje, że „koncern stał się jedną wielką komisją śledczą, prokuratorską i audytorską”.

Firma jest sparaliżowana, praktycznie żadne poważne decyzje biznesowe nie są podejmowane, wydzwaniają zagraniczni kontrahenci i dopytują, co się dzieje, a nikt nie ma żadnej odpowiedzi. Wszystko podporządkowane jest temu, żeby „dopaść Obajtka”, a jego ludzi ukarać za udaną fuzję z Lotosem, bo z jakichś bliżej nieznanych powodów to ona powoduje wręcz furię nowej władzy. Jedną z konsekwencji tego stanu rzeczy jest gwałtowne pogorszenie sytuacji finansowej SSP, a w przypadku Orlenu to pogorszenie jest wręcz dramatyczne.

W II kwartale spółka odnotowała 34 mln zł straty, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego spółka miała 6 mld zł zysku netto (czyli już po opodatkowaniu podatkiem CIT).

Czytaj także: Politico: "Możesz zabić UE" – mówi Francja. "Nie, to ty możesz" – odpowiadają Niemcy

Wyniki finansowe spółek SP

Przypomnijmy, że na początku września SSP obecne na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych opublikowały dane finansowe za II kwartał tego roku i okazuje się, że ich sumaryczny zysk netto za ten okres jest aż o 40 proc. niższy niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Stało się to mimo rekordowego wzrostu PKB w II kwartale, wynoszącego aż 3,1 proc., podczas gdy w roku 2023 w dwóch pierwszych kwartałach mieliśmy ujemny wzrost gospodarczy (odpowiednio -0,8 proc. PKB i -0,5 proc. PKB), a wzrost PKB w całym roku wyniósł tylko 0,2 proc. Przy czym, mimo głębokiego spadku zysku netto, są dwie grupy SSP, które osiągnęły w II kwartale tego roku lepsze wyniki finansowe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego, chodzi o spółki sektora finansowego i energetycznego.

Dobre wyniki finansowe osiągnęły największe polskie banki, takie jak: PKO BP, Pekao oraz Alior, a także główny polski ubezpieczyciel, czyli PZU, oraz koncerny energetyczne takie jak: PGE, Enea oraz Energa. Jednak finanse banków mają się dobrze, głównie ze względu na podwyższone stopy banku centralnego, będące konsekwencją walki z inflacją i w związku z tym wysokimi stopami oprocentowania kredytów. Natomiast firmy energetyczne skorzystały z tego, że z jednej strony ceny energii są wyraźnie wyższe niż przed agresją Rosji na Ukrainę, a z drugiej strony decyzją większości sejmowej zostały zwolnione z ponoszenia kosztów w związku z częściowym mrożeniem cen energii dla konsumentów (finansowymi konsekwencjami mrożenia cen dla gospodarstw domowych i energii obowiązujących w I półroczu tego roku została obciążona tylko spółka Orlen).

Natomiast ujemne wyniki finansowe za II kwartał 2024 roku miały SSP takie jak: Polimex, Polski Holding Nieruchomości, Zakłady Azotowe Police, Puławy i Grupa Azoty, i – co zupełnie zaskakujące – jak już wspomniałem, koncern Orlen.

Jakie są konsekwencje?

Ma to swoje konsekwencje dla dochodów budżetu państwa, ponieważ SSP są największymi płatnikami podatku dochodowego od osób prawnych (CIT), a w pierwszej dziesiątce płatników tego podatku jest ich aż 8, to załamanie ich wyników finansowych widać we wpływach tego podatku do budżetu. Otóż, jak wynika z komunikatu Ministerstwa Finansów, z wykonania budżetu w okresie styczeń–sierpień 2024 roku wpływy z CIT wyniosły 41,7 mld zł, podczas gdy w analogicznym okresie roku ubiegłego wyniosły aż 54,1 mld zł.

Przy czym przypomnijmy jeszcze raz: w roku 2023 w dwóch pierwszych kwartałach mieliśmy ujemny wzrost gospodarczy (odpowiednio -0,8 proc. PKB i -0,5 proc. PKB), a wzrost PKB w całym  roku wyniósł tylko 0,2 proc., a w 2024 roku wzrost PKB wyniesie ponad 3 proc.



 

Polecane