Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej staje w obronie bp. Wiesława Szlachetki
Przypomnijmy, w niedzielę 1 września, w 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej, odprawiono Mszę Świętą w intencji ojczyzny i poległych przy pomniku Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Przewodniczył jej bp Wiesław Szlachetka.
"Bez rozumnych powodów wyrzucają krzyż Chrystusa z urzędów, szpitali i szkół"
Jeśli duszę człowieka opanuje jakaś ideologia, a każda ideologia jest bezbożna, wyzuta z prawdy i Bożych praw, to wtedy z tej duszy zaczyna wychodzić zło, okrucieństwo, wojna i bezwzględna nienawiść do tego, co chrześcijańskie. A to dlatego, że chrześcijaństwo z natury swej jest przeszkodą dla każdej ideologii, dla każdego kłamstwa, dla bezbożności i deptania Boskich praw, które są u podstaw godności i poszanowania życia każdego człowieka
– przekonywał biskup w homilii.
Dzisiaj serca ludzkie kolonizuje nowa ideologia, którą najogólniej można nazwać neomarksizmem. Neomarksizm to współczesna odmiana marksizmu, z którego wcześniej wyrósł komunizm. Żeby się przekonać, jak wielka jest sympatia zwłaszcza w krajach zamożnych dla tej ideologii, która kiedyś stworzyła komunizm, wystarczy wspomnieć, że tak niedawno (bo przed kilkoma laty) uroczyście celebrowano 200-setną rocznicę urodzin Karola Marksa, nazywając go – o zgrozo – "obywatelem europejskim" i wystawiając mu ponad 5-metrowy pomnik w Trewirze, który sprezentowały chińskie władze
– mówił.
Także i w naszej ojczyźnie ideologia ta zaciemniła umysły wielu, także niektórych ludzi wykształconych i tych, którym powierzono ministerialne teki. Więc dlatego, że chrześcijaństwo jasno i zdecydowanie przeciwstawia się tej niszczącej ducha ludzkiego ideologii, usilnie walczą z tym wszystkim, co chrześcijańskie, co jest z ducha Ewangelii. Dlatego bez rozumnych powodów wyrzucają krzyż Chrystusa z urzędów, szpitali i szkół. A Sąd Najwyższy niedawno w swoim orzeczeniu dał przyzwolenie, że chrześcijańskie symbole religijne można bezcześcić, że nie ma w tym nic niewłaściwego. Usilnie dyskredytują Kościół, próbują wyrzucić Ewangelię ze szkół, dyskryminują nauczycieli religii i uczniów, którzy w lekcjach religii uczestniczą. I by utrudniać im udział w nich, nakazują umieszczać lekcje religii poza siatką zajęć, zakazując też wliczania do średniej oceny z lekcji religii. To jest jawny przejaw dyskryminacji i lekceważenia ludzi wierzących w Chrystusa (to powrót do niechlubnych czasów, które teraz przybierają nową, bardziej wyrafinowaną twarz)
– głosił biskup.
Po wygłoszeniu homilii bp Szlachetka spotkał się z atakiem środowisk liberalnych. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zaś wysłała list z wyrazami oburzenia do abp. Tadeusza Wojdy.
"Treści, które są nam teraz tak bardzo potrzebne"
Członkowie Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej postanowili stanąć w obronie biskupa i wygłoszonej przez niego homilii. Oni także wysłali list do metropolity gdańskiego.
Gdańskie środowisko Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej miało ogromny zaszczyt aktywnie uczestniczyć w Mszy św. w intencji Ojczyzny, która celebrowana była w dniu 1 września 2024 r. na placu przed pomnikiem Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku. Nasi reprezentanci brali czynny udział w uroczystości w roli lektorów i odczytania modlitwy wiernych. Byliśmy świadkami głoszonej homilii przez Jego Ekscelencję Księdza Biskupa Wiesława Szlachetkę. Została ona przyjęta oklaskami, bo wypełniały ją treści, które są nam teraz tak bardzo potrzebne
– piszą autorzy listu.
Te słowa, zasłyszane pierwszego września, spinają klamrą nasze doświadczenia młodzieży z lat osiemdziesiątych, kiedy szkoły podawały nam zafałszowaną historię, gdy na lekcje religii chodziliśmy do salek katechetycznych, byliśmy karani za wieszanie krzyży w salach lekcyjnych. To właśnie w kościołach wówczas zdobywaliśmy prawdziwą wiedzę o historii, czytaliśmy literaturę patriotyczną, oglądaliśmy zakazane przez system terroru filmy, uczyliśmy się patriotyzmu. Księża pełnili rolę krzewicieli miłości do Ojczyzny
– przypominają.
"Istota naszej wiary i patriotyzmu"
Autorzy listu piszą o tym, iż niezrozumiała jest dla nich reakcja na homilię bp. Szlachetki prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz i przekonują, że jest to oznaka tego, jak ważna jest również dziś rola Kościoła.
Treść kazania była jasnym przekazem, co jest istotą naszej wiary i patriotyzmu. W prostych słowach Ksiądz Biskup wypowiedział, jak mamy dziś postępować, aby nie czuć lęku
– piszą.
Zaznaczają, że dziś znów, jak "za mrocznych stalinowskich czasów", księży zamyka się w więzieniach, a władze podejmują działania zmierzające do usunięcia religii ze szkół, a także krzyży z miejsc publicznych, jak również propagowane są zachowania uwłaczające ludzkiej godności.
(...) my, środowisko gdańskiego Stowarzyszenia Federacji Walczącej właśnie w Kościele, postrzegamy jedyny ratunek jako instytucji, która przez wieki była ostoją wolności, prawdy, ducha narodu
– przekonują.
"W obliczu ataków przekazujemy słowa poparcia"
W obliczu ataków, które pojawiły się w ostatnich tygodniach na osobę Ekscelencji Księdza Biskupa Wiesława Szlachetki, przekazujemy słowa poparcia dla słów homilii, które usłyszeliśmy 1 września, deklarujemy poparcie dla jej treści i z każdą postawioną tezą zgadzamy się, jako osoby znające najnowszą historię Europy, a zwłaszcza naszej Ojczyzny. W czasach zamętu i relatywizmu wartości odczuwamy potrzebę odważnego głosu hierarchów Kościoła. Jest on nam niezwykle potrzebny, w czasach, w których znowu trzeba bronić wiary i polskości. W tym miejscu, za taką waśnie postawę chcieliśmy bardzo podziękować
– piszą członkowie Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej.
CZYTAJ TAKŻE: Abp Jędraszewski będzie przewodniczył obchodom 40. rocznicy śmierci bł. Jerzego Popiełuszki w Kielcach