"Politycy niemieckiej chadecji grożą krajom UE ws. odsyłania imigrantów"

Według doniesień gazety "Bild" politycy CDU/CSU chcą odbierania funduszy unijnych krajom, które nie przyjmują imigrantów odsyłanych z Niemiec zgodnie z rozporządzeniem dublińskim.
Lider CDU Friedrich Merz
Lider CDU Friedrich Merz / PAP/EPA/Clemens Bilan

Niemiecka gazeta "Bild" pisze o działaniach, jakie ma rzekomo stosować Bułgaria, aby ominąć rozporządzenie dublińskie. Zgodnie z nim za rozpatrzenie wniosku o azyl odpowiada ten kraj UE, w którym imigrant przekroczy unijną granicę.

Bułgaria kombinuje w sprawie przyjmowania z powrotem tzw. przypadków dublińskich, czyli migrantów, którzy są zarejestrowani w Bułgarii, ale mimo to przybyli do Niemiec. Według reguł dublińskich Bułgaria ma obowiązek przyjąć tych migrantów z powrotem

– cytuje Deutsche Welle za niemieckim tabloidem "Bild".

Według doniesień niemieckiej gazety w 2024 r. Niemcy miały zwrócić się do Bułgarii o przyjęcie 8090 migrantów, a w 3297 Bułgaria wyraziła zgodę na 3297 osób, statecznie miała przyjąć 290 migrantów.

Przypadek? Nie! Bułgarzy ogrywają Niemcy! Także w przypadku wielu innych krajów UE (np. Włoch, Grecji, Chorwacji) dane są druzgocące

– podaje "Bild". Według doniesień gazety Bułgaria ma zapobiegać w odsyłaniu imigrantów z Niemiec poprzez akceptację "dwóch zbiorowych transferów tygodniowo z UE czarterowanymi samolotami".

Maksymalna liczba osób przewożonych wyczarterowanym samolotem została ustalona na dziesięć tygodniowo z całej UE. Transfery mogą odbywać się od poniedziałku do czwartku od godziny 8:00 rano do 4:00 po południu. Loty muszą być ogłaszane z co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem

– cytuje DW za "Bildem". 

Politycy CDU/CSU chcą odsyłać migrantów do krajów UE

W tej sprawie wypowiedzieli się politycy CDU/CSU, której liderem jest potencjalnie przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego CDU/CSU Andrea Lindholz domaga się organizowania częstszych lotów deportacyjnych dla migrantów, którzy trafiają do Niemiec przez inne kraje UE.

Bułgaria powinna raczej przyjmować dziesięć lotów a nie dziesięć osób tygodniowo. Coś zasadniczo musi się zmienić 

– powiedziała Andrea Lindholz.

Jednak dopóki tak wiele krajów UE nie respektuje zasad dublińskich, Niemcom pozostaje tylko działać na własną rękę

– dodała.

A to oznacza zawracanie na granicach każdego, kto chce wjechać do Niemiec nielegalnie

– pisze z kolei "Bild".

Według niemieckiej gazety premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wuest z CDU/CSU także chciałby "przykręcić śrubę" krajom, które nie chcą przyjmować migrantów. 

Ci, którzy obchodzą przepisy, nie mogą już czerpać korzyści finansowych z członkostwa w UE

– powiedział Hendrik Wuest. 

Ponadto europoseł CSU Markus Ferber stwierdził, że tą sprawą powinna zająć się szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Komisja, a na jej czele pani von der Leyen, musi zapewnić, że Bułgaria będzie przestrzegać zasad dublińskich. Należy wykorzystać wszystkie instrumenty, aby to wyegzekwować

– stwierdził cytowany przez "Bild" europoseł Markus Ferber.

Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny

14 maja 2024 r. ministrowie finansów państw unijnych ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom pod presją migracyjną.

Nowe przepisy mają też rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Ma temu służyć mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Ma on polegać na udzielaniu wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną przez pozostałe państwa członkowskie. Alternatywnie państwa unijne będą mogły zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych UE.


 

POLECANE
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści tylko u nas
„Anoda” – przeżył Powstanie, zamordowali go komuniści

Porucznik Jan Rodowicz, „Anoda”, harcerz, żołnierz Szarych Szeregów, słynnego Batalionu „Zośka”, był w Powstaniu Warszawskim czterokrotnie ranny, odznaczony Krzyżem Walecznych i Virtuti Militari. Aresztowany przez bezpiekę, 7 stycznia 1949 r., po kilku dniach ubeckiego śledztwa, już nie żył. I choć oficjalna wersja wciąż mówi o samobójstwie (miał wyskoczyć z IV piętra gmachu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – dziś Ministerstwo Sprawiedliwości – przy ul. Koszykowej w Warszawie), nikt w nią nie wierzy.

Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach Wiadomości
Zmiany w Kanale Sportowym. Rezygnacja po 4 latach

Z końcem lipca Maciej Sawicki zakończył swoją pracę na stanowisku prezesa Kanału Sportowego. Funkcję tę pełnił przez prawie cztery lata, kierując spółką jako jej jedyny członek zarządu. O swoim odejściu poinformował w mediach społecznościowych.

Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Chcemy luf, nie słów

Co robią odpowiedzialne władze państwowe, które powzięły informację, że za dwa lata, rządzony przez nie kraj – dodajmy, średniej wielkości europejskiej – zostanie zaatakowany przez jedną ze światowych potęg militarnych?

Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni Wiadomości
Groźny incydent w Świętokrzyskiem. Policja użyła broni

Policjanci z powiatu jędrzejowskiego interweniowali wobec agresywnego 36-latka z metalową pałką i postrzelili go. Mężczyzna trafił do szpitala. Policjantom nic się nie stało - poinformowała w piątek świętokrzyska policja na platformie X.

Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje tylko u nas
Ekspert: TSUE nie uznał powołania I Prezes SN za nielegalne, minister Mazur dezinformuje

W czwartek 1 sierpnia 2025 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w połączonych sprawach C‑422/23, C‑455/23, C‑459/23, C‑486/23 i C‑493/23 – tzw. sprawie Daka. Jak niemal każde orzeczenie dotyczące polskiego sądownictwa, również to natychmiast stało się obiektem medialnej gorączki interpretacyjnej i politycznych narracji. Niestety, wśród autorów tej dezinformacyjnej fali znalazł się również wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską z ostatniej chwili
„Nigdy nie pozwolimy im zapomnieć”. Mentzen upamiętnił Powstańców pod Bramą Brandenburską

W 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego lider Konfederacji, Sławomir Mentzen, wraz z posłami Nowej Nadziei udał się do Berlina. Symboliczne upamiętnienie odbyło się pod Bramą Brandenburską.

Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej Wiadomości
Nie żyje Joanna Kołaczkowska. Kabaret Hrabi ogłasza, co dalej

Kabaret Hrabi ogłosił decyzję dotyczącą swojej przyszłości po śmierci Joanny Kołaczkowskiej - jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny kabaretowej. Artystka zmarła w lipcu po walce z chorobą nowotworową. Miała 59 lat.

Wydałem rozkaz . Trump odpowiada na prowokacje Rosji pilne
"Wydałem rozkaz" . Trump odpowiada na prowokacje Rosji

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że wydał w piątek rozkaz rozmieszczenia dwóch okrętów podwodnych o napędzie nuklearnym w „odpowiednich rejonach” w reakcji na prowokacyjne groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.

Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie Wiadomości
Nowy rozdział „Milionerów”. Teleturniej wraca w zaskakującej odsłonie

Po 25 latach emisji w TVN, popularny teleturniej „Milionerzy” zmienia stację. Od września program będzie nadawany w Polsacie, a jego prowadzącym pozostanie niezmiennie Hubert Urbański. To jedna z najgłośniejszych zmian na polskim rynku telewizyjnym w ostatnim czasie.

#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę tylko u nas
#CoPoTusku. Daniel Foubert: Tylko polski supremacjonizm uratuje Europę

Polski supremacjonizm to jedyna droga do cywilizacyjnego ocalenia – nie jesteśmy przedmurzem Zachodu, lecz ostatnim murem przed całkowitym upadkiem. Przestańmy hamować naszą kulturową wyższość i uczyńmy z niej broń.

REKLAMA

"Politycy niemieckiej chadecji grożą krajom UE ws. odsyłania imigrantów"

Według doniesień gazety "Bild" politycy CDU/CSU chcą odbierania funduszy unijnych krajom, które nie przyjmują imigrantów odsyłanych z Niemiec zgodnie z rozporządzeniem dublińskim.
Lider CDU Friedrich Merz
Lider CDU Friedrich Merz / PAP/EPA/Clemens Bilan

Niemiecka gazeta "Bild" pisze o działaniach, jakie ma rzekomo stosować Bułgaria, aby ominąć rozporządzenie dublińskie. Zgodnie z nim za rozpatrzenie wniosku o azyl odpowiada ten kraj UE, w którym imigrant przekroczy unijną granicę.

Bułgaria kombinuje w sprawie przyjmowania z powrotem tzw. przypadków dublińskich, czyli migrantów, którzy są zarejestrowani w Bułgarii, ale mimo to przybyli do Niemiec. Według reguł dublińskich Bułgaria ma obowiązek przyjąć tych migrantów z powrotem

– cytuje Deutsche Welle za niemieckim tabloidem "Bild".

Według doniesień niemieckiej gazety w 2024 r. Niemcy miały zwrócić się do Bułgarii o przyjęcie 8090 migrantów, a w 3297 Bułgaria wyraziła zgodę na 3297 osób, statecznie miała przyjąć 290 migrantów.

Przypadek? Nie! Bułgarzy ogrywają Niemcy! Także w przypadku wielu innych krajów UE (np. Włoch, Grecji, Chorwacji) dane są druzgocące

– podaje "Bild". Według doniesień gazety Bułgaria ma zapobiegać w odsyłaniu imigrantów z Niemiec poprzez akceptację "dwóch zbiorowych transferów tygodniowo z UE czarterowanymi samolotami".

Maksymalna liczba osób przewożonych wyczarterowanym samolotem została ustalona na dziesięć tygodniowo z całej UE. Transfery mogą odbywać się od poniedziałku do czwartku od godziny 8:00 rano do 4:00 po południu. Loty muszą być ogłaszane z co najmniej siedmiodniowym wyprzedzeniem

– cytuje DW za "Bildem". 

Politycy CDU/CSU chcą odsyłać migrantów do krajów UE

W tej sprawie wypowiedzieli się politycy CDU/CSU, której liderem jest potencjalnie przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz. Wiceprzewodnicząca klubu parlamentarnego CDU/CSU Andrea Lindholz domaga się organizowania częstszych lotów deportacyjnych dla migrantów, którzy trafiają do Niemiec przez inne kraje UE.

Bułgaria powinna raczej przyjmować dziesięć lotów a nie dziesięć osób tygodniowo. Coś zasadniczo musi się zmienić 

– powiedziała Andrea Lindholz.

Jednak dopóki tak wiele krajów UE nie respektuje zasad dublińskich, Niemcom pozostaje tylko działać na własną rękę

– dodała.

A to oznacza zawracanie na granicach każdego, kto chce wjechać do Niemiec nielegalnie

– pisze z kolei "Bild".

Według niemieckiej gazety premier Nadrenii Północnej-Westfalii Hendrik Wuest z CDU/CSU także chciałby "przykręcić śrubę" krajom, które nie chcą przyjmować migrantów. 

Ci, którzy obchodzą przepisy, nie mogą już czerpać korzyści finansowych z członkostwa w UE

– powiedział Hendrik Wuest. 

Ponadto europoseł CSU Markus Ferber stwierdził, że tą sprawą powinna zająć się szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Komisja, a na jej czele pani von der Leyen, musi zapewnić, że Bułgaria będzie przestrzegać zasad dublińskich. Należy wykorzystać wszystkie instrumenty, aby to wyegzekwować

– stwierdził cytowany przez "Bild" europoseł Markus Ferber.

Rada UE zatwierdziła pakt migracyjny

14 maja 2024 r. ministrowie finansów państw unijnych ostatecznie zatwierdzili pakt migracyjny. Przeciwko głosowały trzy kraje: Polska, Słowacja i Węgry. Pakt ma kompleksowo regulować sprawy migracji w Unii Europejskiej, w tym kwestie związane z pomocą udzielaną krajom pod presją migracyjną.

Nowe przepisy mają też rozłożyć odpowiedzialność za zarządzanie migracją w Unii pomiędzy wszystkie kraje członkowskie. Ma temu służyć mechanizm obowiązkowej solidarności, który zakłada rozlokowanie co roku co najmniej 30 tys. osób. Ma on polegać na udzielaniu wsparcia krajom znajdującym się pod presją migracyjną przez pozostałe państwa członkowskie. Alternatywnie państwa unijne będą mogły zapłacić 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę lub wziąć udział w operacjach na granicach zewnętrznych UE.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe