Ekshumacje Polaków na miejscu zbrodni na Ukrainie. Początek prac po świętach

24 kwietnia rozpoczną się prace ekshumacyjne w Puźnikach na Ukrainie, gdzie zginęli polscy obywatele. Chcemy ustalić wszystkie ofiary dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku - powiedział w czwartek wiceszef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Maciej Wróbel.
Prace ekshumacyjne specjalistów IPN Ekshumacje Polaków na miejscu zbrodni na Ukrainie. Początek prac po świętach
Prace ekshumacyjne specjalistów IPN / zrzut X/IPN

Starania Fundacji Wolność i Demokracja

Zbrodnia w Puźnikach (Pużnikach) została dokonana w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. przez sotnię UPA Petra Chamczuka "Bystrego". Ukraińscy nacjonaliści wymordowali, według różnych źródeł, od 50 do 120 Polaków.

"Zginęli tam polscy obywatele, których tożsamość znamy. Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku. Na to czekają rodziny, które żyją i włączają się w proces poprzez chociażby przekazywanie materiału genetycznego"

- powiedział Maciej Wróbel.

Ze strony polskiej prace ekshumacyjne prowadzić będzie Fundacja Wolność i Demokracja we współpracy z naukowcami Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz przedstawicielami IPN. Fundacja w czerwcu 2022 r. złożyła wniosek do właściwych władz ukraińskich o wydanie zgody na prace poszukiwawcze polskich ofiar zbrodni wołyńskiej i otrzymała zgodę. Po czterech miesiącach poszukiwań, 24 sierpnia 2023 r. zlokalizowano jedno z miejsc zbrodni. W pracach będą także uczestniczyć przedstawiciele ukraińskiej fundacji Wołyńskie Starożytności, która 8 stycznia otrzymała od władz Ukrainy zgodę na poszukiwania.

Kilka ton sprzętu

Wiceminister Wróbel poinformował, że na miejscu będzie pracowała grupa około 20 specjalistów, a całym procesem badań genetycznych potem zajmie się łącznie około 50 naukowców.

"Na miejsce pojadą specjaliści, którzy przywiozą kilka ton sprzętu. Gdy zostanie rozstawiony, niezwłocznie rozpoczną się prace. Wszystko zależy od tego, jaka będzie też tego dnia pogoda, kiedy faktycznie uda się dokonać pierwszych prac ziemnych i rozpocząć faktyczny proces ekshumacji. Zakładamy, że to potrwa kilka tygodni. Potem szczątki zostaną na miejscu w Ukrainie i po przeprowadzeniu badań genetycznych nastąpi godny pochówek. Każda z ofiar spocznie w jednoosobowej mogile"

- poinformował Wróbel.

Badania genetyczne przez kilka miesięcy

Pytany o to, ile szacunkowo minie czasu od ekshumacji do pogrzebu, odpowiedział: "Cały proces łącznie z przeprowadzeniem badań genetycznych potrwa kilka miesięcy. Materiał genetyczny, który otrzymujemy w ramach współpracy z rodzinami ofiar, to jest niezwykle cenny sygnał, że jest ze strony rodzin duża chęć współpracy. Naukowcy są zaskoczeni, jak duża jest chęć ze strony rodzin, aby brać udział w tych pracach" - zwrócił uwagę Wróbel.

Dopytywany o to, czy liczą na przełom, jeżeli chodzi o kolejne zgody na ekshumacje, odpowiedział:

"Na stole jest łącznie 13 wniosków. Od tego, jak przeprowadzone będą prace w Puźnikach, jak będzie wyglądała komunikacja procesu na arenie europejskiej, będzie zależało to, jak szybko będziemy uzyskiwali kolejne zgody. Głęboko wierzę w to, że sprawa będzie prowadzona na tyle skrupulatnie, że w tej kwestii te zgody zostaną nam udzielone".

W latach 2017-2024 polski IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i te prace zostały przeprowadzone. W niektórych miejscach nie wyrażono zgody na prace, niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.

 


 

POLECANE
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf Wiadomości
Stanowski odpowiada na nową zaczepkę Wysockiej-Schnepf

Spór między Dorotą Wysocką-Schnepf a Krzysztofem Stanowskim wchodzi w kolejną fazę. Dziennikarka TVP w likwidacji zapowiedziała pozwy przeciwko twórcy Kanału Zero, Robertowi Mazurkowi oraz innym osobom. Argumentowała, że jej 14-letni syn stał się celem „piętnowania”. Stanowski szybko odpowiedział, nie raz i to w ostrych słowach.

Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl Wiadomości
Gratka dla miłośników astronomii. Czeka nas kosmiczny spektakl

12 sierpnia 2026 r. niebo nad Europą rozświetli jedno z najbardziej wyjątkowych zjawisk astronomicznych. Po raz pierwszy od 27 lat mieszkańcy kontynentu będą mogli zobaczyć całkowite zaćmienie Słońca. Już dziś w miejscach, gdzie zjawisko będzie najbardziej efektowne, turyści rezerwują noclegi z rocznym wyprzedzeniem.

Nie żyje biskup Antoni Dydycz z ostatniej chwili
Nie żyje biskup Antoni Dydycz

Informację o śmierci bp Antoniego Dydycza przekazała kuria diecezjalna w Drohiczynie

Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań Wiadomości
Tajemnicze beczki na dnie Pacyfiku. Zaskakujące wyniki badań

Na dnie Oceanu Spokojnego, niedaleko Los Angeles, naukowcy natrafili na niepokojące zjawisko. Wokół beczek zatopionych kilkadziesiąt lat temu zaczęły powstawać charakterystyczne białe aureole.

Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń Wiadomości
Polacy ocenili rekonstrukcję rządu Tuska. Sondaż nie pozostawia złudzeń

23 lipca premier Donald Tusk ogłosił nowy skład Rady Ministrów. Następnego dnia prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje nowym ministrom. Rząd został „odchudzony” - liczba ministrów zmniejszyła się z 26 do 21, a dodatkowo powołano dwa duże „superresorty”: energii oraz finansów i gospodarki. Zmiany objęły także kluczowe stanowiska, w tym resorty zdrowia, sprawiedliwości, rolnictwa, sportu i kultury. Nowym wicepremierem odpowiedzialnym za politykę zagraniczną został szef MSZ Radosław Sikorski.

Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem Wiadomości
Niepokojąca fala przemocy w Berlinie. Kolejna ofiara ataku nożem

W centrum Berlina doszło do tragicznego ataku. W piątek wieczorem grupa około 15 osób napadła na trzech młodych mężczyzn w pobliżu Forum Humboldtów. Ofiarą był 20-letni Syryjczyk. Choć próbowano go reanimować i trafił na intensywną terapię, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Dwaj jego towarzysze, w wieku 22 i 23 lat, doznali jedynie lekkich obrażeń.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Jak informuje IMGW, Europa zachodnia, centralna i północna będzie pod wpływem niżów z ośrodkami w rejonie Wysp Brytyjskich i Szwecji oraz związanymi z nimi frontami atmosferycznymi. Na pozostałym obszarze pogodę kształtować będą wyże znad zachodniego Atlantyku i Rosji. Nad Polskę nasunie się zatoka związana z niżem z ośrodkiem w rejonie Wysp Brytyjskich z układem frontów atmosferycznych. Napływać będzie polarna morska masa powietrza, od zachodu kraju cieplejsza.

Nie żyje były mistrz świata w boksie Wiadomości
Nie żyje były mistrz świata w boksie

Świat sportu pogrążył się w smutku. Nie żyje Ricky Hatton, były mistrz świata federacji IBF i WBA. Zmarł w wieku 46 lat. Jego ciało zostało znalezione w domu w Hyde w hrabstwie Greater Manchester - poinformowała policja. Bokser kilka tygodni temu zapowiadał powrót na ring.

Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce z ostatniej chwili
Prezydent podpisał postanowienie ws. zagranicznych wojsk w Polsce

Prezydent Karol Nawrocki podpisał postanowienie o wyrażeniu zgody na pobyt na terytorium RP komponentu wojsk obcych Państw-Stron Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, jako wzmocnienie RP w ramach operacji „Eastern Sentry” - poinformowało w niedzielę Biuro Bezpieczeństwa Narodowego na platformie X.

Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic z ostatniej chwili
Niebezpieczne zdarzenie na krakowskim lotnisku. Loty przekierowane do Katowic

Samolot Enter Air lecący z Antalyi podczas lądowania na lotnisku Kraków Airport wypadł z pasa. Lotnisko wstrzymało przyloty i odloty. Zdołano już ewakuować wszystkich pasażerów

REKLAMA

Ekshumacje Polaków na miejscu zbrodni na Ukrainie. Początek prac po świętach

24 kwietnia rozpoczną się prace ekshumacyjne w Puźnikach na Ukrainie, gdzie zginęli polscy obywatele. Chcemy ustalić wszystkie ofiary dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku - powiedział w czwartek wiceszef Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Maciej Wróbel.
Prace ekshumacyjne specjalistów IPN Ekshumacje Polaków na miejscu zbrodni na Ukrainie. Początek prac po świętach
Prace ekshumacyjne specjalistów IPN / zrzut X/IPN

Starania Fundacji Wolność i Demokracja

Zbrodnia w Puźnikach (Pużnikach) została dokonana w nocy z 12 na 13 lutego 1945 r. przez sotnię UPA Petra Chamczuka "Bystrego". Ukraińscy nacjonaliści wymordowali, według różnych źródeł, od 50 do 120 Polaków.

"Zginęli tam polscy obywatele, których tożsamość znamy. Chcemy ustalić wszystkie ofiary tej dramatycznej nocy z 1945 r. i dokonać godnego pochówku. Na to czekają rodziny, które żyją i włączają się w proces poprzez chociażby przekazywanie materiału genetycznego"

- powiedział Maciej Wróbel.

Ze strony polskiej prace ekshumacyjne prowadzić będzie Fundacja Wolność i Demokracja we współpracy z naukowcami Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz przedstawicielami IPN. Fundacja w czerwcu 2022 r. złożyła wniosek do właściwych władz ukraińskich o wydanie zgody na prace poszukiwawcze polskich ofiar zbrodni wołyńskiej i otrzymała zgodę. Po czterech miesiącach poszukiwań, 24 sierpnia 2023 r. zlokalizowano jedno z miejsc zbrodni. W pracach będą także uczestniczyć przedstawiciele ukraińskiej fundacji Wołyńskie Starożytności, która 8 stycznia otrzymała od władz Ukrainy zgodę na poszukiwania.

Kilka ton sprzętu

Wiceminister Wróbel poinformował, że na miejscu będzie pracowała grupa około 20 specjalistów, a całym procesem badań genetycznych potem zajmie się łącznie około 50 naukowców.

"Na miejsce pojadą specjaliści, którzy przywiozą kilka ton sprzętu. Gdy zostanie rozstawiony, niezwłocznie rozpoczną się prace. Wszystko zależy od tego, jaka będzie też tego dnia pogoda, kiedy faktycznie uda się dokonać pierwszych prac ziemnych i rozpocząć faktyczny proces ekshumacji. Zakładamy, że to potrwa kilka tygodni. Potem szczątki zostaną na miejscu w Ukrainie i po przeprowadzeniu badań genetycznych nastąpi godny pochówek. Każda z ofiar spocznie w jednoosobowej mogile"

- poinformował Wróbel.

Badania genetyczne przez kilka miesięcy

Pytany o to, ile szacunkowo minie czasu od ekshumacji do pogrzebu, odpowiedział: "Cały proces łącznie z przeprowadzeniem badań genetycznych potrwa kilka miesięcy. Materiał genetyczny, który otrzymujemy w ramach współpracy z rodzinami ofiar, to jest niezwykle cenny sygnał, że jest ze strony rodzin duża chęć współpracy. Naukowcy są zaskoczeni, jak duża jest chęć ze strony rodzin, aby brać udział w tych pracach" - zwrócił uwagę Wróbel.

Dopytywany o to, czy liczą na przełom, jeżeli chodzi o kolejne zgody na ekshumacje, odpowiedział:

"Na stole jest łącznie 13 wniosków. Od tego, jak przeprowadzone będą prace w Puźnikach, jak będzie wyglądała komunikacja procesu na arenie europejskiej, będzie zależało to, jak szybko będziemy uzyskiwali kolejne zgody. Głęboko wierzę w to, że sprawa będzie prowadzona na tyle skrupulatnie, że w tej kwestii te zgody zostaną nam udzielone".

W latach 2017-2024 polski IPN wystosował do organów ukraińskiej administracji dziewięć oficjalnych wniosków ogólnych, które obejmowały uzgodnienie możliwości prowadzenia prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych łącznie w 65 lokalizacjach (miejsca powtarzały się w związku z koniecznością ponawiania wniosków). Część z nich została rozpatrzona pozytywnie i te prace zostały przeprowadzone. W niektórych miejscach nie wyrażono zgody na prace, niektóre wnioski pozostały bez odpowiedzi.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe