[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Bóg wielkich paradoksów

„Bramy podnieście swe szczyty, unieście się odwieczne podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały! «Któż jest tym Królem chwały?». «To Pan Zastępów: On sam Królem chwały» (Ps 24, 9-10).
Zmartwychwstały i pusty grób [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Bóg wielkich paradoksów
Zmartwychwstały i pusty grób / pixabay.com/Kingrise

Z perspektywy wieczności

Dziś po wieczornych nieszporach mamy za sobą Święte Triduum Paschalne, które przeżywamy w wymiarze czasu, jako Mszę Wieczerzy Pańskiej, Liturgię Męki Pańskiej, Wigilię Paschalną etc. Spoglądając jednak na Jezusową Paschę z perspektywy wieczności, jest to jeden błysk, jedna iskra, w której Chrystus do końca umiłował, dał się poprowadzić na krzyż, zszedł do otchłani i wynurzył się ku życiu. Jeśli patrzeć na te zdarzenia bez dzielenia ich na kadry, to stajemy oko w oko przed jednym z największych Bożych paradoksów, wedle którego zgoda na śmierć, czyli na rzeczywistość taką jaka ona jest, oznacza życie, a trzymanie się życia, czyli własnej wizji świata, prowadzi do śmierci.

Krzyż z boku

Kiedyś, będąc na III Tygodniu rekolekcji ignacjanskich, na którym kontempluje się mękę i śmierć Chrystusa, zadałam Bogu pytanie o to, czego jeszcze nie widzę, gdy patrzę na krzyż? Odpowiedź, którą w głębi serca otrzymałam, brzmiała tak, że patrzę na krzyż od przodu, a nie patrzę z boku. Jako że do tytanów intelektu za bardzo nie należę, to głowiłam się nad tym, o co w tej odpowiedzi może chodzić, aż w końcu otrzymałam na modlitwie obraz, który unaocznił mi, że patrzenie na krzyż Jezusa z boku, to patrzenie z perspektywy osoby wiszącej na krzyżu obok Niego. To perspektywa łotra, nie bierna obserwacja wydarzeń, ale wdepnięcie ze swoją boleścią prosto w centrum wydarzeń zbawczych. Z pustymi rękami, ze skrępowanymi ruchami, z zerową sprawczością, z poczuciem totalnej porażki i bankructwa, z zero-jedynkowym wyborem powierzenia się w całości lub zamknięcia w swoim bólu.

Powierzenie boleści

W Wielki Piątek abp Adrian Galbas mówił o oddaniu Chrystusowi tego, co nas boli. - Powierzmy Ukrzyżowanemu w tej mikrosekundzie osobistej modlitwy przy krzyżu nasze boleści, boleść ukraińskiej wojny i te osobiste boleści: raki, depresje, samotności, nieudane związki, niespłacone kredyty, nieprzesypiane noce, niedogadania, przepracowania, poszarpane nerwy, rozwiedzione małżeństwa, nieszczęśliwe kapłaństwa, alkoholizmy - mówił hierarcha. Pomyślałam wtedy, że oddanie boleści, to przyjęcie rzeczywistości, to zgoda na umieranie, to przyznanie się do krzyża. Wcześniej tego dnia myślałam o tym, żeby przeżywać Triduum w pryzmacie dziękczynienia, nie przepraszania. Nie chodzi o to, że postawa ukorzenia, pokuta i przeproszenie nie są ważne. Wręcz przeciwnie. Tyle że było dla mnie istotne, by nie czynić z przepraszania leitmotivu Triduum. I tu wchodzi na scenę kolejny paradoks - dziękczynienie za mękę. Jeden bardzo cierpiał i umarł, a inni się cieszą i dziękują. Po ludzku, bestialstwo. W Bożej perspektywie, powstanie z martwych i życie wieczne. A jednak od krzyża bije chwała, a chwale oddaje się pokłon i dzięki. Dziękczynienie Bogu - za to jaki jest i jaki chce być - oraz dziękczynienie za Boga, jakiego mam. To przedziwny paradoks radości z krzyża.

Radość paschalna

W końcu po licznych doświadczeniach przychodzi niedziela. Po przetoczeniu się wielu poruszających serce bodźców nastaje spokój, aż chciałoby się powiedzieć - i to już? to tyle? Miał być szał, a jest spacer z rodziną, może wspólny obiad, ciche popołudnie. To kolejny wielkanocny paradoks - radość paschalna, która jest bardziej pokojem serca, odpoczynkiem sprawiedliwego - gdzie wewnętrzne bramy duszy otwarte są na miłość, na łaskę, na obecność Boga - niż jakąś formą skrajnej wesołości. Mówiąc o sprawiedliwym mam tu rzecz jasna na myśli sprawiedliwość rozumianą w horyzoncie starożytnego Izraelity, nie współczesnego Europejczyka.

Więcej o tej różnicy można poczytać TUTAJ

A więc w duchu pokoju przeżyjmy święta i wyciągnijmy z nich na naszą codzienność chociaż jeden z niezwykle mnogiej liczby paradoksów przyniesionych na świat przez Jezusa, bo w nich kryje się różnica między logiką nieba i naszą, ziemską logiką dżungli. W stopniowym przyjmowaniu do serca tej pierwszej formuje się na świecie królestwo niebieskie.


 

POLECANE
Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień z ostatniej chwili
Lekarz ocenił stan zdrowia Ziobry bez kontaktu z pacjentem? Ozdoba żąda wyjaśnień

Europoseł Jacek Ozdoba skierował pismo do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej, domagając się wyjaśnień w sprawie opinii o stanie zdrowia Zbigniewa Ziobry, która – jak twierdzi – została wydana bez bezpośredniego kontaktu z pacjentem.

Komunikat dla mieszkańców Gdańska Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Gdańska

Od 6 listopada pasażerowie linii 149 muszą przygotować się na tymczasową zmianę trasy. Przystanek „Jasia i Małgosi” 02 zostanie przeniesiony z ul. Polanki na ul. Bażyńskiego z powodu przebudowy sieci wodociągowej.

Mec. Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich tylko u nas
Mec. Bault: Stworzyliśmy wokół reformy UE koalicję partii francuskich

Przedstawiciele francuskich prawicowych partii politycznych wzięli udział w prezentacji programu reformy Unii Europejskiej przygotowanego przez Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris oraz węgierski think-tank Mathias Corvinus Collegium (MCC). Portal Tysol.pl rozmawiał z Olivierem Baultem, który w imieniu Ordo Iuris prezentował w Paryżu wspomniany dokument.

System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje z ostatniej chwili
System powszechnych szkoleń wojskowych. Szef MON przedstawił nowe informacje

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w środę, że w czwartek zaprezentowany zostanie system powszechnych, dobrowolnych szkoleń wojskowych, które mają wystartować od przyszłego roku.

Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu Wiadomości
Zakaz prac domowych w szkołach. Miażdżące wyniki sondażu

Aż 81 proc. rodziców dzieci w wieku szkolnym popiera przywrócenie obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych – wynika z badania CBOS. Ogółem takie rozwiązanie popiera trzy czwarte Polaków.

Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki z wizytą na Słowacji. W agendzie rozmowy o bezpieczeństwie i energetyce

W Bratysławie trwa oficjalna wizyta prezydenta Karola Nawrockiego. Polski przywódca spotyka się ze słowackimi władzami, by rozmawiać o współpracy gospodarczej, energetycznej i kwestiach bezpieczeństwa w regionie.

Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce? z ostatniej chwili
Kompromitacja dziennikarki TVP Karoliny Opolskiej. Zmyśliła przypisy w swojej książce?

Dziennikarka TVP Info i była redaktor Onetu Karolina Opolska znalazła się w centrum kontrowersji po tym, jak ujawniono, że w swojej najnowszej książce miała zamieścić… nieistniejące przypisy. Część źródeł, na które się powoływała, została po prostu wymyślona. Sprawę nagłośnił popularyzator historii i podcaster Artur Wójcik, który nie krył oburzenia.

Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś z ostatniej chwili
Łukaszenka wprowadził zakaz wjazdu polskich ciężarówek na Białoruś

Alaksandr Łukaszenko wydał dekret, zgodnie z którym ciężarówki i ciągniki zarejestrowane w Polsce i na Litwie nie mogą korzystać z białoruskich dróg co najmniej do 31 grudnia 2027 roku. Mają też całkowity zakaz wjazdu na terytorium tego kraju – poinformował portal Euractive, powołując się na agencję BNS.

Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy” z ostatniej chwili
Minister zdrowia alarmuje: „Do ściany dochodzimy w tym roku, w przyszłym do niej dojdziemy”

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda ostrzega, że system ochrony zdrowia znalazł się w dramatycznym położeniu. Mimo rekordowych dotacji dla NFZ i ogromnych wydatków pieniędzy wciąż brakuje.– Do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy – przyznała w rozmowie z money.pl.

Miał zdobywać zaufanie, a potem nakłaniać do samookaleczania. Jest już w areszcie z ostatniej chwili
Miał zdobywać zaufanie, a potem nakłaniać do samookaleczania. Jest już w areszcie

Niemieckimi mediami wstrząsnęła historia przemocy, jakiej dopuściła się internetowa siatka nastoletnich przestępców o nazwie 764. 16-latek z Badenii-Wirtembergii nakłaniał rówieśników do samookaleczania.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Bóg wielkich paradoksów

„Bramy podnieście swe szczyty, unieście się odwieczne podwoje, aby mógł wkroczyć Król chwały! «Któż jest tym Królem chwały?». «To Pan Zastępów: On sam Królem chwały» (Ps 24, 9-10).
Zmartwychwstały i pusty grób [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Bóg wielkich paradoksów
Zmartwychwstały i pusty grób / pixabay.com/Kingrise

Z perspektywy wieczności

Dziś po wieczornych nieszporach mamy za sobą Święte Triduum Paschalne, które przeżywamy w wymiarze czasu, jako Mszę Wieczerzy Pańskiej, Liturgię Męki Pańskiej, Wigilię Paschalną etc. Spoglądając jednak na Jezusową Paschę z perspektywy wieczności, jest to jeden błysk, jedna iskra, w której Chrystus do końca umiłował, dał się poprowadzić na krzyż, zszedł do otchłani i wynurzył się ku życiu. Jeśli patrzeć na te zdarzenia bez dzielenia ich na kadry, to stajemy oko w oko przed jednym z największych Bożych paradoksów, wedle którego zgoda na śmierć, czyli na rzeczywistość taką jaka ona jest, oznacza życie, a trzymanie się życia, czyli własnej wizji świata, prowadzi do śmierci.

Krzyż z boku

Kiedyś, będąc na III Tygodniu rekolekcji ignacjanskich, na którym kontempluje się mękę i śmierć Chrystusa, zadałam Bogu pytanie o to, czego jeszcze nie widzę, gdy patrzę na krzyż? Odpowiedź, którą w głębi serca otrzymałam, brzmiała tak, że patrzę na krzyż od przodu, a nie patrzę z boku. Jako że do tytanów intelektu za bardzo nie należę, to głowiłam się nad tym, o co w tej odpowiedzi może chodzić, aż w końcu otrzymałam na modlitwie obraz, który unaocznił mi, że patrzenie na krzyż Jezusa z boku, to patrzenie z perspektywy osoby wiszącej na krzyżu obok Niego. To perspektywa łotra, nie bierna obserwacja wydarzeń, ale wdepnięcie ze swoją boleścią prosto w centrum wydarzeń zbawczych. Z pustymi rękami, ze skrępowanymi ruchami, z zerową sprawczością, z poczuciem totalnej porażki i bankructwa, z zero-jedynkowym wyborem powierzenia się w całości lub zamknięcia w swoim bólu.

Powierzenie boleści

W Wielki Piątek abp Adrian Galbas mówił o oddaniu Chrystusowi tego, co nas boli. - Powierzmy Ukrzyżowanemu w tej mikrosekundzie osobistej modlitwy przy krzyżu nasze boleści, boleść ukraińskiej wojny i te osobiste boleści: raki, depresje, samotności, nieudane związki, niespłacone kredyty, nieprzesypiane noce, niedogadania, przepracowania, poszarpane nerwy, rozwiedzione małżeństwa, nieszczęśliwe kapłaństwa, alkoholizmy - mówił hierarcha. Pomyślałam wtedy, że oddanie boleści, to przyjęcie rzeczywistości, to zgoda na umieranie, to przyznanie się do krzyża. Wcześniej tego dnia myślałam o tym, żeby przeżywać Triduum w pryzmacie dziękczynienia, nie przepraszania. Nie chodzi o to, że postawa ukorzenia, pokuta i przeproszenie nie są ważne. Wręcz przeciwnie. Tyle że było dla mnie istotne, by nie czynić z przepraszania leitmotivu Triduum. I tu wchodzi na scenę kolejny paradoks - dziękczynienie za mękę. Jeden bardzo cierpiał i umarł, a inni się cieszą i dziękują. Po ludzku, bestialstwo. W Bożej perspektywie, powstanie z martwych i życie wieczne. A jednak od krzyża bije chwała, a chwale oddaje się pokłon i dzięki. Dziękczynienie Bogu - za to jaki jest i jaki chce być - oraz dziękczynienie za Boga, jakiego mam. To przedziwny paradoks radości z krzyża.

Radość paschalna

W końcu po licznych doświadczeniach przychodzi niedziela. Po przetoczeniu się wielu poruszających serce bodźców nastaje spokój, aż chciałoby się powiedzieć - i to już? to tyle? Miał być szał, a jest spacer z rodziną, może wspólny obiad, ciche popołudnie. To kolejny wielkanocny paradoks - radość paschalna, która jest bardziej pokojem serca, odpoczynkiem sprawiedliwego - gdzie wewnętrzne bramy duszy otwarte są na miłość, na łaskę, na obecność Boga - niż jakąś formą skrajnej wesołości. Mówiąc o sprawiedliwym mam tu rzecz jasna na myśli sprawiedliwość rozumianą w horyzoncie starożytnego Izraelity, nie współczesnego Europejczyka.

Więcej o tej różnicy można poczytać TUTAJ

A więc w duchu pokoju przeżyjmy święta i wyciągnijmy z nich na naszą codzienność chociaż jeden z niezwykle mnogiej liczby paradoksów przyniesionych na świat przez Jezusa, bo w nich kryje się różnica między logiką nieba i naszą, ziemską logiką dżungli. W stopniowym przyjmowaniu do serca tej pierwszej formuje się na świecie królestwo niebieskie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe