Eksplozja na torach. Szef MSWiA mówi o "wielkim szczęściu"
Co musisz wiedzieć:
- MSWiA potwierdza akt dywersji na trasie Warszawa–Lublin
- Trwają analizy materiału zabezpieczonego w miejscu wybuchu
- Minister uspokaja: trasy kolejowe są na bieżąco kontrolowane
Eksplozja na torach. „Mieliśmy bardzo duże szczęście”
W poniedziałek ujawniono, że na odcinku Warszawa–Lublin doszło do aktu dywersji. W powiecie garwolińskim na torach nastąpiła detonacja.
Mieliśmy do czynienia z detonacją ładunku wybuchowego w powiecie garwolińskim i służby działają, bo też teraz sprawdzają, co było efektem tego wybuchu, jak zachowywała się cała infrastruktura, jaki ten wybuch miał wpływ na infrastrukturę
- wyjaśniał Kierwiński w programie "Graffiti".
Jeżeli chodzi o to, w jaki sposób zadziałał ten ładunek wybuchowy, mieliśmy bardzo, bardzo duże szczęście
- dodał.
Zgłoszenie i pierwsze działania służb
Zawiadomienie o wybuchu trafiło na policję w sobotę. Okoliczna mieszkanka słyszała jedynie eksplozję i nie potrafiła wskazać dokładnego miejsca.
Policja zadziałała w sposób właściwy, tzn. zlecenie zostało przyjęte, patrol był na miejscu, sprawdził dokładnie to, co się dzieje
– mówił szef MSWiA, podkreślając, że szczegóły ustali dopiero śledztwo.
Czy Polacy mogą czuć się bezpiecznie?
Kierwiński zapewnił, że podróżowanie koleją jest bezpieczne.
Te trasy są na bieżąco sprawdzane, infrastruktura tego typu jest sprawdzana przez służby zajmujące się koleją
– wskazał.
Zastrzegł jednak, że „żyjemy w niebezpiecznych czasach” i przy działaniach dywersyjnych nie ma pewności, że coś podobnego nie wydarzy się ponownie.
Śledczy badają okoliczności
Sprawą zajmuje się zespół doświadczonych prokuratorów specjalizujących się w aktach dywersji. Minister poinformował, że istnieje kilka hipotez dotyczących przebiegu zdarzenia.
Jest kilka poszlak, jednak ze względu na dobro śledztwa, nie mogę ich ujawnić
- powiedział. Dodał, że materiał zebrany na miejscu jest obszerny.
Ten materiał, który został zebrany na miejscu, czyli bezpośrednio w okolicy tego aktu terroru, jest na tyle bogaty, że on bardzo może pomóc służbom w ujęciu sprawców, a potem ewentualnie dojściu do mocodawców
- wyjaśnił.
Apel do obywateli i wsparcie sojuszników
Szanowni państwo, słuchajcie tego, co mówią służby. Słuchajcie tego, co będzie mówiła prokuratura
- zaapelował szef MSWiA.
Minister potwierdził również kontakt ze służbami państw sojuszniczych.
Różne służby, także służby naszych partnerów ze Stanów Zjednoczonych, zbierają informacje i się nimi dzielą
– poinformował.



