Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy

Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak wysunął propozycję, aby ukraińska armia była współfinansowana przez całą Europę, w tym również Polskę. Według niego, są to "siły odstraszania", którymi "cała Europa powinna być zainteresowana".
Ukraińscy żołnierze - zdjęcie ilustracyjne
Ukraińscy żołnierze - zdjęcie ilustracyjne / Defence of Ukraine/X

Co musisz wiedzieć:

  • Państwa europejskie mają problemy z utrzymaniem własnych armii.
  • Jeżeli Rosja zdecyduje się uderzyć na NATO, uczyni to od strony Białorusi i Królewca – świadczy o tym rozlokowanie w tych rejonach rosyjskich sił i sprzętu.
  • Zdaniem prof. Andrzeja Zapałowskiego żądania Ukrainy są nierealne.

 

„To będą ogromne pieniądze”

Doradca Zełenskiego stwierdził, że utrzymanie tylu żołnierzy wymaga europejskiego wkładu finansowego.

„Pytanie nie dotyczy tylko liczby 800 tys., ale także tego, kto to sfinansuje. To będą ogromne pieniądze”

- powiedział Podolak. Przypomniał, że tuż przed pełnoskalową inwazją Rosji Ukraina utrzymywała około 250 tys. żołnierzy.

 

Podolak chce, żeby UE finansowała także zbrojenia Ukrainy

Podolak przekonuje, że chodzi o wspólny interes bezpieczeństwa.

„Uważamy, że to armia odstraszania na wschodniej granicy (UE- red.). Cała Europa powinna być tym zainteresowana, a inwestycje muszą być wspólne”

- oświadczył.

Podolak dodał, że docelowo 800-tysięczna armia powinna być w pełni zawodowa, a żołnierze dobrze opłacani. Snuł ponadto wizję pełnej integracji ukraińskiego wojska z "ogólnoeuropejskimi siłami zbrojnymi".

 

„Porypało się niektórym w głowach”

„Porypało się niektórym w głowach”

- prof. Andrzej Zapałowski, poseł na Sejm RP z ramienia Konfederacji nie gryzł się w język komentując żądania Podolaka w mediach społecznościowych.

„800 000 armię ukraińską jako zawodową ma utrzymywać Zachód, w tym Polska. Mamy problemy z utrzymaniem 150 000 żołnierzy zawodowych, nie mówiąc o innych państwach Europy. Drugi problem, kto w niej będzie służył po demobilizacji? Zapisać można wszystko i 1,5 milionową armię. Kolejna sprawa po wojnie większość sprzętu będzie zużyta, a Niemcy ledwo stać na zakup kolejnych stu czołgów dla własnej armii. Nauczono Ukrainę brać za nic i obecnie nie ma już żadnych hamulców”

- ocenił.

 

Ukraina wykorzystuje sytuację

Warto też zwrócić uwagę na jeszcze kilka kwestii. Przede wszystkim rozmieszczenie rosyjskiego sprzętu na terenie Białorusi i Obwodu Królewieckiego jasno sugeruje, skąd ma nadejść potencjalne rosyjskie uderzenie, o ile rzeczywiście nastąpi. W interesie Europy jest zatem wspieranie zbrojeń nie Ukrainy, ale Polski i państw bałtyckich. Tym bardziej, że należą one do NATO. Ukraina ewidentnie wykorzystuje sytuację rosyjskiej agresji, aby kosztem wysiłku wszystkich europejskich państw zbudować swój potencjał zbrojny. 800 tys. żołnierzy to mniej więcej 1,5 razy więcej niż posiada druga co do wielkości armia NATO, czyli turecka.


 

POLECANE
Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca” gorące
Prezes Hyundai Spain: „Pomoc 400 mln euro na samochody elektryczne jest niewystarczająca”

Leopoldo Satrústegui, prezes Hyundai Spain w rozmowie z elEconomista.es przyznaje, że 400 mln euro dotacji do samochodów elektrycznych to za mało, aby utrzymać popyt.

Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim z ostatniej chwili
Von der Leyen będzie uczestniczyć w rozmowie Trumpa z Zełenskim

Sobota i niedziela mają przynieść przełom w sprawie wojny rosyjsko-ukraińskiej. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen będzie uczestniczyć w sobotniej rozmowie telefonicznej prezydentów Ukrainy i USA oraz przywódców krajów europejskich – poinformował rzecznik KE, cytowany przez agencję Reutera.

Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet wideo
Zmasowany atak Rosjan na Kijów. Użyto prawie 500 dronów i 40 rakiet

Do ataku, którego głównym celem była ukraińska stolica, Rosja użyła w sobotę blisko 500 dronów i 40 rakiet - napisał w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Według mera Witalija Kliczki w wyniku rosyjskiego ataku na Kijów 22 osoby zostały ranne.

Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu pilne
Potężny karambol w Japonii. Samochody zderzały się i stawały w ogniu

Reakcja łańcuchowa na Kan-Etsu Expressway doprowadziła do zderzenia 67 pojazdów, z czego 20 stanęło w ogniu. Bilans zdarzenia jest tragiczny.

Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci z ostatniej chwili
Przeludnienie w belgijskich więzieniach – prawie połowa więźniów to migranci

Jak informuje European Conservative, ponad 13 000 więźniów —w tym wielu obcokrajowców— jest przetrzymywanych w systemie więzień, który oficjalnie może pomieścić 11 000 osób.

W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży Wiadomości
W nocy płonęło słynne warszawskie targowisko. Pożar gasiło 12 zastępów straży

Ogień objął lokale usługowe w rejonie ulicy Bakalarskiej. Choć sytuacja była poważna, służby potwierdzają, że nikt nie odniósł obrażeń.

Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy gorące
Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy

Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak wysunął propozycję, aby ukraińska armia była współfinansowana przez całą Europę, w tym również Polskę. Według niego, są to "siły odstraszania", którymi "cała Europa powinna być zainteresowana".

Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę pilne
Łukaszenka rozmieszcza potężną broń na Białorusi. Zasięgiem obejmie Europę

Rozmieszczenie rakiet Oresznik na Białorusi nie było elementem retoryki ani politycznej gry. Według ludzi reżimu Aleksandra Łukaszenki chodzi o pełnoprawny pułk rakietowy, który ma wzmocnić wspólny potencjał wojskowy Mińska i Moskwy. Putin planuje rozmieszczenie tej broni na Białorusi, aby rozszerzyć jej zasięg na Europę - powiedział John Foreman z brytyjskiego think tanku Chatham House.

Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski Wiadomości
Powstanie Wielkopolskie – 107. rocznica jednego z największych sukcesów w historii Polski

Powstanie Wielkopolskie było jednym z nielicznych zrywów niepodległościowych Polaków, które zakończyły się pełnym sukcesem. Dzięki niemu Wielkopolska znalazła się w granicach odradzającego się państwa polskiego. Dzisiaj mija 107. rocznica tych wydarzeń.

Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne pilne
Seria ataków nożownika w paryskim metrze. Trzy kobiety ranne

Do brutalnych ataków doszło w piątkowe popołudnie na kilku stacjach metra w centrum Paryża. Trzy kobiety zostały dźgnięte nożem, a sprawca próbował uciec przed policją.

REKLAMA

Doradca Zełenskiego chce, żeby Europa utrzymywała 800 tys. ukraińskich żołnierzy

Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak wysunął propozycję, aby ukraińska armia była współfinansowana przez całą Europę, w tym również Polskę. Według niego, są to "siły odstraszania", którymi "cała Europa powinna być zainteresowana".
Ukraińscy żołnierze - zdjęcie ilustracyjne
Ukraińscy żołnierze - zdjęcie ilustracyjne / Defence of Ukraine/X

Co musisz wiedzieć:

  • Państwa europejskie mają problemy z utrzymaniem własnych armii.
  • Jeżeli Rosja zdecyduje się uderzyć na NATO, uczyni to od strony Białorusi i Królewca – świadczy o tym rozlokowanie w tych rejonach rosyjskich sił i sprzętu.
  • Zdaniem prof. Andrzeja Zapałowskiego żądania Ukrainy są nierealne.

 

„To będą ogromne pieniądze”

Doradca Zełenskiego stwierdził, że utrzymanie tylu żołnierzy wymaga europejskiego wkładu finansowego.

„Pytanie nie dotyczy tylko liczby 800 tys., ale także tego, kto to sfinansuje. To będą ogromne pieniądze”

- powiedział Podolak. Przypomniał, że tuż przed pełnoskalową inwazją Rosji Ukraina utrzymywała około 250 tys. żołnierzy.

 

Podolak chce, żeby UE finansowała także zbrojenia Ukrainy

Podolak przekonuje, że chodzi o wspólny interes bezpieczeństwa.

„Uważamy, że to armia odstraszania na wschodniej granicy (UE- red.). Cała Europa powinna być tym zainteresowana, a inwestycje muszą być wspólne”

- oświadczył.

Podolak dodał, że docelowo 800-tysięczna armia powinna być w pełni zawodowa, a żołnierze dobrze opłacani. Snuł ponadto wizję pełnej integracji ukraińskiego wojska z "ogólnoeuropejskimi siłami zbrojnymi".

 

„Porypało się niektórym w głowach”

„Porypało się niektórym w głowach”

- prof. Andrzej Zapałowski, poseł na Sejm RP z ramienia Konfederacji nie gryzł się w język komentując żądania Podolaka w mediach społecznościowych.

„800 000 armię ukraińską jako zawodową ma utrzymywać Zachód, w tym Polska. Mamy problemy z utrzymaniem 150 000 żołnierzy zawodowych, nie mówiąc o innych państwach Europy. Drugi problem, kto w niej będzie służył po demobilizacji? Zapisać można wszystko i 1,5 milionową armię. Kolejna sprawa po wojnie większość sprzętu będzie zużyta, a Niemcy ledwo stać na zakup kolejnych stu czołgów dla własnej armii. Nauczono Ukrainę brać za nic i obecnie nie ma już żadnych hamulców”

- ocenił.

 

Ukraina wykorzystuje sytuację

Warto też zwrócić uwagę na jeszcze kilka kwestii. Przede wszystkim rozmieszczenie rosyjskiego sprzętu na terenie Białorusi i Obwodu Królewieckiego jasno sugeruje, skąd ma nadejść potencjalne rosyjskie uderzenie, o ile rzeczywiście nastąpi. W interesie Europy jest zatem wspieranie zbrojeń nie Ukrainy, ale Polski i państw bałtyckich. Tym bardziej, że należą one do NATO. Ukraina ewidentnie wykorzystuje sytuację rosyjskiej agresji, aby kosztem wysiłku wszystkich europejskich państw zbudować swój potencjał zbrojny. 800 tys. żołnierzy to mniej więcej 1,5 razy więcej niż posiada druga co do wielkości armia NATO, czyli turecka.



 

Polecane