Janusz Śniadek u Mazurka: To opozycja krzyczała, że będą zwolnienia w handlu

W tym roku sobie powiedziałem, że dla mnie osobiście mija dwudziestolecie, kiedy prowadzę batalię o ograniczenie, nie o zakaz, tylko o ograniczenie handlu w niedziele – powiedział poseł PiS i były szef przewodniczący związkowej NSZZ Solidarność Janusz Śniadek w porannej rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF.
 Janusz Śniadek u Mazurka: To opozycja krzyczała, że będą zwolnienia w handlu
/ screen YouTube

Robert Mazurek: Zakupy już zrobione? Bo wie pan, teraz niedziela, zamknięte sklepy całą dobę, nie wiem, jak pan to przeżyje, jak ludzie to przeżyją.

Janusz Śniadek: Nie wpisują się w ten żartobliwy ton to jednak powiem, że zakupy u mnie w domu głównie żona robi i bardzie pieczołowicie i starannie tak że w soboty i niedziele nie ma takiej potrzeby.
Zobacz co o wolnych niedzielach mówił Janusz Śniadek w poprzedniej rozmowie z RMF

Żona nosi te siaty z zakupami u pana w domu, tak?

Czasem dzielnie wybiegam naprzeciw, jak wiem, że już m i pomagam.

Katastrofa, co za model. Ale tak naprawdę panie pośle, wie pan o tym, że teraz wszystkie sieci handlowe zastanawiają się, jak obejść zakaz handlu w niedzielę?

To prawda, ale można powiedzieć, że kombinują, jak oszukać.

Czy w takim razie będą za to karani? Dam panu przykład bliskie pani Galerii Metropolia w Gdańsku, która jest czystą galerią handlową, ale teraz wstawiła tam podobno kasę biletową i będzie mówiła, że jest dworcem. W tej sytuacji będzie mogła sprzedawać dalej wszystko, co było dotychczas.

Wiem, o którą chodzi, we Wrzeszczu. Równie dobrze mogę powiedzieć, że ponieważ ma tam ubikację, to jest szaletem publicznym.

[video] Piotr Duda: "Pracujemy nad tym, by kolejne grupy zawodowe nie musiały w niedziele pracować"

To jest bardzo dobry przykład tego, jak ludzie będą próbowali obejść prawo, które im się nie podoba.

No więc właśnie, i na tę okoliczność jest przewidziana w ustawie kara, którą może nakładać Inspekcja Pracy, od 1000 do 5000 tys. zł inspektor z marszu, a do 100 000 zł w drodze sądowej.

A kara za co? Za to, że otworzyli sklep, jeśli nie mieli do tego prawa?

No tak, do tego to się sprowadzi.

A kto będzie rozstrzygał, że ta rzeczona Galeria Metropolia jest dworcem, czy nim nie jest? W końcu sprzedaje bilety.

Sąd będzie to rozstrzygał w oparciu o regulacje ustawy. Również jest ustawa o transporcie kolejowym, która rozstrzyga, jakie kryteria rozstrzyga obiekt, który jest dworcem.

No właśnie, ja tego nie wiem. Jakie powinien spełniać? Bo rozumiem, tory i tak przez dworzec też nie przebiegają tylko obok.

Są definicje. Wie pan, to jest też kwestia bezpieczeństwa ludzi i obiektu. Jest to zdefiniowane w ustawie, ja w tej chwili ustawy z pamięci cytował nie będę. Zajmą się tym prawnicy i to rozstrzygną.

Czytaj też: Marek Lewandowski [Rzecznik "S"]: Wolne niedziele to ogromny sukces Solidarności

Biedronka już rozważa, żeby w soboty otwierać sklepy nie do 23, albo nawet później, ale za to w poniedziałki już uwaga 15 minut po północy. Mówią, że będą otwierać właściwie nie dla klientów, tylko będą tam przychodzili ludzie, którzy będą musieli rozłożyć towar. Lidl, czyli konkurencja, też zapowiada, że będzie pracował dłużej i w poniedziałki wcześniej będą tam musieli przychodzić pracownicy. I tak dalej i tak dalej. I to właściwie  chodziło?

To prawa, że w tej chwili media są pełne tego rodzaju różnych spekulacji. Być może częściowo są one prowokowane przez samych handlowców. Ja zakładam, tak jak wszędzie, że jednak jest tutaj pewne minimum racjonalności. Że ci pracodawcy, handlowcy, nie będą robili rzeczy, które nie są racjonalne. Otwieranie sklepów o północy z niedzieli na poniedziałek, budzi jednak pewne wątpliwości, co do obrotów, czy ilości klientów, którzy się tam zdarzą w tym czasie. A robić to tylko po to, żeby wprowadzić rodzaj szykany wobec pracowników - też jest absurdalne, czy płacić dodatki za pracę w godzinach nocnych. Myślę, że tu samo życie i racjonalność tego co się robi, uporządkuje to. A jeśli, pomimo tego wystąpią jakieś patologie, to być może w jakiś sposób będziemy zmuszeni, żeby reagować. Dajmy sobie czas na przyjrzenie się temu, jak ta - owszem nowa regulacja w naszych warunkach, w naszym kraju  - zadziała.


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens z ostatniej chwili
Prof. Miodek: Udowadnianie, że śląszczyzna jest odrębnym językiem, to nonsens

– Proszę ode mnie nie wymagać udowodnienia, że może śląszczyzna jest odrębnym językiem, nie żądać jej kodyfikacji, bo to jest nonsens. Naiwność połączona z fanatyzmem (...) Kapitałem dialektu śląskiego jest jego mozaikowość. Na ten dialekt śląski składa się kilkadziesiąt gwar. Próba kodyfikacji będzie zawsze z krzywdą dla którejś z tych gwar. Nie dajmy się zwariować – twierdzi językoznawca prof. Jan Miodek.

Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję z ostatniej chwili
Prezydent Duda: Rozszerzenie Nuclear Sharing byłoby adekwatną odpowiedzią na działania prowadzone od lat przez Rosję

– Rosja od lat łamie porozumienia ws. rozprzestrzeniania broni nuklearnej, relokuje tę broń na Białoruś, stwarza zagrożenie, w związku z tym program Nuclear Sharing powinien być rozszerzony na wschodnią flankę NATO – uważa prezydent Andrzej Duda. – Byłaby to adekwatna odpowiedź na działania Rosji – ocenił.

Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO] z ostatniej chwili
Te słowa Hołowni PiS nagrodził brawami. A Koalicja 13 grudnia nie [WIDEO]

Podczas przemówienia marszałka Sejmu Szymona Hołowni doszło do niecodziennej sytuacji.

Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi z ostatniej chwili
Piotr Duda: Turów to nie tylko kopalnia i elektrownia, to byt wielu ludzi

– Kompleks Turów to nie tylko kopalnie i elektrownie, ale byt wielu ludzi. Bogatynia, Lubań i wiele innych miejscowości, wokół których gromadzą się społeczeństwa i tutaj pracują, i tutaj funkcjonują – mówił na antenie Telewizji Republika.

Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemieckiego gazociągu z ostatniej chwili
Polski sąd kazał zamknąć Turów, a niemiecki pogonił ekologów ws. niemieckiego gazociągu

Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku odrzucił skargi organizacji ekologicznych przeciwko zatwierdzeniu gazociągu z portu Sassnitz–Mukran na wyspie Rugia do Lubmina.

Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej

Media obiegły niepokojące doniesienia w sprawie Anny Lewandowskiej. Razem z rodziną przeżyła trudne chwile.

„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski” z ostatniej chwili
„Weszliśmy na drogę rozpadu państwa”. Sejm uznał „język śląski”

Sejm RP w piątek uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.

„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP z ostatniej chwili
„Teraz to żenada”. Burza po emisji dotychczas popularnego programu TVP

Fala zmian w TVP nie ominęła również popularnego „Pytania na śniadanie”. Po emisji programu w sieci zawrzało.

Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali z ostatniej chwili
Dworczyk: Ukraińcy w pewnym sensie nas okiwali

– Ukraińcy nas okiwali? W pewnym sensie tak, ale nawet trudno mieć do nich o to pretensje, bo każdy kraj zabiega o swoje interesy. (…) Może byliśmy momentami zbyt naiwni. Mogło tak się w kilku przypadkach stać – stwierdził na antenie Radia ZET były szef KPRM Michał Dworczyk.

REKLAMA

Janusz Śniadek u Mazurka: To opozycja krzyczała, że będą zwolnienia w handlu

W tym roku sobie powiedziałem, że dla mnie osobiście mija dwudziestolecie, kiedy prowadzę batalię o ograniczenie, nie o zakaz, tylko o ograniczenie handlu w niedziele – powiedział poseł PiS i były szef przewodniczący związkowej NSZZ Solidarność Janusz Śniadek w porannej rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF.
 Janusz Śniadek u Mazurka: To opozycja krzyczała, że będą zwolnienia w handlu
/ screen YouTube

Robert Mazurek: Zakupy już zrobione? Bo wie pan, teraz niedziela, zamknięte sklepy całą dobę, nie wiem, jak pan to przeżyje, jak ludzie to przeżyją.

Janusz Śniadek: Nie wpisują się w ten żartobliwy ton to jednak powiem, że zakupy u mnie w domu głównie żona robi i bardzie pieczołowicie i starannie tak że w soboty i niedziele nie ma takiej potrzeby.
Zobacz co o wolnych niedzielach mówił Janusz Śniadek w poprzedniej rozmowie z RMF

Żona nosi te siaty z zakupami u pana w domu, tak?

Czasem dzielnie wybiegam naprzeciw, jak wiem, że już m i pomagam.

Katastrofa, co za model. Ale tak naprawdę panie pośle, wie pan o tym, że teraz wszystkie sieci handlowe zastanawiają się, jak obejść zakaz handlu w niedzielę?

To prawda, ale można powiedzieć, że kombinują, jak oszukać.

Czy w takim razie będą za to karani? Dam panu przykład bliskie pani Galerii Metropolia w Gdańsku, która jest czystą galerią handlową, ale teraz wstawiła tam podobno kasę biletową i będzie mówiła, że jest dworcem. W tej sytuacji będzie mogła sprzedawać dalej wszystko, co było dotychczas.

Wiem, o którą chodzi, we Wrzeszczu. Równie dobrze mogę powiedzieć, że ponieważ ma tam ubikację, to jest szaletem publicznym.

[video] Piotr Duda: "Pracujemy nad tym, by kolejne grupy zawodowe nie musiały w niedziele pracować"

To jest bardzo dobry przykład tego, jak ludzie będą próbowali obejść prawo, które im się nie podoba.

No więc właśnie, i na tę okoliczność jest przewidziana w ustawie kara, którą może nakładać Inspekcja Pracy, od 1000 do 5000 tys. zł inspektor z marszu, a do 100 000 zł w drodze sądowej.

A kara za co? Za to, że otworzyli sklep, jeśli nie mieli do tego prawa?

No tak, do tego to się sprowadzi.

A kto będzie rozstrzygał, że ta rzeczona Galeria Metropolia jest dworcem, czy nim nie jest? W końcu sprzedaje bilety.

Sąd będzie to rozstrzygał w oparciu o regulacje ustawy. Również jest ustawa o transporcie kolejowym, która rozstrzyga, jakie kryteria rozstrzyga obiekt, który jest dworcem.

No właśnie, ja tego nie wiem. Jakie powinien spełniać? Bo rozumiem, tory i tak przez dworzec też nie przebiegają tylko obok.

Są definicje. Wie pan, to jest też kwestia bezpieczeństwa ludzi i obiektu. Jest to zdefiniowane w ustawie, ja w tej chwili ustawy z pamięci cytował nie będę. Zajmą się tym prawnicy i to rozstrzygną.

Czytaj też: Marek Lewandowski [Rzecznik "S"]: Wolne niedziele to ogromny sukces Solidarności

Biedronka już rozważa, żeby w soboty otwierać sklepy nie do 23, albo nawet później, ale za to w poniedziałki już uwaga 15 minut po północy. Mówią, że będą otwierać właściwie nie dla klientów, tylko będą tam przychodzili ludzie, którzy będą musieli rozłożyć towar. Lidl, czyli konkurencja, też zapowiada, że będzie pracował dłużej i w poniedziałki wcześniej będą tam musieli przychodzić pracownicy. I tak dalej i tak dalej. I to właściwie  chodziło?

To prawa, że w tej chwili media są pełne tego rodzaju różnych spekulacji. Być może częściowo są one prowokowane przez samych handlowców. Ja zakładam, tak jak wszędzie, że jednak jest tutaj pewne minimum racjonalności. Że ci pracodawcy, handlowcy, nie będą robili rzeczy, które nie są racjonalne. Otwieranie sklepów o północy z niedzieli na poniedziałek, budzi jednak pewne wątpliwości, co do obrotów, czy ilości klientów, którzy się tam zdarzą w tym czasie. A robić to tylko po to, żeby wprowadzić rodzaj szykany wobec pracowników - też jest absurdalne, czy płacić dodatki za pracę w godzinach nocnych. Myślę, że tu samo życie i racjonalność tego co się robi, uporządkuje to. A jeśli, pomimo tego wystąpią jakieś patologie, to być może w jakiś sposób będziemy zmuszeni, żeby reagować. Dajmy sobie czas na przyjrzenie się temu, jak ta - owszem nowa regulacja w naszych warunkach, w naszym kraju  - zadziała.



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe